Zgliwiały ser

napisał/a: ~medea 2012-10-14 19:44
W dniu 2012-10-14 19:25, Qrczak pisze:
>
> Będziesz mieć nie tylko topiony ale i pleśniowy. Podwójna korzyść!

To nie jest pleśń.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-14 19:45
W dniu 2012-10-14 19:40, Stalker pisze:
>
> A w twoim stanie to wskazane?

Mam nadzieję, że smażenie wybije wszystko, co ewentualnie niewskazane. ;)
Ale chyba wyrzucę ten ser, skoro tak nie powinien wyglądać.

Ewa
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-14 19:45
Dnia 2012-10-14 19:33, obywatel Aicha uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-14 19:25, Qrczak pisze:
>
>>> Zapach
>>> ma już kwaśno-gorzki, ale - co mnie zdziwiło - nabrał takiego nalotu
>>> (kropeczek) w kolorze łososiowym. Wydawało mi się, że powinien się robić
>>> żółtawy, a nie łososiowy. Coś nie tak z serem, czy ze sposobem
>>> kiśnięcia?
>>
>> Będziesz mieć nie tylko topiony ale i pleśniowy. Podwójna korzyść!
>
> E, nie, grudka pleśni u mnie była normalna. Znaczy, zielona. Usunęłam i
> poddałam dalszej obróbce (tak, wiem, wątroba mi zmurszeje i zaraz umrę).
> Za to Torulopsis glabrata i inne tam Rhodotorule są śliczne ;)

Nie wiem, nie znam się. Sery pleśniowe (wszystkie) uwielbiam, ale z
jedzeniem muszę być ostrożna.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-14 19:47
Dnia 2012-10-14 19:40, obywatel Stalker uprzejmie donosi:
>
> A w twoim stanie to wskazane?

A co, odmówisz?
Myszy Ci się zalęgną!

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-14 20:22
Dnia Sun, 14 Oct 2012 19:45:24 +0200, medea napisał(a):

> Mam nadzieję, że smażenie wybije wszystko, co ewentualnie niewskazane. ;)

Jeno toksyny zostaną... a o nie chodzi właśnie w "niewskazaniu"...
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Qrczak 2012-10-14 21:11
Dnia 2012-10-14 19:44, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-10-14 19:25, Qrczak pisze:
>>
>> Będziesz mieć nie tylko topiony ale i pleśniowy. Podwójna korzyść!
>
> To nie jest pleśń.

Szkoda. Miałabyś wyżej wymienione.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~medea 2012-10-15 08:48
W dniu 2012-10-14 21:11, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-14 19:44, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-14 19:25, Qrczak pisze:
>>>
>>> Będziesz mieć nie tylko topiony ale i pleśniowy. Podwójna korzyść!
>>
>> To nie jest pleśń.
>
> Szkoda. Miałabyś wyżej wymienione.

Nie jest wykluczone, jak podpowiada Aicha. Ale mnie to bardziej
wyglądało, jakby ten ser się równomiernie spocił na różowo.
Nic to, już go wyrzuciłam. Kupię kawałek nowego, innego, i zobaczymy jak
ten się będzie zachowywał.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-15 08:49
W dniu 2012-10-15 08:48, medea pisze:
> W dniu 2012-10-14 21:11, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-10-14 19:44, obywatel medea uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2012-10-14 19:25, Qrczak pisze:
>>>>
>>>> Będziesz mieć nie tylko topiony ale i pleśniowy. Podwójna korzyść!
>>>
>>> To nie jest pleśń.
>>
>> Szkoda. Miałabyś wyżej wymienione.
>
> Nie jest wykluczone

choć wolę z niebieską pleśnią ;)

> , jak podpowiada Aicha. Ale mnie to bardziej wyglądało, jakby ten ser
> się równomiernie spocił na różowo.
> Nic to, już go wyrzuciłam. Kupię kawałek nowego, innego, i zobaczymy
> jak ten się będzie zachowywał.

Ewa
napisał/a: ~JaMyszka 2012-10-15 14:06
W dniu niedziela, 14 października 2012 19:43:44 UTC+2 użytkownik medea napisał:
> [...]
> Z jakiego Ty robisz?

A z jakiego Ty?
Bo ja nie smażyłam sera już parę lat, ale wśród białych serów
wyłuskałam ten twaróg z Łobżenicy
http://znam.to/recenzje/12566/Twarog-poltlusty-krajanka-z-OSM-w-Lobzenicy
I wcale bym się nie zdziwiła, gdyby świetnie nadawał się do tego.
Zresztą, zaraz go nastawię.

PS.
Ta strona "znam.to" nie aktualizuje recenzji. Tej "mojej" krajanki
nie można znaleźć wyszukiwarką, ani nie znajduje się na liście.
Szkoda, bo pomysł na stronę przedni.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
napisał/a: ~medea 2012-10-15 17:39
W dniu 2012-10-15 14:06, JaMyszka pisze:
> W dniu niedziela, 14 października 2012 19:43:44 UTC+2 użytkownik medea napisał:
>> [...]
>> Z jakiego Ty robisz?
> A z jakiego Ty?

Ten, który kupiłam ostatnio, to zdaje się z Głuchowa był, taki na wagę.
Dzisiaj kupiłam też kawałek na wagę firmy JOGO, bo wyglądał mi na suchy,
nie wymoczony w wodzie. Zobaczymy, co z niego będzie.
Większość z tych pakowanych serów jest niestety mokra (choć przy
jedzeniu na świeżo np. ze śmietaną mi to nie przeszkadza).

> Bo ja nie smażyłam sera już parę lat, ale wśród białych serów
> wyłuskałam ten twaróg z Łobżenicy
> http://znam.to/recenzje/12566/Twarog-poltlusty-krajanka-z-OSM-w-Lobzenicy

Chyba nigdy tego sera nie widziałam w żadnym sklepie.

> PS.
> Ta strona "znam.to" nie aktualizuje recenzji. Tej "mojej" krajanki
> nie można znaleźć wyszukiwarką, ani nie znajduje się na liście.
> Szkoda, bo pomysł na stronę przedni.

Pomysł może i dobry, ale niestety produkty spożywcze często są
niepowtarzalne albo ich jakość sukcesywnie spada. Chyba trzeba samemu
testować i nie przywiązywać się zbytnio do raz upatrzonego. Kiedyś
lubiłam wszystkie mleczne wyroby z Piątnicy, ale zaczęli śmietanę
sztucznie zagęszczać, a biały ser zbytnio moczyć.

Ewa
napisał/a: ~Aicha 2012-10-15 19:36
W dniu 2012-10-14 19:43, medea pisze:

> Z jakiego Ty robisz?

Raciborski ręcznie krojony. Nie wiem, czy jest łatwo dostępny - w moim
sklepie pod domem jest w ciągłej sprzedaży.

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~medea 2012-10-15 20:13
W dniu 2012-10-15 19:36, Aicha pisze:
> W dniu 2012-10-14 19:43, medea pisze:
>
>> Z jakiego Ty robisz?
>
> Raciborski ręcznie krojony. Nie wiem, czy jest łatwo dostępny - w moim
> sklepie pod domem jest w ciągłej sprzedaży.
>

A, to chyba wiem, który to. Jest już popakowany w folię, prawda?

Ewa