Zostawianie dzieci samych w domu

napisał/a: ~Aicha 2011-11-19 00:54
W dniu 2011-11-18 22:05, Nixe pisze:

>> IMHO: 4-6 latka, ktora w dzisiejszych czasach nie potrafi wezwac pomocy
>> jest juz funkcjonalnie uposledzona. Telefon i wybranie numer do rodzica
>> oraz 112 to sa rzeczy, ktore nalezy pokazywac juzod najmlodszych lat.
>
> 4-latek wybierający numer 112 i relacjonujący, co się stało?
> Chyba masz genialne dziecko. Szczerze mówiąc nawet po 8-latku trudno się
> spodziewać_racjonalnych_zachowań w sytuacji_zagrożenia_.
>
> To, że małe dziecko potrafi wybrać dany numer nie znaczy, że nie wpadnie
> w panikę i zachowa trzeźwość umysłu w takich momentach.

To właśnie miałam na myśli, tylko się nie do końca wysłowiłam.

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-19 02:59
"Maseł" wrote in message
> W dniu 2011-11-18 16:00, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-11-18 12:27, Maseł pisze:
>>
>>> IMHO - spoko, niech sie ucza samodzielnosci...
>>> CO na to kodeks rodzinny? Pewnie macie tu pelna swobode az do pierwszego
>>> wypadku polegajacego na podpaleniu, powypadaniu z okien, czy czym rownie
>>> bulwersujacym ogol spoleczenstwa.... (Sasiadka to tez rodzaj wypadku)
>>
>> Wystarczy, że któreś się poślizgnie, przewróci, wyleje na siebie gorący
>> napój. Czy 10-latka będzie umiała wezwać pomoc?
>
> IMHO: 4-6 latka, ktora w dzisiejszych czasach nie potrafi wezwac pomocy
> jest juz funkcjonalnie uposledzona. Telefon i wybranie numer do rodzica
> oraz 112 to sa rzeczy, ktore nalezy pokazywac juzod najmlodszych lat.

jezusickunazarenski....

>
> Inna sprawa - co bedzie jak ta pomoc nadejdzie zanim w poblizu dziecka
> pojawi sie rodzic.


dziecko dostanie medal, i zrobia z nim wywiad w TVN24, oraz dostanie klucze
do miasta.

i.
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2011-11-19 12:15
W dniu 2011-11-18 22:05, Nixe pisze:

> 4-latek wybierający numer 112 i relacjonujący, co się stało?

Raczej lecący do kogoś dorosłego i relacjonujący. Tak, to raczej
normalne. Dzieci intuicyjnie szukają pomocy kiedy nie wiedzą co robić.

> Chyba masz genialne dziecko. Szczerze mówiąc nawet po 8-latku trudno się
> spodziewać_racjonalnych_zachowań w sytuacji_zagrożenia_.

Wręcz przeciwnie - dzieci w takich wypadkach często zachowują się
bardziej racjonalnie niż dorośli. Nie panikują, tylko działają.

> To, że małe dziecko potrafi wybrać dany numer nie znaczy, że nie wpadnie
> w panikę i zachowa trzeźwość umysłu w takich momentach.

Znaczy. Wpadanie w panikę jest domeną dorosłych. Dzieci starają się coś
zrobić - zadzwonić albo pójść po kogoś dorosłego.


--
Lemuria

http://krotkaseria.blox.pl
http://chmielowce.pl
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2011-11-19 12:20
W dniu 2011-11-19 00:41, Nixe pisze:

>> http://tiny.pl/h1ssn
>
> Ale to są pojedyncze przypadki, a nie norma.

Bo to się nie zdarza często, żeby dziecko musiało ratować rodzica. Ja
jak miałam 5 lat uratowałam swojego dziadka, który dostał zawału jak
byliśmy nad jeziorem. Po prostu pobiegłam po pomoc. Nikt mnie tego nie
uczył, po prostu wiedziałam, ze sama sobie nie poradzę, potrzebowałam
kogoś dorosłego. Tylko wtedy nie pisało się o tym kilometrowych artykułów.
Natomiast nikt jakoś nie pisze o bohaterskich dzieciach, które lecą do
rodziców kolegi z tekstem "proszę pani a Marek złamał nogę i kość mu
wystaje!". To się zdarza codziennie. Tylko dorosłym wydaje się, że się
nie zdarza.


--
Lemuria

http://krotkaseria.blox.pl
http://chmielowce.pl
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2011-11-19 12:21
W dniu 2011-11-18 15:33, Maciek pisze:

> Nie wiem jak sprawa wygląda pod względem prawnym, ale u nas w
> przedszkolu zaraz na początku zapowiedzieli, że po odbiór dzieci mają
> przychodzić jedynie osoby pełnoletnie. Według mnie paranoja i nie wiem
> na ile to jest przestrzegane, ale powtarzam usłyszaną informację.

U nas identycznie.


