NASZE PRZEPISY KULINARNE DLA MALUCHA

napisał/a: H2O 2011-11-25 16:22
Gapa ze mnie, nie wiedzialam, ze istnieje temat o jedzonku dla dzieci
Wklejam przepisy na zupki jakie dostalam od Piranii Wczoraj gotowalam krupniczek i Malenka zjadla go dzisiaj ze smakiem :) Nastepna bedzie pomidorowka :)

KRUPNICZEK

Ja zazwyczaj jak gotuję Julci zupę to na dwa dni, więc biorę garnek - nalewam okolo litra wody, wrzucam tam kawałek piersi z kurczaka (to jest kostka np 2cm x 2cm -warto sobie wcześniej przygotować takie kawałki mięska i np zamrozić w zamrażarce małe kawałeczki i wyciągać w miarę potrzeby )gotuję na małym ogniu

, dodaję jedną dużą marchewkę (obraną i pokrojoną na 2-3 kawałki) jednego ziemniaka (obranego i przekrojonego na 4 części) pół obranej pietruszki, kawałek pora.

Dodaję listek laurowy i goruję na małym ogniu -

jak już widzę że mięsko jest ugotowane łącznie z warzywami (tak żeby się nie rozpadały ale były miękkie) wyjmuję na deskę i czekam aż troszkę ostygną. Natomiast do wywaru dodaję kaszę. Może to byc kuskus - (sama musisz wiedzieć ile, bo Twoje dziecko może lubieć gęstszą zupkę albo mniej treściwą - ja sypie powiedzmy z 2 kieliszki może ciut więcej. I czekam aż kasza w wywarze się zagotuje - mieszam dość często żeby nie przywarło do dna. Kasza kuskus gotuje się w mgnieniu oka - nawet w sumie nie musi, wystarczy 5 minut, chyba że dodasz kaszę jęczmienną to wtedy trochę dłużej - musisz próbować.

W czasie w którym kasza mi się gotuje, ziemniaki na desce ugniatam widelcem na papkę, marchewkę z pietruszką tre na tarce na najmniejszych oczkach (jak na placki ziemniaczane) a pora i listek laurowy w sumie wyrzucam do kosza.

Pierś z kurczaczka kroje nożem na bardzo małe kawałeczki. Potem gdy kasza się zagotuje, warzywa i kurczaka wrzucam ponownie do garnka.

Dodaję łyżeczkę oliwy, albo łyżeczkę masła, szczypte soli, troszkę pieprzu, majeranku i suszonej pietruszki. Krupnik gotowy



W czasie w którym kasza mi się gotuje, ziemniaki na desce ugniatam widelcem na papkę, marchewkę z pietruszką tre na tarce na najmniejszych oczkach (jak na placki ziemniaczane) a pora i listek laurowy w sumie wyrzucam do kosza.

Pierś z kurczaczka kroje nożem na bardzo małe kawałeczki. Potem gdy kasza się zagotuje, warzywa i kurczaka wrzucam ponownie do garnka.

Dodaję łyżeczkę oliwy, albo łyżeczkę masła, szczypte soli, troszkę pieprzu, majeranku i suszonej pietruszki. Krupnik gotowy

[ Dodano: 2011-11-25, 16:30 ]
POMIDOROWA

Standardowo przepis na zupę na 2 dni

Do garnka wlewam litr wody, wrzucam kawałek mięska (z piersi kurczaczka, indyka, jagnięcinkę, cielęcinka albo wołowe 2cmx2cm) ale jak próbujesz gotować pierwszy raz to zaczynak od piersi z kurczaka najlepiej. Wrzucam liścia laurowego, ziarnko pieprzu, całą marchewkę albo i dwie(obraną i pokrojoną na 2-3 kawałki)pietruszkę (małą - pokrojoną na kawałki) ziemniaczka (na 4 kawałki pokrojonego)kawałek pora.

Następnie wyjmujesz z wywaru mięsko i warzywka (czekam aż ostygną i tarkuje na małych oczkach, albo ugniatam widelcem) natomiast do wywaru wrzucam w zależności jaką zupę chcę - to makaron (gwiazdki - super taki malutkie - 2-3 kieliszki) albo ryż (też dwa albo trzy kieliszki) i czekam aż się zagotuje, gdy makaron/ryż mięki dorzucam wcześniej wyjęte warzywa i pokrojonego w kawalątki kurczaka/Z zupy wyjmuję i wyrzucam pora oraz liść laurowy

Do garnka bezpośrednio (do gotującego się wywaru) dodaje łyżkę koncentratu pomidorowego i intensywnie mieszam

Następnie w jakimś innym naczyniu np szklance - wlewam tam łyżkę śmietany, albo i dwie i do tej śmietany nalewam powiedzmy z 4 łyżki gotującego się wywaru (bierzesz go z tego wielkiego garnka) i w szklance mieszasz śmietane z zupą - tak żeby Ci się śmietana nie zważyłą i potem tą mieszaninę ze szklanki wlewasz do reszty zupy w garnku intensywnie mieszająć

