Torba w pogotowiu-czyli niezbędnik mamusi

napisał/a: Asior 2010-09-29 13:00
rozczochrana90 napisal(a):położne nie patrzą tylko od razu dają smoczek żeby spokojnie spalo

jak mała nie będzie chciała smoczka to i tak będzie nim pluła:)
rozczochrana90 napisal(a):Mieszkam od szpitala 30km

ja mam 20 km.
rozczochrana90 napisal(a):albo szybciej sie spakowac zeby mnie tu niemiła niespodzianka nie spotkała,

ja ostatnie usg mam 6 października i myśle, że jakoś po nim się spakuje. Jak już będę wiedziała co i jak, czy jest ewentualnie rozwarcie czy nie i jak się Mały ma.
Wcześniej chyba nie ma sensu, zresztą jeszcze nie wszystko mam kupione dla siebie.
napisał/a: rozczochrana90 2010-09-29 15:38
Asior napisal(a):zresztą jeszcze nie wszystko mam kupione dla siebie.
ja nic nie mam :(
napisał/a: palika 2010-09-29 15:49
Asior napisal(a):jak mała nie będzie chciała smoczka to i tak będzie nim pluła:)

Popieram. Przy pierwszej próbie podania smoka Kacpernikowi, dostałam nim w czoło z taką siłą, że szybko mi się odechciało zmuszać go

rozczochrana90 napisal(a):Mieszkam od szpitala 30km

Asior napisal(a):ja mam 20 km.

Ja 6 minut na piechotkę

U nas również zawijają w szpitalne kaftaniki, ubranko potrzebne tylko na wyjście. Teraz preferują wyłącznie naturalne karmienie i dziecko 24h przy matce, aczkolwiek nie robią żadnego problemu, jeśli kobieta jest zmęczona lub ma problemy z przystawieniem, wtedy podają butlę.

Co do porodu, to również w dalszym ciągu nie mam nic dla siebie kupione. Jakoś ciągle odwlekam to w czasie, aż jak znam życie mama mi wszsytko kupi w aptece
napisał/a: pirania2 2010-09-29 18:12
Asior napisal(a):rozczochrana90 napisał/a:
Mieszkam od szpitala 30km

ja mam 20 km.
podbiję licytację - bo ja mam ponad 100 kilosów w jedną stronę - więc trzymajcie za mnie kciuki - a torbę będę pakowała jakoś pod koniec października
napisał/a: jente8 2010-09-29 18:18
pirania napisal(a):ja mam ponad 100 kilosów w jedną stronę - więc trzymajcie za mnie kciuki

Moja sąsiadka ostatnio jechała 40 km - wyjechali o 5:20 z domu, około 7:00 Kajtek był na świecie Ja to bym się bała, że w aucie urodzę ;)
Sorki za
napisał/a: pirania2 2010-09-29 22:19
ula_jente napisal(a):Moja sąsiadka ostatnio jechała 40 km - wyjechali o 5:20 z domu, około 7:00 Kajtek był na świecie Ja to bym się bała, że w aucie urodzę ;)
nie strasz Ula jest też opcja że mogę zatrzymać się po drodze do szpitala w mniejszej miejscowości (jakoś 35 km ode mnie)- tyle że tam nie ma szpitala - i najwyżej wtedy przyjedzie po mnie karetka albo jak nas zasypie śnieg to przyleci helikopter -ale o tym wolę nie myśleć - tylko mieć nadzieję że zdążymy. Ale żeby nie robić OT - to dodam jeszcze odnośnie torby, że ja planuję wziąć walizkę małą podróżną - i tam wszystko upchnąć, zastanawiam się nad szlafrokiem - ale on to pół torby mi zajmie...
napisał/a: Asior 2010-09-30 09:07
pirania napisal(a):to dodam jeszcze odnośnie torby, że ja planuję wziąć walizkę małą podróżną - i tam wszystko upchnąć, zastanawiam się nad szlafrokiem - ale on to pół torby mi zajmie...

