przepis_na_zawsze_żółty_naturalny_rosół

napisał/a: ~ Gil" 2012-06-15 01:32
Witam po raz pierwszy.
Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.



--
napisał/a: ~Animka 2012-06-15 01:34
W dniu 2012-06-15 01:32, Gil pisze:
> Witam po raz pierwszy.
> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.

Możesz podać przepis?
Taki żółty to chyba tylko z kury? Jak ja dawno takiego rosołku nie
jadłam


--
animka
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-15 11:13
Dnia Thu, 14 Jun 2012 23:32:36 +0000 (UTC), Gil napisał(a):

> Witam po raz pierwszy.
> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.

Siusiaj gdzie indziej.
--
XL
napisał/a: ~Animka 2012-06-16 00:15
W dniu 2012-06-15 11:13, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 14 Jun 2012 23:32:36 +0000 (UTC), Gil napisał(a):
>
>> Witam po raz pierwszy.
>> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
>> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.
>
> Siusiaj gdzie indziej.

Oj, a mnie w tym momencie zemdliło
--
animka
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-16 11:08
Dnia Sat, 16 Jun 2012 00:15:38 +0200, Animka napisał(a):

> W dniu 2012-06-15 11:13, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 14 Jun 2012 23:32:36 +0000 (UTC), Gil napisał(a):
>>
>>> Witam po raz pierwszy.
>>> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
>>> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.
>>
>> Siusiaj gdzie indziej.
>
> Oj, a mnie w tym momencie zemdliło

Ja tam jestem odporna.
--
XL
napisał/a: ~Aicha 2012-06-16 12:55
W dniu 2012-06-16 11:08, Ikselka pisze:

>>>> Witam po raz pierwszy.
>>>> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
>>>> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.
>>>
>>> Siusiaj gdzie indziej.
>>
>> Oj, a mnie w tym momencie zemdliło
>
> Ja tam jestem odporna.

I dlatego pisać z nimi muszę, inaczej się uduszę.
Absmaku pozostałych czytających oczywiście nie biorąc pod uwagę.

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-16 18:01
Dnia Sat, 16 Jun 2012 12:55:28 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-06-16 11:08, Ikselka pisze:
>
>>>>> Witam po raz pierwszy.
>>>>> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
>>>>> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.
>>>>
>>>> Siusiaj gdzie indziej.
>>>
>>> Oj, a mnie w tym momencie zemdliło
>>
>> Ja tam jestem odporna.
>
> I dlatego pisać z nimi muszę, inaczej się uduszę.
> Absmaku pozostałych czytających oczywiście nie biorąc pod uwagę.

Ty się czep "oferenta" przepisu. Bo jakoś dziwnie siadła Ci ta Twoja
absmaczna czujność w jego przypadku, a na mnie skaczesz.
--
XL
napisał/a: ~ Gil" 2012-06-17 18:10
Ikselka napisał(a):

> Ty się czep "oferenta" przepisu. Bo jakoś dziwnie siadła Ci ta Twoja
> absmaczna czujność w jego przypadku, a na mnie skaczesz.


No więc tak. W przepisie na tzw. Rosół Królewski dodaje się do oczywistych
jarzyn - małego buraka oraz 1-2 suszone grzybki. Rosół królewski najlepszy
jest jak się gotuje na podróbkach z kury plus trochę wołowiny. Ale to można
darować i robić po swojemu.
Buraczek dodany wcale nie zabarwia rosołu na czerwono i nie zabija swoim
smakiem. Podobnie grzyby. Dodatek obu tych szlachetnych składników zabarwia
rosół ciemno żółtą barwę. Zmnieniającą się z zależności od nastroju buraka i
grzybków. Burak nie musi być taki mały. Polecam.


