Przedszkole w Anglii...

napisał/a: Moniqe 2008-12-07 23:53
basia1125 napisal(a):Jeśli jesteś w domu, nie musisz pracować a synek ma rok, to ja jeszcze bym poczekala. Jak skończy dwa latka a Ty dalej nie będziesz musiala pracować, to ja takiego malucha juz bym dala np. na dwa albo trzy poranki.
Jesli pracujesz, to jak narbardziej.

no wlasnie ja siedze w domu i mam plan siedziec jeszcze z Dominikiem ale jesli nalezec beda mu sie darmowe sesje np to ja bym go z checia dala choc na 2 godzinki nawet...
wiesz chciala bym zeby mial kontakt z dziecmi no i przede wszystkim nie moze byc za brdzo przywiazany do spudnicy mamusi
basia1125 napisal(a):Przedszkole w którym ja pracuję nie jest ani prywantne ani państwowe.

czylie jakie to jest?placi sie za nie?
basia1125 napisal(a):Slyszalyście kiedyś o Sure Start??
No to moje przedszole jest wlaśnie przedszkolem Sure Start.

nie slyszalam
a jekie to jest przedszkole??
o dzieki za informacje na temat tych godzin darmowych...
weszlam na pierwsza stronke i juz znalazlam u siebie w miescie 2 przedszkola
kurcze za wiele nie przeczytam bo moj angielski jest kiepski ale napewno mi duzo pomoglas...
dziekuje
napisał/a: Misiaq 2008-12-08 11:18
basia1125 napisal(a):Ja myślę, że dwa lata to jest bardzo dlugo.
I jeśli przez dwa lata będzie w angielskim przedszkolu, to po powrocie do Polski będzie rewelacyjnie śmigać po angielsku
Masz rację, ale pewnie sama spotkałaś się z osobami, które przyjechały do Anglii, a boją się wszystkiego co "angielskie" a najbardziej kontkatu z Anglikami i językiem, dlatego myśle, ze w takim przypadku lepiej jesli dziecko chodzi do polskiego przedszkola, bo to mniejszy stres i dla dziecka i dla rodziców. Problem jest wtedy kiedy rodzice palnaują zostać w Anglii dłuzej albo nawet na stałe i jednocześnie izolują siebie i dziecko od kontaktu z Anglikami
basia1125 napisal(a):czasem nawet od 3 mies. życia (u mnie np. tak jest)
to właściwie złobek nie przedszkole
Moniqe napisal(a): i mam plan siedziec jeszcze z Dominikiem ale jesli nalezec beda mu sie darmowe sesje np to ja bym go z checia dala choc na 2 godzinki nawet...
Ja bym tak zrobiła, 2 - 3 godziny dziennie, bo to dobre dla dziecka, no i mama będzie miała czas dla siebie
napisał/a: basia1125 2008-12-08 20:42
Moniqe napisal(a):czylie jakie to jest?placi sie za nie?

Tak, tak placi się.
Ale jeśli dzeicko skończy 3 lata, to u nas też może mieć te 2,5h dziennie darmowe.
Za dzieci poniżej 3 lat sie placi
oraz jesli dla trzylatka chce się dokupić więcej niż 2,5h dziennie.

Moniqe napisal(a):nie slyszalam
a jekie to jest przedszkole??

Sure Start zajmuje się też innymi rzeczami niż tylko przedszkolami.
Jest to też pomoc dla samotnych mate, ojców, mlodych mam.
Rodzin z problemai.
też zajęcia dla mam z dziećmi, w różnym wieku, np. messy play, wggle and jiggle, fun start, czytanie książek.
Oprócztego health visitors itd.

misiaq napisal(a):Ja bym tak zrobiła, 2 - 3 godziny dziennie, bo to dobre dla dziecka, no i mama będzie miała czas dla siebie

Ja też jestem za

misiaq napisal(a):Masz rację, ale pewnie sama spotkałaś się z osobami, które przyjechały do Anglii, a boją się wszystkiego co "angielskie" a najbardziej kontkatu z Anglikami i językiem

No tak i myślę, że nie jest to dobre, nwet jeśli nie planują zostać w tym graju na dlugo. W końcu się mieszka w tej Anglii, więc trzeba też przyjąć to co angielskie...
No i trzeba pamiętać, że w mniejszych miejscowościach ciężko znaleźć polskie przedszkole.


