Opalana cebulka
napisał/a:
~jerzy.n"
2011-12-15 18:54
W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
A jak z gazowa , opalić nad gazem ,czy położyć na palniku i czekać na
rezultat.
pozdr
pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
A jak z gazowa , opalić nad gazem ,czy położyć na palniku i czekać na
rezultat.
pozdr
napisał/a:
~XL
2011-12-15 19:11
Dnia Thu, 15 Dec 2011 18:54:38 +0100, jerzy.n napisał(a):
> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
Kładziesz cebulę przekrojoną stroną na suchej, bardzo rozgrzanej patelni,
nie przesuwasz cebuli. Kiedy czujesz intensywny piękny zapach (nie
spaleniznę) przypieczonej cebuli i widzisz, że brzegi są ciemne, po zdjęciu
patelni z płyty i lekkim przestudzeniu zdejmujesz cebulę delikatnie
łopatką.
Jeśli prażysz cebulę na patelni, to rób to na jakiejś starej, na której Ci
specjalnie nie zależy.
--
XL
> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
Kładziesz cebulę przekrojoną stroną na suchej, bardzo rozgrzanej patelni,
nie przesuwasz cebuli. Kiedy czujesz intensywny piękny zapach (nie
spaleniznę) przypieczonej cebuli i widzisz, że brzegi są ciemne, po zdjęciu
patelni z płyty i lekkim przestudzeniu zdejmujesz cebulę delikatnie
łopatką.
Jeśli prażysz cebulę na patelni, to rób to na jakiejś starej, na której Ci
specjalnie nie zależy.
--
XL
napisał/a:
~Dariusz_K._Ładziak
2011-12-15 22:27
Użytkownik XL napisał:
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 18:54:38 +0100, jerzy.n napisał(a):
>
>> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
>> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
>
>
> Kładziesz cebulę przekrojoną stroną na suchej, bardzo rozgrzanej patelni,
> nie przesuwasz cebuli. Kiedy czujesz intensywny piękny zapach (nie
> spaleniznę) przypieczonej cebuli i widzisz, że brzegi są ciemne, po zdjęciu
> patelni z płyty i lekkim przestudzeniu zdejmujesz cebulę delikatnie
> łopatką.
>
> Jeśli prażysz cebulę na patelni, to rób to na jakiejś starej, na której Ci
> specjalnie nie zależy.
I pod żadnym pozorem nie opalać bezpośrednio nad palnikiem gazowym - gaz
śmierdzi, tak opalona cebula też będzie śmierdziała. Patelnia, duża
żeliwna fajerka - to minimum tego co można zrobić nie mając porządnej
kuchni opalanej drewnem (bo nawet od węgla niemiły zapach powstaje...)
--
Darek
> Dnia Thu, 15 Dec 2011 18:54:38 +0100, jerzy.n napisał(a):
>
>> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
>> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
>
>
> Kładziesz cebulę przekrojoną stroną na suchej, bardzo rozgrzanej patelni,
> nie przesuwasz cebuli. Kiedy czujesz intensywny piękny zapach (nie
> spaleniznę) przypieczonej cebuli i widzisz, że brzegi są ciemne, po zdjęciu
> patelni z płyty i lekkim przestudzeniu zdejmujesz cebulę delikatnie
> łopatką.
>
> Jeśli prażysz cebulę na patelni, to rób to na jakiejś starej, na której Ci
> specjalnie nie zależy.
I pod żadnym pozorem nie opalać bezpośrednio nad palnikiem gazowym - gaz
śmierdzi, tak opalona cebula też będzie śmierdziała. Patelnia, duża
żeliwna fajerka - to minimum tego co można zrobić nie mając porządnej
kuchni opalanej drewnem (bo nawet od węgla niemiły zapach powstaje...)
--
Darek
napisał/a:
~XL
2011-12-15 22:58
Dnia Thu, 15 Dec 2011 22:27:10 +0100, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> bo nawet od węgla niemiły zapach powstaje...
Jakim cudem? Przez kilkumilimetrowe żeliwo fajerek przechodzi? - absolutnie
nie potwierdzam.
--
XL
> bo nawet od węgla niemiły zapach powstaje...
Jakim cudem? Przez kilkumilimetrowe żeliwo fajerek przechodzi? - absolutnie
nie potwierdzam.
--
XL
napisał/a:
~Robson
2011-12-16 09:59
W dniu 2011-12-15 18:54, jerzy.n pisze:
> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
> A jak z gazowa , opalić nad gazem ,czy położyć na palniku i czekać na
> rezultat.
> pozdr
>
>
Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
czysty spirytus, nie na denaturat.
R
> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
> A jak z gazowa , opalić nad gazem ,czy położyć na palniku i czekać na
> rezultat.
> pozdr
>
>
Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
czysty spirytus, nie na denaturat.
R
napisał/a:
~Bbjk
2011-12-16 10:05
W dniu 2011-12-16 09:59, Robson pisze:
> Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
> czysty spirytus, nie na denaturat.
Nic nie śmierdzi, używam palnika gazowego do Creme Brulee i nie ma
nijakiego smrodu, a karmelizuje świetnie.
--
Bbjk
> Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
> czysty spirytus, nie na denaturat.
