Zostawianie dzieci samych w domu

napisał/a: ~Miro" 2011-11-18 11:29
Hej
Mamy 3 dzieci (10, 7, 4) - czasami zostawiamy je na godzinę (nie dłużej)
same w domu. Orientujecie się może czy gdyby życzliwa sąsiadka wezwała
policję moglibysmy mieć przez to problemy? Jak to wygląda po względem
prawnym.

Inna kwestia: czy10 letnia córka może odebrać swoją 4 letnią siostrę z
przedszkola? Pomijam samo przedszkole - chodzi głównie przepisy kodeksu
rodzinnego (droga z przedszkola do domu to ok 100m chodnikiem)

Skąinąd wiem że dziecko do lat 7 może poruszać się po drodze tylko pod
opieką osoby która ukończyła conajmniej 10 lat.

Pytam bo zmieniają się nam godziny pracy i nie będziemy mogli sami odbierać
najmlodszej z przedszkola - więc albo starsza odbierze młodszą i zostaną
sami w 3 przez godzinę albo opiekunka.

Mirek

napisał/a: ~Maseł 2011-11-18 12:27
W dniu 2011-11-18 11:29, Miro pisze:
> Hej
> Mamy 3 dzieci (10, 7, 4) - czasami zostawiamy je na godzinę (nie dłużej)
> same w domu. Orientujecie się może czy gdyby życzliwa sąsiadka wezwała
> policję moglibysmy mieć przez to problemy? Jak to wygląda po względem
> prawnym.

IMHO - spoko, niech sie ucza samodzielnosci...
CO na to kodeks rodzinny? Pewnie macie tu pelna swobode az do pierwszego
wypadku polegajacego na podpaleniu, powypadaniu z okien, czy czym rownie
bulwersujacym ogol spoleczenstwa.... (Sasiadka to tez rodzaj wypadku)

[...]

> Pytam bo zmieniają się nam godziny pracy i nie będziemy mogli sami odbierać
> najmlodszej z przedszkola - więc albo starsza odbierze młodszą i zostaną

To mi sie podoba

> sami w 3 przez godzinę

Tu bylbym ostrozny. Przez pierwsze 2 tygodnie moze i beda grzeczne, ale
pozniej to im rozne rzeczy moga przyjsc do glowy. Co innego 3 godziny
raz na miesiac, a co innego 3 godziny codziennie....

> albo opiekunka.

Niestety, osobiscie tez bym szukal opiekunki w takiej sytuacji...

Pozdro

Maseł
napisał/a: ~Miro" 2011-11-18 13:21
> Tu bylbym ostrozny. Przez pierwsze 2 tygodnie moze i beda grzeczne, ale
> pozniej to im rozne rzeczy moga przyjsc do glowy. Co innego 3 godziny
> raz na miesiac, a co innego 3 godziny codziennie....

Miałem na myśli sami w trójkę przez max 1 godzinę (zazwyczaj krócej)


napisał/a: ~Maciek 2011-11-18 15:33
W dniu 2011-11-18 11:29, Miro pisze:
> Inna kwestia: czy10 letnia córka może odebrać swoją 4 letnią siostrę z
> przedszkola? Pomijam samo przedszkole - chodzi głównie przepisy kodeksu
> rodzinnego (droga z przedszkola do domu to ok 100m chodnikiem)
Nie wiem jak sprawa wygląda pod względem prawnym, ale u nas w
przedszkolu zaraz na początku zapowiedzieli, że po odbiór dzieci mają
przychodzić jedynie osoby pełnoletnie. Według mnie paranoja i nie wiem
na ile to jest przestrzegane, ale powtarzam usłyszaną informację.
Przedszkole państwowe.

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Maseł 2011-11-18 15:48
W dniu 2011-11-18 13:21, Miro pisze:
>> Tu bylbym ostrozny. Przez pierwsze 2 tygodnie moze i beda grzeczne, ale
>> pozniej to im rozne rzeczy moga przyjsc do glowy. Co innego 3 godziny
>> raz na miesiac, a co innego 3 godziny codziennie....
>
> Miałem na myśli sami w trójkę przez max 1 godzinę (zazwyczaj krócej)

Pisales o 3 i tak dzien w dzien... A to juz proszenie sie o klopoty jak
sie dzieciaki zaczna nudzic w domu.

Pozdro

Maseł
napisał/a: ~Agnieszka" 2011-11-18 15:57
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
>W dniu 2011-11-18 11:29, Miro pisze:
>> Inna kwestia: czy10 letnia córka może odebrać swoją 4 letnią siostrę z
>> przedszkola? Pomijam samo przedszkole - chodzi głównie przepisy kodeksu
>> rodzinnego (droga z przedszkola do domu to ok 100m chodnikiem)
> Nie wiem jak sprawa wygląda pod względem prawnym, ale u nas w
> przedszkolu zaraz na początku zapowiedzieli, że po odbiór dzieci mają
> przychodzić jedynie osoby pełnoletnie. Według mnie paranoja i nie wiem
> na ile to jest przestrzegane, ale powtarzam usłyszaną informację.
> Przedszkole państwowe.

