Przygotowania_do_świąt...

napisał/a: ~Justyna Vicky S." 2011-12-19 23:30

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
>W dniu 2011-12-19 22:22, Justyna Vicky S. pisze:
>> ... jak u Was przebiegają. Coś nowego oryginalnego robicie?
>>
>> Ja jutro zabieram się za rybe po grecku wg przepisu medei i XL (a tak
>> sobie połączylam) :)
>> I paszteciki będę jutro produkować :)
>> Rolady wolowe na 1 dzień świąt zaraz wylądują w zamrażalniku.
>> Ciasto na ciasteczka orzechowe się chłodzi, pewnie jutro hurtem będe piec
>> :)
>>
>>
>> Znaczną większość i tak robi matula, bo u niej w tym rokuz rodzinką na
>> święta będę.
>
> U nas pierniczki już upieczone, a nawet częściowo polakierowane (na
> czwartek :) ).
> Poza tym mam kapustę z grzybami już zamrożoną. Dzisiaj zrobiłam farsz do
> uszek, ale już mi się nie chciało lepić.
> Planuję po raz pierwszy zrobić karpia w galarecie, bo pieczony będzie tym
> razem łosoś. Poza tym to co zwykle, ale na razie w planach - barszcz, może
> też grzybowa, śledzie pewnie na dwa sposoby, rolada makowa, keks (jak
> zdążę), a na świąteczny obiad te roladki planuję i kacze piersi.
> Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
>
>

To i tak nieźle roboty przed Toba :)

Ja jutro będe piekła paszteciki i ciastka. I robila rybę po grecku. Mąż
zażyczył sobie galaretkę to kolejny dzień zejdzie mi na nią - może i nie
wigilijne danie, ale znika u nas w tempie ekspresowym. Potem jeszcze jakieś
drobiazgi typu babeczki. W zadadzie znacząca większość zrobi mama.
Umówiłyśmy się, że zrobię kilka rzeczy żeby jej było lżej. Zresztą wieźć to
wszystko to też trochę bez sensu. Mam pysznego dorsza na wigilię to tylko
rozmrożę i będziemy smażyć. Zresztą rybę to zawsze na ostatni moment
smażymy/pieczemy.
Moja mama robiła kapustę z grochem i grzybami. Przed dodaniem część odłożyła
i miala nadzienie do krokietów ;) Barszczyk i zupa grzybowa to podstawa,
choć rodzina ojczyma tradycyjnie robi zupę owocową z fasolą :) Śmieję się
zawsze, że to kompot z suszu z fasolą. Bo w sumie tak to wygląda i smakuje
:))) Ja wolę barszcz.

Z innych rzeczy to zapowiada się pieczony schabik z żurawiną, karp w
galarecie, z deserów: jakiś sernik i kopiec kreta ;) No i oczywiście makówki
:)) Kurde, już ślinotoku dostałam, choć ja rzadko słodkie jem....

Pozdrawiam.

--
Justyna Vicky S.
napisał/a: ~Justyna Vicky S." 2011-12-19 23:32

Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
>> Poza tym mam kapustę z grzybami już zamrożoną. Dzisiaj zrobiłam farsz do
>> uszek, ale już mi się nie chciało lepić.
>> Planuję po raz pierwszy zrobić karpia w galarecie, bo pieczony będzie
>> tym razem łosoś. Poza tym to co zwykle, ale na razie w planach -
>> barszcz, może też grzybowa, śledzie pewnie na dwa sposoby, rolada
>> makowa, keks (jak zdążę), a na świąteczny obiad te roladki planuję i
>> kacze piersi. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
>
> Tak się niedyskretnie spytam - Ty Ewa jeszcze do tego pracujesz zawodowo?
> Podziwiam :)
> W tym roku Wigilia wyjątkowo u nas, bo w nowym domu, ale ja robię tylko i
> wyłącznie barszcz + uszka, pierogi, kompot, keks i sernik na zimno (wiem,
> że to kompletnie niewigilijne danie, ale rodzina się tym zażera).

