Szczepienia

napisał/a: Misiaq 2013-09-26 19:05
Agusiek napisal(a):Misiaq napisał/a:
(sa trzy dawki)
aż sprawdziłam w książeczce szczepień Martynki, są 4 dawki w pierwszym półtoraroczu życia
Mi sie wydaje, ze były trzy, ale kłócić się nie będę A ksiązeczka zdrowia jest w drugim pokoju, żeby sprawdzić musiałbym wstać z kanapy, wiec sama rozumiesz....
napisał/a: muffin1 2013-09-26 19:06
Misiaq napisal(a):są powodem wielu groźnych powikłań neurologicznych z autyzmem włącznie. Ja do tych teorii podchodze bardzo ostrożnie i nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem który by mnie przekonał.
no wlaśnie wśród naszych znajomych był jeden przypadek padaczki po szczepionce skojarzonej. dziewczynka zachorowała na padaczke i do konca zycia leki. ale zdaję sobie sprawę ze to odosobnione przypadki. stąd moje pytania o Wasze doświadczenia

dziękuje za opinie i czekam na dalsze
napisał/a: ~gość 2013-09-26 19:14
muffin napisal(a):no wlaśnie wśród naszych znajomych był jeden przypadek padaczki po szczepionce skojarzonej. dziewczynka zachorowała na padaczke i do konca zycia leki.
tylko mi się wydaje, że musiała mieć "podatny mózg", żeby to szczepionka wywołała i nie wiadomo tak na prawdę czy bez niej też by nie dostała, albo czy od czegoś innego by nie dostała... to są tak wrażliwe kwestie, że wg mnie nie da się w pełni dojść tego, bo co innego załóżmy zaczerwienienie w miejscu ukłucia a co innego tak "niezwiązane" powikłania. Swoją drogą jakaś substancja w tych szczepionkach jest obwiniana?
napisał/a: Misiaq 2013-09-26 19:21
muffin napisal(a):Misiaq napisał/a:
są powodem wielu groźnych powikłań neurologicznych z autyzmem włącznie. Ja do tych teorii podchodze bardzo ostrożnie i nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem który by mnie przekonał.
no wlaśnie wśród naszych znajomych był jeden przypadek padaczki po szczepionce skojarzonej. dziewczynka zachorowała na padaczke i do konca zycia leki.
Na jakiej podstawie stwierdzono, ze to po szczepionce? Bo to strasznie trudno udowodnić? Skąd pewność, ze wcześniej dziecko nie było chore?
napisał/a: muffin1 2013-09-26 19:21
vanilla, dokładnie nie wiem, szczerze nie znam tematu. wiem ze jak sie zdarzają takie przypadki to bardzo rzadko i masz rację pisząc ze nie wiadomo czy nie zachorowałaby i bez tego w późniejszym czasie...

[ Dodano: 2013-09-26, 19:22 ]
Misiaq, nie znam dokładnie sprawy ale wiem ze ten epileptyczny napad był w dniu wykonania szczepionki i ze lekarze stwierdzili ze to powikłanie. ale nie wiem nic wiecej, nie jestem lekarzem i totalnie sie na tym nie znam
napisał/a: Misiaq 2013-09-26 19:32
muffin napisal(a):wiem ze ten epileptyczny napad był w dniu wykonania szczepionki
No to już jest poważny argument, bo to raczej nie przypadek. Pytanie tylko czy szczepionka wywołała chorobę czy tylko ją "rozbudziła". Tak czy inaczej raczej na pewno ten atak miał zwiazek ze szczepionką.

A ja mam jeszcze pytanie o praktyki w Waszych przychodniach" przez ile minut po wkuciu musicie zostać w przychodni? Czy w ogóle musicie?
My zostajemy 30 minut, a wiem, ze niekiedy nowe godzinę trzeba odczekać, a są też przychodnie, w których wcale nie zwraca się na to uwagi i można iść do domu od razu po wyjściu z gabinetu.
napisał/a: ~gość 2013-09-26 19:47
muffin napisal(a): jak szczepiłyscie?

5w1
muffin napisal(a): czy wykupywałyscie jeszcze jakieś dodatkowe szczepionki których NFZ nie refunduje?

nie
muffin napisal(a): jak wasze doswiadczenia ze skutkami ubocznymi?

do tej pory jedynym skutkiem ubocznym był obrzęk na nóżce w miejscu wkłucia

Mrs.M napisal(a):dziewczyny jak cenowo kształtują sie takie szczepionki ??

za 5w1 wczoraj płaciłam 125zł

Misiaq napisal(a):przez ile minut po wkuciu musicie zostać w przychodni? Czy w ogóle musicie?

U nas nie trzeba.
napisał/a: Agusiek 2013-09-26 21:00
Misiaq napisal(a):musiałbym wstać z kanapy, wiec sama rozumiesz....

się wie

Misiaq napisal(a):Pytanie tylko czy szczepionka wywołała chorobę czy tylko ją "rozbudziła"

otóż to

Misiaq napisal(a):przez ile minut po wkuciu musicie zostać w przychodni? Czy w ogóle musicie?

nam nikt nigdy nie kazał zostawać po szczepieniu, a w jakim celu to się odczekuje?
napisał/a: Misiaq 2013-09-26 21:02
Agusiek napisal(a):a w jakim celu to się odczekuje?
Po tych ustawowych 30 minutach pielęgniarka ogląda miejsce wkucia, ale głownie zostajemy po to, żeby reagować gdyby wystąpił wstrząs anafilaktyczny.
napisał/a: Agusiek 2013-09-26 21:18
Misiaq napisal(a):Po tych ustawowych 30 minutach pielęgniarka ogląda miejsce wkucia, ale głownie zostajemy po to, żeby reagować gdyby wystąpił wstrząs anafilaktyczny.

ooo to u nas nic takiego nie ma
napisał/a: Misiaq 2013-09-26 21:27
Agusiek napisal(a):Misiaq napisał/a:
Po tych ustawowych 30 minutach pielęgniarka ogląda miejsce wkucia, ale głownie zostajemy po to, żeby reagować gdyby wystąpił wstrząs anafilaktyczny.
ooo to u nas nic takiego nie ma
No właśnie wiem, ze nie w kazdej przychodni jest taka "tradycja", ale wiem też, że w niektórych trzeba godzinę siedziec.
napisał/a: ~gość 2013-09-27 04:59
My jesteśmy zdecydowani na szczepionkę 6w1.
Co do przychodni to my w szpitalu dostaliśmy kartę szczepień i sami musieliśmy ja zanieść do przychodni.