Temat tabu

napisał/a: samsam 2006-08-11 08:30
Czy jest jakiś temat, którego nie chcecie poruszyć w rozmowie z dzieckiem?
Dlaczego jest to temat tabu?
Z czego to wynika ?
napisał/a: ami1 2006-08-11 15:11
U nas póki co takich tematów nie ma . Mam nadzieję, że będę umiała z naszą córeczką porozmawiać o wszystkim. To jest moje marzenie, które zamierzam zrealizować . Chciałabym mieć taką relację, żeby Julia mogła przyjść do mnie z każdym problemem i tym poważnym i tym błachym. Chciałabym by nie czuła żadnej bariery ani obaw. Mam nadzieję, że nie będę się czuła zażenowana, gdy zada bardzo osbiste pytanie
napisał/a: samsam 2006-08-14 07:59
To bardzo ważne, aby miec takie dobre relacje ze swoją córką.
Ja jeszcze nie mam dzieci, ale też będę chciała być nie tylko ich matką, ale także przyjacielem
napisał/a: ami1 2006-08-14 22:47
Szkoda tylko, że nie wszystkim to wychodzi .
napisał/a: Daniel 2006-08-17 22:33
Ja tam sądze, że owszem nalezy czesto rozmawiac z dzieckiem, zeby nie było za późno i dziecko nie odwróciło się od rodziców. Ale tak naprawde w okresie dojrzewania wszystko sie rozstrzygnie. Od środowiska w jakie dziecko wpadnie zalezy czy bedzie chciało sie otworzyć przed rodzicem/ami.
napisał/a: samsam 2006-08-18 09:37
Środowisko, owszem ma pewny wpływ na dziecko, ale uważam, że w głównej mierze zależy to od rodziców. Jeżeli od małego będziemy wpajać dziecku, że zawsze służymy pomocą, wsparciem, będziemy z nim rozmawiać o tym co się zdarzyło, jak minął dzień itp., to nawet w okresie dojrzewania nie zmieni się podejście dziecka do swoich rodziców.

Chyba główna zasada to mieć z dzieckiem bliski kontakt od maleńkości i przyjaźń tą cały czas pielęgnować.
napisał/a: ami1 2006-08-19 01:51
Jasne, że to jest właśnie istotne. Niestety nie zawsze łatwo to zrealizować . A szkoda...
napisał/a: dark_salve 2006-12-04 19:19
Ja jako dziecko mam tysiąc tematów tabu do swoich rodziców. Nie rozmawiam z nimi np na temat moich miłosnych uczuć. W wielu tematach uważam ich za wrogów, i czasami się zastanawiam czemu tak właśnie jest...