Na koniec dodaję łyżeczkę oliwy, albo masła

Posypuję suszonym koperkiem

Gotuję też sobie wcześniej jajko na twardo i Twoje dziecko powinno jeść już 2-3 całe jajka w tygodniu. Więc przemycam je do zupy, gotuje osobno jajko, obieram i gniotę widelcem, jeśli wcześniej nie podawałaś jajka to ugnieć same żółtko i wrzuć do zupy, a jeśli nie ma uczulenia to zrób to samo tyle że z całym jajem


BURACZKOWA


Początek dla zupy taki sam - litr wody, kawałek mięska (2cmx2cm)marchewki, pietruszka, ziemniakapor i jednego buraka (można kupić już w takiej foli ugotowane buraczki albo ze słoika (burak powinien być powiedzmy wielkości jajka - tyle wystarczy)
Potem wyjmujesz warzywa i kurczaczka siekasz albo tarkujesz na drobno i dodajesz znowu do garnka.

Następnie w jakimś innym naczyniu np szklance - wlewam tam łyżkę śmietany, albo i dwie i do tej śmietany nalewam powiedzmy z 4 łyżki gotującego się wywaru (bierzesz go z tego wielkiego garnka) i w szklance mieszasz śmietane z zupą - tak żeby Ci się śmietana nie zważyłą i potem tą mieszaninę ze szklanki wlewasz do reszty zupy w garnku intensywnie mieszająć

Na koniec dodaję łyżeczkę oliwy, albo masła

Posypuję suszonym koperkiem

i też jak chcesz to dodaj osobno ugotowane jajko


KALAFIOROWA I BROKUŁOWA
- dokładnie tak samo jak krupnik tylko mniej marchewki, ziemniaka - a za to więcej kalafiora, brokułów i na koniec zamiast oliwy możesz dodać łyżkę smietany




fajną przekąską jest też kabaczek obrany, pokrojony na plastry i obtaczam go w cieście naleśnikowym i smażę krążki na patelni, Potem Julka zajada.

Albo zwykły omlet - jedno jajko, 2 łyżki mąki, łyżka mleka, szczypta soli i roztrzepać to widelcem na talerzu i usmażyć z tego jednego omleta na patelni - potem możesz dać dziecku suchego, albo z jakimś dżemem
napisał/a: margaret3 2011-11-28 10:12
Moniś napisal(a):Jedzenie w słoiczkach zasadniczo jest w ekologicznych upraw i robione na parze, jeśli masz dostęp i warunki to na pewno taniej wyjdzie w dmou, ale jest jeszcze kwestia smaku, te słoiczki bardziej smakują dzieciom i czasem gotowanego nie chcą jeść (i odwrotnie) więc najlepsze będzie to co dziecko zaakceptuje. Na pewno taniej jest gotować, ale tak zróżnicowanego menu raczej nie jesteś w stanie przygotować No bo skąd wziąć kawałeczek królika, albo jak zrobić garstkę super kluseczek jak w słoiczku. Wszelkie deserki i obiadki sa bardzo pomysłowe i ja osobiście lubię je kupować Darii choć ze względów finansowych tez sporo kombinuję dla niej (tyle że mniej chętnie to je) No ale z czasem dziecko poznaje nowe smaki, nowe potrawy i zjada wkrótce to, co my
Ja na poczatku kupowałam słoiczki te po 4 miesiącu z samych warzyw, teraz testuje juz te z mieskiem. Kupiłam kilka żeby sprawdzic czy będzie jadł, ale już mam plan gotowania przynajmniej zupek z kurczakiem czy indykiem bo to kupię w sklepie a własnie z krulikiem czy cielecinką mam zamiar kupować sloiczki bo to mięsko ciezko kupić
napisał/a: Aganesu 2011-11-28 10:31
margaret napisal(a):a własnie z krulikiem czy cielecinką mam zamiar kupować sloiczki bo to mięsko ciezko kupić
Cielęcina jest dostepna często w sklepach mięsnych - trzeba pytac miłych pań ;) Z królikiem gorzej ale niektóre mięsne też sprzdają ponoć - można też zamówić.
My mamy w zamrażalce spory zapas mięsa z królika, teść nam załatwił

Ja Ignasiowi gotuję jedzonko na cały tydzień, na szczęście lubi moje pichcenie - najbardziej smakuje mu pomidorowa i obiadek ze szpinakiem.
Czasem kupie jakiś nowy słoiczkowy obiadek żeby sprawdzić czy mu smakuje a potem (jeśli mam składniki) sama robię z podobnym składem.
Ale za to codziennie wieczorem dostaje kupowane deserki mieszane z kaszka kukurydzianą.

