osobny pokój dla dziecka?

napisał/a: igmu 2012-03-26 12:38
chorera napisal(a):
igmu napisał/a:
których dziecko zasypia w idealnej ciszy, wszyscy chodzą na palcach, tv ściszony na maksa, telefony głosy wyłączone, a nie daj boże ktoś domofonem zadzowni
bo to ci wyjdzie w praniu czy twojemu dziecku nic nie będzie przeszkadzało czy też każdy najmniejszy szmer je będzie wybudzać. Wszystko zależy od dziecka
niby tak, ale jednak gdy od urodzenia zasypia w toczącym normalne życie domu, a nie sztucznie "ciiiiiii!!! Bo Mały/Mała śpi", to chyba mamy na to jakiś wpływ ;) Oczywiście nie mówię tu o skrajnościach, bo jednak sen to sen i sama nie lubię spać przy dudniącej muzyce czy ryczącym TV, ale normalne rozmowy, dzwonek telefonu, czy własnie gary w kuchni to taka codzienność :) A własny "dzieciowy" pokój chyba jeszcze to ułatwi... no nie wiem, takie mam plany :) A poza tym - fajnie mieć własny pokój, własne królestwo, gdzie mozna spokojnie wyspać klocki, pobawić się, jest kolorowo i dzieciowo ;)
napisał/a: Kasia248 2012-03-26 12:46
u nas Kajtus poszedł na "swoje"jakos po roku, Borynka szybciej bo chyba jak miał 8 msc(teraz juz nawet spiw dorosłym łózku), ale Adusia jest nadal z nami i bedzie tutaj poki bedzie na piersi, bo nie chce mi sie leciec do drugiego pokoju ja karmic, a i jej placz mogłby obidzić borynie, bo na Kajtka nic nie działa...

moje dzieci ciszy nie potrzebuja do spania, starcza im lozko a za sciana moze chodzic wiertarka czy nawet młot pnełmatyczny...mamy głupiego psa ktory ujada jak najety i ich wcale to nie rusza...tzn. boryne na drzemce ruszy po 1 h snu(ta ma twarda, a potem juz ma plytki sen).
napisał/a: Agusiek 2012-03-26 14:05
igmu napisal(a):A poza tym - fajnie mieć własny pokój, własne królestwo, gdzie mozna spokojnie wyspać klocki, pobawić się, jest kolorowo i dzieciowo ;)

my też tak chcieliśmy, wyprowadzić się od Martynki z pokoju jak najszybciej żeby mogła mieć tam swoje zabawki.. ale trafił nam się bardzo towarzyski egzemplarz i dłużej niż 10 min nie poleży sama w pokoju, więc wszystkie jej zabawki stacjonują w salonie gdzie lubi się bawić i obserwować co chwilę gdzie jestem i co robię ;) no i z wygody jeszcze śpimy w jej pokoju, bo czasem zakwili przez sen i tylko usiądziemy na łóżku i wyciągniemy rękę żeby ją pogłaskać, a tak to trzeba by szybko zasuwać po schodach.. planujemy za kilka miesięcy się przenieść do swojej sypialnii
napisał/a: iwa2 2012-03-26 14:10
Emilka od zawsze miała swój pokój i do półtora roku w nim spała z wyjątkiem pierwszych dwóch tygodni bo jadła ca chwilę, później pory od jedzenia do jedzenia się wydłużyły więc można było ją przenosić. Do trzech lat spała z nami a teraz znów pięknie śpi w swoim pokoju.
Druga córeczka będzie miała początkowo łóżeczko w naszej sypialni, nie wiem kiedy ją przeniesiemy do Emilkowego pokoju bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że ściągam z łóżka rano Emilkę niewyspaną i do przedszkola ją posyłam. Emilce nie przeszkadza odkurzacz, domofon, rozmowy ale płacz dziecka to co innego, tak myślę.
napisał/a: ~gość 2012-03-26 14:24
iwa napisal(a):Druga córeczka będzie miała początkowo łóżeczko w naszej sypialni, nie wiem kiedy ją przeniesiemy do Emilkowego pokoju bo nie wyobrażam sobie sytuacji, że ściągam z łóżka rano Emilkę niewyspaną i do przedszkola ją posyłam. Emilce nie przeszkadza odkurzacz, domofon, rozmowy ale płacz dziecka to co innego, tak myślę.

Mam w głowie ten sam plan odnośnie drugiego dziecka, początkowo będzie z nami, by Julka mogła się wysypiać, bo sytuacja kiedy kilka razy w nocy wchodzę do pokoju, biorę głodne dziecko i budzę przy tym Julkę jest niedopuszczalna..ale też i wiem, że jak tylko będzie możliwość, przeniesiemy Go do pokoju dziecinnego. Kiedy, trudno powiedzieć, zależy jaki typek nam się trafi ;)
napisał/a: iwa2 2012-03-26 14:27
Donia napisal(a):Kiedy, trudno powiedzieć, zależy jaki typek nam się trafi ;)

