Wędzone ryby

napisał/a: ~Paulinka 2012-11-25 20:16
Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?


--
Paulinka
napisał/a: ~Aicha 2012-11-26 01:47
W dniu 2012-11-25 20:16, Paulinka pisze:

> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?

Może to coś pomoże (a może to same oczywistości, nie wiem:)):
http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,10236753,Wedzenie_ryb.html
napisał/a: ~Anai 2012-11-26 07:55
W dniu 25.11.2012 20:16, Paulinka pisze:
> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?
>
>
Doświadczenia w tej kwestii nie mam, chcieliśmy wprawdzie przy ostatnim
wędzeniu spróbować z łososiem, ale ponieważ nie udało się mi go kupić,
to nie wyszło... :)
Prócz tego co podlinkowała Aicha, tu:
http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/wedzonki-rybne/938-wedzenie-ryb tez
jest ciut informacji...

--
Pozdrówki
Anai

***** Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *****
******* http://annape.digart.pl/digarty/ *********
"...dla mnie dobroczyńcy zwierząt są jak jacyś chrześcijanie. Wszyscy
tak radośni i pełni dobrych intencji, aż po pewnym czasie człowieka
korci, żeby pójść w świat i odrobinę sobie pogwałcić i poplądrować. Albo
kopnąć kota..." J.M. Coetzee Hańba
napisał/a: ~Paulinka 2012-11-27 19:57
W dniu 2012-11-26 01:47, Aicha pisze:
> W dniu 2012-11-25 20:16, Paulinka pisze:
>
>> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
>> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
>> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
>> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?
>
> Może to coś pomoże (a może to same oczywistości, nie wiem:)):
> http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1,110783,10236753,Wedzenie_ryb.html
>
Każda rada jest w cenie, jesteśmy całkowitymi lajkonikami w tej materii ;)

--
Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-11-27 19:59
W dniu 2012-11-26 07:55, Anai pisze:
> W dniu 25.11.2012 20:16, Paulinka pisze:
>> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
>> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
>> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
>> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?
>>
>>
> Doświadczenia w tej kwestii nie mam, chcieliśmy wprawdzie przy ostatnim
> wędzeniu spróbować z łososiem, ale ponieważ nie udało się mi go kupić,
> to nie wyszło... :)
> Prócz tego co podlinkowała Aicha, tu:
> http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/wedzonki-rybne/938-wedzenie-ryb tez
> jest ciut informacji...
>
Dzięki :) Będziemy trenować przed świętami, pochwalę się efektem.

--
Paulinka
napisał/a: ~Marek" 2012-11-28 08:50

Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości news:k932et$52f$1@node2.news.atman.pl...

> Każda rada jest w cenie, jesteśmy całkowitymi lajkonikami w tej materii ;)

Chyba laikami?

--
Pzdr.
Marek

napisał/a: ~gosmo 2012-11-28 09:44
W dniu 25.11.2012 o 20:16 Paulinka pisze:

> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?

A dokładnie to w czym problem? Nie mam "przemysłowego" doświadczenia, ale
zdarza mi się ryby wędzić na działkowych imprezach, gdzie wędzona rybka
jest dodatkową atrakcją. Generalnie trzeba uważać, bo ryby mają wyjątkowo
delikatne mięso i uwielbiają spadać z haczyków, dlatego trzeba je dobrze
założyć. Zobacz, np. w sklepie, gdzie są otwory na makrelach ;) Można też
użyć siatki i na niej kłaść ryby. No i solanka, wiadomo, nie peklujemy
10dni ryb tylko kilka godzin (około 3h). Stopień zasolenia proporcjonalny
do smaku jaki oczekujemy, jak zrobisz metodą na "surowe jajo" to będzie
tak słone, że pies tego nie zje. No i nie używamy w takiej sytuacji
peklosoli oraz saletry, tylko zwykłej kuchennej. W przeciwieństwie do mięs
nie stosuję żadnych przypraw. Wędzę na gorąco. Po solance wypłukać,
podsuszyć (ważne, np. około 1h w temp. 40st) i wędzimy podnosząc stopniowo
temperaturę do maks. 80st. Niech jakieś ostatnie 15-20 min pobędzie w
temp. powyżej 70st. dla bezpieczeństwa. Czas wędzenia zależny od wielkości
ryby, trzeba patrzeć, u mnie wychodzi średnio 3-4h. Są też inne metody,
moją uważam za niezłą. Nigdy nie wędziłem razem z mięsem, nie wiem czy
zapachy się przenikną, ale wolałem nie ryzykować.
napisał/a: ~Qrczak 2012-11-28 10:38
Dnia 2012-11-28 08:50, obywatel Marek uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Paulinka" napisał w
> wiadomości news:k932et$52f$1@node2.news.atman.pl...
>
>> Każda rada jest w cenie, jesteśmy całkowitymi lajkonikami w tej
>> materii ;)
>
> Chyba laikami?

