Znieczulenie?

Ja rodziłam bez znieczulenia. W pewnym momencie,ból był nie do zniesienia i poprosiłam o znieczulenie,ale położna powiedziałą,że została max jeszcze 1h do końca i nim znieczulenie zadziała będzie po wszystkim. I tak było:)

oczekująca, Twoja sytuacja podczas porodu identyczna jak u mnie, również błagałam o znieczulenie, bo ból targał mną niemiłosiernie, absolutnie nie do zniesienia :( ale usłyszałam te same słowa co Ty, więc pozostało mi rodzić naturalnie, ciężko było, ale dałam radę, nie ja pierwsza i nie ostatnia ;) . Przed porodem i nawet w pierwszym stadium, kiedy ból był silny, ale do zniesienia, nie bałam się za bardzo, po prostu nie wiedziałam czego się tak naprawdę spodziewać (mój pierwszy poród),więc starałam się psychicznie nastawić pozytywnie, żeby nie zwariować ;), a poza tym właśnie cały czas liczyłam na znieczulenie, okazuje się, że nie zawsze można na to liczyć. Dlatego, powiem szczerze, teraz boję się następnego porodu, jak diabli :( ale bardzo pragnę mieć więcej dzieci, więc może postaram się po prostu lepiej przygotować do porodu, mam już doświadczenie, co będzie, to będzie :cool: