Problem ale nie z dzieckiem lecz z rodzicami

napisał/a: Gadaczka7 2009-03-27 19:15
MAM 13 lat i mam problem z moimi rodzicami powiedzmy siłą chca mnie zmusic do kursu tańca do radzi ktos co



Przepraszam za spam na nieodpowiednim forum ale innego niemoglem znaleźć
napisał/a: kania3 2009-03-27 20:57
Ja doradzę- spróbuj:) Jak Ci się nie będzie podobało to wtedy im powiesz, że to nie dla Ciebie. Będziesz miała argument przynajmniej, a siłą Cie tam nie zatrzymają.

A tak odnośnie zmuszania, kilku moich znajomych właśnie tak swoją karierę taneczną zaczęli, rękami i nogami się zapierali, a tak im się spodobało, że teraz sobie życia bez tego nie wyobrażają:) Ja bardzo żałuję, że mnie nikt nie zmusił, bo sama zbyt nieśmiała byłam(
napisał/a: ~gość 2009-03-27 22:05
Gadaczka7, eeeee ja bym spróbowała... poszła na 2-3 lekcje przekonała się i wtedy zdecydowała czy chcę czy nie :)
noo przecież tyle możesz zrobić?
wilk syty i owca cała :)
napisał/a: sorrow 2009-03-27 22:38
Ja jestem w szoku, bo akurat dwa dni temu przyszło mi do głowy, że może by tak mojego 14 letniego syna na "siłę" na taki kurs wysłać . Hmm... mówisz, że powinienem dać z tym spokój?
napisał/a: Gvalch'ca 2009-03-27 22:51
Ja też jestem w szoku, bo postanowiłam że jeśli kiedykolwiek będe miała dziecko to je poślę na tańce (i na angielski jeszcze) .
napisał/a: ~gość 2009-03-28 00:10
Skoro już chcą na siłę poszerzać Twoje zainteresowania to wybierz sobie taki kurs, który Ciebie interesuje gitara, może basen,rolki zdecyduj który i powiedz im, że konkretnie na to chcesz chodzić a nie na tańce Wtedy powinni dać spokój.
napisał/a: Gadaczka7 2009-03-28 16:37
gdyby tylko to cos dalo
napisał/a: ~gość 2009-03-29 19:48
Czuli tylko koniecznie na taniec? A dlaczego akurat ten kurs?
napisał/a: Gadaczka7 2009-03-29 21:48
Zaczęło sie piepszenie że
1.hlop co nie umie tanczyc to nie hłop
2. ruch to zdrowie(piłka to też ruch)
napisał/a: Gvalch'ca 2009-03-30 01:12
Nie wiem czy to Cię pocieszy ale
mój narzeczony twierdzi, że nie przypuszczał, że kiedykolwiek tak powie ale tańce są tak samo fajne jak piłka
panowie ode mnie z roku się masowo zapisuja na tańce, bo doszli do wniosku, że wymiatanie na parkiecie to najprostszy sposób na poznawanie kobiet (jak teraz zaczniesz to za 10 lat będziesz miał niebagatelną przewagę )
napisał/a: Apple 2009-03-30 07:28
w tym momencie uczestniczę w kursie tańca...jest na nim 7 kobiet i..12 facetów! totalny wysyp :) i to nie jacyś "panowie po 50" tylko kilku gości z technikum, paru studentów.. chcą się nauczyć żeby później przyszpanowac dziewczynom więc może wilk nie taki straszny...

Wiem jedno: jakby mnie w wieku 13 lat chcieli wysłać na kurs który mnie nie interesuje to za chińskiego boga by im się to nie udało - strasznie uparta byłam i jestem. Ale teraz widzę, że rodzice na prawdę chcą dla nas dobrze (czasem ) jeśli bardzo nie chcesz iść na taki kurs to nic na siłę bo przecież bez sensu byłoby abyś poszedł i się męczył. Zastanów się porządnie dlaczego nie chcesz iść i jeśli faktycznie masz dużo sensownych argumentów to rozejrzyj się za czymś co Cię interesuje i zaproponuj że zapiszesz się na coś innego np. pływanie - te plecy pływaków a rodzicom powiedz ze jakby co to pójdziesz na taki kurs jak będzie się zbliżała studniówka - możne to ich przekona.
napisał/a: ~gość 2009-03-30 22:32
jakby mnie chcieli zapisac na nauke gry na fortepianie lub skrzypcach to tez bym za chiny nie poszła.niektorzy poprostu nie maja drygu ani ochoty do tanca.teraz to jest tak szalenie modne,kazdy lata na tance.ale osobie ktora ma 13lat niekoniecznie akurat to musi sie podobac.nigdy nie rozumialam jak rodzice moga wybierac dzieciom zaintereowania...jasne mozna zasugerowac ale zmuszac?

sorrow napisal(a):Ja jestem w szoku, bo akurat dwa dni temu przyszło mi do głowy, że może by tak mojego 14 letniego syna na "siłę" na taki kurs wysłać . Hmm... mówisz, że powinienem dać z tym spokój?

ja bym ci tak doradzila.bo co to da?pamietam jak swego czasu gdzies tez za dzieciaka na jakim s kursie tanecznym wylądowalam.bylo paru chlopcow teraz mysle wlasnie przyprowadzonych siłą.albo obrazeni albo zdziczali.nie mieli najnorlaniej w zyciu ochoty trzymac dziewczyny za reke i gibac nogami po parkiecie.
Nieznajoma napisal(a):Skoro już chcą na siłę poszerzać Twoje zainteresowania to wybierz sobie taki kurs, który Ciebie interesuje

tylko wychodzi na to ze rodzice uparli sie na ten wlasnie kurs i zaden inny.

a to nie jest tak ze npduzo czasu spedzasz przed kompem?ja bym na twoim miejscu fktycznie pomyslala co bym wolala robic i z taka propozycja poszlado rodzicow.jesli dlej upra sie na taniec tzn ze nie maja szacunku i nie traktuja cie powaznie.