Lektury w gimnazjum

napisał/a: ~Nixe" 2011-09-21 09:24
Jakie lektury miały/mają Wasze dzieci w I gimnazjum?
Mi szczęka lekko opadła, bo na pierwszy rzut idzie "Antygona" i "Pieśń o
Rolandzie", które pamiętam jako omawiane w I klasie, ale liceum (za moich
czasów

Pozdrawiam
Nixe
napisał/a: ~Agnieszka" 2011-09-21 11:44
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> Jakie lektury miały/mają Wasze dzieci w I gimnazjum?
> Mi szczęka lekko opadła, bo na pierwszy rzut idzie "Antygona" i "Pieśń o
> Rolandzie", które pamiętam jako omawiane w I klasie, ale liceum (za moich
> czasów

Skoro dzieciom w podstawówce zaleca się oglądanie Człowieka słonia, Forresta
Gumpa czy K-Pax to gimnazjalistom Antygona już nie powinna zaszkodzić.

Agnieszka
napisał/a: ~Nixe" 2011-09-21 13:41
"Agnieszka" napisał

> Skoro dzieciom w podstawówce zaleca się oglądanie Człowieka słonia,
> Forresta Gumpa czy K-Pax to gimnazjalistom Antygona już nie powinna
> zaszkodzić.

K-Pax to akurat pochłonął mój 10-latek i bardzo mu się podobało

Swoją drogą czy naprawdę nie można wybrać lektury z jakichś normalnych
pozycji, dostosowanych do obecnego pokolenia, współczesnych czasów i przede
wszystkim takich, by czytanie było przyjemnością, a nie powodowało wymiotów
i nie zmuszało dzieciaków do szukania w sieci streszczeń i opracowań.
Przecież nie o to chodzi.

[a z Antygony pamiętam tylko tyle, że pisałam na jej temat pierwsze licealne
wypracowanie, za które dostałam bdb i pochwałę za bardzo dojrzałą wypowiedź
;-]

Pozdrawiam
Nixe
napisał/a: ~Agnieszka" 2011-09-21 14:05
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> "Agnieszka" napisał
>
>> Skoro dzieciom w podstawówce zaleca się oglądanie Człowieka słonia,
>> Forresta Gumpa czy K-Pax to gimnazjalistom Antygona już nie powinna
>> zaszkodzić.
>
> K-Pax to akurat pochłonął mój 10-latek i bardzo mu się podobało

Lyncha też pochłonął?

>
> Swoją drogą czy naprawdę nie można wybrać lektury z jakichś normalnych
> pozycji, dostosowanych do obecnego pokolenia, współczesnych czasów i
> przede wszystkim takich, by czytanie było przyjemnością, a nie powodowało
> wymiotów i nie zmuszało dzieciaków do szukania w sieci streszczeń i
> opracowań. Przecież nie o to chodzi.

Tak to się nie da. Na przykład żeby mój syn czytał coś bez wymiotów i
szukania streszczenia, to cały kanon lektur musiałby się składać tylko z
fantasy (ewentualnie podręczników algorytmiki). A to mogłoby być trochę
trudne do zrealizowania

Agnieszka
napisał/a: ~Anai 2011-09-21 14:13
W dniu 21.09.2011 09:24, Nixe pisze:
> Jakie lektury miały/mają Wasze dzieci w I gimnazjum?
> Mi szczęka lekko opadła, bo na pierwszy rzut idzie "Antygona" i "Pieśń o
> Rolandzie", które pamiętam jako omawiane w I klasie, ale liceum (za moich
> czasów

Chronologicznie:

1. "Antygona" Sofoklesa
2. "Romeo i Julia" Szekspira
3. "Krzyżacy" Sienkiewicza
4. "Skąpiec" Moliera
5. "Bursztyny" Zofii Kossak - Szczuckiej

To w zeszłym roku moja młodsza omawiała, co w pierwszej klasie miała
starsza (aktualnie I klasa liceum) nie pamiętam, ale mogę zapytać jak
wróci ze szkoły.
--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~w_e 2011-09-21 14:29
Dnia Wed, 21 Sep 2011 09:24:19 +0200, Nixe napisał(a):

> Jakie lektury miały/mają Wasze dzieci w I gimnazjum?

- Mały Książe
- II część Dziadów
- Opowieść wigilijna
- Krzyżacy
- Zemsta
- Kamizelka

--
w_e
napisał/a: ~Nixe" 2011-09-21 15:39
"Agnieszka" napisał w wiadomości

> Lyncha też pochłonął?