--
Lemuria

http://krotkaseria.blox.pl
http://chmielowce.pl
napisał/a: ~krys 2011-11-19 12:22
Aicha wrote:

> W dniu 2011-11-19 00:15, Ikselka pisze:
>
>>>> nie tak dawno podobny temat byl. I jakos sie mi zdaje, ze wyjsciowa
>>>> konkluzja byla, ze rodzice tez nie pomoga bo moga nie byc wtedy w tym
>>>> samym pokoju czy jakos tak....a wypadki i tak chodza po ludziach, wiec
>>>> ogolnie nie nalezy przesadzac i panikowac.
>>>
>>> Ale wtedy, zdaje się, nie było jeszcze ustawy o "odbieraniu dzieci" :)
>>
>> ....oraz przypadku SMUTNEGO (tylko!) dziecka odebranego rodzicom-Polakom.
>
> A to bycie Polakiem daje jakieś szczególne przywileje wobec prawa z
> racji narodowości?

Jak się mieszka w Skandynawii, gdzie jest mało autochtonów w wieku
smarkatym, to smutne dziecko imigranta jest jak znalazł! Można je na Norwega
przenicować.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~w_e 2011-11-19 12:23
Dnia Fri, 18 Nov 2011 22:14:06 +0100, Stokrotka napisał(a):

> Dopiero szkoła to niszczy.
>
> Malec wie co należy zrobić i jak wykręcic numer, jest tego uczony w
> pszedszkolu, szkole i używa tego.

To w końcu szkoła to niszczy czy uczy tego?
--
w_e
napisał/a: ~Lukasz Kozicki 2011-11-19 12:54
W dniu 2011-11-18 11:29, Miro pisze:

> Pytam bo zmieniają się nam godziny pracy i nie będziemy mogli sami odbierać
> najmlodszej z przedszkola - więc albo starsza odbierze młodszą i zostaną
> sami w 3 przez godzinę albo opiekunka.

A nie udałoby się dogadać z przedszkolem, że za jakąś niewielką
dopłatą dziecko zostałoby o godzinę dłużej? Pewnie wyjdzie taniej
niż opiekunka, może o tej godzinie przedszkole jeszcze normalnie
pracuje. Albo może znaleźć inne w pobliżu?

Pozdr,
--
ŁK
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-19 14:03
"Lolalny Lemur" wrote in message
> W dniu 2011-11-19 00:41, Nixe pisze:
>
>>> http://tiny.pl/h1ssn
>>
>> Ale to są pojedyncze przypadki, a nie norma.
>
> Bo to się nie zdarza często, żeby dziecko musiało ratować rodzica. Ja jak
> miałam 5 lat uratowałam swojego dziadka, który dostał zawału jak byliśmy
> nad jeziorem. Po prostu pobiegłam po pomoc. Nikt mnie tego nie uczył, po
> prostu wiedziałam, ze sama sobie nie poradzę, potrzebowałam kogoś
> dorosłego. Tylko wtedy nie pisało się o tym kilometrowych artykułów.
> Natomiast nikt jakoś nie pisze o bohaterskich dzieciach, które lecą do
> rodziców kolegi z tekstem "proszę pani a Marek złamał nogę i kość mu
> wystaje!". To się zdarza codziennie. Tylko dorosłym wydaje się, że się nie
> zdarza.


to dlaczego zalatwia sie dla dzieci nianki, babcie, dziadkow, przedszkola
skoro tak swietnie sobie radza w zyciu pelnym niebezpieczenstw??


i.
napisał/a: ~Aicha 2011-11-19 14:38
W dniu 2011-11-19 12:22, krys pisze:

>>>>> nie tak dawno podobny temat byl. I jakos sie mi zdaje, ze wyjsciowa
>>>>> konkluzja byla, ze rodzice tez nie pomoga bo moga nie byc wtedy w tym
>>>>> samym pokoju czy jakos tak....a wypadki i tak chodza po ludziach, wiec
>>>>> ogolnie nie nalezy przesadzac i panikowac.
>>>>
>>>> Ale wtedy, zdaje się, nie było jeszcze ustawy o "odbieraniu dzieci" :)
>>>
>>> ....oraz przypadku SMUTNEGO (tylko!) dziecka odebranego rodzicom-Polakom.
>>
>> A to bycie Polakiem daje jakieś szczególne przywileje wobec prawa z
>> racji narodowości?
>
> Jak się mieszka w Skandynawii, gdzie jest mało autochtonów w wieku
> smarkatym, to smutne dziecko imigranta jest jak znalazł! Można je na Norwega
> przenicować.

Pytałam o co innego.

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2011-11-19 14:44
W dniu 2011-11-19 14:03, Iwon(K)a pisze:

> to dlaczego zalatwia sie dla dzieci nianki, babcie, dziadkow,
> przedszkola skoro tak swietnie sobie radza w zyciu pelnym
> niebezpieczenstw??

Żeby było wiadomo co się z nimi dzieje, żeby miały towarzystwo i się nie
nudziły, żeby ktoś je nakarmił, żeby czegoś się nauczyły. Pokaż mi na
wsi dzieciaka wychowywanego przez opiekunkę do dzieci. Standardem jest
że starsze (często niewiele starsze) zajmują się młodszymi. W miastach
też kiedyś tak było i nic szczególnego z tego powodu się nie działo.

--
Lemuria

http://krotkaseria.blox.pl
http://chmielowce.pl
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2011-11-19 14:45
W dniu 2011-11-19 12:54, Lukasz Kozicki pisze:

> Albo może znaleźć inne w pobliżu?

Bo w przedszkolach można przebierać jak w ulęgałkach...


--
Lemuria

http://krotkaseria.blox.pl
http://chmielowce.pl