Jak zwracacie się do swoich teściów?

Ja, póki co, do przyszłych teściów mówię per pan/pani.
Zagłosuję w ankiecie dopiero po ślubie ;)

poki co ja tez jeszcze do swojej przyszlej tesciowej mowie pani a jak bedzie po slubie to sie jeszcze okaze zobaczymy co ona zaproponuje (samej mi bedzie z pewnoscia tudno powiedzxiec do niej mamo - nie mam z nia takiego kontaktu jak chocby moj M. z moja mama)

A ja do moich teściów mówię po imieniu. Tak przynajmniej chciała teściowa:) Chociaż nie powiem, że było łatwo. Najpierw używałam formy bezosobowej - tak dla bezpieczeństwa. A teraz mówię po imieniu .

Ja się niezwracam to teściów wogóle,bo ich już nie mam.Mame stracił jak miał 15 lat( w wypadku samochodym) a tato zmarł rok temu.Takze chociaż go zdązyłam poznać,to był wspaniały cudny człowiek,szkoda że nie dane mi było poznać mamę narzeczonego.
Teraz mają nas pod opieką tam z góry..... :

U nas to troszeczke inaczej wyglada.
Nie spotykamy sie czesto,a jak dzwonimy to mowie PANI PAN lub przez Wy lub po prostu TESCIOWA TESCIU.

Mysle ze chyba nigdy nie przejdzie mi przez gardlo,MAMO TATO DO TESCIOW,choc jak przyjda dzieci to wydaje mi sie ze bedziemy sie zwracac BABCIU DZIADKU

ja róznie zależy od sytuacji. raz mówie mamo a raz pani.chociaz jeszcze nie jesteśmy małżeństwem.- no za 12 dni bedziemy.

Kurcze BETTY to bedziemy czekac na relacje z waszego slubu

izabela1982 napisal(a):

Kurcze BETTY to bedziemy czekac na relacje z waszego slubu

Szczegółową relację.
Ja już nie mogę się doczekać.

Teść na długo przed ślubem zaproponował, bym mówiła do Niego "Stachu"! Przez gardło mi to jednak nie przechodziło i momentalnie zrobiłam się czerwona. Udało mi się jedynie wydusić "Stasiu" i to tak po cichu, że miał z Mężem niezły ubaw ze mnie... później bardzo mocno starałam się unikać zwrotów :)

Później wspólnie z teściową, przy okazji Wigilii Bożego Narodzenia zaproponowali, żebym mówiła po imieniu (bo jednych rodziców już mam), ale ja poprosiłam, żebym mogła mówić "mamo" i "tato" - co jednak w dalszym ciągu sprawia mi wiele trudności :) - więc staram się tych zwrotów unikać ;)

Mój tata od razu powiedział, że nie chce, by mój Mąż mówił do Niego "tato" ;) - chyba staro się poczuł i zaproponował mówienie po imieniu :) - mamunia natomiast całkiem odwrotnie "mów do mnie Mamo, a co, niech sobie myślą, że taka młoda i takiego dorosłego ma Syneczka" ;)

Ja zwracam się "mamo", "tato", czasem w formie bezosobowej, ale nigdy per Ty czy Wy

Marusia napisal(a):

Ja, póki co, do przyszłych teściów mówię per pan/pani.

To tak jak ja ale w moim przypadku raczej tak juz pozostanie.