to powodzenia życze
ja mam nadzieje, że walizka metr na pół metra wystarczy.
Najgorsze są te podkłady

Aaa ostatnio na szkole rodzenia jak pakowaliśmy torbę to położna mówiła o tych majtkach które podkład utrzymują, że niby można je nosić, tylko trzeba zdjąć jak obchód jest rano. No i najlepsze są z siatki, a nie z frazeliny (czy jakoś tak się ten materiał nazywa). Sama zamówiłam wcześniej te złe i będą leżeć w domu.
napisał/a: pirania2 2010-09-30 09:50
Asior napisal(a):Aaa ostatnio na szkole rodzenia jak pakowaliśmy torbę to położna mówiła o tych majtkach które podkład utrzymują, że niby można je nosić, tylko trzeba zdjąć jak obchód jest rano. No i najlepsze są z siatki, a nie z frazeliny (czy jakoś tak się ten materiał nazywa). Sama zamówiłam wcześniej te złe i będą leżeć w domu.
a u nas w szkole rodzenia powiedzieli żeby żadnych takich siatkowanych majtek nie kupować - i zgłupiałam do reszty - powiedzieli żeby kupić sobie z 10 par takich zwykłych majtek, które nie żal potem będzie wyrzucić. Nie żadne koronkowe, tylko takie zwykłe z rynku - może trochę babcine.

A co do podkładów - to kupiłam tutaj jedną paczkę i wielkie było moje zdziwienie bo wg mnie nie różnią się one niczym od podpasek. Tyle że nie mają skrzydełek. i kurcze nie wiem co jest grane?
napisał/a: Asior 2010-09-30 10:03
pirania napisal(a):to kupiłam tutaj jedną paczkę i wielkie było moje zdziwienie bo wg mnie nie różnią się one niczym od podpasek. Tyle że nie mają skrzydełek

w sumie to się nie różnią, poza tym że są ogroooomne. Z 4 razy grubsze od normalnych i połowe dłuższe.
napisał/a: palika 2010-09-30 10:06
Asior napisal(a): frazeliny

flizeliny

pirania napisal(a):wg mnie nie różnią się one niczym od podpasek. Tyle że nie mają skrzydełek. i kurcze nie wiem co jest grane?

No to super! Ja bym właśnie chciała takie wieeeeelkie podpachy. Tymczasem muszę ()() zmobilizować, żeby wreszcie zamówić wszystko do szpitala. Póki co mam odłożone dla Igi na wyjście ubranka, piżamę do karmienia i do porodu. Ale muszę wreszcie przejrzeć dokładnie listę i rozpocząć na serio dopakowywanie.
napisał/a: rozczochrana90 2010-09-30 12:00
pirania napisal(a):powiedzieli żeby kupić sobie z 10 par takich zwykłych majtek
identycznie powiedziała moja siostra która własnie urodzila. że te z siatki sa nie wygodne i lepiej kupic zwykłe majtki na bazarku.
tak myśle że ja sie bede pakowac na poczatku listopada az...ale zakupy juz zaczne robic, nie mam zupełnie nic, no może szlafrok mam :)
napisał/a: dominiś 2010-09-30 12:54
rozczochrana90 napisal(a):identycznie powiedziała moja siostra która własnie urodzila. że te z siatki sa nie wygodne i lepiej kupic zwykłe majtki na bazarku.
tu się nie zgodzę jak dla mnie majty z siateczki rewela,najpiejrw miałam takie jakby bokserki te nie były za dobre a potem mąż mi kupił inne jak zwykłe majtki tyle,że z siatki nic mi nie uciskało,także nosiłam je w domu jeszcze
Asior napisal(a):w sumie to się nie różnią, poza tym że są ogroooomne. Z 4 razy grubsze od normalnych i połowe dłuższe.
no dokładnie a i tak po 2 musiałam zakładać
Asior napisal(a):że niby można je nosić, tylko trzeba zdjąć jak obchód jest rano.
u mnie nie trzeba było zdejmować ale co szpital to inaczej