Anglicy na Polskim weselu!

napisał/a: martiii1 2008-09-22 18:07
hej:)
ze wzgledu na to,ze mieskzamy razem z moim narzeczonym w Anglii-zaprosilismy na nasz slub naszych szefow i znajomych z pracy-okolo 20 osob.
Wszyscy juz zamowili bilety i nie moga sie doczekac zobaczenia polskiego,tradycyjnego slubu i wesela.

Z jednej strony sie bardzo ciesze,ze chca przyjechac,ale z drugiej mam pewne obawy..np.ze beda miec problem z porozumieniem sie z innymi gosccmi czy obsluga,ze nie zrozumieja powagi slubu w kosciele lub ze beda wybrzydzac i nie beda pic jak to na weselu przystalo polskiej wodki...
Obaw mam wiele.
MAM PYTANKO CZY KTOS ORGANIZOWAL WESELE NA KTORYM BYLI LUDZIE Z ANGLII???
JAK SIE BAWILI???
CO TRZEBA WCZESNIEJ PRZYGOTOWAC???
CO MYSLICIE O PRZYSTROJENIU ICH STOLIKA JAKIMIS AKCENTAMI ANGLIELSKIMI??
A CO Z TOASTEM???CZY TEZ POWINNIEN BYC PO ANGIELSKU???nie chce byc nie mila dla nich i nie zwracac na nich uwagi,a z drugiej strony boje sie ze polscy goscie odbiora to jako jakies przechwalanie sie czy cos takiego
prosze o rady:)
napisał/a: ~gość 2008-09-22 20:21
martiii, byłam rok temu na takim weselu i zostałam zupełnie przypadkowo posadzona koło Anglika (nie było winietek). Dobrze, że władam tym językiem - miał chłop z kim pogadać (był sam).
Zatem punkt 1 - zrób winietki i posadź tak towarzystwo, żeby były osoby "spikające" koło Anglików.
Zabawa była bardzo udana, a obyczaje weselne na bieżąco komentowane i porównywane ;)
Co do przygotowań - winietki obowiązkowe! Miło by było jakieś krótkie przemówionko po angielsku wpleść lub chociaż toast. Ale z akcentami na stoliku - dla mnie przesada, toć to wesele, a nie rozmowy dyplomatyczne :P
Aha - i postaw coś innego na stół oprócz wódki - nie każdy lubi, nawet krajowi goście ;) Narzucanie jest w złym stylu bez dwóch zdań.
Co do zachowania - a co to, dzicy? Cywilizowany naród, podejrzewam, że w drugą stronę mogliby mieć większe obawy - czy Polacy na ich ślubach i weselach potrafią się zachować :P W końcu nie przyjeżdżają z buszu...
Myślę, że miło by było puścić muzykę pół na pół - anglo- i polskojęzyczne kawałki. Im będzie miło, a gościom pewnie bez różnicy, byle fajna muza była. Powodzenia, będzie dobrze.
napisał/a: martiii1 2008-09-23 15:20
Wielkie dzieki Beatrix napewno zrobie winietki na stolach ,moi znajomi,ktorzy tez mieszkaja w Anglii juz zaproponowali ze zajma sie konwersacja hihi :)no i oczywiscie wiem ze nalezy tez postawic jakies wina bo watpie ze oni sa przyzwyczajeni do pisci w~polskim~stylu

[ Dodano: 2008-09-23, 15:20 ]
picia chcialam napisac:)
napisał/a: Kinia 2008-09-24 11:17
Ja też myślę, że winietki to dobry pomysł, żeby razem ich usadzić i będę mięli z kim rozmawiać, a jak wesele będzie fajne to jakoś sie zintegrują z innymi
napisał/a: Druzgafka 2008-09-24 13:30
Moja ciocia (po 50) mieszka w Anglii już dobre 30 lat – ma męża Anglika – jest strasznie wybredny i ma wrażliwy żołądek Byłam z nimi na trzech weselach i powiem Ci, że był zachwycony – jadł wszystko i bawił się jak nie on
Pisałaś, że będzie to grupa ok. 20 osób więc masz mniejszy problem niż jak byś zapraszała jedną osobę – będzie dobrze - zobaczysz
napisał/a: eberta 2009-02-12 22:45
Winietki to podstawa...byłam kiedyś na weselu gdzie było dwóch japończyków i przez brak winietek nie siedzieli obok siebie było to lekkie nieporozumienie szczególnie, że nie za dobrze mówili po angielsku
napisał/a: MałaAgacia 2009-02-12 23:09
martiii napisal(a):ze nie zrozumieja powagi slubu w kosciele lub ze beda wybrzydzac i nie beda pic jak to na weselu przystalo polskiej wodki...
Obaw mam wiele.
CO MYSLICIE O PRZYSTROJENIU ICH STOLIKA JAKIMIS AKCENTAMI ANGLIELSKIMI??
A CO Z TOASTEM???CZY TEZ POWINNIEN BYC PO ANGIELSKU???nie chce byc nie mila dla nich i nie zwracac na nich uwagi,a z drugiej strony boje sie ze polscy goscie odbiora to jako jakies przechwalanie sie czy cos takiego
prosze o rady:)


No bez przesady to nie dzieci malutkie- powage slubu kościelnego zrozumieją na pewno. Winietki obowiązkowo, alkohol no cóż nawet nie wszyscy Polacy lubią siorbać wódeczkę - moim zdaniem różnego rodzaju trunki to podstawa na weselu. Proponuję coś więcej niż wina i wódę. Anglicy to chyba uwielbiają piwno? Przystrojenie stolika - nieeee Jak dla mnie kicz. Nie chciałabym siedzieć przy stoliku z polskim akcentem.
Goście są z innego kraju i pewie nie oczekują, że będą wszystko rozumieć ani że będą mieć tłumacza pod ręką - więc spoko. Toastów nie tłumacz ani nie wymagaj, by były po angielsku.
Będzie git Ja też będę mieć międzynarodowe wesele ;)
napisał/a: megi82 2009-03-07 00:32
Zadbaj o to żeby w czasie konkursów oczepinowych ktoś im wyjaśnił o co chodzi :)
napisał/a: kornelka2 2009-03-07 21:03
ja również byłam na takim weselu,i anglicy bawili się świetnie,ja również :),toasty były tłumaczone na angielski,wesele było latem ,wiec na zewnątrz była taka altanka z piwem, lubili wychodzić na piwo,ale z czasem i wódka im posmakowała ;).Co do strojenia stolika po angielsku troszkę przesada.Na tym weselu było mniej anglików niż ty planujesz,jakieś 6-10 osób i zostali oni przywitani specjalnie przez parę młodą jako wyjątkowi goście.Podczas poprawin dostali prezent -taki polski akcencik-sękacz chyba,żeby podziękować im za przybycie.