No to luz macie, u nas jakiś czas temu dziecko z przedszkola i świetlicy w
szkole mogły odbierać osoby pełnoletnie, pisemnie wskazane na początku roku
przez rodziców (imię, nazwisko, numer DO) po wylegitymowaniu.

Agnieszka
napisał/a: ~Aicha 2011-11-18 15:57
W dniu 2011-11-18 15:48, Maseł pisze:

>>> Tu bylbym ostrozny. Przez pierwsze 2 tygodnie moze i beda grzeczne, ale
>>> pozniej to im rozne rzeczy moga przyjsc do glowy. Co innego 3 godziny
>>> raz na miesiac, a co innego 3 godziny codziennie....
>>
>> Miałem na myśli sami w trójkę przez max 1 godzinę (zazwyczaj krócej)
>
> Pisales o 3 i tak dzien w dzien...

"zostaną sami _w_ 3 przez godzinę"

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Aicha 2011-11-18 16:00
W dniu 2011-11-18 12:27, Maseł pisze:

> IMHO - spoko, niech sie ucza samodzielnosci...
> CO na to kodeks rodzinny? Pewnie macie tu pelna swobode az do pierwszego
> wypadku polegajacego na podpaleniu, powypadaniu z okien, czy czym rownie
> bulwersujacym ogol spoleczenstwa.... (Sasiadka to tez rodzaj wypadku)

Wystarczy, że któreś się poślizgnie, przewróci, wyleje na siebie gorący
napój. Czy 10-latka będzie umiała wezwać pomoc?

--
Pozdrawiam - Aicha
napisał/a: ~Maciek 2011-11-18 16:01
W dniu 2011-11-18 15:57, Agnieszka pisze:
> No to luz macie, u nas jakiś czas temu dziecko z przedszkola i świetlicy w
> szkole mogły odbierać osoby pełnoletnie, pisemnie wskazane na początku roku
> przez rodziców (imię, nazwisko, numer DO) po wylegitymowaniu.
O tym wymogu nawet nie chciało mi się wspominać i traktowałem go jako
oczywistą oczywistość W każdym razie nie da się do tej listy dopisać
osoby niepełnoletniej.
--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-11-18 17:51
"Aicha" wrote in message
> W dniu 2011-11-18 12:27, Maseł pisze:
>
>> IMHO - spoko, niech sie ucza samodzielnosci...
>> CO na to kodeks rodzinny? Pewnie macie tu pelna swobode az do pierwszego
>> wypadku polegajacego na podpaleniu, powypadaniu z okien, czy czym rownie
>> bulwersujacym ogol spoleczenstwa.... (Sasiadka to tez rodzaj wypadku)
>
> Wystarczy, że któreś się poślizgnie, przewróci, wyleje na siebie gorący
> napój. Czy 10-latka będzie umiała wezwać pomoc?


nie tak dawno podobny temat byl. I jakos sie mi zdaje, ze wyjsciowa
konkluzja byla, ze rodzice tez nie pomoga bo moga nie byc wtedy w tym samym
pokoju czy jakos tak....a wypadki i tak chodza po ludziach, wiec ogolnie nie
nalezy przesadzac i panikowac.
i.
napisał/a: ~Qrczak 2011-11-18 18:05
Dnia 2011-11-18 16:01, niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-11-18 15:57, Agnieszka pisze:
>> No to luz macie, u nas jakiś czas temu dziecko z przedszkola i świetlicy w
>> szkole mogły odbierać osoby pełnoletnie, pisemnie wskazane na początku roku
>> przez rodziców (imię, nazwisko, numer DO) po wylegitymowaniu.
> O tym wymogu nawet nie chciało mi się wspominać i traktowałem go jako
> oczywistą oczywistość W każdym razie nie da się do tej listy dopisać
> osoby niepełnoletniej.

Nawet jeśli jest to 17-latka, bez skłonności pedofilskich, w dodatku
bliska krewna.

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
napisał/a: ~Aicha 2011-11-18 18:19
W dniu 2011-11-18 17:51, Iwon(K)a pisze:

>>> IMHO - spoko, niech sie ucza samodzielnosci...
>>> CO na to kodeks rodzinny? Pewnie macie tu pelna swobode az do pierwszego
>>> wypadku polegajacego na podpaleniu, powypadaniu z okien, czy czym rownie
>>> bulwersujacym ogol spoleczenstwa.... (Sasiadka to tez rodzaj wypadku)
>>
>> Wystarczy, że któreś się poślizgnie, przewróci, wyleje na siebie
>> gorący napój. Czy 10-latka będzie umiała wezwać pomoc?
>
> nie tak dawno podobny temat byl. I jakos sie mi zdaje, ze wyjsciowa
> konkluzja byla, ze rodzice tez nie pomoga bo moga nie byc wtedy w tym
> samym pokoju czy jakos tak....a wypadki i tak chodza po ludziach, wiec
> ogolnie nie nalezy przesadzac i panikowac.

Ale wtedy, zdaje się, nie było jeszcze ustawy o "odbieraniu dzieci" :)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku