Warto wiedzieć

napisał/a: ~Andrzej" 2012-02-09 11:28
Myślę, że grupowicze wybaczą mi nie tematowość
Ku rozwadze. . . .
 Z serdecznymi trochę "mroźnymi" pozdrowieniami.
gjk

Â
Przyjeżdża do Ciebie kurier i oświadcza, że ma dla Ciebie paczkę za
zaliczeniem.
Koszt około 500 zł.
Na paczce jest Twoje imię, nazwisko
i poprawnie napisany adres.
Nadawcą jest firma .X., której nie znasz i w której nic nigdy nie
zamawiałeś..
Kurier oświadcza, że nic mu na ten temat nie wiadomo, jego zadaniem
jest tylko dostarczenie paczki i pobranie pieniędzy, ale skoro są
wątpliwości , to można je wyjaśnić od ręki telefonicznie.
?
Kurier pyta, czy w takim razie może zadzwonić od Ciebie do firmy
i szybko się wszystko wyjaśni... 99% ludzi, nie podejrzewając podstępu,
wpuszcza kuriera do domu i wskazuje mu, gdzie jest telefon, albowiem chce
jak najszybciej
sprawę wyjaśnić...
?
Kurier wykonuje KRÓTKI TELEFON (1 min) i niby sprawdza w firmie, czy nie
zaszła pomyłka , po czym
informuje Cię, że faktycznie jest to pomyłka, przeprasza grzecznie
i wychodzi!
(bajki o pomyłkach są różne w zależności od oceny reakcji
wrabianego...).
Po miesiącu przychodzi rachunek telefoniczny... około 10.000 dolarów w
przeliczeniu na złotówki.
?
Dlaczego?
Ponieważ ten jeden nie winny krótki telefonik obleciał w
międzyczasie cały świat przez przekierowania komercyjne (Seszele,
wyspy Bali, Kajmany i wiele innych – wszystko automatycznie), aby w
końcu trafić na sex linię w Australii.
?
Jak to możliwe?! . zadasz samemu sobie pytanie.
Przecież patrzyłeś kurierowi na ręce i było widać, że wykręca numer
telefonu stacjonarnego...
Tak, to prawda . kurier wykręcił numer telefonu stacjonarnego,
który jest zainstalowany gdzieś w jakimś wynajętym (po
cichu)mieszkaniu
(na dodatek, na lewe papiery) i w tym właśnie mieszkaniu stoi sobie
małe, niepozorne urządzenie, które natychmiast dokonuje
przekierowań, jak się tylko do niego dodzwonisz.
?
Podoba Ci się?
Czy masz szansę na reklamacje w TPSA?
Nie, ponieważ połączenie wyszło z Twojego numeru telefonu,
a co za tym idzie za Twoją zgodą więc nawet w sądzie przegrasz...
?
Numer "na Tepsę" Dzwoni do Ciebie człowiek i podaje się
za pracownika
Telekomunikacji Polskiej SA.
Informuje Cię o tym, że właśnie wymieniono: skrzynkę kablową,
rozdzielczą lub cokolwiek innego.
W związku z powyższym monterzy TPSA testują połączenia i proszą o
potwierdzanie ich poprawnego funkcjonowania poprzez naciśnięcie
klawiszy: 9, 9#, 09, 09#, 90,90# Nie naciskaj! Niczego nie potwierdzaj!
?
Jeżeli to zrobisz . jesteś. przekierowany na sex linię (NA TWÓJ
koszt oczywiście) do Wielkiej Brytanii przez pół świata na Pacyfiku
(Wyspa Niua w tym procederze króluje!!) i nawet jeżeli natychmiast
rzucisz słuchawkę na widełki .
NIC CI TO NIE DA!!! . połączenie nie skończy się przed upływem 5
min.
Podoba Ci się? Koszt . około 1500 zł.
?
Jeżeli ktokolwiek do Ciebie zadzwoni i powie, że coś wygrałeś
rzuć natychmiast słuchawkę i niczego nie naciskaj! żadnych cyfr,
gwiazdek lub krzyżyków.
Jeżeli zadzwoni do Ciebie ktoś, kogo nie znasz nieważne czy będzie
to firma, czy osoba prywatna i poprosi Cię o oddzwonienie w
dowolnym czasie...
NIE RÓB TEGO! . nie znasz osobiście . nie oddzwaniasz bo może Cię to
kosztować
320 zł za samo połączenie!
Pamiętaj, że oszuści bardzo często podszywają się pod różnego typu
instytucje lub wydziały spółdzielni mieszkaniowych.
?
Jak administracja lub inna instytucja będzie miała do Ciebie sprawę
to wyśle Ci pismo!
?
A teraz: Jak się bronić?
1. Myśleć i nic na huraa.. Niczego nie naciskać i niczego nie
potwierdzać.
?
2. Zadzwonić do swojego operatora np. TP SA (9393!? Moja uwaga , tu też
występują dziewiątki!!!) i zażądać zablokowania
wszystkich numerów komercyjnych: 0-700...,0-300..., 0-400..., jak i
możliwości przekierowania na nie.
?
3. Zablokować wszystkie numery: międzymiastowe, międzynarodowe i
komórkowe. Każdy operator ma obowiązek udostępnić Ci kod aktywujący
takie połączenia i drugi kod dezaktywujący takie połączenia.
?
Nie ma innego wyjścia!
Dostaniesz od operatora dwa osobiste hasła i nikomu ich nie
pokazuj.
Pamiętaj!
Zapisz datę i godzinę połączenia się z operatorem w celu
zablokowania powyższych numerów.
Zapisz imię i nazwisko osoby przyjmującej zgłoszenie.
Zapisz numer?? zgłoszenia.
Potem żądaj od operatora pisemnego potwierdzenia faktu, że
zgłaszane przez Ciebie zadania zostały zrealizowane.
?
Jak to będziesz miał na piśmie, to jakby co wygrasz w każdym
sądzie.
To jest wiadomość, którą przekazał pracownik działu reklamacji w
TPsie!
Jeśli zadzwoni jakiś gość, że wygrałeś coś w konkursie (przeważnie
ekskluzywną wycieczkę) i w dodatku poprosi o naciśnięcie klawisza 9, żeby
potwierdzić wiadomość, i jeśli to zrobisz, to jesteś.
załatwiony na cacy- łączność z tą linią kosztuje 20funtów za
minutę, ponieważ rozmowa przekierowana jest przez Kajmany do sex
linii w Anglii.
?
Nawet jak natychmiast rzucisz słuchawkę na widełki, to dużo nie da,
bo rozłączy Cię za 5 minut.
Ale jeśli dasz zrobić się w balona i dasz im swoje dane, to możesz
już strzelić sobie w łeb,
bo po następnych dwóch minutach dostaniesz potwierdzenie, że
oczywiście nic nie wygrałeś.
Koszt takiej rozmowy to około 260 funtów.
Jedyne, co można zrobić, to natychmiast po odebraniu takiej rozmowy
rozłączyć się.
I to jak najszybciej.
Jeszcze jedno.
Może zadzwonić ktoś podający się za technika TP SA i poprosić o
potwierdzenie numeru telefonu poprzez naciśnięcie klawisza 9.?
Efekt jak powyżej.
Problem dotyczy też komórkowców.
Nigdy nie należy naciskać 9, lub 9,0,#, lub 0,9,# w tych
kombinacjach.
Przeważnie numer dzwoniący to: 07090203840.
Numer może się różnić ostatnimi 4 cyframi. Pojawia się na początku
jako nieodebrane.
Nie oddzwaniać na ten numer, bo połączenie kosztuje 320 zł/min .sex linia w
Australii.
Ponieważ w Anglii ten proceder jest już nielegalny, to farmazony
tego typu przeniosły się do Polski.
Tak więc nie gadać z kim., kto wciska Ci kit, że coś wygrałeś...
Proszę o rozpowszechnienie tej informacji wśród swoich znajomych!
Â

napisał/a: ~Bbjk 2012-02-09 11:45
W dniu 2012-02-09 11:28, Andrzej pisze:
> Przyje?d?a do Ciebie kurier i o?wiadcza

[ciach bzdety]
Ten durny łańcuszek ma równo 10 lat, przywędrował z Anglii, gdzie
powstał w 2002 r., miał u nas chwilowy renesans w 2006.
Były też rozmaite podobne wersje na temat "przekrętów telefonicznych".
Aż dziw, że jeszcze ktoś tym się żywi. Ale przytruwanie innych -
niekoniecznie.
--
B.
napisał/a: ~Qrczak" 2012-02-09 11:51
Dnia dzisiejszego niebożę Andrzej wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Przyjeżdża do Ciebie kurier i oświadcza, że ma dla Ciebie paczkę za
> zaliczeniem.

Stare.... zieeew...

Qra
napisał/a: ~Maciej Bojko 2012-02-09 13:32
On Thu, 9 Feb 2012 11:28:47 +0100, "Andrzej" wrote:

>Myślę, że grupowicze wybaczą mi nie tematowość

A żebyś się nie zdziwił.

>Kurier pyta, czy w takim razie może zadzwonić od Ciebie do firmy
>i szybko się wszystko wyjaśni... 99% ludzi, nie podejrzewając podstępu,
>wpuszcza kuriera do domu

ROFL. A może oferuje bryczkę zaprząc i na pocztę pojechać, aby
telegram wysłać? Kurier, który chce zadzwonić z mojego telefonu, jest
tak samo anachroniczny.

--
Maciej Bójko
napisał/a: ~Dawid 2012-02-09 14:55
W dniu 2012-02-09 11:28, Andrzej pisze:
> Myślę, że grupowicze wybaczą mi nie tematowość
> Ku rozwadze. . . .

Rodzina Ikselki, te same bzdury.
Ciekawe ile razy jeszcze o tym napiszą.
napisał/a: ~Stefan" 2012-02-09 16:44

Użytkownik "Andrzej" napisał w wiadomości
> Myślę, że grupowicze wybaczą mi nie tematowość
> Ku rozwadze. . . .
> Â Z serdecznymi trochę "mroźnymi" pozdrowieniami.
> gjk
lęgną się dzieci Neostrady? przeca zima...
pozdr
Stefan

napisał/a: ~Ikselka 2012-02-09 19:44
Dnia Thu, 9 Feb 2012 11:28:47 +0100, Andrzej napisał(a):

> Myślę, że grupowicze wybaczą mi nie tematowość
> Ku rozwadze. . . .
> Â Z serdecznymi trochę "mroźnymi" pozdrowieniami.
> gjk
>
> Â
> Przyjeżdża do Ciebie kurier i oświadcza, że ma dla Ciebie paczkę za
> zaliczeniem.
> Koszt około 500 zł.
> Na paczce jest Twoje imię, nazwisko
> i poprawnie napisany adres.
> Nadawcą jest firma .X., której nie znasz i w której nic nigdy nie
> zamawiałeś..
> Kurier oświadcza, że nic mu na ten temat nie wiadomo, jego zadaniem
> jest tylko dostarczenie paczki i pobranie pieniędzy, ale skoro są
> wątpliwości , to można je wyjaśnić od ręki telefonicznie.
> ?
> Kurier pyta, czy w takim razie może zadzwonić od Ciebie do firmy
> i szybko się wszystko wyjaśni... 99% ludzi, nie podejrzewając podstępu,
> wpuszcza kuriera do domu i wskazuje mu, gdzie jest telefon, albowiem chce
> jak najszybciej
> sprawę wyjaśnić...
> ?
> Kurier wykonuje KRÓTKI TELEFON (1 min) i niby sprawdza w firmie, czy nie
> zaszła pomyłka , po czym
> informuje Cię, że faktycznie jest to pomyłka, przeprasza grzecznie
> i wychodzi!
> (bajki o pomyłkach są różne w zależności od oceny reakcji
> wrabianego...).
> Po miesiącu przychodzi rachunek telefoniczny... około 10.000 dolarów w
> przeliczeniu na złotówki.
> ?
> Dlaczego?
> Ponieważ ten jeden nie winny krótki telefonik obleciał w
> międzyczasie cały świat przez przekierowania komercyjne (Seszele,
> wyspy Bali, Kajmany i wiele innych – wszystko automatycznie), aby w
> końcu trafić na sex linię w Australii.
> ?
> Jak to możliwe?! . zadasz samemu sobie pytanie.
> Przecież patrzyłeś kurierowi na ręce i było widać, że wykręca numer
> telefonu stacjonarnego...
> Tak, to prawda . kurier wykręcił numer telefonu stacjonarnego,
> który jest zainstalowany gdzieś w jakimś wynajętym (po
> cichu)mieszkaniu
> (na dodatek, na lewe papiery) i w tym właśnie mieszkaniu stoi sobie
> małe, niepozorne urządzenie, które natychmiast dokonuje
> przekierowań, jak się tylko do niego dodzwonisz.
> ?
> Podoba Ci się?
> Czy masz szansę na reklamacje w TPSA?
> Nie, ponieważ połączenie wyszło z Twojego numeru telefonu,
> a co za tym idzie za Twoją zgodą więc nawet w sądzie przegrasz...
> ?
> Numer "na Tepsę" Dzwoni do Ciebie człowiek i podaje się
> za pracownika
> Telekomunikacji Polskiej SA.
> Informuje Cię o tym, że właśnie wymieniono: skrzynkę kablową,
> rozdzielczą lub cokolwiek innego.
> W związku z powyższym monterzy TPSA testują połączenia i proszą o
> potwierdzanie ich poprawnego funkcjonowania poprzez naciśnięcie
> klawiszy: 9, 9#, 09, 09#, 90,90# Nie naciskaj! Niczego nie potwierdzaj!
> ?
> Jeżeli to zrobisz . jesteś. przekierowany na sex linię (NA TWÓJ
> koszt oczywiście) do Wielkiej Brytanii przez pół świata na Pacyfiku
> (Wyspa Niua w tym procederze króluje!!) i nawet jeżeli natychmiast
> rzucisz słuchawkę na widełki .
> NIC CI TO NIE DA!!! . połączenie nie skończy się przed upływem 5
> min.
> Podoba Ci się? Koszt . około 1500 zł.
> ?
> Jeżeli ktokolwiek do Ciebie zadzwoni i powie, że coś wygrałeś
> rzuć natychmiast słuchawkę i niczego nie naciskaj! żadnych cyfr,
> gwiazdek lub krzyżyków.
> Jeżeli zadzwoni do Ciebie ktoś, kogo nie znasz nieważne czy będzie
