Kto jest najważniejszy?

napisał/a: angelaxxx 2007-01-30 18:56
mnie sie wydaje ze meza i dzieci postaram sie traktowac jednakowo. nigdy nie wiadomo jak sie komus ulozy w zyciu i czasem trzeba byc bardzo przewidujacym.
to wiadome ze dziecko dorasta staje sie dojrzale i takie podejmuje decyzje i usamodzielnia sie i kiedys opusci rodzinne gniazdko ale tak doslownie nie opusza go na stale bo jestesmy tylko jego rodzicami bo to nasza krew. ja wychodze z roznych zalozen staram sie byc przewidujaca bo kazdy moze miec kiedys jakis problem. i zawsze staram sie postawic w sytuacji innych.
napisał/a: ~gość 2007-01-30 19:36
Myślę, że dla kochającej się pary, która decyduje się na dziecko, narodziny będą wydarzeniem, które bardziej pogłębi ich więź emocjonalną..świadomość, że to owoc miłości, świadomość wielkiej odpowiedzialności obojga rodziców sprawi, ze jeszcze bardziej poczują się oni zespoleni ze sobą..tak mi się wydaje i życzę sobie, żeby tak właśnie było. Na pewno życie z małym dzidulkiem wygląda inaczej, zaczynają się inne problemy..ale także i to życie staje się pełniejsze, nabiera sensu.. może to brzmi jak banał, ale nie wiem, jak to inaczej napisać..Często rozmawiamy o naszym życiu wtedy, kiedy pojawi się dziecko, ale jak to będzie..to już zweryfikuje rzeczywistość..
napisał/a: Kaira86 2007-01-30 19:53
ja jestem matka i powiem wam że choćby nie wiem co dziecko będzie zawsze dla mnie najważniejsze!!!oczywiście staram się poświęcać czas im porówno ale jakbym miała wybierać to bez zastanowienia wybrałabym dziecko!!ta więź z dzieckiem które tworzymy przez dziewięć miesięcy nosząc je pod serduszkiem,potem je rodząc,wychowując,opiekując się nim,karmiąć, jest tak silne że aż nierozerwalna...
ostatnie wydarzenie dowiodło że chyba bardziej przejęłam się Paulinka chociaż nie powiem że mężem też ale jednak pierwszy odruch to czy z dzieciątkiem wszystko wporządku...
napisał/a: dark_salve 2007-01-30 20:04
Nie mając żony ani dziecka mogę powiedzieć tylko co na ten temat uważam teraz.

Zakładam rodzinę. Pierwszą osobą w nowozałożonej rodzinie jest żona. Ją dażymy cudowną miłością partnerską. Nowi członkowie w nowej rodzinie wydają żywy znak swojej miłości. Jest nim dziecko. Jest to kolejna osoba w nowej rodzinie. Ją dażymy miłością rodzicielską. W ciężkich sytuacjach, jakie życie nam przynosi, w żonie szukamy oparcia, możemy się wypłakać, poradzić. Dziecko takich spraw nie potrafi przeważnie wyjaśnić czy pomóc rozwiązać. Z dzieckiem zaś przeżywamy drugą młodość. Możemy być pierwszym nauczycielem niektórych spraw. Z dziecka rok po roku możemy mieć dużo pociechy i radości (szczególnie gdy się coś zdobywa, czy to jakieś dyplomy, czy dobre oceny itd). Możemy się z dzieckiem dzielić naszą wiedzą, którą sami przez długie lata zdobywaliśmy. Mija 20-30 lat. Żona dotrzymuje nam małżeńskiego kroku. Wspominamy z nią wszystkie te lata, nigdy nie zapominając chwil poznania, ślubu itp. Dzieci w niedziele przyjeżdżają od czasu do czasu na obiadek, po czasie z wnukami. Szłoby pisać i pisać...

Suma sumarum => Najważniejsza jest rodzina :)
napisał/a: Anetka1 2007-01-30 20:56
A ja dzisiaj zapytałam o to mojego Miśka i nie umiał jednoznacznie odpowiedzieć. W każdym razie zgodnie stwierdziliśmy że musimy tak wychowywać swoje dziecko żeby nie była az nadto absorbujące i żebyśmy zawsze mieli chwile dla siebie :)
napisał/a: orka2 2007-01-30 22:23
Ja juz sie wypowiadałam na ten temat w innym temacie :) i musze powiedzieć ze podzielam zdanie Anetki :) to mój mąż będzie dla mnie tą najważniejszą osobą :) chodz moze z czasem moje podejscie do tego tematu sie zmieni a:)
napisał/a: samsam 2007-01-30 22:33
Według kościoła najważniejszy jest współmałżonek.
Ale jak tu nie kochać ponad życie kogoś, kto powstał z nas, kogo nosiło się pod sercem przez 9 miesięcy.
Myslę, że nie można rozgraniczać. Powinno się kochać tak samo mocno. Ale również pamiętać, że nasze dzieci kiedyś założą własną rodzinę, a my zostaniemy sami. Sami dla siebie...
napisał/a: Anetka1 2007-01-30 22:53
sylwia napisal(a):Według kościoła najważniejszy jest współmałżonek.
to ja nawet nie wiedziałam...
napisał/a: samsam 2007-01-30 23:09
Anetka napisal(a):to ja nawet nie wiedziałam...

Tak jest. Nawet ksiądz nam to tłumaczył na naukach.
napisał/a: angelaxxx 2007-01-30 23:15
no tak jak mowilam bede sie starac aby oboje byli dla mnie wazni tak samo a co do tego ze wedlug kosciola najwaznieszy jest wspolmalzonek to tez nie wiedzialam
napisał/a: orka2 2007-01-31 08:28
Anetka napisal(a):to ja nawet nie wiedziałam...

Nie czytasz uważnie forum bo było to już poruszane :P :P
Jeszcze odnośnie tego, to ja nie mowie żeby dzieci nie kochać :D broń Panie Boże :D
Chodzi mi bardziej o to ze miłość rodzicielska ma jednak inny charakter niż miłość kobiety i mężczyzny :) ta drugą miłość trzeba np. bardziej pielęgnować, bo miłość rodzicielska jest bezwarunkowa :) nasze dziecaki zawsze bedziemy kochać, choćby nie wiem co :) i za dzieckiem zawsze matka pojdzie w ogień, bo to właśnie jest ta piękna miłość. mamusi do swojej córeczki czy synka :D Ale zauważmy, że naszego partnera życiowego wybraliśmy na tym swiecie z ponad 6 miliardów ludzi, którzy stąpaja po tej ziemi :) To właśnie z nim decydujemy się przejść przez życie i stworzyć małą istotę, która będzie owocem naszej miłości :) To moja miłość do męża, ukochanego sopwoduje pojawienie sie dzidziusia :D Więc to ten człowiek któremu powiem sakramentalne TAK, będzie dla mnbie najważniejszą osoba w moim życiu, a nasze dzieci będe z całego serca kochać miłościa macierzyńska :)
napisał/a: Anetka1 2007-01-31 08:48
orka napisal(a):Nie czytasz uważnie forum bo było to już poruszane
dobrze orka, że Ty czytasz uwaznie ! Czasami bywało że ponad 300 postów zostało usuwanych.