Paczki od Mikołaja

napisał/a: ~Dźwiedź" 2011-12-08 08:15
Szpilka napisał(a):


> Czasem to jest wrodzona prawdomówność a nie 'szczerość do bólu'
> I zazwyczaj objawia się łagodniejszymi okresleniami jak się coś nie podoba
>

To chyba oczywiste , że małe dziecko mówi co myśli.Większość rodziców , na
szczęście , uczy je zasad współżycia w społeczeństwie.Jedną z takich zasad
jest to aby nie krzywdzić , nie ranić innych ludzi.W tym przypadku , ta
większość rodziców uczy dziecko aby powstrzymało! się od niektórych!
komentarzy mogących wyrządzić komuś krzywdę.
Jeżeli żadna z Was trzech (Q , A )i Ty tego nie robi w myśl zasady
zaprezentowanej przez Q , że albo prawda albo kłamstwo to Wasz wybór.I mnie
tylko o to chodzi w tych rozważaniach , rozpoczętych przez Q : że jest złą
matką bo nie nauczyła dzieci kłamać, że im się podoba to co się im nie
podoba... tak, bo muszą od razu kłamać.
Nawet dokładnie w tej sprawie ,gdy dziadkowie dadzą chybiony prezent to
dziecko ma wprost powiedzieć im że ta rzecz jest beznadziejna(czy inny
epitet).I z tego się mama cieszy , że takie ono szczere-suuuper.Dodam tylko ,
bo zaraz będzie zbędny komentarz ,że nie oznacza to iż uważam ,że takie
dziecko ma obowiązek się cieszyć z ww prezentu i zachwalać jego zalety pod
niebiosa.

I to by było na tyle.


--
napisał/a: ~Qrczak" 2011-12-08 08:21
Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-12-07 08:37, Qrczak pisze:
>
>>> No co Ty? Kilku kobiet się boisz? :)
>>
>> Są tu jakieś po tym, jak się jedna obraziła i paszła precz?
>
> To kim my, biedne sierotki, teraz jesteśmy?


Siakieś popłuczki.

Qra, wyjątkowo wydmuszka
napisał/a: ~Lebowski 2011-12-08 08:27
W dniu 2011-12-08 08:15, było cicho i spokojnie, aż tu Dźwiedź jak
pierdolnie:
> Szpilka napisał(a):
>
>
>> Czasem to jest wrodzona prawdomówność a nie 'szczerość do bólu'
>> I zazwyczaj objawia się łagodniejszymi okresleniami jak się coś nie podoba
>>
>
> To chyba oczywiste , że małe dziecko mówi co myśli.Większość rodziców , na
> szczęście , uczy je zasad współżycia w społeczeństwie.Jedną z takich zasad
> jest to aby nie krzywdzić , nie ranić innych ludzi.W tym przypadku , ta
> większość rodziców uczy dziecko aby powstrzymało! się od niektórych!
> komentarzy mogących wyrządzić komuś krzywdę.
> Jeżeli żadna z Was trzech (Q , A )i Ty tego nie robi w myśl zasady
> zaprezentowanej przez Q , że albo prawda albo kłamstwo to Wasz wybór.I mnie
> tylko o to chodzi w tych rozważaniach , rozpoczętych przez Q : że jest złą
> matką bo nie nauczyła dzieci kłamać, że im się podoba to co się im nie
> podoba... tak, bo muszą od razu kłamać.
> Nawet dokładnie w tej sprawie ,gdy dziadkowie dadzą chybiony prezent to
> dziecko ma wprost powiedzieć im że ta rzecz jest beznadziejna(czy inny
> epitet).I z tego się mama cieszy , że takie ono szczere-suuuper.Dodam tylko ,
> bo zaraz będzie zbędny komentarz ,że nie oznacza to iż uważam ,że takie
> dziecko ma obowiązek się cieszyć z ww prezentu i zachwalać jego zalety pod
> niebiosa.