Nie próbowałam, ale młody jest dość ekstremalny, jeśli chodzi o gust, więc
kto wie

> Tak to się nie da. Na przykład żeby mój syn czytał coś bez wymiotów i
> szukania streszczenia, to cały kanon lektur musiałby się składać tylko z
> fantasy (ewentualnie podręczników algorytmiki).

Eee, myślę, że znalazłoby się coś, przez co przebrnęliby wszyscy, albo
przynajmniej większość.
Niestety, o Antygonie tego nie można powiedzieć

Pozdrawiam
Nixe
napisał/a: ~Nixe" 2011-09-21 15:43
"Anai" napisał

> 1. "Antygona" Sofoklesa
> 2. "Romeo i Julia" Szekspira
> 3. "Krzyżacy" Sienkiewicza
> 4. "Skąpiec" Moliera
> 5. "Bursztyny" Zofii Kossak - Szczuckiej

Oprócz Antygony reszta ujdzie w tłoku, choć też nie wydaje mi się, by
Szekspir czy Molier to byli autorzy, przez których jest w stanie przejść
przeciętny 13-latek. "Przejść" w znaczeniu przeczytać z ochotą, zrozumieć,
ocenić i podyskutować na ten temat.

Pozdrawiam
Nixe
napisał/a: ~Nixe" 2011-09-21 15:46
"w_e" napisał

> - II część Dziadów

Pardon?
To ja już wolę Antygonę

> - Opowieść wigilijna
> - Zemsta

Te jak najbardziej :)

napisał/a: ~Agnieszka" 2011-09-21 15:46
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
>
> Oprócz Antygony reszta ujdzie w tłoku, choć też nie wydaje mi się, by
> Szekspir czy Molier to byli autorzy, przez których jest w stanie przejść
> przeciętny 13-latek. "Przejść" w znaczeniu przeczytać z ochotą, zrozumieć,
> ocenić i podyskutować na ten temat.

Ja przepraszam bardzo, ale ja w tym wieku pasjami zaczytywałam się kronikami
historycznymi Szekspira. Ba, czytałam różne tłumaczenia, żeby sprawdzić,
które jest najbardziej strawne (oraz porównywałam z dostępnymi mi
fragmentami w oryginale). I to było jakoś tak właśnie miedzy 6 a 8 klasą.
Wtedy mało kto by mnie zagiął jeżeli chodzi o treść, tło historyczne,
nawiązania w późniejszych utworach do wcześniejszych i takie tam. Ale ja
jestem porąbana, to wiadomo nie od dziś

Agnieszka
napisał/a: ~Qrczak 2011-09-21 21:05
Dnia 2011-09-21 09:24, niebożę Nixe wylazło do ludzi i marudzi:
> Jakie lektury miały/mają Wasze dzieci w I gimnazjum?
> Mi szczęka lekko opadła, bo na pierwszy rzut idzie "Antygona" i "Pieśń o
> Rolandzie", które pamiętam jako omawiane w I klasie, ale liceum (za moich
> czasów

Trzeba się spieszyć. Nie wiadomo, czy za trzy lata będą jeszcze licea.

Qra
--
lektur moich dzieci nie podam, bo to było sto lat temu i nieprawda
napisał/a: ~Lolalny Lemur 2011-09-22 12:09
W dniu 2011-09-21 15:39, Nixe pisze:

> Eee, myślę, że znalazłoby się coś, przez co przebrnęliby wszyscy, albo
> przynajmniej większość.
> Niestety, o Antygonie tego nie można powiedzieć

Wiesz, kultura języka to też historia literatury. Po to się czyta
Sofoklesa (nie przesadzajmy - Antygona to sztuka, to się czyta w godzinę
- krócej niż bryk!), żeby zrozumieć na czym polegała tragedia grecka,
którą inspirowały się potem inne odmiany literackie. A po co zrozumieć?
Może po to, żeby dać młodemu szansę posiadania szerszych horyzontów niż
rodzice. Jeśli dzisięcioro się "przemęczy" a jedno załapie to warto
poświęcić tę dziesiątkę, zwłaszcza że godzina spędzona nad klasyką
jeszcze nikomu nie zaszkodziła, tak samo jak nauka o funkcjach
kwadratowych - tego drugiego co ciekawe jakoś nikt nie neguje.

--
Lemuria

http://krotkaseria.blox.pl