Puszka Pandory - nie otwierać!
napisał/a:
~Ikselka
2012-02-24 20:44
"Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu przemocy w
rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co chciała im
Pani przekazać?
- Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca. Czasami
trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
nimi! "
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
--
XL
Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu przemocy w
rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co chciała im
Pani przekazać?
- Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca. Czasami
trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
nimi! "
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
--
XL
napisał/a:
~Paulinka
2012-02-24 20:54
Ikselka pisze:
> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
> Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>
> Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
> protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu przemocy w
> rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
> zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co chciała im
> Pani przekazać?
> - Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
> dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca. Czasami
> trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
> robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
> dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
> nimi! "
> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
Kolejne klapsy, kolejny suchar. Weź Ty sobie sama może klapsa sprzedaj
na otrzeźwienie.
A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
punktu siedzenia.
--
Paulinka
> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
> Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>
> Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
> protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu przemocy w
> rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
> zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co chciała im
> Pani przekazać?
> - Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
> dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca. Czasami
> trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
> robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
> dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
> nimi! "
> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
Kolejne klapsy, kolejny suchar. Weź Ty sobie sama może klapsa sprzedaj
na otrzeźwienie.
A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
punktu siedzenia.
--
Paulinka
napisał/a:
~Qrczak
2012-02-24 22:32
Dnia 2012-02-24 20:44, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
> Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>
> Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
> protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu przemocy w
> rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
> zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co chciała im
> Pani przekazać?
> - Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
> dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca. Czasami
> trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
> robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
> dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
> nimi! "
> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
Trener!!!!! Jesteś góró!!!!
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
> Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>
> Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
> protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu przemocy w
> rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
> zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co chciała im
> Pani przekazać?
> - Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
> dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca. Czasami
> trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
> robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
> dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
> nimi! "
> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
Trener!!!!! Jesteś góró!!!!
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Qrczak
2012-02-24 22:38
Dnia 2012-02-24 20:54, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Ikselka pisze:
>> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
>> Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
>> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>> Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
>> protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu
>> przemocy w
>> rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
>> zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co
>> chciała im
>> Pani przekazać?
>> - Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
>> dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca.
>> Czasami
>> trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
>> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
>> robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
>> dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
>> nimi! "
>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>
> Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
> Kolejne klapsy, kolejny suchar.
Swoją szosą żal mi pani Ruby. Raz była, a tyle razy się odbija.
Więc zadedykujmy jej:
https://www.youtube.com/watch?v=eUKz2fvb6jY
> A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
> Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
> metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
> upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
> bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
> punktu siedzenia.
Jest (chociaż bardziej odpowiednią formą byłoby: była) sobie taka
książeczka jedna. Do dostania teraz wręcz niemożliwa.
http://www.tvn24.pl/0,1735837,0,1,jak-trenowac-dziecko-wycofana-z-obiegu,wiadomosc.html
A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
przynosił w zębach, nie w ręcach.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> Ikselka pisze:
>> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodniczącą
>> Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, walczącego z procederem
>> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>> Przyjechała Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodziców, które
>> protestują przeciw zmianie przepisów ustawy o "przeciwdziałaniu
>> przemocy w
>> rodzinie" zezwalającej urzędnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
>> zgody sądu. Spotkała się Pani z senatorami i minister pracy. Co
>> chciała im
>> Pani przekazać?
>> - Dawanie klapsów to nie jest przemoc. Jeśli rodzic wymierzy klapsa
>> dziecku, które robi coś złego, to nie znaczy, że się nad nim znęca.
>> Czasami
>> trzeba zastosować takie środki, aby zdyscyplinować dzieci i skłonić je do
>> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice mają prawo sprawdzać, co dziecko
>> robi, a czego nie. W każdym społeczeństwie stosowane są metody służące
>> dyscyplinowaniu dzieci. To nie może być traktowane jako znęcanie się nad
>> nimi! "
>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>
> Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
> Kolejne klapsy, kolejny suchar.
Swoją szosą żal mi pani Ruby. Raz była, a tyle razy się odbija.
Więc zadedykujmy jej:
https://www.youtube.com/watch?v=eUKz2fvb6jY
> A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
> Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
> metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
> upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
> bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
> punktu siedzenia.
Jest (chociaż bardziej odpowiednią formą byłoby: była) sobie taka
książeczka jedna. Do dostania teraz wręcz niemożliwa.
http://www.tvn24.pl/0,1735837,0,1,jak-trenowac-dziecko-wycofana-z-obiegu,wiadomosc.html
A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
przynosił w zębach, nie w ręcach.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Paulinka
2012-02-24 22:43
Qrczak pisze:
>>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>>
>> Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
>> Kolejne klapsy, kolejny suchar.
