O co chodzi z tą_religią_w_szkole?

napisał/a: ~Maciek 2012-09-04 09:16
Witam

Jak to jest z tym nauczaniem religii w szkole? Szczerze mówiąc miałem
nadzieję, że na jakimś pierwszym zebraniu przyjdzie katecheta/katechetka
i łaskawie zapyta, którzy z rodziców zechcą dopuścić swoje dzieci do
religijnej indoktrynacji za publiczne pieniądze, puszczą jakąś listę na
której będzie można wyrazić swoją aprobatę na tego typu nauki. Tymczasem
u mnie wychowawczyni rzuciła jedynie kwotę jaką trzeba księdzu bez
nazwiska (tak, tak - wszyscy nauczyciele mają imion i nazwiska, zostali
przedstawieni itd., ksiądz w ramach wyróżniania się ma samo imię)
zapłacić za podręcznik i tyle. To jest jakiś standard? Czy tylko ja
wymagam cywilizowanego podejścia do tematu w świeckim niby państwie?

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~krys 2012-09-04 09:57
Maciek wrote:

> Witam
>
> Jak to jest z tym nauczaniem religii w szkole? Szczerze mówiąc miałem
> nadzieję, że na jakimś pierwszym zebraniu przyjdzie katecheta/katechetka
> i łaskawie zapyta, którzy z rodziców zechcą dopuścić swoje dzieci do
> religijnej indoktrynacji za publiczne pieniądze, puszczą jakąś listę na
> której będzie można wyrazić swoją aprobatę na tego typu nauki. Tymczasem
> u mnie wychowawczyni rzuciła jedynie kwotę jaką trzeba księdzu bez
> nazwiska (tak, tak - wszyscy nauczyciele mają imion i nazwiska, zostali
> przedstawieni itd., ksiądz w ramach wyróżniania się ma samo imię)
> zapłacić za podręcznik i tyle. To jest jakiś standard? Czy tylko ja
> wymagam cywilizowanego podejścia do tematu w świeckim niby państwie?
>

Zacznij się przyzwyczajać.
U mnie na religię były młode zapisywane defaultowo, za to żądano "zmiany
oświadczenia woli" przy wypisywaniu, pomimo, ze zadnego oswiadczenia
dotyczącego wpisywania nie było.
Powinieneś jako rodzic poprosić i nauczanie religii, ale to teoria.

BTW najlepszy numer, jaki zdarzyło mi się słyszeć w szkole, to "jak ktoś nie
może płacić na Radę Rodziców, to prosimy napisać podanie o zwolnienie" .
Podanie o zwolnienie z płacenia dobrowolnej darowizny.
--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~pamana 2012-09-04 12:33

> Zacznij się przyzwyczajać.
> U mnie na religię były młode zapisywane defaultowo, za to żądano "zmiany
> oświadczenia woli" przy wypisywaniu, pomimo, ze zadnego oswiadczenia
> dotyczącego wpisywania nie było.

U nas tak samo.



> BTW najlepszy numer, jaki zdarzyło mi się słyszeć w szkole, to "jak ktoś nie
> może płacić na Radę Rodziców, to prosimy napisać podanie o zwolnienie" .
> Podanie o zwolnienie z płacenia dobrowolnej darowizny.

U nas pan wychowawca na każdym zebraniu gada o składce :D
i szlag go trafia kiedy jego klasa nie przoduje w wysokości zebranych
pieniędzy :D Obstawiam, że płaci może połowa rodzicow.
Wspomniał, że to nie obowiązkowe ale i tak non stop o tym plecie.
Poprzedni wychowawca mówił o tym raz na pierwszym zebraniu w danym roku
szkolnym i koniec tematu.
p.
napisał/a: ~Maciek 2012-09-04 13:52
W dniu 2012-09-04 09:57, krys pisze:
> Zacznij się przyzwyczajać.
Taaaa - już zacząłem. Jeszcze jakiś czas temu córka mówiła, że raczej
nie będzie chodzić. Szczerze mówiąc nie zachęcałem, ale też nie
zniechęcałem. Dziś była pierwsza lekcja i już chce chodzić. Ksiądz dał
książkę (ta, jasne, dał - 2 dychy mu jestem winien ), ksiądz grał na
gitarze, ksiądz nauczył ich piosenki. Muszę przyznać, że marketing
naprawdę świetny

