Starość

napisał/a: ~Vilar" 2011-12-28 12:41

Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> Dnia Tue, 27 Dec 2011 22:09:59 +0100, Lukasz Kozicki napisał(a):
>
>>>> 2) Dotrzymała słowa danego przy łożu umierającego.
>>> To za mały powód do chrztu.
>>
>> Gdyby go nie dotrzymała, jej przyrzeczenie okazałoby się kłamstwem.
>
> A dotrzyma obietnicy wychowania w wierze złożonej przy Sakramencie Chrztu
> swego dziecka?
> Jeśli nie - to czym stanie się jej obietnica?
> --
> XL
>

Moment, a w KK to nie jest aby tak, że ten obowiązek spada (teoretycznie
oczywiście, ale zgodnie z kanonami KK) na rodziców chrzestnych?

MK, protestantka (jakby nie było)


napisał/a: ~Lukasz Kozicki 2011-12-28 12:55
W dniu 2011-12-28 12:41, Vilar pisze:

> Moment, a w KK to nie jest aby tak, że ten obowiązek spada (teoretycznie
> oczywiście, ale zgodnie z kanonami KK) na rodziców chrzestnych?

Nie całkiem 'spada'. KKK §1255: "Aby mogła rozwijać się łaska chrztu,
potrzebna jest pomoc rodziców. Na tym polega _także_ [podkr. moje]
rola rodziców chrzestnych, którzy powinni być głęboko wierzący, a
także zdolni i gotowi służyć pomocą nowo ochrzczonemu (...)"

Pozdr,
--
ŁK
napisał/a: ~Vilar" 2011-12-28 12:57

Użytkownik "Lukasz Kozicki" napisał w
wiadomości news:4efb03b8$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-12-28 12:41, Vilar pisze:
>
>> Moment, a w KK to nie jest aby tak, że ten obowiązek spada (teoretycznie
>> oczywiście, ale zgodnie z kanonami KK) na rodziców chrzestnych?
>
> Nie całkiem 'spada'. KKK §1255: "Aby mogła rozwijać się łaska chrztu,
> potrzebna jest pomoc rodziców. Na tym polega _także_ [podkr. moje]
> rola rodziców chrzestnych, którzy powinni być głęboko wierzący, a
> także zdolni i gotowi służyć pomocą nowo ochrzczonemu (...)"
>
> Pozdr,
> --
> ŁK
>

KKK? Kodeks KK?

MK

napisał/a: ~Lukasz Kozicki 2011-12-28 13:00
W dniu 2011-12-28 12:57, Vilar pisze:
>

> KKK? Kodeks KK?

Katechizm Kościoła Katolickiego
np. http://www.katechizm.opoka.org.pl/

Pozdr,
--
ŁK
napisał/a: ~Vilar" 2011-12-28 13:17

Użytkownik "Lukasz Kozicki" napisał w
wiadomości news:4efb04ea$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2011-12-28 12:57, Vilar pisze:
>>
>
>> KKK? Kodeks KK?
>
> Katechizm Kościoła Katolickiego
> np. http://www.katechizm.opoka.org.pl/
>
> Pozdr,
> --
> ŁK
>

Dzięki za wyjaśnienia, MK

napisał/a: ~krys 2011-12-28 19:53
Bbjk wrote:


> Dlaczego tu węszysz winę i zło? I w ogóle skąd tyle pasji
> w tropieniu i "demaskowaniu" intencji Paulinki?

To miłość bliźniego przemawia.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~XL 2011-12-28 21:26
Dnia Wed, 28 Dec 2011 06:08:35 +0100, Bbjk napisał(a):

> W dniu 2011-12-27 19:37, XL pisze:
>> dzieci Pauliny sa
>> narzędziem i pretekstem w sprawie JEJ WŁASNEGO powrotu do KK, poniewaz ona
>> sama z siebie nigdy nie zdobyłaby się na to z powodu źle pojmowanej dumy.
>> Taka jest prawda i warto byłoby, gdyby Paulina sama przed sobą (bo przed
>> Bogiem nie musi, Bóg i tak to wie) po prostu się do tego przyznała.
>
> Paulinka zrobiła coś, co uważała za słuszne, informuje o tym, nie
> pytając o radę i nie oczekując chyba oceniania.

Sorry, w internecie tak się nie da, a już na pewno nie da się, żeby
filtrował negatywne reakcje i tylko głaskanie po główce zostawiał.

> Więc po co się narzucać
> ze swoimi, w dodatku nieżyczliwymi, domniemaniami?
> Skąd w Tobie takie prokuratorskie zapędy? "Przyznaje się" winny do
> czegoś złego. Dlaczego tu węszysz winę i zło? I w ogóle skąd tyle pasji
> w tropieniu i "demaskowaniu" intencji Paulinki?

Paulina jest tutaj tylko przykładem, na którym analizuję ZJAWISKO.
--
XL
napisał/a: ~XL 2011-12-28 21:27
Dnia Wed, 28 Dec 2011 10:18:15 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-12-27 23:25, XL pisze:
>> Dnia Tue, 27 Dec 2011 21:33:15 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-12-27 21:13, XL pisze:
>>>> No własnie, SOBIE. A o czym ja cały czas mówię?
>>> Chodzi o to, że sama za bardzo nie wiesz, bo celem Twym jest się przyczepić.
>>>
>> Jawiem, ale skoro Ty nie wiesz, to przypomnę:
>>
>> "Moja krytyka i szczere powatpiewanie dotyczą cały czas pobudek Pauliny, a
>> w
>> żaden sposób jej dzieci (...) dzieci Pauliny sa
>> narzędziem i pretekstem w sprawie JEJ WŁASNEGO powrotu do KK(...)"
>>
>>
>>
>
> I ja przypomnę lub powtórzę to, co pisali już inni: NIE TOBIE oceniać
> innych pobudki.
>

Przypomnę Ci to za jakiś czas, takze Paulinie.