>
> Swoją szosą żal mi pani Ruby. Raz była, a tyle razy się odbija.
> Więc zadedykujmy jej:
> https://www.youtube.com/watch?v=eUKz2fvb6jY
>> A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
>> Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
>> metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
>> upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
>> bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
>> punktu siedzenia.
>
> Jest (chociaż bardziej odpowiednią formą byłoby: była) sobie taka
> książeczka jedna. Do dostania teraz wręcz niemożliwa.
> http://www.tvn24.pl/0,1735837,0,1,jak-trenowac-dziecko-wycofana-z-obiegu,wiadomosc.html
Jego zdaniem dzieci znakomicie potrafią odróżnić "przysłowiowy klaps
otrzymany od rodzica, który je kocha i koryguje z miłością, od bicia czy
pastwienia się zdenerwowanego rodzica, który bez miłości chce
spacyfikować swoje dziecko".
Nie znam żadnego przysłowia o klapsach ;(
> A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
> przynosił w zębach, nie w ręcach.
A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
3litry płynów dziennie.
--
Paulinka
>>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>>
>> Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
>> Kolejne klapsy, kolejny suchar.
>
> Swoją szosą żal mi pani Ruby. Raz była, a tyle razy się odbija.
> Więc zadedykujmy jej:
> https://www.youtube.com/watch?v=eUKz2fvb6jY
>> A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
>> Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
>> metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
>> upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
>> bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
>> punktu siedzenia.
>
> Jest (chociaż bardziej odpowiednią formą byłoby: była) sobie taka
> książeczka jedna. Do dostania teraz wręcz niemożliwa.
> http://www.tvn24.pl/0,1735837,0,1,jak-trenowac-dziecko-wycofana-z-obiegu,wiadomosc.html
Jego zdaniem dzieci znakomicie potrafią odróżnić "przysłowiowy klaps
otrzymany od rodzica, który je kocha i koryguje z miłością, od bicia czy
pastwienia się zdenerwowanego rodzica, który bez miłości chce
spacyfikować swoje dziecko".
Nie znam żadnego przysłowia o klapsach ;(
> A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
> przynosił w zębach, nie w ręcach.
A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
3litry płynów dziennie.
--
Paulinka
napisał/a:
~Nemezis
2012-02-24 23:07
Qrczak napisał(a):
> Dnia 2012-02-24 20:44, niebo�� Ikselka wylaz�o do ludzi i marudzi:
> > "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodnicz�c�
> > Skandynawskiego Komitetu Praw Cz�owieka, walcz�cego z procederem
> > nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
> >
> > Przyjecha�a Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodzic�w, kt�re
> > protestuj� przeciw zmianie przepis�w ustawy o "przeciwdzia�aniu przemocy w
> > rodzinie" zezwalaj�cej urz�dnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
> > zgody s�du. Spotka�a si� Pani z senatorami i minister pracy. Co chcia�a im
> > Pani przekazaďż˝?
> > - Dawanie klaps�w to nie jest przemoc. Je�li rodzic wymierzy klapsa
> > dziecku, kt�re robi co� z�ego, to nie znaczy, �e si� nad nim zn�ca. Czasami
> > trzeba zastosowa� takie �rodki, aby zdyscyplinowa� dzieci i sk�oni� je do
> > przestrzegania pewnych zasad. Rodzice majďż˝ prawo sprawdzaďż˝, co dziecko
> > robi, a czego nie. W ka�dym spo�ecze�stwie stosowane s� metody s�u��ce
> > dyscyplinowaniu dzieci. To nie mo�e by� traktowane jako zn�canie si� nad
> > nimi! "
> > http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>
> Trener!!!!! Jeste� g�r�!!!!
>
> Qra
> --
> M�odo�� musi si� wyszumie�, staro�� musi si� wypali�.
I po co powielasz te bzdury, chcesz przestraszyć ciemny ludek, jak tam
gdzie jest dobrze jest źle?. Ja raczej zapamiętywał bym nazwiska
reporterów, którzy propagandę Stalinowską, że niby zachód jest zły i
zgniły , wypacają wszystkimi porami. Czyli jak za komuny, nam wmawiają
jak partia-kościół cudowna, a wszelkie objawy poza partyjności-kościół
z założenia są złe , nawet jak w rzeczywistości jest tam o wiele
lepiej niż tu.
