a Jego brak ...
napisał/a:
~gość
2007-06-05 20:01
Dziewczyny nawet nie myślcie o takiej opcji!!!! ZABRANIAM WAM!!!
napisał/a:
kasia_b
2008-05-30 08:48
może jakieś nowe Forumki by sie wypowiedziały w tym temacie - odświeżam temat
napisał/a:
~gość
2008-05-30 10:05
Biorąc pod uwagę, że mieszkamy wiele lat razem, a ja nie jestem histeryczką, myślę, że spokojnie zrezygnowalibyśmy ze ślubu, poszli na to niedoszłe wesele, bo dlaczego miałoby się zmarnować , a potem mieszkali dalej tak jak teraz...
Ale sytuacja jest tylko teoretyczna i niezbyt prawdopodobna, bo u nas ślub w zasadzie niczego nie zmienia, więc nie ma powodu, żeby uciekać z krzykiem w ostatniej chwili
Ale sytuacja jest tylko teoretyczna i niezbyt prawdopodobna, bo u nas ślub w zasadzie niczego nie zmienia, więc nie ma powodu, żeby uciekać z krzykiem w ostatniej chwili
napisał/a:
bluebell1
2008-05-30 11:44
mój mnie tylko (?) straszy że ucieczkę ma zaplanowaną :) w trakcie przysięgi ma opaść lina na której on się wymsknie z kościoła, i pokazywał mi nawet piosenkę jaka będzie wtedy grana. I to było nawet (troszkę) zabawne, jak tak żartowaliśmy między znajomymi, ale zaznaczyłam mu że już nie bardzo chce o Tym słyszeć ... a on oczywiście rybko :D tam tam taraa raa ....
napisał/a:
norka3
2008-05-30 11:50
No a ja wlasnie mam taki plan.. ze moj G bedzie stal przed otlarzem a ja wejde:P Tylko gorzej jak ja wejde a jego tam nie bedzie :P
napisał/a:
patrysia1101
2008-05-31 12:40
Jakby Mój uciekł z przed ołtarza, albo sie nie zjawił, wziełabym ze sobą dużo staszego Barta i dużo starszych szwagrów i bym już miała problem z głowy , a potem pewnie bym ryczała caył miesiąc, że zostałam tak oszukana i do końca życia bym mu nie wybaczyła...pewnie, po jakimś czasie by mi przeszło, ale wątpie :)
napisał/a:
po-kryjomu
2009-09-01 13:02
no wiecie, co za temat
Uruchomił mi wszelkie możliwe czarne wizje na ten dzień ..
Ogólnie, to nie biorę takiej sytuacji w ogóle pod uwagę, no bo jak bym brała, to aż strach do ślubu iść.
No i wiem, że mam odpowiedzialnego , dojrzałego mężczyznę, chyba żadna 5 klepka mu nagle nie odwali i tak po prostu w dniu śłubu nie przestanie mnie kochać?!
Uruchomił mi wszelkie możliwe czarne wizje na ten dzień ..
Ogólnie, to nie biorę takiej sytuacji w ogóle pod uwagę, no bo jak bym brała, to aż strach do ślubu iść.
No i wiem, że mam odpowiedzialnego , dojrzałego mężczyznę, chyba żadna 5 klepka mu nagle nie odwali i tak po prostu w dniu śłubu nie przestanie mnie kochać?!
napisał/a:
duszek1
2009-09-01 14:00
o matko co za temat
koszmary będę mieć - już i tak miewam jak mi jakaś palma odbije ale im człowiek więcej myśli o takich pierdołach tym bardziej wyobraźnia potem działa...
Do kosza z tym tematem
koszmary będę mieć - już i tak miewam jak mi jakaś palma odbije ale im człowiek więcej myśli o takich pierdołach tym bardziej wyobraźnia potem działa...
Do kosza z tym tematem
napisał/a:
Miya
2009-09-01 14:14
Straszny temat... Nie chce o tym myśleć i jestem mojego pewna na 100%, ale zakładając taką hipotetyczną sytuacje to poprosiłabym moich kumpli z młodości nazwijmy to kiedy razem kibicowaliśmy drużynie piłkarskiej o nauczenie go szacunku do kobiety. ;)
napisał/a:
~gość
2009-09-01 14:16
głupoty i tyle :P
napisał/a:
mnpszmer
2009-09-01 16:33
Jezu co za temat Masakra!!!
Jakby mi powidział, że ślubu nie będzie to bym chyba się przy nim rozryczała i nie wiem co bym zrobiła.Rozszarpałabym go, a mój tata jakby go dopadł to oj.... współczuję Nie no....skąd wy bierzecie takie pomysły.Czyżby za dużo telenowel?Nie wyobrażam sobie i nie wierzę, że mógłby tak zrobić.Masakra!Na złość wyrwałabym innego chętnego i wesele by było :P hihihi(zartuję)
Jakby mi powidział, że ślubu nie będzie to bym chyba się przy nim rozryczała i nie wiem co bym zrobiła.Rozszarpałabym go, a mój tata jakby go dopadł to oj.... współczuję Nie no....skąd wy bierzecie takie pomysły.Czyżby za dużo telenowel?Nie wyobrażam sobie i nie wierzę, że mógłby tak zrobić.Masakra!Na złość wyrwałabym innego chętnego i wesele by było :P hihihi(zartuję)
napisał/a:
Tigana
2009-09-01 16:53
Wtedy na pewno zostałabym starą panną z pieskiem, a moja wrodzona ironiczność w stosunku do facetów sięgnęłaby zenitu. Efekt- jeśli ktoś widział film "Doubt"- to ja bym była jak ta siostra przełożona a do niego bym się już w życiu nie odezwała, nawet gdyby to miało być zwykłe "Cześć".