osobny pokój dla dziecka?

napisał/a: marionette 2007-06-04 15:28
patrysia napisal(a):Mnie tez by bylo trudno zrezygnowac z sypialnii

to też trochę mój egoizm tu przemawia bo zależy mi na tej cholernej sypialni, która jest już jakoś tam urządzona, kupiliśmy wielkie łóżko no i co niby teraz mam z tym zrobić?

mamy tylko dwa pokoje, co prawda niemałe, ale zawsze to są dwa pokoje, a z salonu też nie zrezygnuję
napisał/a: Patka2 2007-06-04 15:30
marionette, KIEDYS ZREZYGNUJESZ Z JEDNEGO POKOJU :) ZOBACZYSZ :)
napisał/a: patrysia3 2007-06-04 15:31
marionette, sadze ze na poczatku jakos to przetrwacie kupiliscie juz mebelki wiec nie ma co odkrecac a pozniej z biegiem czasu jeszcze zobaczycie...jak bedzie.
napisał/a: marionette 2007-06-04 15:32
Patka, wiem wiem.
KIEDYŚ póki co takiemu maluchowi raczej obojętne gdzie śpi, a myslę, że wolałby czuć że w łóżku niedaleko ma mamusię i tatusia.

my i tak planujemy budowę jakiejś chałupki za jakieś 3 lata, ziemię już mamy, tylko funduszy na chałupkę póki co za mało.

nie planuję mieszkać w tym mieszkaniu dłużej niż 3-5 lat.

[ Dodano: 2007-06-04, 15:34 ]
zresztą, wyjdzie w praniu
napisał/a: MonikaLuc 2007-06-04 15:35
Przyznaję... my również mamy dwa pokoje, też myśleliśmy że fajnie by było mieć sypialnie z dużym łóżkiem, ale zrezygnowaliśmy z tego żeby za 3-4 lata nie głowic się co zrobimy z łóżkiem gdy drugi pokoik dostanie dziecko... Dlatego oba pokoje urządzamy przyszłościowo. Stąd narożnik dla nas zamiast dużego łóżka.
Chciałabym, aby dziecko które planujemy mieć, spało z nami w pokoju tak mniej więcej do 2 - 3 latek. Potem już u siebie.
napisał/a: Kaira86 2007-06-04 16:35
Myślę że dziecko nie powinno spać do 2-3 lat z rodzicami w pokoju bo jest to za długi okres i dzieciątko się bardzo przyzwyczaja do bliskości rodziców. pózniej po przeprowadzce nie będzie umiało się znaleźć w nowej sytuacji bo dlaczego rodzice go tak nagle odtrącili,odrzucili skoro cały czas byli przy nim...

Maluszek powinien spać już sam po pierwszym roku życia...szczerze jeszcze nie zrobiliśmy Pauli przeprowadzki...mam jakiś lęk w sobie...mąż nalega ale ja ciągle martwie się że co jeśli nie usłyszę jej płaczu,a jeśli obróci się na brzuszek(co w nocy zdarza się po parę razy) a ja tego nie zobaczę i nie daj Boże jeszcze się udusi...jestem pewna że przed pierwszym roczkiem Paula będzie spała u siebie w pokoiku ale kiedy to nastąpi to nie wiem...
napisał/a: Belay 2007-06-06 14:58
Jeszcze pozostaje kwestia damsko - męska. Ja osobiście nie potrafiłabym się przełamać i uprawiać seksu, mając świadomość tego, że tuż obok śpi nasze dziecko. Jakoś sobie tego nie umiem wyobrazić i nie czułabym się komfortowo.

Ale ja chyba bardzo się boję tego, że jeśli pojawi się dziecko to mój Mężuś straci odrobinę mojej miłości, którą przeniosę na maluszka :(
napisał/a: Patka2 2007-06-06 15:01
Belay napisal(a):mój Mężuś straci odrobinę mojej miłości, którą przeniosę na maluszka

sądzę że nie, raczej Twoja miłość bezie większa i się rozmnoży na męża i dziecko :)
napisał/a: MonikaLuc 2007-06-06 15:13
Wiecie co... to wszystko wyjdzie w praniu... jeszcze nie mam maluszka pod sercem, więc gdybam ;) ale fakt... Belay, masz racje odnosnie okazywania miłości Meżowi przy dziecku ;) ...
I Ty Kaira86 - też bym się bała że może sie coś takiego stać...
2-3 latka to już cwana bestyjka - musi wcześniej przefrunąć do pokoju na przeciw :P macie racje :)
napisał/a: ankaa1 2007-11-09 10:36
Nasza Zosia ma już cztery miesiące i chociaż ma piękny pokoik, to nadal śpi z rodzicami. Nikt z nas nie jest jeszcze gotowy na to, żeby Zosia spała osobno. W jej pokoiku kładziemy ją czasem podczas dnia, w końcu tyle pieniędzy włożyliśmy w urządzenie pokoju, że czasem trzeba z niego korzystać. Przed narodzinami dużo czasu spędzałam przed komputerem, gdzie przeszukiwałam artykuły dla niemowląt. Miałam swój ulubiony sklep dla dzieci www.4kids.com.pl gdzie robiłam duże zakupy. Teraz pokój jest pięknie urządzony, ale Zosia przebywa tam tylko czasami.
napisał/a: deizy 2007-11-13 18:01
ja dopieero dałam małego do osobnego pokoju jak miał 3.5 roku wczesniej uważałam że nie ma takiej konieczności,dziecko powinno czuć bliskość mamy >
napisał/a: Itzal 2007-11-13 18:55
Ja w sumie swojego maluszka nie mam jeszcze, ale wiem, ze od poczatku bedzie spał w osobnym pokoju. Moja kuzynka ma dwojke synów w wieku 3 lat (Liberto) i pol rou (Alvaro), obaj od początku spali w swoich pokojach, moj brat tak samo postąpil ze swoimi synami, uwazam to za bardzo dobre rozwiazanie. Po pierwsze, im szybciej, tym dziecku sie łatwiej przyzwyczaić, bo dla niego normalne jest to,czego go nauczą, a po drugie, jak pisze Belay, nie umiałabym sie do seksu przełamać wiedząc, ze w pokoju ktos jeszcze jest, i na dodatek moje dziecko....
Wiem, ze czasem nie ma warunków na osobny pokój, ale jesli sa, to warto to wykorzystać od początku - zawzsze mozna otworzyc drzwi miedzy pokojami.