Drugi zarzut; medyczny, paranoja jest zaraźliwa i nie można jej
rozpowszechniać ,bo zamiast Chirona w liczbie pojedyńczej, będziesz
miała cały tabun Chironów, wrzeszczących żydzi,masoni, komuniści,
celci, słowacy, wikingowie, apaczowie ....i oni to wszystko gdzieś
widzą, ale w nierzeczywistości i tą nierzeczywistość chcą agresją
narzucić innym,czyli aby wszyscy zwariowali i byli jak psy poniżane
przez zwyrodniałego Biskupa . I nawet dojdzie do tego, że rodzice sami
będą wkładać dupcie dzieci własnych na wyciągnięte penisy wikariuszy.
Mało masz ich metody wychowawczej, w postaci katowania dzieci,
gwałcenia, prześladowania, torturowania, a nawet mordowania?
napisał/a:
~Maciek
2012-02-24 23:12
W dniu 2012-02-24 22:43, Paulinka pisze:
> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
> 3litry płynów dziennie.
To proste jest: niech pije z gwinta
--
Pozdrawiam
Maciek
> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
> 3litry płynów dziennie.
To proste jest: niech pije z gwinta
--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a:
~Ikselka
2012-02-24 23:18
Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:38:06 +0100, Qrczak napisał(a):
> Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
> przynosił w zębach, nie w ręcach.
Masz wymagania.
--
XL
> Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
> przynosił w zębach, nie w ręcach.
Masz wymagania.
--
XL
napisał/a:
~Ikselka
2012-02-24 23:20
Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:43:58 +0100, Paulinka napisał(a):
> Qrczak pisze:
>
>>>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>>>
>>> Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
>>> Kolejne klapsy, kolejny suchar.
>>
>> Swoją szosą żal mi pani Ruby. Raz była, a tyle razy się odbija.
>> Więc zadedykujmy jej:
>> https://www.youtube.com/watch?v=eUKz2fvb6jY
>
>
>
>>> A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
>>> Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
>>> metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
>>> upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
>>> bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
>>> punktu siedzenia.
>>
>> Jest (chociaż bardziej odpowiednią formą byłoby: była) sobie taka
>> książeczka jedna. Do dostania teraz wręcz niemożliwa.
>> http://www.tvn24.pl/0,1735837,0,1,jak-trenowac-dziecko-wycofana-z-obiegu,wiadomosc.html
>
> Jego zdaniem dzieci znakomicie potrafią odróżnić "przysłowiowy klaps
> otrzymany od rodzica, który je kocha i koryguje z miłością, od bicia czy
> pastwienia się zdenerwowanego rodzica, który bez miłości chce
> spacyfikować swoje dziecko".
>
> Nie znam żadnego przysłowia o klapsach ;(
>
>
>> A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
>> przynosił w zębach, nie w ręcach.
>
> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
> 3litry płynów dziennie.
Nawilżać powietrze i mniej grzać - mniej będzie pił.
--
XL
> Qrczak pisze:
>
>>>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>>>
>>> Piątek, 21 maja 2010, Nr 117 (3743)
>>> Kolejne klapsy, kolejny suchar.
>>
>> Swoją szosą żal mi pani Ruby. Raz była, a tyle razy się odbija.
>> Więc zadedykujmy jej:
>> https://www.youtube.com/watch?v=eUKz2fvb6jY
>
>
>
>>> A może zrób kampanię " O zbawiennej roli klapsa w wychowaniu dziecka".
>>> Ludzie którzy nie biją swoich dzieci, dlatego że nie potrzebują takiej
>>> metody, żeby uzyskać zamierzony efekt wychowawczy, są tak samo
>>> upierdliwie atakowani przez klapsających (bezstresowe wychowanie i inne
>>> bzdety, tak jakby nie było niczego pośrodku). Punkt widzenia zależy od
>>> punktu siedzenia.
>>
>> Jest (chociaż bardziej odpowiednią formą byłoby: była) sobie taka
>> książeczka jedna. Do dostania teraz wręcz niemożliwa.
>> http://www.tvn24.pl/0,1735837,0,1,jak-trenowac-dziecko-wycofana-z-obiegu,wiadomosc.html
>
> Jego zdaniem dzieci znakomicie potrafią odróżnić "przysłowiowy klaps
> otrzymany od rodzica, który je kocha i koryguje z miłością, od bicia czy
> pastwienia się zdenerwowanego rodzica, który bez miłości chce
> spacyfikować swoje dziecko".
>
> Nie znam żadnego przysłowia o klapsach ;(
>
>
>> A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
>> przynosił w zębach, nie w ręcach.