hehe, a jaka trzeba byc suka, zeby nauczyc dziecko szczerze doceniac
skromny prezent od dziadkow, ktorych przychody oddawna i bezpowrotnie
przestaly rosnac bynajmniej w odroznieniu od wydatkow na coraz gorsze
zdrowie i zycie.
Ze nie wspomne juz o tym, jak biedni dziadkowie probuja sie bezczelnie
wkupic tymi skromnymi prezentami dla wnukow, ktore przeciez
destruktywnie wplywaja na rozwoj ich smaku i gustu, na swieta czy na
pare dni pobytu u dzieci.
napisał/a: ~MOLNARka" 2011-12-08 08:42
Użytkownik "Qrczak" napisał

> Są tu jakieś po tym, jak się jedna obraziła i paszła precz?

Felę wspominasz ?

Pozdrawiam
MOLNARka ... to były czasy
napisał/a: ~Nixe" 2011-12-08 11:56
"Paulinka" napisał w wiadomości

> a teraz grają w Counter Strike na necie.

Mój nawet gry preferuje takie, gdzie się coś tworzy, konstruuje, obmyśla
strategię, a zabija się naprawdę w ostateczności.
Miał wprawdzie przygodę z GTA, bo dostał od kolegi, a głupia matka myślała,
że to wyścigi samochodowe

> A jak Jasiek przyjdzie i powie, ze złożył papiery do szkoły wojskowej albo
> policji to chyba osiwiejesz ;P

Aż tak to nie
Ale powiem szczerze, że wolałabym go widzieć jako inżyniera, architekta czy
od biedy lekarza :)
Zresztą właśnie w takich kierunkach od zawsze wykazywał zainteresowania,
więc mam nadzieję, że mu się nagle nie zmienią.

N.
napisał/a: ~Qrczak" 2011-12-08 12:26
Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> "Paulinka" napisał w wiadomości
>
>> A jak Jasiek przyjdzie i powie, ze złożył papiery do szkoły wojskowej
>> albo policji to chyba osiwiejesz ;P
>
> Aż tak to nie
> Ale powiem szczerze, że wolałabym go widzieć jako inżyniera, architekta
> czy od biedy lekarza :)
> Zresztą właśnie w takich kierunkach od zawsze wykazywał zainteresowania,
> więc mam nadzieję, że mu się nagle nie zmienią.

No właśnie, właśnie. Dostrzegajmy też te naturalne zainteresowania dzieci. A
w ostateczności może da się z rzeźnika zrobić chirurga.

Qra
napisał/a: ~Paulinka 2011-12-08 12:47
Iwon(K)a pisze:
> "Paulinka" wrote in message
> news:jbm9da$uou$17@node2.news.atman.pl...
>>> Tia. A ta nasza szkoła to niby promująca zdrowie jest... Załamka po
>>> prostu. Jakoś mi tam nijak teoria do praktyki nie pasuje.
>>
>> U mnie mają projekt mycia zębów, szkoda tylko że od września nikt nie
>> zaproponował młodemu zmiany szczoteczki...
>
> Ty zaproponuj/

Zaproponowałam na zebraniu.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-12-08 12:48
Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Aicha pisze:
>>
>> ale jak pani zapytała, za jaką kwotę były, to się
>>> jakiś tatuś wyrwał z "25!". No i tak zostało :(
>>
>> U nas też 25 zeta. Ja się spięłam i postanowiłam dzieciakom kupić
>> przynajmniej słodycze z wyższej półki, bo tam jednak sporo dzieci,
>> które normalnie takich rzeczy nie widzą na co dzień.
>
> Młody w szkole nie miał żadnych paczek. I całe szczęście, znów by
> sraczkę po czekoladzie miał. Za to cała klasa, zamiast w szkole, szalała
> w Małpim Gaju.

Fajny pomysł na przyszły rok.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-12-08 12:54
Qrczak pisze:
> Dnia 2011-12-06 22:12, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-12-05 23:04, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> MOLNARka pisze:
>>>>>
>>>>> A Karola - pamiętnik na hasło i pieska z 3 gwizdkami albo w ciąży.
>>>>
>>>> Rozbrajają mnie te dziewczęce zabawki
>>>
>>> Mnie też. Te laleśty. Te koronki. Te brokaty. Kwiatki we włosy.
>>> Bleee...
>>
>> A stara we wczesnym dzieciństwie nie miała takich ciągotek?
>
> Na szczęście tylko krótką chwilę.