Nic nie śmierdzi, używam palnika gazowego do Creme Brulee i nie ma
nijakiego smrodu, a karmelizuje świetnie.
--
Bbjk
napisał/a:
~Andy_Niwiński
2011-12-16 11:37
"Bbjk" schrieb im Newsbeitrag
>W dniu 2011-12-16 09:59, Robson pisze:
>
>> Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
>> czysty spirytus, nie na denaturat.
>
> Nic nie śmierdzi, używam palnika gazowego do Creme Brulee i nie ma
> nijakiego smrodu, a karmelizuje świetnie.
I zasilasz palniczek do karmelizowania z sieci miejskiej?
napisał/a:
~Bbjk
2011-12-16 11:47
W dniu 2011-12-16 11:37, Andy Niwiński pisze:
>>> Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
>>> czysty spirytus, nie na denaturat.
>>
>> Nic nie śmierdzi, używam palnika gazowego do Creme Brulee i nie ma
>> nijakiego smrodu, a karmelizuje świetnie.
>
> I zasilasz palniczek do karmelizowania z sieci miejskiej?
NocoTy, to tzw. gaz do zapalniczek. Taki palniczek jest świetny do
karmelizowania wszystkiego, co trzeba skarmelizować, cebuli też, jak sądzę.
--
Bbjk
>>> Nad gazem śmierdzi, lepszy byłby palnik spirytusowy. oczywiście na
>>> czysty spirytus, nie na denaturat.
>>
>> Nic nie śmierdzi, używam palnika gazowego do Creme Brulee i nie ma
>> nijakiego smrodu, a karmelizuje świetnie.
>
> I zasilasz palniczek do karmelizowania z sieci miejskiej?
NocoTy, to tzw. gaz do zapalniczek. Taki palniczek jest świetny do
karmelizowania wszystkiego, co trzeba skarmelizować, cebuli też, jak sądzę.
--
Bbjk
napisał/a:
~Lila
2011-12-16 12:02
Bbjk napisał:
> NocoTy, to tzw. gaz do zapalniczek. Taki palniczek jest świetny do
> karmelizowania wszystkiego, co trzeba skarmelizować, cebuli też, jak sądzę.
Taki palnik jest teraz w sklepie Tchibo, ale kosztuje ok. 80 zł i zastanawiam sie
czy warto ...
Pozdrowienia,
Lila
> NocoTy, to tzw. gaz do zapalniczek. Taki palniczek jest świetny do
> karmelizowania wszystkiego, co trzeba skarmelizować, cebuli też, jak sądzę.
Taki palnik jest teraz w sklepie Tchibo, ale kosztuje ok. 80 zł i zastanawiam sie
czy warto ...
Pozdrowienia,
Lila
napisał/a:
~Anai
2011-12-16 13:16
W dniu 15.12.2011 18:54, jerzy.n pisze:
> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
> A jak z gazowa , opalić nad gazem ,czy położyć na palniku i czekać na
> rezultat.
> pozdr
>
>
Ja opalam nad gazem i żyję... Podprowadziłam TŻ-owi taki belejaki, długi
śrubokręt, nabijam nań cebulę i opalam. Nie jest to to samo, co cebula
położona bezpośrednio na blasze, ale nie wybuduję sobie kuchni kaflowej
tylko po to, żeby cebulę do zupy opalić...
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
> W wielu przepisach na rosoły i inne zupy jest opalana cebulka i teraz mam
> pytanie, co zrobić jesli ma sie tylko kuchnie indukcyjna i co z tym fantem.
> A jak z gazowa , opalić nad gazem ,czy położyć na palniku i czekać na
> rezultat.
> pozdr
>
>
Ja opalam nad gazem i żyję... Podprowadziłam TŻ-owi taki belejaki, długi
śrubokręt, nabijam nań cebulę i opalam. Nie jest to to samo, co cebula
położona bezpośrednio na blasze, ale nie wybuduję sobie kuchni kaflowej
tylko po to, żeby cebulę do zupy opalić...
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a:
~Bbjk
2011-12-16 14:08
W dniu 2011-12-16 12:02, Lila pisze:
> Taki palnik jest teraz w sklepie Tchibo, ale kosztuje ok. 80 zł i zastanawiam sie
> czy warto ...
Porównaj:
http://www.nokaut.pl/szukaj/pozostale-przybory-kuchenne/palnik-gazowy-do-creme-brulee.html
albo:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=palnik+brulee
Jeśli lubisz chrupką skorupkę karmelu na delikatnych deserach, to bardzo
warto :)
--
BBjk
> Taki palnik jest teraz w sklepie Tchibo, ale kosztuje ok. 80 zł i zastanawiam sie
> czy warto ...
Porównaj:
http://www.nokaut.pl/szukaj/pozostale-przybory-kuchenne/palnik-gazowy-do-creme-brulee.html
albo:
http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=palnik+brulee
Jeśli lubisz chrupką skorupkę karmelu na delikatnych deserach, to bardzo
warto :)
--
BBjk
napisał/a:
~XL
2011-12-16 19:37
Dnia Fri, 16 Dec 2011 09:59:01 +0100, Robson napisał(a):
> Nad gazem śmierdzi,
Bo się przypala i spala, a nie podpieka.
--
XL
> Nad gazem śmierdzi,
Bo się przypala i spala, a nie podpieka.
--
XL