nieszczęsliwa babcia

napisał/a: -praw-kallisto 2012-01-19 20:08
Witam
Mam 13 letniego wnuka , który przebywał do rozwodu rodziców u mnie po ok. 6 godzin dziennie do 11 roku zycia.Matka wnuka (rozwód z jej incjatywy )wyprowadzila sie 600 km od miejsca naszego zamieszkania o ile wiem mieszka tylko z dzieckiem.W czasie trwania ich małzenstwa nigdy nie bylo sporów miedzy nami. Podczas rozwodu matka wnuka wykorzystujac jego milosc chyba próbowała pozbawic kontaktów dziecka z ojcem i nami dziadkami. Sad ustalil widzenia osobiste oraz skype > Ze wzgledu na duza odleglosc nie występowalismy my dzadkowie oddzielnie.
Wyrok sadu i apaelacji nie zaspokoil żadan matki ( np alimenty 1200 . przy zarobkach 1500).(Wnuk gdy jest u nas okazuje nam milosc oczy ma zawsze jednak smutne.Po wyjezdzie rzekomo nie chce rozmawiac telefonicznie.Po wymuszonych ostatnich widzeniach na pytanie czy mamy do niego telefonowac odpowiedzial "dajcie mi wszyscy spokój po zwariuje".Przestalismy telefonowac on tez nie telefonuje.
Wiem ze wymusza to matka .Np niegdy nie powiedzial mi tego osobiscie napisala matka sms z jego telefonu(styl pisania ,ortografia no i znam wnuka).Nie wiemy co dla niego lepsze dalsze procesowanie próba udowodnienia aliancji czy nie telefonwac nie wymuszac widzeń? Co lepsze dla wnuka?
napisał/a: puella_aeterna 2012-01-20 08:35
Witam Panią serdecznie.

Czytając Pani historię jestem naprawdę wstrząśnięta tym co się dzieje u Pani. Uważam, że jak najbardziej powinna Pani walczyć o ukochanego wnuka. To co robi matka tego dziecka jest wręcz niedopuszczalne. Pokuszę się nawet o słowo "terror".Widać, że 13letnie dziecko jest wciągane przez matkę w spory dorosłych , osaczone - tym bardziej należy interweniować. Matka dziecka nie ma prawa odbierać Wam wnuka, nie dopuszczać do dziecka. Gdybym była na Pani miejscu walczyłabym o dziecko w dalszym procesie sądowym. Pozdrawiam
napisał/a: ~Aniutek 2012-01-20 08:40
Hm to bardzo trudna sytuacja, może starać się to załatwić jednak polubownie najpierw z matką, jakoś przemówić jej do rozsądku, że to dla dobra dziecka? Jeśli matka normalnie by się zachowywała nie byłoby problemów z kontaktami i wnukiem. Spróbować nie wiem jakichś może mediatorów rodzinnych, poradzić się jakiegoś fachowca, psychologa? Jednak wydaje mi się, że wnuk nawet jeśli teraz nie ma takiej potrzeby, po jakimś czasie może poważnie odczuć brak dziadków. Można też czekać do jego pełnoletności i niech sam decyduje, tylko szkoda wtedy tych straconych lat... jeśli nic zupełnie nie pomoże może można poradzić się prawników jakie są szanse i czy rzeczywiście taka sprawa może nadwyręzyć spokój dziecka. jeśli matka zatruwa ciągle życie wnukowi to nic go nie uchroni od tego niestety... przede wszystkim więc na pierwszym miejscu powinno być odbudowanie czy podrepoerowanie tej więzi z matką dziecka. nie da się niestety ominąć matki w tym wypadku. moze jakos starac jej sie pomoc i nie zważać na jej jakieś złośliwości, az wreszcie po jakimś czasie zrozumie, ze żle robi? i ze dziadkowie sa jej życzliwi a przede wszystkim dbaja o doboro dziecka :)
napisał/a: werooska 2012-01-20 10:41
Matka nie ma prawa utrudniać kontaktów dziecka z ojcem i wnukami i jeśli się tak dzieje to należy zwrócić się z tym do sądu.
napisał/a: ~gość 2012-01-20 10:54
Proponuję podejść do sprawy z punktu widzenia prawa. Przede wszystkim skoro sąd orzekł co do sposobu kontaktu rodzica (i dziadków) z dzieckiem to takie orzeczenie musi być szanowane.