Najwidoczniej miała dobre zworce ;)

>>>>> A po co Waszym dzieciom telefon?
>>>> Żeby dzwonić, robić zdjęcia, słuchać muzyki.
>>> Żeby rodzice mogli kontrolować.
>>
>> A to też, ale to chyba jednak jeszcze trochę czasu minie, zanim włączymy
>> tę funkcję.
>
> Ta funkcja w telefonie cały czas jest. Rodzic dzwoni - ma odebrać. Nie
> odbierze - marny jego los.

U nas to na razie bardziej gadżet, ale też wychodzę z założenia, że
telefon jest po to, żeby odebrać połączenie.

>>>> Poza tym taka zabawa pistoletami u dzieci nie musi mieć od razu jakiś
>>>> negatywnych konotacji.
>>>
>>> Może lepiej, jakby sobie kałachy kozikiem w desce rzeźbili... Ale moje
>>> to by się pewnie pozacięło całe, więc poszłam na łatwiznę i kupujemy
>>> gotowce.
>>
>> Czekaj, czekaj w zeszłym roku XL zbeształa mnie okrutnie, że zakupiłam
>> plastikowy miecz w Pepco, zamiast ojcu zlecić po Bożemu wystruganie go z
>> drewna i pomalowanie srebrną farbą.
>
> Dlatego od Nowego Roku przestajemy wyrzucać butelki. Będziemy koktajle
> szykować.

LOL


--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2011-12-08 12:56
Nixe pisze:
> "Paulinka" napisał w wiadomości
>
>> a teraz grają w Counter Strike na necie.
>
> Mój nawet gry preferuje takie, gdzie się coś tworzy, konstruuje, obmyśla
> strategię, a zabija się naprawdę w ostateczności.
> Miał wprawdzie przygodę z GTA, bo dostał od kolegi, a głupia matka myślała,
> że to wyścigi samochodowe

Nie no ja pisałam o takich dużych chłopcach. Moi w zamordystyczne gry
nie grają. Tu akurat konsekwentnie zabraniam.

>> A jak Jasiek przyjdzie i powie, ze złożył papiery do szkoły wojskowej
>> albo
>> policji to chyba osiwiejesz ;P
>
> Aż tak to nie
> Ale powiem szczerze, że wolałabym go widzieć jako inżyniera, architekta czy
> od biedy lekarza :)
> Zresztą właśnie w takich kierunkach od zawsze wykazywał zainteresowania,
> więc mam nadzieję, że mu się nagle nie zmienią.

Wiesz może być lekarzem wojskowym na jakiejś misji ;)

--

Paulinka
napisał/a: ~Qrczak" 2011-12-08 13:05
Dnia dzisiejszego niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
>
> "Paulinka" napisał w wiadomości
> news:jbq8l9$4u8
>
>> Wiesz może być lekarzem wojskowym na jakiejś misji ;)
>
> Nie zgadzam się!
> BTW - dziś pozwoliłam mu samodzielnie uruchomić samochód.
> Był tak niesamowicie zaaferowany, że jak znam życie, zaiskrzyło w nim
> kolejne zainteresowanie


A Tobie ubyło kluczy w torebce...

Qra
napisał/a: ~Paulinka 2011-12-08 13:05
Nixe pisze:
> "Paulinka" napisał w wiadomości
> news:jbq8l9$4u8
>
>> Wiesz może być lekarzem wojskowym na jakiejś misji ;)
>
> Nie zgadzam się!
> BTW - dziś pozwoliłam mu samodzielnie uruchomić samochód.
> Był tak niesamowicie zaaferowany, że jak znam życie, zaiskrzyło w nim
> kolejne zainteresowanie

Michała swego czasu tż przewiózł na kolanach wokół jeziora. Też mu sie
spodobało, ale on ogólnie jest wielkim fanem motoryzacji :)

--

Paulinka