Masakra_-_rosół_z_kurczaka_i_wołowiny

napisał/a: ~MarekF" 2012-07-20 19:08
Witam
Rosoly przewaznie mi sie udaja. Ostatnio od kwietnia (dla starszego ojca
ktory moze jesc tylko miekkie mieso np skrzydelka)gotowalem ze skrzydelek
kurczaka i zebra wolowe lub szponder lub gicz. Wychodzily super.
Dzisiaj gotuje rosol dla siebie: 1kg cwiartek z kurczaka, 800g gicz wolowa.
Mętny jak mgła nad Mamrami.
Przypuszczam, ze to wina kurczaka. Z czego robia te kurczaki?
Klarowanie rosołu bialkiem? Czy to pomoże? Nigdy tego nie robilem.
Smaczny jest, ale ta mętność. Moge przerobic na zupe pomidorowa, ale ja chce
rosól. Makaron sam zrobie.
Na TV4 jakis program kulinarny (master kuchni czy cus)- ten znany kucharz
mowil, ze najlepszy rosol ze skrzydelek kurczaka, wiec zaryzykowalem
cwiartki z kurczaka.
Zawsze bralem skrzydlo z indyka i jakas wolowine.
Narazie trzymam na malym ogniu, moze sie wyklaruje. Da sie go uratowac?
MarekF
napisał/a: ~Ikselka 2012-07-20 19:20
Dnia Fri, 20 Jul 2012 19:08:34 +0200, MarekF napisał(a):

> Witam
> Rosoly przewaznie mi sie udaja. Ostatnio od kwietnia (dla starszego ojca
> ktory moze jesc tylko miekkie mieso np skrzydelka)gotowalem ze skrzydelek
> kurczaka i zebra wolowe lub szponder lub gicz. Wychodzily super.
> Dzisiaj gotuje rosol dla siebie: 1kg cwiartek z kurczaka, 800g gicz wolowa.
> Mętny jak mgła nad Mamrami.
> Przypuszczam, ze to wina kurczaka. Z czego robia te kurczaki?
> Klarowanie rosołu bialkiem? Czy to pomoże? Nigdy tego nie robilem.


Pokrop obficie ZIMNĄ wodą i odstaw odkryty. Powinno pomóc.
Jeśli nie, no to pozostaje klarowanie białkiem i już, masz dobrą okazję do
nauki.
generalnie rosół bywa mętny, kiedy się go burzliwie gotowało.
--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-07-20 19:22
Dnia Fri, 20 Jul 2012 19:20:29 +0200, Ikselka napisał(a):

> ZIMNĄ wodą

...tzn BARDZO zimną, albo wręcz posyp powierzchnię drobno pokruszonym
lodem. Oczywiście jeśli koniec gotowania.
--
XL
napisał/a: ~jerzy.n" 2012-07-20 21:19

Użytkownik "MarekF" napisał w wiadomości
> Witam
> Rosoly przewaznie mi sie udaja. Ostatnio od kwietnia (dla starszego ojca
> ktory moze jesc tylko miekkie mieso np skrzydelka)gotowalem ze skrzydelek
> kurczaka i zebra wolowe lub szponder lub gicz. Wychodzily super.
> Dzisiaj gotuje rosol dla siebie: 1kg cwiartek z kurczaka, 800g gicz
> wolowa. Mętny jak mgła nad Mamrami.
A odszumiałes, najwiekszy problem mam z odszumianiem bo za nic w swiecie nie
moge usunac wszystkiego...

napisał/a: ~Ikselka 2012-07-20 21:43
Dnia Fri, 20 Jul 2012 21:19:14 +0200, jerzy.n napisał(a):

> Użytkownik "MarekF" napisał w wiadomości
> news:5009909a$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
>> Witam
>> Rosoly przewaznie mi sie udaja. Ostatnio od kwietnia (dla starszego ojca
>> ktory moze jesc tylko miekkie mieso np skrzydelka)gotowalem ze skrzydelek
>> kurczaka i zebra wolowe lub szponder lub gicz. Wychodzily super.
>> Dzisiaj gotuje rosol dla siebie: 1kg cwiartek z kurczaka, 800g gicz
>> wolowa. Mętny jak mgła nad Mamrami.
> A odszumiałes, najwiekszy problem mam z odszumianiem bo za nic w swiecie nie
> moge usunac wszystkiego...

