Jak spędzać czas z dzieckiem?

napisał/a: Klusia 2009-03-27 10:35
Podpowiedzcie jak spędzacie czas ze swoim maluszkiem, w jakie zabawy się bawicie aby stymulować rozwój dziecka, zachęcać go np do raczkowania, zdobywania nowych umiejętności?
napisał/a: basia1125 2009-03-27 20:36
Polecam lusterko dla maluszków
napisał/a: Klusia 2009-04-14 07:39
kilka prostych zabaw:

1. Zabawa w chowanego - kryjemy się za pieluszką wieszając sobie ją na głowie i pozwalamy dziecku ściągnąć mówiąc przy tym a-kuku.

2. Zabawa w pacynki - wszyscy wiemy o co chodzi

3. Zabawa w upadanie przedmiotów - bach, bęc, pac - wydajemy takie dźwięki przy upuszczaniu różnych przedmiotów z różnych materiałów.

4. Zabawa w idzie rak nieborak, idzie kominiarz po drabinie.

5. Zabawa w samolocik, podrzucanie.

6. Zabawa w odgłosy zwierząt - np - a jak robi kotek? miauuu

7. Zabawa w znikający przedmiot - chowamy coś w ręcę a potem przekładamy do drugiej - nie ma - jest

8. Dużo turlania i łaskotek.


tyle udało mi się wyszperać z różnych źródeł w tym ze swojego doświadczenia
napisał/a: Wotosia 2009-04-16 17:41
Fajne zabawy oprócz samolocika - PODRZUCANIA. W wielu pismach dla młodych mam spotkalam się z informacjami, żeby nie podrzucać niemowlęcia, bo jego mózg może się wtedy przesunąć (czy coś takiego) i może dojść do mikrouszkodzeń mózgu! Było też napisane, że choć dzieci często się wtedy śmieją, to może być dla nich bardzo niebezpieczne! Więc myślę, że delikatny, łagodny samolocik jak najbardziej, ale zero podrzucania! (ja nawet miałam o to kłótnię z teściem)
Co do zabaw, to mojego niespełna 10-cio miesięcznego synka bardzo śmieszy, jak patrząc mu prosto w oczy naśladuję jego wszelkie odgłosy, cmokania itp.pozdrawiam
napisał/a: MonikaDaria 2009-04-16 17:47
Kluszeczka napisal(a):6. Zabawa w odgłosy zwierząt - np - a jak robi kotek? miauuu

Nieprawda kotek robi "Buuuu"
(i nie kłóć się z Darianką bo ona wie lepiej )

Co do samolociku to maluszków nie wolno rzeczywiście podrzucać Ale łagodny lot jest super. Daria też uwielbia, szczególnie jak lądowanie kończy się całusem z mamusią

Jednak najfajniej niunia bawi się z Olą. Dzisiaj się śliniły na przykład. Ola robiła piankę w ustach, a Daria ją naśladowała i śmiała się na głos (co jeszcze rzadko się jej zdarza) Zabawa może mało rozwojowa, ale wyłapałam sygnał że Daria potrafi coś naśladować i skupić się chwilkę na czymś
napisał/a: Klusia 2009-04-17 14:59
Wotosia, pisząc o samolotach nie miałam na myśli podrzucania dziecka - czy ktoś widział podrzucany samolot na żywo bo ja nie ;) mam na myśli trzymanie dziecka tak jakby leżakowało na brzuszku a druga ręka między nóżki i takie kołysanie do przodu i do tyłu.
A z tym mózgiem u dzieci to prawda, nie wolno ich podrzucać bo potem coś się niedobrego może stać, można zachwiać dziecku błędnik, dlatego też uspokajając maluchy nie należy nimi nigdy potrząsać jedynie delikatnie kołysać bez podskakiwania

Moniś napisal(a):
Nieprawda kotek robi "Buuuu"
(i nie kłóć się z Darianką bo ona wie lepiej )



małe dzieci mają zawsze rację

Moniś napisal(a):Jednak najfajniej niunia bawi się z Olą. Dzisiaj się śliniły na przykład. Ola robiła piankę w ustach, a Daria ją naśladowała i śmiała się na głos (co jeszcze rzadko się jej zdarza) Zabawa może mało rozwojowa, ale wyłapałam sygnał że Daria potrafi coś naśladować i skupić się chwilkę na czymś


każda zabawa na pozór niewinna jest czymś ważnym dla dziecka, które chłonie wszystko jak gąbka. Brawo dla Darii za spostrzegawczość i naśladowanie siostry


u nas od dwóch dni szał robi wyrzucanie przedmiotów z łóżka na ziemię i patrzenie jak mama się po nie schyla i tak bez końca
napisał/a: basia1125 2009-04-18 12:41
Moniś napisal(a):Nieprawda kotek robi "Buuuu"



To ja jeszcze dorzucę calowanie brzuszka
napisał/a: Kasia248 2009-04-18 13:01
Kluszeczka napisal(a):u nas od dwóch dni szał robi wyrzucanie przedmiotów z łóżka na ziemię


tez to przerabiałam:)))

my spedzamy czas.....w piaskownicy:)na dworkui:)a jak siedzimy w domku to ukladamy klocki czytamy bajki wyglupiamy sie bawimy w chowanego;)w berka:)
napisał/a: uszala 2010-11-04 13:03
To zależy w jakim wieku jest dziecko :) Z córeczką to dużo "gadam" - raczej ja do niej :) Natomiast starsza uwielbia rysować i to razem robimy :) Generalnie chyba chodzi o to, żeby wspólnie spędzać czas.
Podobno drewniane klocki są lepsze od takich, co się "sczepiają", bo dziecko więcej musi się nameczyć, żeby ułożyć wieżę :)
napisał/a: MałaZ 2011-01-12 16:23
ja w ogóle polecam wszelkie warsztaty w tej tematyce. Są fajne zarówno dla całych rodzin jak i dla rodziców (przenoszą to później do domu). Wiem, że w Bielsku Białej zajmuje się tym m.in Akademia Inspiracji
napisał/a: Edytka 2011-01-15 01:40
My sluchamy dużo muzyki i śpiewm (tylko czekam kiedy Zosia powiem "mamo blagam nie spiewaj już nigdy wiecej" :p)

Ostatnio ogromnie bawi Zosię jak krece hula hopem, a jak mi spada to mała pieje z zachwytu.

Zaczęlo sie też kulinarne eksperymentowanie - dziś jak robiłam obiad Zosia gotowała na podlodze zupę w najwiekszym garnku ze swojej łyzeczki i marchewki, ktorą dałam jej do chrupania. Mieszała w tym garnku ostro.

Przegladamy gazety i pytam gdzie dzidziuś/ piesek ma oczko? To szczególnie pomaga w samochodzie jak mala się niecierpliwi.

Dużo róznych rzeczy robimy razem :)
napisał/a: ~gość 2011-01-15 15:01
Ja bym jeszcze dopisała włączanie dziecka w różne rzeczy, które my robimy. Przykładowo: wycierałysmy ostatnio kurze, ja szafki powyzej, a Julka obok na niższej półeczce, dostała swoją szmatkę i nią machała dumna i zadowolona :) Jak jestem w kuchni i robię obiad, ona siedzi na taborecie, wykładam jej jakieś jej miseczki, jej sztućce i sobie siedzi i układa, miesza itp.
Sporo rzeczy możemy robić z naszymi dziećmi, wystarczy odrobina chęci :)