Po_co_ludzie_mają_dzieci_???

napisał/a: ~Paulinka 2011-11-27 18:15
Stalker pisze:

>>> On 27 Lis, 14:41, w_e wrote:
>>>> Dnia Sun, 27 Nov 2011 04:33:51 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>>>> On 27 Lis, 12:31, Paulinka wrote:
>>>>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>>>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>>>> No ale jeśli dobrze przeczytałem pomiędzy wierszami, to tak naprawdę
>>>>> nie chodzi o teściów, tylko o TŻ-ta...
>>>> dokładnie o "starego".
>>>> Jakby mąż do innych osób mówił o mnie stara, o niech zapomni nie tylko o
>>>> balangach, ale i wszystkim innym ;P
>>>> Kto ma nas i kogo mamy my szanować jeśli nie najbliższe osoby?

>>> Tak mi się w kontekście (tyle że na odwrót) skojarzyło :
>>> "...Odkryła, że jej mąż jest stałym bywalcem pewnego forum, gdzie był
>>> autorem wątku o problemach z kobietami. Opisywał tam jej zachowania, a
>>> obcy ludzie radzili mu, co by zrobili, gdyby mieli w domu "takiego
>>> babsztyla". Gdy prawda wyszła na jaw, zagroził, że zajmie się jej
>>> laptopem, jeśli nie da mu spokoju..."
>>> http://sympatia.onet.pl/tips/advice/komputer-rozbil-moje-malzenstwo,4...
>> To jest problem ludzi, którzy _całe_ swoje życie przenieśli do sieci, a
>> nie takich, którzy w sieci szukają czasem rozrywki, odpoczynku, czy
>> ostatecznie mogą się wyżalić.
>> Myślę, że w tym tzn. veronikowym kontekście wspólne jest tylko to, że
>> skoro zna problem i potrafi go określić, to powinna go sprobować
>> rozwiązać na żywo z zainteresowanymi osobami. Co nie oznacza, ze nie
>> może o tym tutaj napisać.

> Oczywiście. Powyższy link był na zasadzie takiego luźnego skojarzenia

Spoko. Przeczytałam ten artykuł i włos mi się na głowie zjeżył.

--

Paulinka
napisał/a: ~krys 2011-11-27 18:40
Stalker wrote:

> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>> Veronika wrote:
>> > Alez to nie ja sie przejmuje.
>> > To cytat z tesciowej.
>>
>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> problem to leży gdzie indziej.
> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> kobiety...

Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam, proponuję
tylko rozwiązanie problemu.

--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~Paulinka 2011-11-27 18:43
Lebowski pisze:

> hehe, albo takich co chrzcza swoje stare konie od roku w juznecie i
> ochrzcic nie moga :))
> I oczywiscie adorujacych ich w tym troli.

LOL powiedział ten, który nie tak dawno pożalił się, że mu stenty
zamontowali i niedługo powita pana Piaseckiego :>


--

Paulinka
napisał/a: ~Stalker 2011-11-27 18:51
On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
> Stalker wrote:
> > On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
> >> Veronika wrote:
> >> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> >> > To cytat z tesciowej.
>
> >> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>
> > IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
> > problem to leży gdzie indziej.
> > Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
> > kobiety...
>
> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam, proponuję
> tylko rozwiązanie problemu.

Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem?

Stalker
napisał/a: ~krys 2011-11-27 18:55
Stalker wrote:

> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>> Stalker wrote:
>> > On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>> >> Veronika wrote:
>> >> > Alez to nie ja sie przejmuje.
>> >> > To cytat z tesciowej.
>>
>> >> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>
>> > IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>> > problem to leży gdzie indziej.
>> > Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>> > kobiety...
>>
>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>
> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem?

Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami

Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~Paulinka 2011-11-27 19:00
krys pisze:
> Stalker wrote:
>
>> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>>> Stalker wrote:
>>>> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>>>>> Veronika wrote:
>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>> kobiety...
>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie, że
>>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem?
>
> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>
> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.

Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.



--

Paulinka
napisał/a: ~krys 2011-11-27 19:05
Paulinka wrote:

> krys pisze:
>> Stalker wrote:
>>
>>> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>>>> Stalker wrote:
>>>>> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>>> kobiety...
>>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie,
>>>> że nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem?
>>
>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>>
>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>
> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.


Odnosiłam się do tego:
"Tez nie mam za wielkich wymagan.
Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje."



--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~Veronika" 2011-11-27 19:11

Użytkownik "Stalker" napisał w wiadomości
On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
> Veronika wrote:
> > Alez to nie ja sie przejmuje.
> > To cytat z tesciowej.
>
> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.

IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
problem to leży gdzie indziej.
Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
kobiety...

...............................................................................................

A ten jak zwykle.
Z tym wrednym usmieszkiem: "ja wiem najlepiej jak ma ktos inny".
Hehehe.
napisał/a: ~Paulinka 2011-11-27 19:16
krys pisze:

>>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
>> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.
>
>
> Odnosiłam się do tego:
> "Tez nie mam za wielkich wymagan.
> Chcialabym tylko zakupy robic o humanitarnej porze.
> I raz do roku do kina wyjsc, a drugi raz do knajpy.
> Wiecej wyjsc tez mi nie brakuje."