--
XL
napisał/a: ~XL 2011-12-28 21:29
Dnia Wed, 28 Dec 2011 12:41:10 +0100, Vilar napisał(a):

> Użytkownik "XL" napisał w wiadomości
> news:1h2wcl4hs25is.oxfzz2mt0n20.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 27 Dec 2011 22:09:59 +0100, Lukasz Kozicki napisał(a):
>>
>>>>> 2) Dotrzymała słowa danego przy łożu umierającego.
>>>> To za mały powód do chrztu.
>>>
>>> Gdyby go nie dotrzymała, jej przyrzeczenie okazałoby się kłamstwem.
>>
>> A dotrzyma obietnicy wychowania w wierze złożonej przy Sakramencie Chrztu
>> swego dziecka?
>> Jeśli nie - to czym stanie się jej obietnica?
>> --
>> XL
>>
>
> Moment, a w KK to nie jest aby tak, że ten obowiązek spada (teoretycznie
> oczywiście, ale zgodnie z kanonami KK) na rodziców chrzestnych?
>

Nie.
Tylko w przypadku śmierci rodziców biologicznych.


--
XL
napisał/a: ~XL 2011-12-28 22:04
Dnia Wed, 28 Dec 2011 06:08:35 +0100, Bbjk napisał(a):

> Dlaczego tu węszysz winę i zło?

Piszę, jak widzę. A widzę, jak ludzie uciekają od odpowiedzialności, jak
koniecznie chcą uniknąć postawy syna marnotrawnego, jak wolą, żeby to KK
ich zaprosił. A kiedy tego nie dostają, to tworzą sobie różne furtki,
byleby wejść bez brania ZA SIEBIE odpowiedzialności.
Najczęstsza jest własnie furtka typu "robię to dla babci", "robię to dla
dziecka".
Dlaczego tak trudno przyznać "robię to dla siebie"?
O TO MI CHODZI.

Ale oczywiście Ty węszysz, że ja węszę. Potrafisz w ogóle inaczej?
--
XL
napisał/a: ~Lebowski 2011-12-28 22:07
W dniu 2011-12-27 21:34, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
> W dniu 2011-12-27 21:33, medea pisze:
>> W dniu 2011-12-27 21:13, XL pisze:
>>> No własnie, SOBIE. A o czym ja cały czas mówię?
>>
>> Chodzi o to, że sama za bardzo nie wiesz, bo celem Twym jest się
>> przyczepić...
>
> ...i zanegować to, co zrobiła Paulinka. Zamiast dostrzec w tym coś
> pozytywnego.
>
> Ewa

Latwo ci pisac takie glupoty, bo prawda jest taka, ze gdyby nie ja, to
Paulina wcale nie ochrzcilaby swoich dzieciakow, do czego przeciez
bynajmniej sie nie kwapila.
Nikt procz mnie by sie nie wstawil za s.p. babcia i obietnica jej
zlozona, a czekalem na to naprawde dlugo.
Niestety, jestem teraz o tyle w niekomfortowej sytuacji, ze jak Paulina
robila babcie w huja ponad rok, to byla jej sprawa, ale teaz jak bedzie
glupio pogrywac z Kims znacznie wazniejszym, to kto bedzie za to
poniekad wspolodpowiedzialny?
I nie bardzo przejdzie juz usprawiedliwienie, ze ja i ta gowniara po
ogolniaku nie wiedzielismy co czynimy.
A chocbym nie wiem jak kurczowo czepial sie nadziei, to niestety ciagle
nie dostaczyla chocby cienia przeslanki, ze bedzie potrafila byc
kiedykolwiek odpowiedzialna.
napisał/a: ~Paulinka 2011-12-28 22:14
XL pisze:
> Dnia Wed, 28 Dec 2011 06:08:35 +0100, Bbjk napisał(a):
>
>> Dlaczego tu węszysz winę i zło?
>
> Piszę, jak widzę. A widzę, jak ludzie uciekają od odpowiedzialności, jak
> koniecznie chcą uniknąć postawy syna marnotrawnego, jak wolą, żeby to KK
> ich zaprosił. A kiedy tego nie dostają, to tworzą sobie różne furtki,
> byleby wejść bez brania ZA SIEBIE odpowiedzialności.
> Najczęstsza jest własnie furtka typu "robię to dla babci", "robię to dla
> dziecka".
> Dlaczego tak trudno przyznać "robię to dla siebie"?
> O TO MI CHODZI.

Czego Ty oczekujesz? Że Ci z detalami streszczę rozmowę z babcią,
księdzem czy może przedstawię stenogram ze swojej niedawnej spowiedzi po
latach?
Wchodzisz z brudnymi butami w moje życie, nie mając żadnych dobrych
intencji. Wchodzisz nieproszona i oskarżająca.
Chociaż nie wiesz NIC, wyciągasz jakieś swoje bzdurne wnioski wyłącznie
na podstawie tego, że mnie nie lubisz.

--

Paulinka