> U mnie na religię były młode zapisywane defaultowo, za to żądano "zmiany
> oświadczenia woli" przy wypisywaniu, pomimo, ze zadnego oswiadczenia
> dotyczącego wpisywania nie było.
> Powinieneś jako rodzic poprosić i nauczanie religii, ale to teoria.
Już chyba kojarzę. Na zebraniu w czerwcu wypełniało się jakąś ankietkę w
rodzaju: czy dziecko będzie chodzić na świetlicę, na obiady itd. Mam
wrażenie, że była tam też religia do odhaczenia. Może trzeba było
wyraźnie napisać "nie, dziękuję", bo pozostawiając pusty kwadracik
widocznie wyraziłem milczącą zgodę

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Voyager 2012-09-04 14:52
On 4 Wrz, 09:16, Maciek wrote:
> Witam
>
> Jak to jest z tym nauczaniem religii w szkole? Szczerze mówiąc miałem
> nadzieję, że na jakimś pierwszym zebraniu przyjdzie katecheta/katechetka
> i łaskawie zapyta, którzy z rodziców zechcą dopuścić swoje dzieci do
> religijnej indoktrynacji za publiczne pieniądze, puszczą jakąś listę na
> której będzie można wyrazić swoją aprobatę na tego typu nauki. Tymczasem
> u mnie wychowawczyni rzuciła jedynie kwotę jaką trzeba księdzu bez
> nazwiska (tak, tak - wszyscy nauczyciele mają imion i nazwiska, zostali
> przedstawieni itd., ksiądz w ramach wyróżniania się ma samo imię)
> zapłacić za podręcznik i tyle. To jest jakiś standard? Czy tylko ja
> wymagam cywilizowanego podejścia do tematu w świeckim niby państwie?
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciek

No cóż pozostaje zachowywać się jak za komuny , czyli przedstawić
fakty w domu dziecku , jak na religii kłamią i jakim złem jest ta
religia..
Gorszym absurdem jest moim zdaniem to , że szpitale mają kapelanów,
którym szpital płaci wypłaty z pieniędzy szpitala. Czyli ten chory nie
ma dobrych leków i sprzętu, bo te pieniądze idą do kieszeni kleru ,
robią oszędności na wszystkim kosztem pacjentów, ale nie na pensjach
kleru, który jak widzimy jest ważniejszy od zdrowia pacjentów .
napisał/a: ~Qrczak 2012-09-04 15:00
Dnia 2012-09-04 13:52, obywatel Maciek uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-09-04 09:57, krys pisze:
>> Zacznij się przyzwyczajać.
> Taaaa - już zacząłem. Jeszcze jakiś czas temu córka mówiła, że raczej
> nie będzie chodzić. Szczerze mówiąc nie zachęcałem, ale też nie
> zniechęcałem. Dziś była pierwsza lekcja i już chce chodzić. Ksiądz dał
> książkę (ta, jasne, dał - 2 dychy mu jestem winien ), ksiądz grał na
> gitarze, ksiądz nauczył ich piosenki. Muszę przyznać, że marketing
> naprawdę świetny

Być może jeszcze wszystko przed Tobą. Mojej znajomej syn po
doświadczeniach związanych z I komunią świętą postanowił pozostać
ministrantem.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~krys 2012-09-04 15:05
Qrczak wrote:

> Dnia 2012-09-04 13:52, obywatel Maciek uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-09-04 09:57, krys pisze:
>>> Zacznij się przyzwyczajać.
>> Taaaa - już zacząłem. Jeszcze jakiś czas temu córka mówiła, że raczej
>> nie będzie chodzić. Szczerze mówiąc nie zachęcałem, ale też nie
>> zniechęcałem. Dziś była pierwsza lekcja i już chce chodzić. Ksiądz dał
>> książkę (ta, jasne, dał - 2 dychy mu jestem winien ), ksiądz grał na
>> gitarze, ksiądz nauczył ich piosenki. Muszę przyznać, że marketing
>> naprawdę świetny
>
> Być może jeszcze wszystko przed Tobą. Mojej znajomej syn po
> doświadczeniach związanych z I komunią świętą postanowił pozostać
> ministrantem.

Ja znam takiego, co do I komunii chciał być papieżem, a npotem wręcz
przeciwnie.