> to firma, czy osoba prywatna i poprosi Cię o oddzwonienie w
> dowolnym czasie...
> NIE RÓB TEGO! . nie znasz osobiście . nie oddzwaniasz bo może Cię to
> kosztować
> 320 zł za samo połączenie!
> Pamiętaj, że oszuści bardzo często podszywają się pod różnego typu
> instytucje lub wydziały spółdzielni mieszkaniowych.
> ?
> Jak administracja lub inna instytucja będzie miała do Ciebie sprawę
> to wyśle Ci pismo!
> ?
> A teraz: Jak się bronić?
> 1. Myśleć i nic na huraa.. Niczego nie naciskać i niczego nie
> potwierdzać.
> ?
> 2. Zadzwonić do swojego operatora np. TP SA (9393!? Moja uwaga , tu też
> występują dziewiątki!!!) i zażądać zablokowania
> wszystkich numerów komercyjnych: 0-700...,0-300..., 0-400..., jak i
> możliwości przekierowania na nie.
> ?
> 3. Zablokować wszystkie numery: międzymiastowe, międzynarodowe i
> komórkowe. Każdy operator ma obowiązek udostępnić Ci kod aktywujący
> takie połączenia i drugi kod dezaktywujący takie połączenia.
> ?
> Nie ma innego wyjścia!
> Dostaniesz od operatora dwa osobiste hasła i nikomu ich nie
> pokazuj.
> Pamiętaj!
> Zapisz datę i godzinę połączenia się z operatorem w celu
> zablokowania powyższych numerów.
> Zapisz imię i nazwisko osoby przyjmującej zgłoszenie.
> Zapisz numer?? zgłoszenia.
> Potem żądaj od operatora pisemnego potwierdzenia faktu, że
> zgłaszane przez Ciebie zadania zostały zrealizowane.
> ?
> Jak to będziesz miał na piśmie, to jakby co wygrasz w każdym
> sądzie.
> To jest wiadomość, którą przekazał pracownik działu reklamacji w
> TPsie!
> Jeśli zadzwoni jakiś gość, że wygrałeś coś w konkursie (przeważnie
> ekskluzywną wycieczkę) i w dodatku poprosi o naciśnięcie klawisza 9, żeby
> potwierdzić wiadomość, i jeśli to zrobisz, to jesteś.
> załatwiony na cacy- łączność z tą linią kosztuje 20funtów za
> minutę, ponieważ rozmowa przekierowana jest przez Kajmany do sex
> linii w Anglii.
> ?
> Nawet jak natychmiast rzucisz słuchawkę na widełki, to dużo nie da,
> bo rozłączy Cię za 5 minut.
> Ale jeśli dasz zrobić się w balona i dasz im swoje dane, to możesz
> już strzelić sobie w łeb,
> bo po następnych dwóch minutach dostaniesz potwierdzenie, że
> oczywiście nic nie wygrałeś.
> Koszt takiej rozmowy to około 260 funtów.
> Jedyne, co można zrobić, to natychmiast po odebraniu takiej rozmowy
> rozłączyć się.
> I to jak najszybciej.
> Jeszcze jedno.
> Może zadzwonić ktoś podający się za technika TP SA i poprosić o
> potwierdzenie numeru telefonu poprzez naciśnięcie klawisza 9.?
> Efekt jak powyżej.
> Problem dotyczy też komórkowców.
> Nigdy nie należy naciskać 9, lub 9,0,#, lub 0,9,# w tych
> kombinacjach.
> Przeważnie numer dzwoniący to: 07090203840.
> Numer może się różnić ostatnimi 4 cyframi. Pojawia się na początku
> jako nieodebrane.
> Nie oddzwaniać na ten numer, bo połączenie kosztuje 320 zł/min .sex linia w
> Australii.
> Ponieważ w Anglii ten proceder jest już nielegalny, to farmazony
> tego typu przeniosły się do Polski.
> Tak więc nie gadać z kim., kto wciska Ci kit, że coś wygrałeś...
> Proszę o rozpowszechnienie tej informacji wśród swoich znajomych!
> Â