Cieszę się, że moglam pomóc
Jakby co, to wiecie, jestem
napisał/a: Misiaq 2008-12-08 21:21
basia1125 napisal(a):W końcu się mieszka w tej Anglii, więc trzeba też przyjąć to co angielskie...
Zgadzam się z Tobą, ale to juz zupełnie inny temat... Tutaj to będzie OT
napisał/a: basia1125 2008-12-08 21:49
misiaq napisal(a):Zgadzam się z Tobą, ale to juz zupełnie inny temat... Tutaj to będzie OT

No to już zamykamy buzię o tak:
napisał/a: Moniqe 2008-12-11 17:38
misiaq napisal(a):Masz rację, ale pewnie sama spotkałaś się z osobami, które przyjechały do Anglii, a boją się wszystkiego co "angielskie" a najbardziej kontkatu z Anglikami i językiem, dlatego myśle, ze w takim przypadku lepiej jesli dziecko chodzi do polskiego przedszkola, bo to mniejszy stres i dla dziecka i dla rodziców. Problem jest wtedy kiedy rodzice palnaują zostać w Anglii dłuzej albo nawet na stałe i jednocześnie izolują siebie i dziecko od kontaktu z Anglikami

ja nie jestem zdania zeby sie izolowac od anglikow aczkolwiek dziecko powinno miec kontakt z polskim
misiaq napisal(a):Ja bym tak zrobiła, 2 - 3 godziny dziennie, bo to dobre dla dziecka, no i mama będzie miała czas dla siebie

no ale z tego co mi wiadomo to takie godziny naleza po ukonczeniu 3 roku zycia dziecka
basia1125 napisal(a):Tak, tak placi się.
Ale jeśli dzeicko skończy 3 lata, to u nas też może mieć te 2,5h dziennie darmowe.
Za dzieci poniżej 3 lat sie placi
oraz jesli dla trzylatka chce się dokupić więcej niż 2,5h dziennie.

no wlasnie
basia1125 napisal(a):Sure Start zajmuje się też innymi rzeczami niż tylko przedszkolami.
Jest to też pomoc dla samotnych mate, ojców, mlodych mam.
Rodzin z problemai.
też zajęcia dla mam z dziećmi, w różnym wieku, np. messy play, wggle and jiggle, fun start, czytanie książek.
Oprócztego health visitors itd.

oj super
basia1125 napisal(a):No i trzeba pamiętać, że w mniejszych miejscowościach ciężko znaleźć polskie przedszkole.

u mnie np
basia1125 napisal(a):Cieszę się, że moglam pomóc

dzieki
napisał/a: Misiaq 2008-12-11 18:42
Moniqe napisal(a):dziecko powinno miec kontakt z polskim
Z polskim dziecko ma kontakt w domu. Bo nie przypuszczam, że rozmawiasz z dzieckiem po angielsku??
napisał/a: basia1125 2008-12-11 20:28
Moniqe napisal(a):ja nie jestem zdania zeby sie izolowac od anglikow aczkolwiek dziecko powinno miec kontakt z polskim