Rodzic sprawujący pieczę nad dzieckiem jest obowiązany do przestrzegania tych zasad. W przypadku dalszego utrudniania kontaktów z dzieckiem jego matka może być skazana przez sąd na zapłatę określonej sumy pieniężnej o czym mówi art. 598(15) Kodeksu postępowania cywilnego.

Można zatem porozmawiać z matką dziecka i zapowiedzieć jej że w przypadku dalszego utrudniania kontaktów sprawa zostnaie skierowana do sądu. Poniżej wskazuję przepisy na które można się powołać.

PS. Do utrzymywania kontaktów ma prawa zarówno jego ojciec, jak i Pani jako jego babcia. Podstawą tego jest art. 113(6) Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, który przepisy odnoszące się do kontaktów rodziców z dzieckiem każde stosować odpowiednio m.in. do dziadków.


Art. 598(15).
§ 1. Jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy, uwzględniając sytuację majątkową tej osoby, zagrozi jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku.
§ 2. Jeżeli osoba uprawniona do kontaktu z dzieckiem albo osoba, której tego kontaktu zakazano, narusza obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, sąd opiekuńczy zagrozi tej osobie nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej na rzecz osoby, pod której pieczą dziecko pozostaje, stosując odpowiednio przepis § 1.
§ 3. Na postanowienia sądu, o których mowa w § 1 i 2, przysługuje zażalenie.

Art. 598(16).
§ 1. Jeżeli osoba, której sąd opiekuńczy zagroził nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej, nie wypełnia nadal swego obowiązku, sąd opiekuńczy nakazuje jej zapłatę należnej sumy pieniężnej, ustalając jej wysokość stosownie do liczby naruszeń. Sąd może w wyjątkowych wypadkach zmienić wysokość sumy pieniężnej, o której mowa w art. 59815, ze względu na zmianę okoliczności.
§ 2. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio, jeżeli osoba, której sąd zagroził nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej zgodnie z art. 5821 § 3, dopuściła się naruszenia obowiązku wynikającego z orzeczenia o kontaktach.
§ 3. Na postanowienie sądu przysługuje zażalenie.
§ 4. Prawomocne postanowienie sądu, w którym nakazano zapłatę należnej sumy pieniężnej, jest tytułem wykonawczym bez potrzeby nadawania mu klauzuli wykonalności.


Więcej informacji znajdzie Pani tutaj:

http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/kontakty-z-dzieckiem/289839,Egzekwowanie-kontaktow-z-dzieckiem--jakie-zmiany.html
http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/kontakty-z-dzieckiem/229485,Prawo-do-kontaktu-dziadkow-z-wnukami.html
cleanka
napisał/a: cleanka 2012-01-24 10:00
Rozumiem Ciebie,jeśli tak mogę napisać. Ale z opisu widać,że matka Twojego wnuka buntuje,a może też i opowiada niestworzone rzeczy,że chłopak sam już nie wie,co jest prawdą,a co wymysłem jego matki. Dlatego powiedziasł,żeby mu dać święty spokój. Jest w tej chwili miedzy młotem,a kowadłem. Niedługo będzie dorosły,sam będzie decydował czy odwiedzać bez przeszkód dziadków.Nie wiem czy zakładanie sprawy będzie dla wnuka dobre,a jak źle pomyśli w związku z tym o Was-dziadkach? Daj mu czas na przemyślenia,jest jeszcze dzieckiem,ale rozum swój ma.Pozdrawiam.