Było, podawałam.
--

XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-09 19:44
Dnia Thu, 09 Feb 2012 14:55:19 +0100, Dawid napisał(a):

> W dniu 2012-02-09 11:28, Andrzej pisze:
>> Myślę, że grupowicze wybaczą mi nie tematowość
>> Ku rozwadze. . . .
>
> Rodzina Ikselki, te same bzdury.
> Ciekawe ile razy jeszcze o tym napiszą.

Zejdź z Ikselki, dawidku.
--

XL
napisał/a: ~Andy_Niwiński 2012-02-09 23:10

"Ikselka" >
> Było, podawałam.

No to po jaką kurwę zacytowałaś całość - gwiazdo internetu?
napisał/a: ~Qrczak 2012-02-09 23:20
Dnia 2012-02-09 23:10, niebożę Andy Niwiński wylazło do ludzi i marudzi:
>
> "Ikselka" >
>> Było, podawałam.
>
> No to po jaką kurwę zacytowałaś całość - gwiazdo internetu?

By na wszelki podać raz jeszcze?


Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-02-09 23:26
Dnia Thu, 9 Feb 2012 23:10:13 +0100, Andy Niwiński napisał(a):

> "Ikselka" >
>> Było, podawałam.
>
> No to po jaką kurwę zacytowałaś całość - gwiazdo internetu?

Może po to, byś mógł napisać "kurwa". Dawno czegoś tak mądrego i wiele
wnoszącego w wątek nie czytałam. Warto było
--

XL
napisał/a: ~Andy_Niwiński 2012-02-10 00:35

"Ikselka" schrieb im Newsbeitrag
> Dnia Thu, 9 Feb 2012 23:10:13 +0100, Andy Niwiński napisał(a):
>
>> "Ikselka" >
>>> Było, podawałam.
>>
>> No to po jaką kurwę zacytowałaś całość - gwiazdo internetu?
>
> Może po to, byś mógł napisać "kurwa". Dawno czegoś tak mądrego i wiele
> wnoszącego w wątek nie czytałam. Warto było

Bardzo przepraszam.
Obraziłem kurwy, wszak na pewno są o wiele bardziej od ciebie godne
szacunku.
Szkoda, że nie ma już Panslawa, miałaś chociaż kolegę - debila. Fajnie sobie
kląskaliście.