>
> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
> 3litry płynów dziennie.
Nawilżać powietrze i mniej grzać - mniej będzie pił.
--
XL
napisał/a:
~Paulinka
2012-02-24 23:23
Maciek pisze:
> W dniu 2012-02-24 22:43, Paulinka pisze:
>> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
>> 3litry płynów dziennie.
> To proste jest: niech pije z gwinta
2 litrowe butelki powodują, ze się ochlapuje. Powoduje to też wzmożone
pranie. Na dwoje babka wróżyła woda do mycia naczyń, czy pranie. Niech
rozsądzi rachunek ekonomiczny.
--
Paulinka
> W dniu 2012-02-24 22:43, Paulinka pisze:
>> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
>> 3litry płynów dziennie.
> To proste jest: niech pije z gwinta
2 litrowe butelki powodują, ze się ochlapuje. Powoduje to też wzmożone
pranie. Na dwoje babka wróżyła woda do mycia naczyń, czy pranie. Niech
rozsądzi rachunek ekonomiczny.
--
Paulinka
napisał/a:
~Paulinka
2012-02-24 23:37
Ikselka pisze:
>>> A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
>>> przynosił w zębach, nie w ręcach.
>> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
>> 3litry płynów dziennie.
>
> Nawilżać powietrze i mniej grzać - mniej będzie pił.
Nie da rady. Nie zmusisz go do jedzenia, a picie to uzupełnienie
naturalnego odruchu głodu.
Zapłacze się na śmierć, a nie zje pełnowartościowego posiłku. I
przysięgam Bogu mam dość dużą siłę oddziaływania na swoje dzieci.
Na szczęście parametry w normie. Próbowałam wszystkiego. Karmić jak
kaczkę rurą nie zamierzam.
--
Paulinka
>>> A szkoda. Może bym się dowiedziala, jak nauczyć Młodego, żeby kapcie
>>> przynosił w zębach, nie w ręcach.
>> A ja o tym, jak by tak zmusić 6-latka do mycia po sobie kubków - pije ze
>> 3litry płynów dziennie.
>
> Nawilżać powietrze i mniej grzać - mniej będzie pił.
Nie da rady. Nie zmusisz go do jedzenia, a picie to uzupełnienie
naturalnego odruchu głodu.
Zapłacze się na śmierć, a nie zje pełnowartościowego posiłku. I
przysięgam Bogu mam dość dużą siłę oddziaływania na swoje dzieci.
Na szczęście parametry w normie. Próbowałam wszystkiego. Karmić jak
kaczkę rurą nie zamierzam.
--
Paulinka
napisał/a:
~Ikselka
2012-02-24 23:47
Dnia Fri, 24 Feb 2012 14:07:22 -0800 (PST), Nemezis napisał(a):
> Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-02-24 20:44, niebo�� Ikselka wylaz�o do ludzi i marudzi:
>>> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodnicz�c�
>>> Skandynawskiego Komitetu Praw Cz�owieka, walcz�cego z procederem
>>> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>>>
>>> Przyjecha�a Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodzic�w, kt�re
>>> protestuj� przeciw zmianie przepis�w ustawy o "przeciwdzia�aniu przemocy w
>>> rodzinie" zezwalaj�cej urz�dnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
>>> zgody s�du. Spotka�a si� Pani z senatorami i minister pracy. Co chcia�a im
>>> Pani przekazaďż˝?
>>> - Dawanie klaps�w to nie jest przemoc. Je�li rodzic wymierzy klapsa
>>> dziecku, kt�re robi co� z�ego, to nie znaczy, �e si� nad nim zn�ca. Czasami
>>> trzeba zastosowa� takie �rodki, aby zdyscyplinowa� dzieci i sk�oni� je do
>>> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice majďż˝ prawo sprawdzaďż˝, co dziecko
>>> robi, a czego nie. W ka�dym spo�ecze�stwie stosowane s� metody s�u��ce
>>> dyscyplinowaniu dzieci. To nie mo�e by� traktowane jako zn�canie si� nad
>>> nimi! "
>>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>>
>> Trener!!!!! Jeste� g�r�!!!!
>>
>> Qra
>> --
>> M�odo�� musi si� wyszumie�, staro�� musi si� wypali�.
