problemy z zajsciem w ciaze

napisał/a: kasia0402199 2011-11-18 16:08
dzien dobry kobietki... a moze i nie tylko. mam pytanie. moze ktoras mogla by mi pomoc. czy ktoras z was miala problem z zajsciem w ciaze? mam 20 lat podobno zdrowa od 4 mscy staramy sie o dziecko. wczesniej ok 3 lata bralam tabl anty najpierw harmonet potem kontracept. moze ktoras tchnie we mnie nadzieje bo mi juz jej brak... nie chce sie czuc jak popsuty inkubator. co robic
napisał/a: ~Monika36 2012-01-04 10:33
Witaj!
Wiesz, wydaje mi się, że Twój problem z zajściem w ciąże nie jest wynikiem wcześniejszego zażywania tabletek antykoncepcyjnych. Przecież już miesiąc po zaprzestaniu zażywania pigułek zdarza się, że kobiety zachodzą w ciążę. Moim zdaniem problem znajduje się zupełnie gdzie indziej. Może za bardzo z partnerem skupiacie się na poczęciu maluszka? Warto odpuścić, cieszyć się sobą, seksem...Nie iść na całość z myślą : "Teraz na pewno się uda". Jeśli macie możliwość, wyjedźcie na romantyczny weekend. Zrelaksujecie się, odpocznijcie. Napięcie, zdenerwowanie spowodowane brakiem pozytywnych rezultatów nie pomoże, a tylko zaszkodzi. Gdy podejdziecie do sprawy ze spokojem, być może za kilka tygodni zobaczycie na teście ciążowym, wymarzone dwie, grube, czerwone kreski! Tego życzę z całego serca! Pozdrawiam!
napisał/a: ~Aniutek 2012-01-04 11:05
Podobno 35 % par zachodzi w ciążę dopiero po roku starania się o dziecko, więc macie czas. Ale jeśli aż tak się niecierpliwicie możecie zrobić testy na płodność i wszystko będzie od razu jasne.
napisał/a: kasia0402199 2012-03-13 10:48
no wlasnie testy na plodnosc moze ktos powie mi o tym cos wiecej? gdzie za ile itp.... tak nawiasem minelo juz 8 mscy i nic... na poczatku dazylismy do tego jak szaleni ale potem stwierdzilismy ze za bardzo boli rozczarowanie i odpuscilismy. wiec chyba watek o silnym pragnieniu wyklucze. no chyba ze zagniezdzilo sie to gdzies gleboko w mojej glowie... nie wiem sama... do lekarza durnego cale zycie chodzilam jak sie okazuje... psss... nie wypowiadam sie. teraz niedlugo pojde do innego to moze cos zaradzi. a jakbym zaczela brac kwas foliowy to cos mi to pomoze? juz chyba za pozno co?
napisał/a: ~gość 2012-03-13 11:15
A dlaczego sądzisz, że na przyjmowanie kwasu foliowego jest za późno? Na zażywanie witamin nigdy nie jest za późno. Tym bardziej jeśli marzysz o dziecku.

Jeśli chodzi o testy na płodność to wiem, że są też takie które można wykonać w domu.

Na przykład domowe testy płodności dla mężczyzn kosztują około 90 zł.
Można też wykonać test w Klinikach Leczenia Niepłodności albo w sieciach medycznych, takich jak LUX MED, LIM, MEDICOVER. Czasami to badanie oferują też mniejsze przychodnie albo prywatne laboratoria diagnostyczne.
Tylko pytanie czy chcesz zbadać siebie czy partnera? Badanie polega na oglądaniu plemników pod mikroskopem.
Wszystko, co musi zrobic pacjent to przez kilka dni powstrzymac się od seksu i masturbacji a potem oddac próbkę nasienia (masturbując się) do specjalnego pojemniczka. Nasienie można oddac w klinice, która będzie wykonywała badanie albo w domu (wtedy trzeba pojemniczek jak najszybciej dostarczyc do laboratorium). Słyszałam też, że skierowanie na badanie może dać lekarz pierwszego kontaktu albo sam ginekolog. Koszt badania powinien wahać się między 60 - 200zł.
napisał/a: kasia0402199 2012-03-14 11:23
no to nie jest tak zle z tymi testami na plodnosc jak myslalam. jest to do zrobienia.ale jeszcze nie teraz... jeszcze chce poprobowac. z tym kwasem foliowym mialam na mysli to ze podobno on pomaga ale jak ja tyle czasu nie moge zajsc to chyba otrzebuje czegos mocniejszego. dlaczego zawsze tak jest ze ci ktorzy nie zasluguja na dziecko je maja a ci ktorzy chca miec i dobrze i godnie wychowac to nie maja.
napisał/a: werooska 2012-03-14 11:45
a brałaś pod uwagę niepłodność partnera? Na twoim miejscu poddałabym się badaniom, tak dla świętego spokoju. Moja siostra nie mogła zajść w ciąże przez kilka lat po odstawieniu tabletek. Potem jakoś się udało. Najlepiej od razu iść z tym do specjalisty.
napisał/a: kasia0402199 2012-03-15 06:54
no bralam to pod uwage ale raczej zostawilam to dla siebie. nie chce urazic partnera. wiadomo jak to jest z ta meska duma. poza tym mysle ze to jednak we mnie tkwi problem. przykra przeszlosc sexualna, moja siostra miala hpv(poczatki raka szyjki macicy) ale nie wiem czy ja w takim wypadku tez jestem narazona, teraz czasami silne bole w podbrzuszu, czasem zazwyczaj tak tydzien przed okresem plamienie podczas stosunku. raz bylo np tak ze kochalismy sie normalnie,delikatnie bez zadnych wariacji a nagle jak mnie bol w srodku zlapal to az sie poplakalam z bolu. o czyms to musi swiadczyc. a ta twoja siostra sie leczyla jakos konkretnie czy poddala sie losowi?
napisał/a: ~Violetta 2012-03-15 08:38
"no bralam to pod uwage ale raczej zostawilam to dla siebie. nie chce urazic partnera. wiadomo jak to jest z ta meska duma. poza tym mysle ze to jednak we mnie tkwi problem."
Typowe podejście statystycznej kobiety, która nie może zajść w ciąże. Duma, dumą, a co jeśli się okaże, że z Tobą wszystko okej? Tez mu nie powiesz żeby się przebadał? Jeśli mu zależy na dziecku i jest dojrzały to go nie urazisz. Wiadomo też, że ważny jest sposób w jaki zaczniesz rozmowę. Na spokojnie, a nie oskarżycielskim tonem. Razem się wybierzcie na badania. Oboje chcecie mieć dziecko, więc zróbcie wspólne badania. A nie od razu zakładasz "myślę, że to we mnie tkwi problem". Moim zdaniem masz złe podejście.
Życzę wszystkiego dobrego!