Szczerze to już nie mogę się doczekać kiedy będzie jadł to co my po prostu.
napisał/a: MonikaDaria 2011-11-28 10:38
margaret napisal(a):własnie z krulikiem czy cielecinką mam zamiar kupować sloiczki bo to mięsko ciezko kupić

Tylko pamiętaj ze cielęcina jest wbrew pozorom najbardziej uczulającym mięsem i podaje się ją najpóźniej.
Co do dostępności to jest chyba wszędzie ;)
napisał/a: H2O 2011-11-28 10:39
Aganesu napisal(a):obiadek ze szpinakiem.
A czy moglabys napisac jak robisz szpinakowy obiadek???
napisał/a: margaret3 2011-11-28 11:36
Moniś napisal(a):Co do dostępności to jest chyba wszędzie
Aganesu napisal(a):Cielęcina jest dostepna często w sklepach mięsnych - trzeba pytac miłych pań
Jakoś nie bardzo ufam tej sklepowej Kiedyś to na wsi można było kupić jak bili cielaczka, ale teraz to już ciezko przynajmniej tam gdzie mam rodzinkę to już tylko wieś z nazwy

U Nas już robiłam z warzyw zupki i Marcel wcinał Robiłam już ziemniaczki z dynią, ziemnniaczki z marchewką, i ziemniaczki ze szpinakiem.

Moniś napisal(a):Tylko pamiętaj ze cielęcina jest wbrew pozorom najbardziej uczulającym mięsem i podaje się ją najpóźniej.
Na razie podaje z kurczakiem i indykiem

Aganesu napisal(a):Ale za to codziennie wieczorem dostaje kupowane deserki

Ja próbowałam, ale Mój Gałgan nie chciał jeść za jakis czas znowu dam i zobaczę.
Tak samo jest z kaszkami Na razie odpusciłam
napisał/a: Aganesu 2011-11-28 16:10
margaret napisal(a):Jakoś nie bardzo ufam tej sklepowej Kiedyś to na wsi można było kupić jak bili cielaczka, ale teraz to już ciezko przynajmniej tam gdzie mam rodzinkę to już tylko wieś z nazwy
No nie popadajmy w paranoje, przecież mięso sprzedawane w sklepie ma atesty itp ;) A "pędzone" jest wszystko - najbardziej kurczaki niestety

margaret napisal(a):Tak samo jest z kaszkami Na razie odpusciłam
U nas kaszki też są blee ;)

H2O napisal(a):A czy moglabys napisac jak robisz szpinakowy obiadek???
Wiesz co, po prostu do zupki (z marchewki, pietruszki, ziemniaczka i mięska) dodaje szpinak taki kupowany mrożony, ilość na oko aby się zazieleniło ;) nie mam takich przepisów dokładnych bo ja na oko wszystko robię.
Robię najpierw tzw. bazę - marchewka, pietruszka, seler, ziemniak, indyczek - odmierzam ilość niepełnego słoiczka i dodaje różne inne rarytaski np. szpinak, brokuł, cukinię, ryż i przecier pomidorowy, kaszkę jaglana itp.
No i bazy robię dużo bo na cały tydzień przeważnie.
napisał/a: H2O 2011-11-28 16:29
Aganesu, Dziekuje :) Dla mnie kazda podowiedz kulinarna jest wazna :)
napisał/a: MonikaDaria 2011-11-28 20:32
margaret napisal(a):Jakoś nie bardzo ufam tej sklepowej

A kurczakom sklepowym ufasz? Przeciez to te same źródła ;)
napisał/a: margaret3 2011-11-29 09:10
Moniś napisal(a):A kurczakom sklepowym ufasz? Przeciez to te same źródła

Na razie mam zamrożonego kuraczka od sąsiadki wujka ze wsi więc jest zdrowy, chodowany bez chemii.
A z drugiej strony to chyba lepszy taki sklepowy kurczak niż MOM w słoiczkach gerbera
napisał/a: MonikaDaria 2011-11-29 09:49
napisal(a):A z drugiej strony to chyba lepszy taki sklepowy kurczak niż MOM w słoiczkach gerbera

Zdecydowanie. Ale są tez inne zdrowsze słoiczki więc masz wybór ;)

Poza tym wracając do cielęciny, to szybciej znajdziesz kurczaka pasionego chemią niż cielaka ;) Także wg mnie sklepowa cielęcina i wołowina sa zdrowsze niż kurczaki ;)
napisał/a: H2O 2011-11-29 11:36
A ja wlasnie ugotowalam barszczyk Dziekuje Pirania Juz byl krupniczek i pomidorowka, dzisiaj wielki dzien na probowanie barszczu :) Gotuje dokladnie wedlug Twoich przepisow, jedynie daje malutko wody. Robie "obiadki" a nie zupki...u nas lepiej sie zjada gesty obiadek

W zyciu nie pomyslalam, ze gotowanie dla Corci moze byc taka frajda

No a na deser robie owoce na parze... jestem z siebie dumna