toksoplazmoza

Być może uspokoi Panią wiedza na temat tego co do tej pory się odbyło i dlaczego postępowanie wyglądało tak a nie inaczej. Najpierw wykonane były badania na przeciwciała IgM (ocena czasu zakażenia) i IgG (ocena odpowiedzi układu odpornościowego). Oba wyniki były dodatnie (IgM+,IgG+). Oznaczało to świeże (niedawne) zakażenie toksoplazmozą i ryzyko zdrowotne dla rozwijającego się płodu. Dlatego lekarz przepisał leki. Badania zawsze należy powtórzyć, żeby zobaczyć efekt leczenia. Wynik był jednak nieswoisty (IgM+, IgG-). Prawidłowo wraz z ustępowaniem zakażenia i wzrostem odpowiedzi układu immunologicznego wynik po leczeniu powinien wyglądać tak: IgM-,IgG+. Dlatego lekarz zlecił badanie awidności IgG. Awidność IgG pozwala ocenić dokładniej kiedy mogło dojść do zakażenia toksoplazmozą oraz jaka była odpowiedź układu odpornościowego (wysoka awidność - duża aktywność układu immunologicznego - dobra odporność). Wysoki wynik na awidność rozwiał wątpliwości - do zakażenia doszło ponad 4 miesiące przed badaniem, a układ odpornościowy dobrze poradził sobie z intruzem. Dobrze, że brała Pani leki - to zmniejsza ryzyko dla dziecka niemal do zera. Nikt nie da Pani 100% pewności, że wszystko jest w porządku, ale może być Pani spokojna - Pani i lekarz zrobiliście wszystko co w waszej mocy.