Urodzenie masy kałowej?

Witam!Ja rodzilam pol roku temu w danii.Polozna zapytala mnie czy chce lewatywe,a ja sie zgodzilam.Ale cos to zadzialalo za pozno bo TO mi sie przydarzylo.I to bardzo,ale jak sie rodzi to nikt sie tym nie przejmuje.Na dodatek polozna przyniosla spray wiec zapachu nie bylo,a wszystko ukradkiem sprzatala zeby mnie nie krepowac. NIE MA SIE CZYM PRZEJMOWAC!!!!!!!!!!!!!

Kasieu mi tez sie wydaje ze nie ma sie czym przejmowac w koncu to normalna sprawa i kazdemu to moze sie zdarzyc!

Mnie pytali o lewatywe i sie zgodzilam
I dobrze, przynajmniej nie myslalam o niespodziankach.
Moja bratowa nie wyrazila zgody i pomimo iz miala cesarke to sie im tam skupciala Nie ma co, jesli jest mozliwosc to lepiej niech zrobia ta lewatywe.

Ja też dostałam lewatywę , a mimo to jeszcze mi się coś przydażyło. Trochę mi się głupio zrobiło a położne to zobaczyły i jedne przez drugą zaczęły mówić żebym się nie przejmowała , to normalne i w ogóle nic się nie stało. Siusianie też było. Nawet tego nie czułam, a one wręcz kazały mi się wypróżniać , bo przecież pęcherz nie może być pełny. Tak więc nie wspominam tego źle. Zwłaszcza podejście położnych było cudowne.
Dziewczyny , które się boją : za progiem porodówki odlatuje wszelki wstyd. Wszystko staje się obojętne, istnieje w tym momencie tylko dziecko, które ma się narodzić.

dee83 napisal(a):

Dziewczyny , które się boją : za progiem porodówki odlatuje wszelki wstyd. Wszystko staje się obojętne, istnieje w tym momencie tylko dziecko, które ma się narodzić.

Jakie ladne zdanie

dziękuję mam nadzieję że choć troszkę dodam otuchy rodzącym pierwszy raz, choć ja staram się teraz o drugie maleństwo i nie powiem żebym szczególnie tęskniła za porodem

Jeju glupie pytanie,ale na czym polega ta cala lewatywa??

Na włożeniu rurki w odbyt i wlaniu plynu do jelit. A potem do kibelka. Reszty tłumaczyc chyba nie trzeba...

Cczarnula napisal(a):

Jeju glupie pytanie,ale na czym polega ta cala lewatywa??

Musisz ją mieć zrobioną przed porodem :P No chyba, że nie zdążą :P

marionette napisal(a):

moim zdaniem podczas porodu niespodzianka po prostu musi się zdarzyć jeśli nie było lewatywy,

ja na szczescie nie mialam lewatywy i nie urodzilam niespodzianki



Ale to straszne jest jak sobie mysle.Mam nadzieje, ze tym razem tez obejdzie sie bez lewatywy i bez niespodzianek jak za 1 razem.

A ja uważam, że lewatywa jest super Nic nie boli, trochę nieprzyjemne, ale szybko i sprawnie wszystko pójdzie i potem i skurcze są lepsze i nie trzeba się martwić podczas parcia

Lenka111 napisal(a):

A ja uważam, że lewatywa jest super

ja też bo przede wszystkim człowiek psychicznie spokojniejszy - przynajmniej ja

bardziej mnie przeraziło, jak położne mówiły, że podczas porodu odbyt zawsze wychodzi na zewnątrz dobrze, że tego nie widać