Dobreeee!!!!1111

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~wolim 2012-11-28 12:58
W dniu 2012-11-25 20:16, Paulinka pisze:
> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?
>
>

Ja co prawda nie wędziłem, ale regularnie jadam wędzonego karpia,
którego przynosi znajoma z pracy. Początkowo byłem zaskoczony, że karpia
można w ogóle wędzić, ale jak się okazało, taki karp jest jak poezja.
Chowają się przy nim pstrągi, makrele i cała masa innych ryb typowych.
Choć być może jest to także sprawa jakości uwędzenia.

W każdym razie polecam karpia. Ze smaku mogę tylko wywnioskować, że
leżał przed wędzeniem w jakiejś delikatnej solance z dodatkiem czosnku,
bo jest lekko (ale bardzo lekko) słonawy i ma delikatny czosnkowy posmak.

Pozdrawiam,
MW
napisał/a: ~Ikselka 2012-11-28 13:14
Dnia Wed, 28 Nov 2012 12:58:51 +0100, wolim napisał(a):

> W dniu 2012-11-25 20:16, Paulinka pisze:
>> Wędziliście kiedyś ryby? Co roku wędzimy szynki, schaby, boczek,
>> kiełbasy rozmaite (będziemy testować krakowską), a mi się marzą ryby.
>> Ojciec nigdy ryb nie wędził i nie bardzo wie, jak się do tematu zabrać.
>> Może ktoś z Was ma doświadczenie w temacie i coś podpowie?
>>
>>
>
> Ja co prawda nie wędziłem, ale regularnie jadam wędzonego karpia,
> którego przynosi znajoma z pracy. Początkowo byłem zaskoczony, że karpia
> można w ogóle wędzić, ale jak się okazało, taki karp jest jak poezja.
> Chowają się przy nim pstrągi, makrele i cała masa innych ryb typowych.
> Choć być może jest to także sprawa jakości uwędzenia.
>
> W każdym razie polecam karpia. Ze smaku mogę tylko wywnioskować, że
> leżał przed wędzeniem w jakiejś delikatnej solance z dodatkiem czosnku,
> bo jest lekko (ale bardzo lekko) słonawy i ma delikatny czosnkowy posmak.
>
> Pozdrawiam,
> MW

Jednak zapewne to nie moze być zbyt duzy karp, sądzę, że taki do 1 kg. Może
spróbujemy i z karpiem. Na Wigilię będzie następne danko

--
XL z wędzącym mężem i sąsiadem
napisał/a: ~Stefan" 2012-11-28 14:25

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Wed, 28 Nov 2012 12:58:51 +0100, wolim napisał(a):
>
> Jednak zapewne to nie moze być zbyt duzy karp, sądzę, że taki do 1 kg.
> Może
> spróbujemy i z karpiem. Na Wigilię będzie następne danko
>
> --
> XL z wędzącym mężem i sąsiadem
Jak dla mnie ( a mam smak sklerotyczny:))), najlepszy był jest i będzie karp
zatorski. Na święta tradycyjny, poza swiętami
wedzony
http://www.polanka-wielka.pl/pl/19839/0/Wedzony_Karp_Zatorski.html
pozdr
Stefan
napisał/a: ~Ikselka 2012-11-28 14:38
Dnia Wed, 28 Nov 2012 14:25:12 +0100, Stefan napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:gbokplohmqhe$.gadc4grdvh31.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 28 Nov 2012 12:58:51 +0100, wolim napisał(a):
>>
>> Jednak zapewne to nie moze być zbyt duzy karp, sądzę, że taki do 1 kg.
>> Może
>> spróbujemy i z karpiem. Na Wigilię będzie następne danko
>>
>> --
>> XL z wędzącym mężem i sąsiadem
> Jak dla mnie ( a mam smak sklerotyczny:))), najlepszy był jest i będzie karp
> zatorski. Na święta tradycyjny, poza swiętami
> wedzony
> http://www.polanka-wielka.pl/pl/19839/0/Wedzony_Karp_Zatorski.html
> pozdr

O, dziękuję za link, wykorzystam na pewno i to już na najbliższe święta.
Szkoda, że nie podano proporcji soli do ilości mięsa. Myslisz, że można
solić tak jak do smażenia?


--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)