Pieczenie ziemniaków

napisał/a: ~Kamikaze 2011-10-04 11:03
Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej
czy od razu surowe wsadzić do piekarnika?
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-04 11:20
Dnia Tue, 04 Oct 2011 11:03:22 +0200, Kamikaze napisał(a):

> Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej
> czy od razu surowe wsadzić do piekarnika?

Piekę surowe - obrane i posmarowane cieniutką warstewką oleju.
Po osuszeniu powierzchni obranego ziemniaka ręcznikiem papierowym nabieram
w dłonie niewielką ilość oleju i "myziam" tym olejem każdy ziemniak, po
prostu obracając go w dłoniach.
--
XL
napisał/a: ~Kamikaze 2011-10-04 11:35

> Piekę surowe - obrane i posmarowane cieniutką warstewką oleju.
> Po osuszeniu powierzchni obranego ziemniaka ręcznikiem papierowym nabieram
> w dłonie niewielką ilość oleju i "myziam" tym olejem każdy ziemniak, po
> prostu obracając go w dłoniach.

A czym takiego ziemniaka dobrze jest doprawić do smaku?
napisał/a: ~Justyna Vicky S." 2011-10-04 12:07

Użytkownik "Kamikaze" napisał w wiadomości
> Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej czy
> od razu surowe wsadzić do piekarnika?

Ja piekę surowe. Ziemniaki myję szczoteczką pod bieżącą wodą. Małe zostawiam
całe, większe kroję na kawałki tak by wszystkie były jednakowych (mniej
więcej) rozmiarów. Przyprawiam oliwą tak aby każdy ziemniak był lekko
natłuszczony i posypuję przyprawą do ziemniaków. Jest taka gotowa mieszkanka
firmy Prymat i nazywa się "do ziemniaków".
Można doprawiać tymiankiem, bazylią i innymi ziolami. Nie próbowałam, bo jak
do tej pory takie ziemniaki bardzo smakują naszej rodzinie.

A tą przyprawę stosuję nie tylko do ziemniaków pieczonych. Czasami dodaję
jej do odsmażanych ziemniaków. Albo gdy zostanie mi trochę makaronu/kaszy z
obiadu - na patelni rozgrzewam masło, dodaję kaszę/makaron, posypuję
przyprawą. Do tego kefir lub maślanka i szybki obiad mam gotowy.

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.
napisał/a: ~Anai 2011-10-04 12:21
W dniu 04.10.2011 11:03, Kamikaze pisze:
> Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej
> czy od razu surowe wsadzić do piekarnika?

Ja piekę surowe:

- w zależności od potrzeby ziemniaki obieram lub tylko szoruję,
- większe dzielę na części - mniejsze zostawiam całe
- czasem piekę je w worku do pieczenia, czasem w naczyniu żaroodpornym,
a czasem każdego z osobna zawiniętego w alufolię

- niezależnie od tego w jaki sposób je piekę ziemniaki posypuję solą
i rozmarynem, polewam niewielką ilością oleju, dodaję trochę masła
i ciut, ale dosłownie ciut wody (do tych w alufolii wody nie daję)

- czas pieczenia zależy oczywiście od ilości ziemniaków - mi to zajmuje
ok. godziny

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-04 12:59
Dnia Tue, 04 Oct 2011 11:35:09 +0200, Kamikaze napisał(a):

>> Piekę surowe - obrane i posmarowane cieniutką warstewką oleju.
>> Po osuszeniu powierzchni obranego ziemniaka ręcznikiem papierowym nabieram
>> w dłonie niewielką ilość oleju i "myziam" tym olejem każdy ziemniak, po
>> prostu obracając go w dłoniach.
>
> A czym takiego ziemniaka dobrze jest doprawić do smaku?

