Jak namówić faceta na dziecko?

napisał/a: yenefer 2008-02-13 16:22
Ja mam 23 lata, on 24. Ja bardzo chcę mieć dziecko, on omija ten temat. Mieszkamy razem i oboje pracujemy. Jesteśmy ze sobą już 3 lata. Jak go przekonac, że dziecko da nam szczęście i radość? jak zaczynam otym mowic, to on zbywa mnie jakimiś "po co tak wczesnie", "daj spokoj", a ostatnio powiedzial, ze mi odbilo :(
napisał/a: kratka4 2008-02-13 22:01
Moze jeszcze nie dorósł do tego zeby byc ojcem??Faceci często nie czują potrzeby bycia tatusiami,a kiedy już im się dziecko rodzi to szaleja na jego punkcie.POgadaj ze swoim chłopakiem i powiedz mu czego pragniesz o czym marzysz.Może on myśli,że tylko tak gadasz chcesz go sprawdzić.??A może to jednak nie ten facet???Bywa róznie i cięzko okreslić czemu twój chłopak jest przeciwny być ojcem.
Pogadaj z nim szczerze i bedziesz wiedziała na czym stoisz
pozdrawiam
napisał/a: kiciu 2008-02-14 14:44
Ja myślę,że on po prostu jeszcze nie dorósł do bycia tatą. Daj mu może jeszcze trochę czasu?
napisał/a: oczekujaca 2008-02-19 15:03
Porozmawiaj z nim szczerze i daj mu troche czasu do namysłu. Faceci boją się ojcostwa,ale jak już dziecko się pojawi chodzą dumni jak pawie i świata poza dzieckiem nie widzą:)
napisał/a: pomyXka 2008-02-20 00:46
zgadzam się z poprzednimi opiniami.ale z drugiej strony chyba niewiele jest takich facetów ,którzy przed 25 urodzinami(o ile nawet nie 30 -tymi)świadomie decyduje się zostać ojcem.
spróbuj czasem ,podczas wspólnej wyprawy gdzieś dać mu do zrozumienia jak nie możesz się oprzeć spoglądaniu na małe buzie w wózkach,lub zabłądzić w markecie na stoisko z ubrankami dziecięcymi.byle tylko nie było to zbyt ostentacyjne.niech zobaczy ,że nie jest to z twojej strony zwykła kalkulacja,ale potrzeba macierzyństwa.
napisał/a: Lenny8 2008-02-20 16:26
Niektórzy się boją ojcostwa, a niektórzy marzą o tym. Mam 23 lata, jestem sam. Będąc w ostatnim moim związku, który zakończył sie pół roku temu, chciałem założyć rodzine i miec dzieci. Chciałem? Ba! To za małe słowo, ja pragnąłem tego całym sercem. Gdy próbowałem rozmawiac o naszej wspólnej przyszłości, ona skwitowała to tym, ze jestem nieodpowiedzialny: "Nie stać nas i nie bedzie nas stać na ślub, a na dzieci tym bardziej. Nie moglibyśmy porozmawiac o czymś przyjemnym?"

Związek sie rozpadł, straciłem ukochaną osobę, dlatego ze nie chciała być przeze mnie ograniczana: "chciała jeszcze zabawię sie w życiu".
Po tym doświadczeniu mam inne nastawienie do ojcostwa. Mimo ze wciąż rodzina pełna ciepła i wzajemnego wsparcia jest moim marzeniem, to mam juz blokadę, i myślę ze nie pozwoliłbym sobie spróbować to marzenie spełnić. Za dużo można stracić, biorąc pod uwagę niestałość uczuć ludzkich w dzisiejszym świecie oraz fakt ze sądy prawa rodzicielskie w 99% przyzjaną matkom.

Z kobietą można sie rozejść(co jest przykre), ale mozna później zaufac innej i byc znów szczęśliwym, natomiast dziecko jest częścią rodzica, i nie mozna juz jednego dziecka zastąpić innym urodznym w innym związku. Dlatego gdybym miał dziecko, a nie mógł(lub prawie nei mógł) z nim przebywać, bo sąd oddał by je matce, to bym się chyba zastrzelił.

Ale każdy ma swoje poglądy.
napisał/a: Lorka 2008-02-20 16:36
Lenny napisal(a):
Mimo ze wciąż rodzina pełna ciepła i wzajemnego wsparcia jest moim marzeniem, to mam juz blokadę, i myślę ze nie pozwoliłbym sobie spróbować to marzenie spełnić. Za dużo można stracić, biorąc pod uwagę niestałość uczuć ludzkich w dzisiejszym świecie oraz fakt ze sądy prawa rodzicielskie w 99% przyzjaną matkom.


Po prostu trafiles na nieodpowiednią kobietę. Co nie znaczy, że takiej nie znajdziesz :) Rozumiem twoje obawy, ale naprawde sa ludzie, ktorzy myslą jak ty, potrafią kochac i być wiernymi. Nie poddawaj się :)
napisał/a: kiciu 2008-02-20 21:01
Na pewno jeszcze spotkasz kobietę,z którą założysz rodzinę. Mocno w to wierzę i trzymam kciuki!
napisał/a: ewikor 2008-02-21 16:03
Moja droga pamiętaj że mężczyźni niestety dojrzewają nieco później niż kobiety, co sprawia,że kiedy my jesteśmy gotowe oni jeszcze nie.
Może trzy lata dla niego to za mało żeby zdecydować sie na dziecko i żadne przekonywania i zapewnienia nic nie zdziałają. Zresztą oboje jeszcze jesteście młodzi, może razem tak całkiem dojrzyjcie do bycia rodzicami, wtedy rodzicielstwo jest bardziej spełnione i myślę że kiedy on sam dojdzie do tego że dziecko jest ostatnim etapem w uzyskaniu pełni szczęścia, będziesz w nim miała pełne oparcie i pomoc zarówno podczas ciąży jak i po przyjściu dziecka na świat.
napisał/a: kaja252 2008-02-24 17:17
Hej. My z chłopakiem jesteśmy już od 6 lat i też temat ten jest często tematem omijanym. My także ze sobą mieszkamy od 2 lat i oboje pracujemy a jednak nie może się zdecydować na dziecko. Niestety nie moge ci pomóc bo mam ten sam problem co i Ty. Pozdrawiam
napisał/a: kaja252 2008-02-24 17:20
Witam! ja tez mam taki sam problem. Mój partner mimo tego, że jestesmy że sobą już 6 lat i oboje pracujemy zwleka z podjęciem tej decyzji. Obawiam sie ,że nie ma sposobu na faceta. Pozdrawiam
napisał/a: ~Katarzyna1984 2009-08-17 11:07
A może on chce najpierw ślubu a potem dziecka?
Nie każdy chce mieć dziecko przed ślubem ...
Ja osobiście uważam, że facet najpierw powinien się zdecydować na ślub zanim się zdecyduje na coś więcej.
Skoro chłopak nie jest zdecydowany na taki krok, to trudno od niego wymagać posiadania potomstwa (chyba, że przez wpadkę), ale nie polecam. Sama mam 3 koleżanki, które po wpadce same wychowują dzieci, bo ich "ukochanym" nagle się coś odwidziało.
Pewnie zostanę tutaj skrytykowana, ale sądzę, że faceci nie chcą ślubu z powodu "braku pewności", a jeśli nie mają tej pewności to trudno o to aby mieli pewność do posiadania dzieci.