syn mojego narzeczonego

napisał/a: Amy 2006-10-25 12:59
dziękuję wam dziewczyny :588:
napisał/a: Anetka1 2006-10-25 21:21
Uważam tak jak Sylwia, że po BURZY zawsze świeci słońce !!! I na pewno przyjda piękne dni pełne radości, uśmiechu i miłości !
napisał/a: ami1 2006-10-26 10:26
Dokładnie. Dziecko potrzebuje czasu, z pewnością gdy będziesz dla niego bliską osobą, to przekona się do Ciebie. Takie zbudowanie pozytywnej relacji pomiędzy Tobą a chłopcem wymaga jednak czasu, zwłaszcza gdy ta relacja chce być zburzona za wszelką cene przez osoby trzecie. Ale dzieci naprawdę dużo rozumieją i jeśli próbuje się z nimi zaprzyjaźnić, to w końcu się to udaje. Głowa do góry
napisał/a: kobietka Swiss 2007-03-21 17:43
Amy, glowa do gory wszystko sie ulozy...
Ja tez jestem z facetem ktory ma coreczke z pierwszego zwiazku...
Niestety jego byla jest alkoholiczka z ktora zyl 8 lat probojac to jakos naprawic ale jak widac nie przynoslo to skutku..
Olivia bo tak ma jego corka na imie na poczatku tez byla nie zbyt dobrze do mnie nastawiona ale to chyba przez to ze mnie nie znala a jej prawdziwa mama nagadywala jej okropne rzeczy na moj temat i jej taty czyli mojego obecnego partnera.
Mowila jej ze nie powinna kochac swojego taty bo jest z inna kobieta,ze tata juz jej nie kocha,ze je zostawil itp.
Nierozumiem po czesci tego jak mozna dziecku takie rzeczy wmawiac..
Gdy poznalam Ole zrozumialam ze jest bardzo madra dziewczyna i wcale tak nie mysli...
Bylam wrecz w szoku gdy powiedziala mi ze wie ze tata odszedl bo mama pila...
Wcale Rafala nie obwinia za to co sie stalo.Wrecz przeciwnie wie ze to wina jej mamy..
Teraz jest wszystko ok i w glebi duszy cieszy mnie to ze Ola czasem mowi ze ma dwie mamy
Teraz ostatnio byla u nas w Szwajcarii na tydzien i bylo super...