Z Polskim ma kontakt w domu jesli ma polską mamę

Moniqe napisal(a):oj super

No i to jest wlaśnie pomysl na kontakt malucha z angielskim...
Jesli nie chce sie posylać do przedszkola a mama ma czas iść z dzieckiem, to jest super sprawa.
I to za darmo
napisał/a: kania3 2008-12-13 19:14
Ja jako, że mam w Polsce znajomych Amerykanów, byłam świadkiem zabaw ich dzieci z dziećmi polskimi. Ani amerykańskie dzieci nie znały jeszcze polskiego, bo dopiero się przeprowadzili (chociaż ojciec był Polakiem), ani dzieci sąsiadów nie znały angielskiego. I dzieciom to absolutnie nie przeszkadzało. Amerykanki mówiły do Polek po angielsku, Polki do nich po polsku i jakimś cudem się dogadywały, w ogóle im bariera językowa nie przeszkadzała. :) Razem oglądały angielskie bajki i też wszystko rozumiały:P Dzieci wbrew pozorom są niesamowicie zaradne Po jakimś czasie jedne i drugie budowały zdania pół po polsku pół po angielsku (nie zapomne jak uroczo brzmiało "give me to małe toy proszę" w wykonaniu Amerykanki ), a z biegiem czasu bez problemu rozróżniały dwa języki i uczyły się od siebie nawzajem bardzo szybko i komunikowały się w języku takim w jakim im się w tej chwili zachciało;)

Więc ja bym się w ogóle nie bała puścić dziecka do angielskiego przedszkola.
napisał/a: Misiaq 2008-12-14 09:21
kania napisal(a):Więc ja bym się w ogóle nie bała puścić dziecka do angielskiego przedszkola.
Ja tez nie. Ale ja mieszkałam w Anglii, wprawdzie krótko, bo nie cały rok, ale zdążyłam poznać Polaków, dla których jakikolwiek kontakt z Anglikami to stres. I w takim przypadku posłanie dziecka do angielskiego przedszkola to byłby większy stres dla rodzica niż dla dziecka.
napisał/a: saxony 2008-12-14 13:56
basia1125 napisal(a):Z Polskim ma kontakt w domu jesli ma polską mamę


dokladnie
wiem cos o tym :P

kania napisal(a):Dzieci wbrew pozorom są niesamowicie zaradne Po jakimś czasie jedne i drugie budowały zdania pół po polsku pół po angielsku


dzieciom jest o wiele latwiej uczyc sie nowych rzeczy niz nam staruszkom ;)
dzieciaczki maja mozdzki, jak gabki i bardzo latwo wchlaniaja nowe infromacje :)

misiaq napisal(a):zdążyłam poznać Polaków, dla których jakikolwiek kontakt z Anglikami to stres. I w takim przypadku posłanie dziecka do angielskiego przedszkola to byłby większy stres dla rodzica niż dla dziecka.


to dla mnie niezrozumiala---w koncu mieszka sie w tej Anglii czy w innym nawet kraju, wiec jak dla mnie jasne jest, ze powinno sie obcowac z jezykiem danego kraju, jak najwiecej, bo to chyba normalne, ze obcokrajowiec sie musi nauczyc, a nie obywatele danego kraju beda sie uczyc dla nas
troche namieszalam, ale mam nadzieje, ze zrozumiecie o co mi chodzi
i tak jak napisalas-wtedy chyba bardziej sie rodzice stresuja, bo jak pisalam wyzej- dzieci to niesamowite istotki, ktore nawet z japonskim dzieckiem by sie spokojnie dogadaly

kania napisal(a):ja bym się w ogóle nie bała puścić dziecka do angielskiego przedszkola.


ja pewnie bym miala odczucie lekkiego niepokoju na poczatku, ale pewnie z czasem by mi minelo :)
napisał/a: Moniqe 2008-12-15 00:55
misiaq napisal(a):Z polskim dziecko ma kontakt w domu. Bo nie przypuszczam, że rozmawiasz z dzieckiem po angielsku??

ja bron boze poki co moje dziecko siedzi w domu tylko wiec ma kontakt tylko z polskim ale... sytuacja wygla np inaczej gdy dziecko jest juz np w wieku 3-4 lat i chodzi do angielaskiego przedszkola i ma angielskich kolegow jak np mooj chrzesnik i czasem wogole nie chce mowic po polsku ( ja mu zadaja pytanie po angielsku a on mi odpowiada po polsku
przeciez nie mozna dziecka zmusis do mowienia w jakims jezyku

poza tym na dzien dzisiejszy moj chrzesnik mowi perfekt po angielsku a polska gramatyka lezy ( (