Oj tam ;) Ja też niewigilijną galaretkę robię ;) A sernik to u nas w każdej
postaci (pieczony, na zimno) i w każdej ilości znika. I robię często w
okresie świątecznym. W tym roku akurat będę robić na sylwestra :)

> Resztę przygotowuje moja mama, no ale ona ma "trochę" więcej wolnego
> czasu.

To w zasadzie tak jak u mnie :)

Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.
napisał/a: ~Anai 2011-12-19 23:38
W dniu 19.12.2011 23:15, XL pisze:
> Dnia Mon, 19 Dec 2011 23:03:21 +0100, Anai napisał(a):
>
>> I jeszcze jak zrobić lukier, taki żeby po zastygnięciu był bielusi,
>> sztywny i chrupiący a nie półprzezroczysty i ciapciasty?
>
> http://gotuj-z-nami.pl/lukier-z-cukru-pudru-ucierany
>
> Poza sokiem z cytryny i rumem - wody jak najmniej, po prostu lepiej
> odmierzać łyżeczką. Końcowa masa ma mieć konsystencję dosyć gęstej
> śmietany. Ucierać można mikserem, do stanu, w którym cząsteczki cukru będą
> ledwie wyczuwalne.
> Przyrządzać lukier bezpośrednio przed użyciem, bo potem gęstnieje i zastyga
> w naczyniu.

O! Dzięki...

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Anai 2011-12-19 23:43
W dniu 19.12.2011 23:20, Nixe pisze:
> W dniu 2011-12-19 23:03, Anai pisze:
>
>> A tak a propo's - specjalnie szukałam przepisu na m i ę k k i e
>> pierniczki, ale albo coś spierniczyłam, albo przepis był z deka lewy
>> bo wprawdzie zaraz po upieczeniu były miękkie, ale jak przestygły to
>> skamieniały :/
>
> Prawidłowo.

Nein!

>> Da się toto jakoś odkamienić do czwartku?
>
> Jakieś szanse są. Pierniczki piecze się z tydzień, półtora wcześniej,
> właśnie po to, żeby zmiękły :)

No niby tak, tylko wiesz - specjalnie szukałam przepisu na od razu
miękkie pierniki.
>
>> I jeszcze jak zrobić lukier, taki żeby po zastygnięciu był bielusi,
>> sztywny i chrupiący a nie półprzezroczysty i ciapciasty?
>
> A z czego robisz? Bo bielusi i sztywny wychodzi z białka i cukru pudru,
> tylko trzeba porządnie zmiksować.
>

Z niczego nie robię... nigdy wcześniej nie miałam potrzeby robienia
lukru, dlatego pytam :P

O tym z białka coś czytałam, i z jednej strony jak XL mam pewne
wątpliwości, z drugiej jednak nigdy nie miałam problemu, żeby podjadać
ubite z cukrem białka czy inny kogel-mogel :)

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Nixe 2011-12-20 00:01
W dniu 2011-12-19 23:26, XL pisze:
> Dnia Mon, 19 Dec 2011 23:20:26 +0100, Nixe napisał(a):
>
>> Bo bielusi i sztywny wychodzi z białka i cukru pudru,
>
> Surowe białko? - a w życiu.

A w czym jest bardziej niebezpieczne od żółtka?
Tatara też nie jadasz? Albo sernika na zimno? Albo tiramisu?

> Lukier wystarczy tylko DOBRZE utrzeć,

A jajka porządnie wyszorować w gorącej wodzie.
Nie panikuj.

N.
napisał/a: ~Nixe 2011-12-20 00:05
W dniu 2011-12-19 23:43, Anai pisze:

> No niby tak, tylko wiesz - specjalnie szukałam przepisu na od razu
> miękkie pierniki.

A to insza inszość.
W każdym razie i tak już teraz nie nasz wyboru :)

> O tym z białka coś czytałam, i z jednej strony jak XL mam pewne
> wątpliwości, z drugiej jednak nigdy nie miałam problemu, żeby podjadać
> ubite z cukrem białka czy inny kogel-mogel :)

Lukier robiony metodą XL jest też dobry, ale ani mi ani mojej mamie
nigdy nie zastyga na całkowicie twardą skorupkę. Owszem, tężeje, ale nie
na tyle, by nadawał się na pierniczki. Ma konsystencję podobną do lukru
na drożdżówkach.