a my zgodne jak zwykle
napisał/a: Misiaq 2012-03-26 20:48
igmu napisal(a): nie wyobrażam sobie np. kochania z mężem, gdy tuż obok w łóżeczku leży maleństwo...
Ja też sobie kiedyś tego nie wyobrażałam i wydawało mi się "dziwne", ale to jest już normalne
igmu napisal(a):i w ogóle aktywności wieczornej - rozmawiania, wygłupów, czytania ksiazek czy oglądania filmów w laptopie... :)
Czytanie ksiazek raczej dzieciaczkowi przeszkadzać nie powinno My w tej chwili "aktywność wieczorną" prowadzimy głownie w salonie . Po za tym Mikołaj od początku jest przyzwyczajony do codziennych odgłosów, więc TV czy radio w pokoju obok go nie budzą. Na dzwięki telefonu czy domofonu też nie reaguje, w weekend M. miał dyżur z pracy i komórka dzwoniła w środku nocy, a Mały nawet się nie poruszył
Donia napisal(a): to tylko my się wprosiliśmy do niej
To jest najlepsze rozwiązanie, żeby dziecko od początku było w swoim pokoju i to rodzice u niego "pomieszkiwali". Niestety u nas nie da rady, bo pokój Malutka jest malutki Dorosłe łóżka dla rodziców się nie zmieści
Donia napisal(a): Kiedy, trudno powiedzieć, zależy jaki typek nam się trafi
Otóż to Z planowaniem trzeba ostrożnie, bo dzieciaczki są bardzo rożne

Póki co Mikołaj śpi z nami w sypialni, ale wiem, ze czas jego wyprowadzki się zbliża. Na razie matka nie jest na to gotowa Mikołaj do miesiąca miał takie noce, ze budził się na jedzonko co godzinę, nie wyobrażam sobie, ze miałabym tak co chwilę krążyć między sypialnią a jego pokojem. Miki wtedy spał w koszu (kołysce) przy naszym łóżku i jak się budził w nocy na jedzonko i nie trzeba było zmieniać pieluszki to nawet nie musiałam dotykać stopą podłogi Brałam go na karmienie, odbijał i odkładałam do spania nie ruszając się z łóżka. Na szczęście szybko zaczął przesypiać noce i budzić się dwa razy na jedzonko, teraz budzi się już tylko raz, a zdarzyły się już noce bez ani jednego przebudzenia, co jeszcze bardziej wskazuje na to, ze już czas, żeby Miki zajął swój pokój, ale ja potrzebuje jeszcze trochę czasu
napisał/a: Aganesu 2012-03-26 21:40
igmu napisal(a):w dwupokojowym mieszkaniu to nie jest aż tak duża odległośc
My też mamy blisko do docelowego pokoju Ignasia ale i tak byłoby to dla mnie męczące.
Igi jak był oseskiem to ładnie spał ale jak zaczął ząbkować to zrobił kilkumiesięczną rewolucję...nerwicy bym się nabawiła wtedy chyba...oczywiście to tylko mój punkt widzenia. Każdy robi po swojemu ;)
napisał/a: timona86 2012-03-26 21:42
Aganesu napisal(a):Do wszystkiego można przywyknąć ;) Zresztą do igraszek nie tylko sypialnia służy ;)


Aganesu napisal(a):Ja np. nie wyobrażam sobie biegania w nocy co chwila do pokoju gdzie śpi dziecko bo kwęknęło, czy płacze głodne. Mnie by to denerwowało, mam Ignasia w sypialni bo tak mi wygodniej.

no właśnie, ja tak samo
Aganesu napisal(a):O taak - święta prawda


moja aktywność wieczorna, to wzięcie prysznicu, na nic innego nie mam siły
igmu napisal(a):niby tak, ale jednak gdy od urodzenia zasypia w toczącym normalne życie domu, a nie sztucznie "ciiiiiii!!! Bo Mały/Mała śpi", to chyba mamy na to jakiś wpływ ;)

hmmm... u nas na początku mała potrafiła zasnąć w największym hałasie, nikt się specjalnie nad nią nie rozczulał. Goście byli, a ona spała. Od jakiegoś czasu jej się odmieniło. Wybudza ją najmniejszy dźwięk, nie potrafi zasnąć, jak słyszy obce głosy itd.itp
dlatego zgadzam się że
chorera napisal(a):bo to ci wyjdzie w praniu czy twojemu dziecku nic nie będzie przeszkadzało czy też każdy najmniejszy szmer je będzie wybudzać. Wszystko zależy od dziecka :)

Agusiek napisal(a):więc wszystkie jej zabawki stacjonują w salonie

u nas identycznie
Misiaq napisal(a):Z planowaniem trzeba ostrożnie

dokładnie

ja jak jeszcze byłam w ciąży, opowiadałam wszystkim dookoła, że mała będzie spać u siebie od początku Póki co - śpi u nas w sypialni Z czasem doceniłam to, ze jak się budzi,nie musze latać do drugiego pokoju, żeby ją potrzymać za rękę, często czasami to jej wystarczy. Przeniesiemy ją dopiero, jak będzie lepiej przesypiać nocki.

Aaaa i też się zarzekałam, że dziecko nigdy nie będzie spać z nami w łóżku. I co ? Czasami zmęczenie bierze góre i jak nie chce zasnąć, zabieram ją do siebie
napisał/a: Misiaq 2012-03-27 13:15
Timona, jak Ty przeniesiesz Milenkę do jej pokoju, to ja tydzień później przenoszę Mikołaja do siebie
napisał/a: Karolinka_U 2012-03-27 13:18
Timona, Misiaq, Wy przeniesiecie to ja też
napisał/a: Misiaq 2012-03-27 13:23
Karolinka_U, nie zgadzam się, Zuzia starsza, więc ja po Tobie i Timonie