Zazdrosny brat

napisał/a: Tigana 2008-10-05 13:16
witam serdecznie
jak w temacie- moim problemem jest zazdrosny brat, jest ode mnie starszy o rok, oboje już kończymy studia. marcin był zawsze zazdrosny i to ze lepiej sie od neigo uczyłam, ale w liceum zaczęliśmy sie dogadywać, a na studiach juz było ok . ja zazwyczaj byłam samotna, on miał stała dziewczynę. jedną, potem drugą. z obiema starałam sie utrzymywać dobry kontakt, często bywały u mnie w domu, moi rodzice też je lubili. wszystko sie zmieniło gdy sie zakochałam. marcin z początku przyjaźnie odnosił sie do mojego chłopaka, jednak gdy przedstawiłam go rodzicom, zaczął być zazdrosny. mój chłopak badzo polubił się z moją rodzinką, bo jest samotny, czasem dzwoni do mojej mamy, odwiedza chętnie moich rodziców, lubi rozmawiać z moim tatą o motoryzacji. marcin jest o to strasznie zazdrosny, zaczął nas unikać, doszło do tego, że gdy byłiśmy w domu to nawet obiadów z nami nie jadł, tylko przychodził po wszystkich. ma też pretensje do mojej mamy, że faworyzuje mojego chłopaka, choć to nieprawda, bo ona zawsze miała świetny kontakt z jego dziewczyną.
doszło nawet do tego, ze parę dni temu wyrzucił mojego chłopaka ze znajomych na naszejklasie. wiem, dziecinada, ale jednak przykre to jest!
dodam jeszcze, że mój chłopak jest przeciwieństwem marcina- spokojny i odpowiedzialny, podczas gdy mój brat żyje genneralnie dniem dzisiejszym i często ma z tego powodu problemy. co zrobić żeby utrzymać dobre relacje w rodzinie?? czy powinnam poczekać aż mu przejdzie po prostu? jest mi przykro że tak traktuje mojego mężczyznę, to nie w porządku.....
pomóżcie proszę!!
napisał/a: sorrow 2008-10-05 18:38
Tigana, wydaje mi się, że najważniejsza jest tu rozmowa z waszymi rodzicami. Wiem, że brat może być przewrażliwiony na różne zachowania. Z drugiej strony co się jednak dzieje, co budzi jego niepokój i niepewność. Nawet jeśli rodzice nie robią nic złego, to on odbiera ich zachowanie w negatywny sposób. Widocznie czuje, że twój chłopak wypełnia te luki, które on ma w kontakcie z waszymi rodzicami. W pewnym sensie czuje, że wykopał go z jego miejsca. To już jest zadanie do rodziców, żeby tak postępować, żeby nigdy nie dać odczuć czegoś takiego swojemu dziecku. Wszystko zależy od nich.
napisał/a: Tigana 2008-10-06 18:02
hmm może masz racje... Marcin w sumie nie ma za dobrego kontaktu z rodzicami, ciagle się z nimi kłóci... problem w tym że moja mama pracuje za granicą, więc rzadko w domu bywa, amój tato jest raczej malo stanowczy, a już na pewno nie weżmie mojego brata na tzw. męska rozmowę.
przykro mi strasznie, bo jednak zawsze ceniłam i cenię rodzinę, uważam że to jest najważniejsze... no i głupio mi względem mojego chlpaka, no bo jak mu wytłumaczyć, czemu marcin się tak zachowuje.....
napisał/a: sorrow 2008-10-06 18:59
Mi nie chodzi o to, żeby tato brał twojego brata na męską rozmowę. Twój brat szczerze mówiąc ma tylko niewielki udział w sytuacji, która się wytworzyła. Czuje się opuszczony, gorszy, oszukany... bo pojawił się jego "lepszy" zamiennik w rodzinie. Główną winę w tym mają twoi rodzice, bo nie powinni dopuścić do tego, żeby ich dziecko poczuło się w ten sposób. Może nie robili tego z zamysłem, ale nawet jeśli mimowoli, to wyszło nieciekawie. Twój brat broni się agresją... niestety. Wiem, że odruchowo możesz być na niego zła, ale on ma swoje uczucia i powód do takiego zachowania (co nie znaczy, że dobrze robi). A chłopakowi to chyba stosunkowo łatwo możesz wytłumaczyć... wygląda na niegłupiego, więc zrozumie przynajmniej skąd to się bierze.
napisał/a: Tigana 2009-01-08 22:01
minęły święta ,sytuacja przez chwilę była lepsza, ale napięcia powróciły i w konsekwencji mijaliśmy sie przez ten czas, który spędziłam w domu moja mama naprawdę sie starała, próbowała rozmawiać z bratem i z jego dziewczyną, niby wszystko rozumieją, a zachowują sie niefajnie...
cóż, jakiś tydzień temu się zareczyli, teraz jak będą potrzebować wsparcia to może wreszcie sie zaczną normalnie zachowywać i jakoś sie to rozejdzie....