Problem z rodzicami

napisał/a: anonim11 2008-07-13 13:38
Witam. Mam problem pomiędzy moimi rodzicami. Mój ojciec w młodości kilka razy pobił moją matkę oraz naudyżywał alkoholu. Minęło 20 lat i najwyraźniej moja matka zachorowa psychicznie. Mówi do siebie dąży do tego aby mój ojciec wsziął z nią rozwód albo się wyprowadził. Cały czas o tym myśli i mówi mu o tym. Nie ma ani jednego spokojnego Dnia. Nie chce pójść do lekarza ponieważ uważa że jest zdrowa i prowokuje cały czas mojego ojca mówiąc dużo złych rzeczy oraz ciągłego podejrzewania o coś. Mój ojciec jest nerwowy i wtedy krzyczy czasami coś zniszczy. W rodzinie matki bylo kilka takich przejśc jej ojicec znęcał się nad jej matką. Jej brat rodzony obracał się w złym towarzystwie i mój brat też był na odwyku. Mam 16 lat nie mogę nic zrobić, na razie wytrzymuję widzę co się dzieje i jako jedyny w tym domu chyba myślę racjonalnie. Proszę o jakąs rade ponieważ nie wiem co zrobić mtka cały dzień leży w domu ze złym samopoczuciem mówiąc do siebie nawet cały dzień, Kiedy ojciec przychodzi zroboty wtedy zaczyna się wrzucanie na niego co powoduje do zdenerwowania się ojca i czasami ją szarpnie ale niue bije ani nie pije. Moja matka mówi że to zemsta za te lata wcześniejsze. Naprawdę sam nie wiem co mam zrobić. To tylko w skrócie przedstawione wydarzenia, mój ojciec też nie ejstśiwęty denerwuj się i sądze że to przez niego poszedł w narkotyki. Ojciec nie chce odejść mówi że się powiesi i tak zyję już od jakiś 3-4 lat z każdym dniem gorzej.
Przepraszam za błędy ale pisałem to teraz i nie mam zamiary czytać tego co napisałem i poprawiać błędów ponieważ nie chcę . Proszę o jakaś radę.
napisał/a: sorrow 2008-07-13 16:08
Nie widzę jakiegoś prostego wyjścia z tej sytuacji. Nie za dużo tu możesz zrobić, bo nie jestes bezpośrednio "przedmiotem sporu". Owszem.. ciebie to dotyka i cierpisz, ale nie zmienisz ani matki, ani ojca. Nie wchodząc w to kto i kiedy zaczął to wszystko, to jak widzisz urządzili sobie zamiast szczęśliwego życia takie rodzinne piekiełko :(. 16 lat to dość mało. Jeśli chcesz, się od tego uwolnić to może byś znalazł gdzieś jakąś szkołę z internatem. Mógłbyś wyjechać i przynajmniej ciebie by to wszystko nie dołowało. Jeśli to nie wchodzi w grę, to sorry... nie wiem co poradzić.
napisał/a: elaaa73 2008-07-13 22:37
Witam
Mam syna w Twoim wieku i jest mi przykro ,że musisz żyć w takich warunkach.Dorośli ludzie czasem nie zdają sobie sprawy jak krzywdzą własne dzieci.Może sprubój porozmawiać z rodzicami o tej sytuacji, jak jest Tobie żle z tym wszystkim,może wtedy coś zrozumieją,jeżeli to nie pomoże to idż nie wiem do dzielnicowego ,do opieki społecznej to są ludzie którzy powinni Tobie pomóc.Jest jeszcze przecież rodzina,babcia,ciocia,sprubój z nimi porozmawiać.
Poproś mamę,żeby poszła do lekarza,niech pozwoli sobie pomóc.Pozdrawiam.
Trzymaj się chłopcze i na pewno ktoś się znajdzie ,żeby Tobie pomóc.
napisał/a: xlaluskax 2008-07-13 22:55
Mam ogromny problem i bardzo prosze o pomoc!!!!!
Dzisiaj odkrylam ze moja mama zdradza mojego tate z jego kuzynem i niewiem co mam zrobic... Boje sie powiedziec tego tacie poniewaz on jest po zawale i szybko sie denerwuje... Prosze napiszcie co mam zrobic!!!
napisał/a: anonim11 2008-07-13 23:04
Próbowałem rozmawiać ale to nie dociera. Jeżeli uzna ona że to prawda zmienia temat bo to bo tamto. Policja też wiele nie pomoże sąd też ponieważ mój ojciec nie robi nic złego. Dawniej 20 lat temu tak i moja matka to przecierpiała a teraz odgrywa się. Była rodzina chciała zabrać ojca na separacje ale on się nie zgodził ponieważ chce mieszkać z nami. Nie jest on tutaj świętym w tej sytuacji bo jak go zdenerwuje to wtedy wyzywa krzyczy wcześniej też tak robił. Stało się to od keidy moja mama dowiedziała się że jej brat rodzony chodzi do agencji towarzyskiej i do tego zaprosić mojego brata. To bylo 5 lat temu wtedy zachorowała psychicznie i tak jest do dzisiaj. Cały czas wymyśla jakieś nowe rzeczy na mojego ojca. Ja poprostu mam mociejsza psychikę ale sprawa jest z góry przegrana ponieważ nie widzę żadnego rozwiązania. Rodzina wiele nie pomoże. Matka nie pracuje musiała by się wyprowadzić lecz mieszkanie jest jej a ojciec się nei wyprowadzi ponieważ chce się zabić lecz ona tego nie chce. Czarny punkt. Mimo to dzięki za odpowiedź
napisał/a: cinkapooh 2008-07-17 20:44
Kurde, czarna dziura...jeżeli oni takie coś robią przy was dzieciach, to pewnie sami nie wiedzą jak bardzo was krzywdzą. Czy w ogóle wykrzyczałeś kiedyś coś w trakcie ich kłótni? Mam na myśli, jak się kłócili, czy np. wykrzyczałeś"cholera przez was cale moje życie nie jest normalne".. itd.. i po prostu wyszedłeś z domu? Do głowy przyszło mi teraz, czy nie jest im potrzebny jakiś wstrząs? Np.. jakbyś nie "uciekal" dosłownie z domu... ale np poszedł do bliskiej rodziny? dac im chwile do zastanowienia się... mam na myśli po takiej Twojej reakcji gdy oni będą zajęci sobą... i wrzucaniem sobie, Ty wychodzisz z domu, trzaskasz drzwiami i co.. nie wracasz za długo i może wspólnie dojdą do jakiegoś porozumienia, zrozumieją, że rozszarpują Twoja psychike.

Oczywiście może to mieć też drugą stronę medalu,że jedno drugiemu będzie wytykać, że to jego wina itd... (:(

nie wiem w sumie do końca co Ci doradzić i bardzo mi przykro..
napisał/a: anonim11 2008-08-10 15:53
proszę o usunięcie tego tematu
napisał/a: sorrow 2008-08-10 17:21
anonim1, niestety zgodnie z regulaminem tego forum tematy nie są usuwane, chyba że zachodzą jakieś szczególne okoliczności. Po godzinie od napisania post przechodzi "na własność" forum, gdzie potem może służyć innym jako pomoc, odnalezienie podobieństw do własnego zycia, czy po prostu dyskutowania na dany temat.