USUNELAM CIAZE......:((((((((((((((((

napisał/a: martiii1 2007-10-04 13:31
Witam:( jest mi bardzo ciezko o tym mowic...wlasciwie z nikim o ty nie rozmawialam..kazdego dnia budze sie z wyrzytami sumienia ,ogromnym bolem i PYTANIEM:CZY JESZCZE KIEDY BEDE MAMA??! boje sie odpowiedzi...przeciez to byla ingerencja w moj zdrowy oragnizm .prawie jak operacja... nie wiem CO mnie podkusilo to zrobienia czegos tak okropnego chyba to ze bylam mloda i glupia (17 lat)..i ze chcialam isc na studia...zalujemy tego bardzo razem z moim obecnym narzeczonym ktory trwa ciagle przy mnie juz pare lat..
Tak strasznie sie balam reakcji mamy, ze usunelam wlasne dziecko.NIE MA DLA MNIE USPRAWDIEDLIWIENIA ...WIEM O TYM. O NIE- NIE PROSZE! wiem ze pewnie zostane zlinczowana przez niektorych tutaj ,ale mozecie wierzyc czy nie wizja piekla -jest gorsza- niz sady ludzi...
Razem z moim narzeczonym planujemy miec dzieci, czy jest to mozliwe? jakie badania moge wykonac i sprawdzic czy jestem plodna???!!! TAK BARDZO MI NA TYM ZALEZY NAWET SOBIE NIE WYOBRAZACIE!!! nawet nie zdajecie sobie sprawy jak to jest budzic sie kazdego dnia z mysla ze sie kogos zabilo, albo nie spac w nocy, zyc w ciaglym strachu i depresji, nigdy sobie nie wybaczyc, skazac sie i potepic na wszystko co najgorsze...plakac na kazdym filmie w ktorym widzi sie bobaska.....JAKA JA BYLAM GLUPIA .MAM OCHOTE SIE CZASAMI ZABIC.....BLAGAM O RADY......
napisał/a: ami1 2007-10-04 13:38
Myslę, ze raczej na pewno możesz mieć dzieci. Aborcja nie wyklucza kolejnych ciąż. No chyba że lekraz popełnił błąd. Czy masz zaufanego lekarza? Może z nim mogłąbys o tym porozmawiać. Porozmawiaj z lekrazaem czy wszystko z twoim zdrowiem w porządku. Współczuje ci tego co przeżywasz. Na pewno okropnie się czujesz. Moze wybierz sie do psychologa, poweidz o co chodzi. Przykro mi bardzo. ja też zaszłam w ciążę wczesnie (18 lat) i istnym piekłem było dla mnie powiedzenie o tym rodzicom. Ale powiedziałam i nie żałuję. Urodziłąm. Ja nie będe cię oceniać wiem co czułaś. Dlatego współczuję ci bardzo.
napisał/a: samsam 2007-10-04 13:43
asia, ma rację, jeżeli zabieg został przeprowadzony prawidłwo, to nie powinno być żadnych problemów.

Jak pójdziesz do lekarza, to z pewnością ona zauważy, ze kiedyś byłaś w ciąży. To niestety pozostawia ślady, nie tylko na psychice.
Na pewno zrobi Ci USG macicy, jajników i wszystko sie okaże, że jest o.k.

Nie zamartwiaj sie na zapas, jeszcze będziesz mamusią.
napisał/a: martiii1 2007-10-04 13:49
dziekuje Wam :)jestescie naprawde kochane!!! tak bardzo sie tym martwie...kazdego dnia:( zaluje ze nie urodzilam- ale juz jest za pozno... szczegolnie ze wciaz mam ogromne oparcie w moim narzeczonym -ktory ze mna to przetrwal za co go bardzo kocham
mam pytania do ASi:myslisz ze to naprawde widac??! #po# ?! bo bylam pozniej niejednokrotnie u innych ginekologow i nic mi nie mowili....... moze z uprzejmosci jeszcze raz WIELKIE DZIEKI!!!
napisał/a: ami1 2007-10-04 13:52
martiii, myślę że widać. Nie mają prawa pytać, bo to twoja decyzja. Choć z drugiej strony nie weim jak to jest do końca, czy widac czy nie. A nei masz takeigo zaufanego ginekologa z którym mogłabyś o tym porozmawiać.
napisał/a: nika81 2007-10-04 13:57
martiii, strasznie Ci współczuję.
Wierzę w to, że będziesz jeszcze mamą.
A póki co udaj sie do jakiegoś dobrego specjalisty i porozmawiaj z nim o tym co Cię spotkało.
napisał/a: martiii1 2007-10-04 13:57
no nie mam za bardzo zaufanego ginekologa..mieszkam w londynie... a moze wlasnie tu bedzie latwiej pojsc niz w Polsce ??dziekuje......
napisał/a: samsam 2007-10-04 13:59
Chyba do mnie to pytanie

Widać. Ja pierwszą ciążę miałam obumarłą i również miałam zabieg łyżeczkowania macicy (taki sam, jak przy aborcji) i mój kolejny lekarz od razu poznał, nie wim, jak to fachowo wytłumaczyć, no ale była to ciąża, więc na pewno pozostawiła ślady w macicy.
napisał/a: ami1 2007-10-04 13:59
martiii napisal(a):a moze wlasnie tu bedzie latwiej pojsc niz w Polsce

Myslę zer dużo łatwiej. A jak lekarz będzie nie taki to juz nigdy więcej nie musisz do niego pójść, londyn jest duży. Zapytaj się lekarza będziesz duzo spokojniejsza. Ale wydaje mi się że jakby było coś nie tak to któryś z ginekologów sam by ci coś powiedział.
napisał/a: martiii1 2007-10-04 14:07
no wlasnie tez mnie to zastanawialo..ze bylam pare razy u roznych ginekologow po wszystkim i nic mi nie mowili- ze cos jest nie tak...... moze istnieje jakas nadzieja ze nic nie uszkodzili....dziekuje Wam -myslalam ze nigdy sie nie odwaze tego nigdzie ujawnic -ale dzieki Wam poczulam sie odrobine lepiej....dziekuje
napisał/a: ami1 2007-10-04 14:11
martiii, pytaj jak będizemy umieć to odpowiemy.
napisał/a: Butterfly1 2007-10-05 18:12
martiii, trudno, to co sie wydarzyło to rpzeszłość, tak to już jest ,ze za niektóre decyzje płaci sie wysoką cenę. Wiem ,ze to truudne, ale nie obwiniaj sie, moze faktycznie byłaś za młoda, nie myślałaś na trzeźwo...
Ja wierzę,ze jeszcze bedziesz tulić swoje maleństwo i choć ono nie zadstąpi tamtego to wypełni pustkę po nim. Głowka do góry, będzie dobrze!

Aha gratuluje tak wspaniałej miłośći!!!