--
napisał/a: ~Qrczak 2012-06-17 18:26
Dnia 2012-06-17 18:10, niebożę Gil wylazło do ludzi i marudzi:
> Ikselka napisał(a):
>
>> Ty się czep "oferenta" przepisu. Bo jakoś dziwnie siadła Ci ta Twoja
>> absmaczna czujność w jego przypadku, a na mnie skaczesz.
>
> No więc tak. W przepisie na tzw. Rosół Królewski dodaje się do oczywistych
> jarzyn - małego buraka oraz 1-2 suszone grzybki. Rosół królewski najlepszy
> jest jak się gotuje na podróbkach z kury plus trochę wołowiny. Ale to można
> darować i robić po swojemu.
> Buraczek dodany wcale nie zabarwia rosołu na czerwono i nie zabija swoim
> smakiem. Podobnie grzyby. Dodatek obu tych szlachetnych składników zabarwia
> rosół ciemno żółtą barwę. Zmnieniającą się z zależności od nastroju buraka i
> grzybków. Burak nie musi być taki mały. Polecam.

A tymczasem mojego grzybka wyśmiano.

Zresztą temat buraka w rosole także jest mi znany, tyle że osobiście nie
dodaję, bo nie lubię obierać buraków.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Aicha 2012-06-17 18:30
W dniu 2012-06-17 18:10, Gil pisze:

>> Ty się czep "oferenta" przepisu. Bo jakoś dziwnie siadła Ci ta Twoja
>> absmaczna czujność w jego przypadku, a na mnie skaczesz.
>
> No więc tak. W przepisie na tzw. Rosół Królewski dodaje się do oczywistych
> jarzyn - małego buraka oraz 1-2 suszone grzybki. Rosół królewski najlepszy
> jest jak się gotuje na podróbkach z kury plus trochę wołowiny. Ale to można
> darować i robić po swojemu.
> Buraczek dodany wcale nie zabarwia rosołu na czerwono i nie zabija swoim
> smakiem. Podobnie grzyby. Dodatek obu tych szlachetnych składników zabarwia
> rosół ciemno żółtą barwę. Zmnieniającą się z zależności od nastroju buraka i
> grzybków. Burak nie musi być taki mały. Polecam.

Qro, niniejszym się kajam :)

No i czujne "oko" Ikselki tym razem zawiodło na całej linii, hrhrh...
Widać już nie mogła się doczekać letnich trolli :D

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Aicha 2012-06-17 18:31
W dniu 2012-06-16 18:01, Ikselka pisze:

>>>>>> Witam po raz pierwszy.
>>>>>> Znam przepis na zawsze żółty naturalny rosół bez przypraw.
>>>>>> Pewnie też znacie ale mój jest lepszy.
>>>>>
>>>>> Siusiaj gdzie indziej.
>>>>
>>>> Oj, a mnie w tym momencie zemdliło
>>>
>>> Ja tam jestem odporna.
>>
>> I dlatego pisać z nimi muszę, inaczej się uduszę.
>> Absmaku pozostałych czytających oczywiście nie biorąc pod uwagę.
>
> Ty się czep "oferenta" przepisu. Bo jakoś dziwnie siadła Ci ta Twoja
> absmaczna czujność w jego przypadku, a na mnie skaczesz.

Jak na razie to Ty mu wcisnęłaś dziecko w brzuch :P

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Ikselka 2012-06-17 18:46
Dnia Sun, 17 Jun 2012 16:10:13 +0000 (UTC), Gil napisał(a):

> Ikselka napisał(a):
>
>> Ty się czep "oferenta" przepisu. Bo jakoś dziwnie siadła Ci ta Twoja
>> absmaczna czujność w jego przypadku, a na mnie skaczesz.
>
>
> No więc tak. W przepisie na tzw. Rosół Królewski dodaje się do oczywistych
> jarzyn - małego buraka oraz 1-2 suszone grzybki. Rosół królewski najlepszy
> jest jak się gotuje na podróbkach z kury plus trochę wołowiny. Ale to można
> darować i robić po swojemu.
> Buraczek dodany wcale nie zabarwia rosołu na czerwono i nie zabija swoim
> smakiem. Podobnie grzyby. Dodatek obu tych szlachetnych składników zabarwia
> rosół ciemno żółtą barwę. Zmnieniającą się z zależności od nastroju buraka i
> grzybków. Burak nie musi być taki mały. Polecam.

Rosół ma być żółty od marchewki i przyprażonej cebuli. I tyle w temacie.
--
XL