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~Maciek 2012-09-04 15:47
W dniu 2012-09-04 15:00, Qrczak pisze:
> Być może jeszcze wszystko przed Tobą. Mojej znajomej syn po
> doświadczeniach związanych z I komunią świętą postanowił pozostać
> ministrantem.
No, może będzie chciała zostać księdzem - bronić jej nie będę

--
Pozdrawiam
Maciek
napisał/a: ~Rafał Maszkowski 2012-09-04 15:57
On wto, 04 wrz 2012 09:57:18 krys wrote:
> Maciek wrote:
>> Jak to jest z tym nauczaniem religii w szkole? Szczerze mówiąc miałem
>> nadzieję, że na jakimś pierwszym zebraniu przyjdzie katecheta/katechetka
>> i łaskawie zapyta, którzy z rodziców zechcą dopuścić swoje dzieci do
>> religijnej indoktrynacji za publiczne pieniądze, puszczą jakąś listę na
>> której będzie można wyrazić swoją aprobatę na tego typu nauki. Tymczasem
>> u mnie wychowawczyni rzuciła jedynie kwotę jaką trzeba księdzu bez
>> nazwiska (tak, tak - wszyscy nauczyciele mają imion i nazwiska, zostali
>> przedstawieni itd., ksiądz w ramach wyróżniania się ma samo imię)
>> zapłacić za podręcznik i tyle. To jest jakiś standard? Czy tylko ja
>> wymagam cywilizowanego podejścia do tematu w świeckim niby państwie?
> Zacznij się przyzwyczajać.
> U mnie na religię były młode zapisywane defaultowo, za to żądano "zmiany
> oświadczenia woli" przy wypisywaniu, pomimo, ze zadnego oswiadczenia
> dotyczącego wpisywania nie było.
> Powinieneś jako rodzic poprosić i nauczanie religii, ale to teoria.

Teoria i praktyka jest taka, że jeżeli rodzic ani dziecię nie nalegają
na umożliwienie uczestniczenia w zajęciach dodatkowych, to się na takie
zajęcia nie zapisują. Jak ktoś zaproponuje żeby się wypisać z czegoś, na
co się nie zapisywaliśmy, to się dowie o tym fakcie. Chyba już się
dowiedział, bo dzisiaj była religia.

Ale właśnie wczoraj na spotkaniu były już wzmianki, że należałoby się
wypisać. A religia jest wsadzona złośliwie w okienka między lekcjami.
Pamiętam jak dawno temu układała plany lekcji moja mama i bardzo starała
się żeby żaden nauczyciel nie miał okienek, co jednak nie zawsze się
udawało. Ale o tym żeby okienka mieli uczniowie nawet mowy być nie
mogło. Pewnie to będzie tak trwało, aż w którejś klasie nie zapisze się
większość. Na razie i tak jest lepiej niż w klasie niżej (jeszcze w
innej szkole), bo jest więcej niż jeden heretyk (zresztą wtedy na pół
etatu, bo na religię w okienku chodził jako wolny słuchacz, omijał tylko
tę po lekcjach), ale nie wiem jeszcze ilu dokładnie.

R.
--
???? ???? ???, ????? ???? ??????? ? ???????. (????? ?????????? ?????????)
napisał/a: ~Rafał Maszkowski 2012-09-04 15:58
On wto, 04 wrz 2012 15:05:24 krys wrote:
> Ja znam takiego, co do I komunii chciał być papieżem, a npotem wręcz
> przeciwnie.

Antypapieżem? I jak wyszło?

R.
--
???? ???? ???, ????? ???? ??????? ? ???????. (????? ?????????? ?????????)
napisał/a: ~krys 2012-09-04 17:15
Rafał Maszkowski wrote:

> On wto, 04 wrz 2012 15:05:24 krys wrote:
>> Ja znam takiego, co do I komunii chciał być papieżem, a npotem wręcz
>> przeciwnie.
>
> Antypapieżem? I jak wyszło?

Aż tak to nie , ale po I komunii zdecydowanie pobożność mu przechodziła,
a im dalej w las...


--
Pozdrawiam
J.

www.kontestacja.com
napisał/a: ~Qrczak 2012-09-04 19:18
Dnia 2012-09-04 17:15, obywatel krys uprzejmie donosi:
> Rafał Maszkowski wrote:
>> On wto, 04 wrz 2012 15:05:24 krys wrote:
>>> Ja znam takiego, co do I komunii chciał być papieżem, a npotem wręcz
>>> przeciwnie.
>>
>> Antypapieżem? I jak wyszło?
>
> Aż tak to nie , ale po I komunii zdecydowanie pobożność mu przechodziła,
> a im dalej w las...

A to akurat spotyka wielu.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.