Wiem, ale potem były też inne jej posty. Jestem naprawdę daleka od tego,
żeby się wtryniać do jej życia rodzinnego, ale podzielam opinię Stalkera.
Zresztą Twoja rada w tym kontekście i tak nic nie zmieni. Zmienić się
musi podejście tż-ta do pracy, jaką wkłada Veronika w ich wspólny dom i
do tego, że takie wspólne wypady są potrzebne i ważne.


--

Paulinka
napisał/a: ~Veronika" 2011-11-27 19:17
X-No-Archive:yes

Użytkownik "Paulinka" napisał w
wiadomości news:jatts2$s6j$6@node2.news.atman.pl...
> krys pisze:
>> Stalker wrote:
>>
>>> On 27 Lis, 18:40, krys wrote:
>>>> Stalker wrote:
>>>>> On 27 Lis, 17:42, krys wrote:
>>>>>> Veronika wrote:
>>>>>>> Alez to nie ja sie przejmuje.
>>>>>>> To cytat z tesciowej.
>>>>>> To bierz opiekunkę na godziny i chrzań to.
>>>>> IMO kwestia opieki nad dziećmi to jest tu rzeczą wtórną. Pierwotny
>>>>> problem to leży gdzie indziej.
>>>>> Opiekunka nie doceni Veroniki jako żony, matki, czy też ogólnie
>>>>> kobiety...
>>>> Ale Veronika się skarżyła, że nie ma jak wyskoczyć bez ogonów, a nie,
>>>> że
>>>> nikt jej nie docenia. A ja jej psychoanalizy robić nie zamierzam,
>>>> proponuję tylko rozwiązanie problemu.
>>> Nawet jeśli nie jest to ten właściwy problem?
>>
>> Wychodzę z założenia, że potrafi zdefiniować problem i wyrazić go słowami
>>
>> Zresztą, może niech Veronika rozstrzygnie, jaki ma problem.
>
> Określiła. Urlop wychowawczy polega na tym, że się leży i pachnie wg jej
> najbliższych. Zresztą jak sama nazwa wskazuje to jest URLOP.


No.
Prawda. Wedlug wiekszosci leze i pachne.
Ale tak szczerze mowiac, to maja troche racji.
Cala moja robota nie jest tak ciezka jak ich.
Chociaz robia tez wiele rzeczy, ktore mogliby sobie odpuscic.
I ja mam robote ciagla, a oni maja troche wolnych dni.
A czasem to i po pare tygodni luzu ciurkiem sie zdarza.

napisał/a: ~Veronika" 2011-11-27 19:20
X-No-Archive:yes

Użytkownik "Paulinka" napisał w
wiadomości news:jatodn$s6j$1@node2.news.atman.pl...
> Veronika pisze:
>
>>>>> Ja bym nianię na godziny wynajęła. Skutek mógłby być ciekawy.
>>>>> Poza tym dzieci rosną. Twoje też kiedyś przestana potrzebować opieki
>>>>
>>>>
>>>> Skutek bedzie w postaci wielkiej obrazy.
>>>> Jakakolwiek pomoc przy dzieciach lub w domu, zwlaszcza za kase to
>>>> szczyt
>>>> lenistwa.
>>>> Co ludzie na wsi powiedza?
>>>
>>> A co Cię to obchodzi?
>>
>> Mnie nie obchodzi.
>> To cytat.
>
> Ok.
>
>>> No chyba, że siedzisz w jej kieszeni albo jesteś w jakiś inny sposób od
>>> niej uzależniona, to wtedy faktycznie mógłby być to problem.
>>
>> Wlasciwie to siedze. Na wychowawczym. I nic nie robie.
>
> Wychowujesz dzieci. To normalna praca. A tym, którzy sadzą inaczej,
> polecam poszukać opiekunki do dzieci, która sprząta, gotuje i pierze jest
> dyspozycyjna 24h/dobę i zapytać ile to będzie kosztowało miesięcznie.
>
>>> Jakoś trudno mi uwierzyć, że akurat Ty się przejmujesz tym, co ludzie
>>> powiedzą.
>>> IMO chyba największą rolę w zmianie nastawienia teściów do wykazania
>>> minimum chęci w opiece nad wnukami ma do odegrania Twój tż.
>>
>>
>> Oni ciezko pracuja. A ja odpoczywam w domu.
>> Serio.
>
> J.w.
>
> BTW jakie Ty masz duże dzieci, jeśli wolno spytać?


niecale 4 & cale 2
napisał/a: ~Paulinka 2011-11-27 19:20
Veronika pisze:

/ciach/ Stalkera

> A ten jak zwykle.
> Z tym wrednym usmieszkiem: "ja wiem najlepiej jak ma ktos inny".
> Hehehe.

Dobra, bo ja chyba jednak nie zrozumiałam. Teściowie mają nagle dwie
lewe ręce, jak muszą się zaopiekować dziećmi. A co na to tż?

--

Paulinka