>
>
> I po co powielasz te bzdury, chcesz przestraszyć ciemny ludek, jak tam
> gdzie jest dobrze jest źle?. Ja raczej zapamiętywał bym nazwiska
> reporterów, którzy propagandę Stalinowską, że niby zachód jest zły i
> zgniły , wypacają wszystkimi porami. Czyli jak za komuny, nam wmawiają
> jak partia-kościół cudowna, a wszelkie objawy poza partyjności-kościół
> z założenia są złe , nawet jak w rzeczywistości jest tam o wiele
> lepiej niż tu.
> Drugi zarzut; medyczny, paranoja jest zaraźliwa i nie można jej
> rozpowszechniać ,bo zamiast Chirona w liczbie pojedyńczej, będziesz
> miała cały tabun Chironów, wrzeszczących żydzi,masoni, komuniści,
> celci, słowacy, wikingowie, apaczowie ....i oni to wszystko gdzieś
> widzą, ale w nierzeczywistości i tą nierzeczywistość chcą agresją
> narzucić innym,czyli aby wszyscy zwariowali i byli jak psy poniżane
> przez zwyrodniałego Biskupa . I nawet dojdzie do tego, że rodzice sami
> będą wkładać dupcie dzieci własnych na wyciągnięte penisy wikariuszy.
> Mało masz ich metody wychowawczej, w postaci katowania dzieci,
> gwałcenia, prześladowania, torturowania, a nawet mordowania?
Powtarzasz się jak zdarta plyta.
--
XL
> Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-02-24 20:44, niebo�� Ikselka wylaz�o do ludzi i marudzi:
>>> "Z Ruby Harrold-Claesson, szwedzkim prawnikiem, przewodnicz�c�
>>> Skandynawskiego Komitetu Praw Cz�owieka, walcz�cego z procederem
>>> nieuzasadnionego odbierania dzieci rodzicom, rozmawia Mariusz Bober
>>>
>>> Przyjecha�a Pani do Polski na zaproszenie organizacji rodzic�w, kt�re
>>> protestuj� przeciw zmianie przepis�w ustawy o "przeciwdzia�aniu przemocy w
>>> rodzinie" zezwalaj�cej urz�dnikom na odbieranie dzieci rodzicom nawet bez
>>> zgody s�du. Spotka�a si� Pani z senatorami i minister pracy. Co chcia�a im
>>> Pani przekazaďż˝?
>>> - Dawanie klaps�w to nie jest przemoc. Je�li rodzic wymierzy klapsa
>>> dziecku, kt�re robi co� z�ego, to nie znaczy, �e si� nad nim zn�ca. Czasami
>>> trzeba zastosowa� takie �rodki, aby zdyscyplinowa� dzieci i sk�oni� je do
>>> przestrzegania pewnych zasad. Rodzice majďż˝ prawo sprawdzaďż˝, co dziecko
>>> robi, a czego nie. W ka�dym spo�ecze�stwie stosowane s� metody s�u��ce
>>> dyscyplinowaniu dzieci. To nie mo�e by� traktowane jako zn�canie si� nad
>>> nimi! "
>>> http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20100521&id=my11.txt
>>
>> Trener!!!!! Jeste� g�r�!!!!
>>
>> Qra
>> --
>> M�odo�� musi si� wyszumie�, staro�� musi si� wypali�.
>
>
> I po co powielasz te bzdury, chcesz przestraszyć ciemny ludek, jak tam
> gdzie jest dobrze jest źle?. Ja raczej zapamiętywał bym nazwiska
> reporterów, którzy propagandę Stalinowską, że niby zachód jest zły i
> zgniły , wypacają wszystkimi porami. Czyli jak za komuny, nam wmawiają
> jak partia-kościół cudowna, a wszelkie objawy poza partyjności-kościół
> z założenia są złe , nawet jak w rzeczywistości jest tam o wiele
> lepiej niż tu.
> Drugi zarzut; medyczny, paranoja jest zaraźliwa i nie można jej
> rozpowszechniać ,bo zamiast Chirona w liczbie pojedyńczej, będziesz
> miała cały tabun Chironów, wrzeszczących żydzi,masoni, komuniści,
> celci, słowacy, wikingowie, apaczowie ....i oni to wszystko gdzieś
> widzą, ale w nierzeczywistości i tą nierzeczywistość chcą agresją
> narzucić innym,czyli aby wszyscy zwariowali i byli jak psy poniżane
> przez zwyrodniałego Biskupa . I nawet dojdzie do tego, że rodzice sami
> będą wkładać dupcie dzieci własnych na wyciągnięte penisy wikariuszy.
> Mało masz ich metody wychowawczej, w postaci katowania dzieci,
> gwałcenia, prześladowania, torturowania, a nawet mordowania?
Powtarzasz się jak zdarta plyta.
--
XL