N.
napisał/a: ~Anai 2011-12-20 00:11
W dniu 20.12.2011 00:05, Nixe pisze:

> Lukier robiony metodą XL jest też dobry, ale ani mi ani mojej mamie
> nigdy nie zastyga na całkowicie twardą skorupkę. Owszem, tężeje, ale nie
> na tyle, by nadawał się na pierniczki. Ma konsystencję podobną do lukru
> na drożdżówkach.
>
> N.

Mam pomysła!
Zrobię i taki, i taki...
I mam nadzieję, że uda mi się je udekorować tak:
http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/Pierniczki-2009-dekoracja-lukrem.html

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Anai 2011-12-20 00:13
W dniu 20.12.2011 00:01, Nixe pisze:
>>
>> Surowe białko? - a w życiu.
>
> A w czym jest bardziej niebezpieczne od żółtka?
> Tatara też nie jadasz? Albo sernika na zimno? Albo tiramisu?
>

Ja nie jadłam, ale ostatnio mam jakąś taką fazę, że mam ochotę
i na tatara, i na carpaccio a na Sylwestra zaplanowałam sushi ;)

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Nixe 2011-12-20 00:15
W dniu 2011-12-20 00:13, Anai pisze:

> Ja nie jadłam, ale ostatnio mam jakąś taką fazę, że mam ochotę
> i na tatara, i na carpaccio a na Sylwestra zaplanowałam sushi ;)

A tentego ... eee ... test robiłaś?

N.
napisał/a: ~Nixe 2011-12-20 00:17
W dniu 2011-12-20 00:11, Anai pisze:
> W dniu 20.12.2011 00:05, Nixe pisze:
>
>> Lukier robiony metodą XL jest też dobry, ale ani mi ani mojej mamie
>> nigdy nie zastyga na całkowicie twardą skorupkę. Owszem, tężeje, ale nie
>> na tyle, by nadawał się na pierniczki. Ma konsystencję podobną do lukru
>> na drożdżówkach.
>>
>> N.
>
> Mam pomysła!
> Zrobię i taki, i taki...
> I mam nadzieję, że uda mi się je udekorować tak:
> http://mojewypieki.blox.pl/2009/12/Pierniczki-2009-dekoracja-lukrem.html

Kurcze, ale piękne arcydzieła. To aż szkoda jeść :)

N.
napisał/a: ~Anai 2011-12-20 00:20
W dniu 20.12.2011 00:15, Nixe pisze:
> W dniu 2011-12-20 00:13, Anai pisze:
>
>> Ja nie jadłam, ale ostatnio mam jakąś taką fazę, że mam ochotę
>> i na tatara, i na carpaccio a na Sylwestra zaplanowałam sushi ;)
>
> A tentego ... eee ... test robiłaś?
>

Nie... :D


--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Qrczak" 2011-12-20 08:40
Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-19 22:56, medea pisze:
>>
>> U nas pierniczki już upieczone, a nawet częściowo polakierowane (na
>> czwartek :) ).
>> Poza tym mam kapustę z grzybami już zamrożoną. Dzisiaj zrobiłam farsz do
>> uszek, ale już mi się nie chciało lepić.
>> Planuję po raz pierwszy zrobić karpia w galarecie, bo pieczony będzie
>> tym razem łosoś. Poza tym to co zwykle, ale na razie w planach -
>> barszcz, może też grzybowa, śledzie pewnie na dwa sposoby, rolada
>> makowa, keks (jak zdążę), a na świąteczny obiad te roladki planuję i
>> kacze piersi. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
>
> Tak się niedyskretnie spytam - Ty Ewa jeszcze do tego pracujesz zawodowo?
> Podziwiam :)

A to akurat żaden problem nie jest. Wystarczy trochę rozłożyć w czasie.

Qra