Kto jest najważniejszy?

napisał/a: ~gość 2007-03-08 10:41
Też uważam, że póki jesteśmy tylko z partberem to jest on dla nas najważniejszy. Potem, kiedy pojawia się tam mała bezbronna kruszyna to niewątpliwie jej potrzeby stają się priorytetem, ale nie można zaniedbywać tej drugiej osoby.
napisał/a: Parcinka 2007-03-09 12:02
Według mnie nie można rozgraniczać kto jest ważniejszy. Myślę że dziecko wymaga naszej uwagi w takim samym stopniu jak partner, tylko może uwagi innego rodzaju. Związek trzeba pielęgnować całe życie
napisał/a: ~gość 2007-03-09 12:46
Wiem z doświadczenia, że jak przyszedł na świat mój braciszek, to ja i ojciec wylądowaliśmy na planie dalszym. Podobnie było z moimi ciotkami itd. dziecko naprawdę wiele zmienia.
napisał/a: Parcinka 2007-03-09 12:49
Wiem Dai masz rację, ale ja nigdy bym nie chciała do takiej sytuacji dopuścić...
napisał/a: ~gość 2007-03-09 12:54
Parcinka mam nadzieję, że Ci się uda zachować tę równowagę i ja też bym chciała, bo ja miałam wtedy 13 lat potrzebowałam mamy i dużo ciepła i było mi strasznie przykro i czułam się odrzucona. Wiem, że to nie tak, że mama mnie kochała, ale jak się jest dzieciakiem to się takie rzeczy inaczej widzi.
napisał/a: Parcinka 2007-03-09 13:10
Dai też coś o tym wiem, bo pamiętam jak moja siostra się urodziła, ja miałam wtedy 6 lat i też pamiętam jak wymyślałam różne rzeczy żeby tylko zwrócić na siebie mamy uwagę. Czasami nawet udawałam chorobę żeby tylko się mną zajęła. Potem jakoś się to wyrównało, mój ojciec od nas odszedł i musiałam szybko dorosnąć. A później nawet byłam zmuszona "przejąć" opiekę nad siostrą, jak mama wróciła do pracy.
napisał/a: ~gość 2007-03-09 13:59
U nas też się wyrównało i to dawno, dawno temu. Brat ma już 18 lat. Też musiałam się nim zajmować, zmieniać pieluszki, nosić herbatkę na dworek, odbierać ze szkoły itd. Jak byłam mała to nie pamiętam, ale założę się, że ze mną mama też się tak certoliła. Teraz mam przynajmniej przygotowanie na przyszłość (te pieluchy i takie tam ). Przez pewnien czas miałam to wszystko mamie za złe, ale potem mi przeszło i pomimo tego, że braciszek kiedyś "zabrał" mi na trochę mamę to go bardzo, bardzo kocham.
napisał/a: Madzieńka 2007-04-06 11:18
Donia1981 napisal(a):Myślę, że dla kochającej się pary, która decyduje się na dziecko, narodziny będą wydarzeniem, które bardziej pogłębi ich więź emocjonalną..świadomość, że to owoc miłości, świadomość wielkiej odpowiedzialności obojga rodziców sprawi, ze jeszcze bardziej poczują się oni zespoleni ze sobą..tak mi się wydaje i życzę sobie, żeby tak właśnie było. Na pewno życie z małym dzidulkiem wygląda inaczej, zaczynają się inne problemy..ale także i to życie staje się pełniejsze, nabiera sensu.. może to brzmi jak banał, ale nie wiem, jak to inaczej napisać..Często rozmawiamy o naszym życiu wtedy, kiedy pojawi się dziecko, ale jak to będzie..to już zweryfikuje rzeczywistość..


ja tez tak uwazam. Znow ten złoty środek :)
napisał/a: aagnieszkaa3 2007-05-01 09:47
Ja tez jeszcze nie mam dziecka, a juz wiem, ze to ono bedzie dla mnie najwazniejsze.

Bedac matka bardzo bede sie starala zeby nie 'zapominac' o mezu, ale to dzidzius bedzie wazniejszy.
Nie mam watpliwosci.

Partnera zawsze mozna zmienic, badz to on 'zmieni' partnerke , dziecko na zawsze bedzie z Toba, w ten czy inny sposob.

Oczywiscie sa przypadki, kiedy dziecko odcina sie od rodzicow, i nie chce utrzymywac z nimi kontaktu, z tego czy innego powodu.
Wg mnie takie sytuacje sa wina tylko rodzicow, rezultatem popelnionych przez nich bledow.
napisał/a: Jola 30 2007-05-02 16:33
Oboje (dzidzia i partner) beda dla mnie bardzo wazni i mimo, ze Niuni bedzie trzeba poswiecic duzo wiecej czasu, bede sie bardzo starala okazywac duzo milosci i ciepla takze Tatusiowi.
nie moze poczuc sie odsuniety. Powinien byc tak samo wazny jak Malenstwo i Ja - w koncu bedziemy rodzina...
napisał/a: jagienka2 2007-05-18 22:51
Trudno jest rozgraniczyc mąż czy dziecko ale mi sie wydaje ze dzicko bedzie dla mnie wazniejsze (choc glupie jest to okreslenie bo oboje beda najwaznijesi )jednak tak jak dziewczyny niektore stwierdzily dziecko nosi sie pod sercem powstalo z milosci i od poczatku tworzy sie miedzy matka a dzieckiem wiez ktora jak powiedziala Kaira jest nierozerwalna to nic ze dziecko kiedys odejdzie ale zawsze bedzie naszym dzieckim a w odwrotna strone jakby maz odszedl?? wtedy najprawdopodobniej stał by sie dla nas obca osoba. oczywiscie nikt z nas nie zaklada ze kiedys malzenstwo moze sie rozpasc ale tak jest swiat skonstuowany ze rozne rzeczy sie zdarzaja :(.

A ja zycze wszystkim zeby nie musieli rozgraniczac kto jest wazniejszy :)!!!
napisał/a: Wariat 2007-05-22 08:02
Wszystko pieknie ladniae - ale w praniu w praniu wszystko wyjdzie.


A wg mnie w rodzinie najwazniejszy jest PIES.

Dla niegoz awsze tzreba znaleazc czas i to pare razy dziennie - o ile sie nie chce miec ufajdanego mieszkania niahahaha