Różne są gusty - my uwielbiamy naturalny smak ziemniaków pieczonych. O ile
nie są przeznaczone na dodatek do obiadu, tylko na przekąskę, jemy je tylko
smarujac masłem (czasem czosnkowym) i posypując solą.
--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2011-10-04 13:01
Dnia Tue, 4 Oct 2011 12:07:24 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):

> Jest taka gotowa mieszkanka
> firmy Prymat i nazywa się "do ziemniaków".

Warto jednak umieć smemu komponować smaki z przypraw pojedynczych.
Wystarczy chwilowy brak dostępu do mieszanek i wtedy klapa w kuchni, bo nie
wie się, co i z czym...
--
XL
napisał/a: ~medea 2011-10-04 13:08
W dniu 2011-10-04 11:03, Kamikaze pisze:
> Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej
> czy od razu surowe wsadzić do piekarnika?

Ja zwykle myję, obieram, kroję na ćwiartki, a większe na ósemki, wrzucam
do miski i polewam oliwą, posypuję przyprawą (gotową do ziemniaków albo
ziołami np. majerankiem, tymiankiem) i piekę w piekarniku na ruszcie aż
się zezłocą.

Ewa
napisał/a: ~medea 2011-10-04 13:12
W dniu 2011-10-04 13:08, medea pisze:
> W dniu 2011-10-04 11:03, Kamikaze pisze:
>> Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej
>> czy od razu surowe wsadzić do piekarnika?
>
> Ja zwykle myję, obieram

Najpierw obieram, a potem myję.

> , kroję na ćwiartki, a większe na ósemki, wrzucam do miski i polewam oliwą
> , posypuję przyprawą (gotową do ziemniaków albo ziołami np.
> majerankiem, tymiankiem)

I dobrze mieszam w tej misce, żeby każdy kawałek ziemniaka był w miarę
równomiernie posmarowany oliwą i przyprawą.

> i piekę w piekarniku na ruszcie aż się zezłocą.

Ewa

napisał/a: ~Iwon\\(K\\)a" 2011-10-04 15:29
"Kamikaze" wrote in message
> Jak lepiej zrobić, przed pieczeniem ziemniaków obgotować je wcześniej czy
> od razu surowe wsadzić do piekarnika?

ja pieke surowe, bez obierania. Nakluwam widelcem, nieco natluszczam oliwa,
lekko sole ( czasami w nie sole w ogole) i klade bezposrednio na "polke" w
piekarniku. Dopiero po upieczeniu przekrawam na pol, i dodaje np jogurt,
smietane, lub maslo- posypuje tez czesto szczypiorkiem. Ale to juz kwestia
pomyslow i upodoban.

i.
napisał/a: ~Justyna Vicky S." 2011-10-04 15:39

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Tue, 4 Oct 2011 12:07:24 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Jest taka gotowa mieszkanka
>> firmy Prymat i nazywa się "do ziemniaków".
>
> Warto jednak umieć smemu komponować smaki z przypraw pojedynczych.
> Wystarczy chwilowy brak dostępu do mieszanek i wtedy klapa w kuchni, bo
> nie
> wie się, co i z czym...

Owszem.
Ja często korzystam z takich gotowców, choć sloiczków z różnymi przyprawami
u mnie pod dostatkiem. Akurat do ziemniaków nie korzystałam z samodzielnie
mieszanych przypraw. Czasami piekę tylko same ziemniaki, lekko posolone
(albo i nie) i do tego robię sos czosnkowy. Ale to zależy od tego ile czasu
akurat mam :) A to mi przypomniało, że muszę zrobić sos czosnkowy, bo na
samą myśl dostałam ślinotoku ;)

Pozdrawiam
--
Justyna Vicky S.
napisał/a: ~Stokrotka" 2011-10-11 22:17
Surowe, obrane, bez pszypraw i bez żadnego tłuszczu, tylko posolone,
nie za mało soli, ale lepiej nie dosolić niż pszesolić, bo dosolić można na
tależu,
pokrojone dość drobno, na kawałki, potem na plasterki 1/2-3/4 cm.

--
(tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub sz, -ii -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/