Ja (od pewnego czasu) nie "odszumiam", lecz po prostu od momentu
zagotowania zmniejszam grzanie do minimum, tyle tylko, aby rosołek "mrugał"
przyryty. Piana=szumowina sobie jest, jest, jest, a potem jakoś jej nie ma
i rosół jest klarowny
--
XL
napisał/a: ~Krzysztof Tabaczyński" 2012-07-20 23:02

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Fri, 20 Jul 2012 21:19:14 +0200, jerzy.n napisał(a):
>
>> Użytkownik "MarekF" napisał w wiadomości
>> news:5009909a$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Witam
>>> Rosoly przewaznie mi sie udaja. Ostatnio od kwietnia (dla starszego
>>> ojca
>>> ktory moze jesc tylko miekkie mieso np skrzydelka)gotowalem ze
>>> skrzydelek
>>> kurczaka i zebra wolowe lub szponder lub gicz. Wychodzily super.
>>> Dzisiaj gotuje rosol dla siebie: 1kg cwiartek z kurczaka, 800g gicz
>>> wolowa. Mętny jak mgła nad Mamrami.
>> A odszumiałes, najwiekszy problem mam z odszumianiem bo za nic w swiecie
>> nie
>> moge usunac wszystkiego...
>
> Ja (od pewnego czasu) nie "odszumiam", lecz po prostu od momentu
> zagotowania zmniejszam grzanie do minimum, tyle tylko, aby rosołek
> "mrugał"
> przyryty. Piana=szumowina sobie jest, jest, jest, a potem jakoś jej nie ma
> i rosół jest klarowny

Duży wpływ na klarowność ma gotowanie przy uchylonej pokrywce.
...ale nie wiem dlaczego. Ciśnienie?

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

napisał/a: ~Ikselka 2012-07-20 23:12
Dnia Fri, 20 Jul 2012 23:02:55 +0200, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:p163a6gjeffx.v0stnqo8b6xc$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 20 Jul 2012 21:19:14 +0200, jerzy.n napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "MarekF" napisał w wiadomości
>>> news:5009909a$0$26690$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Witam
>>>> Rosoly przewaznie mi sie udaja. Ostatnio od kwietnia (dla starszego
>>>> ojca
>>>> ktory moze jesc tylko miekkie mieso np skrzydelka)gotowalem ze
>>>> skrzydelek
>>>> kurczaka i zebra wolowe lub szponder lub gicz. Wychodzily super.
>>>> Dzisiaj gotuje rosol dla siebie: 1kg cwiartek z kurczaka, 800g gicz
>>>> wolowa. Mętny jak mgła nad Mamrami.
>>> A odszumiałes, najwiekszy problem mam z odszumianiem bo za nic w swiecie
>>> nie
>>> moge usunac wszystkiego...
>>
>> Ja (od pewnego czasu) nie "odszumiam", lecz po prostu od momentu
>> zagotowania zmniejszam grzanie do minimum, tyle tylko, aby rosołek
>> "mrugał"
>> przyryty. Piana=szumowina sobie jest, jest, jest, a potem jakoś jej nie ma
>> i rosół jest klarowny
>
> Duży wpływ na klarowność ma gotowanie przy uchylonej pokrywce.
> ...ale nie wiem dlaczego. Ciśnienie?
>

Hmmm... mniejsze ciśnienie pary masz na myśli? Pewnie tak. Ale delikatne a
długotrwale gotowanie odgrywa tu rolę podobną.


--
XL