ile je wasze dziecko?

napisał/a: ~ula 2010-07-30 11:06
Ile je wasze dziecko? Będąc ostatnio u znajomych zobaczyłam ile potrafi zjeść dziecko w wieku 2 lat i się przeraziłam że może mój je za mało. Mój synek ma 20 miesięcy i potrafi czasami zjeść dużo (tak mi się wydawało) tak ok 150-200 ml. Te porcje są nie duże ale je często owoce itp. a waży ok 12kg. Nie wygląda na chudego a nawet ma brzuszek.
A jak u Was?
mgr-farm-anna-piecuch
napisał/a: mgr-farm-anna-piecuch 2010-08-12 16:21
Każde dziecko jest inne: jedno je więcej, drugie mniej, jedno częściej, drugie rzadziej. Nie ma co zamartwiać się porównaniami. Czy pediatra na bilansie dwulatka miał uwagi do masy ciała Pani dziecka? Jeśli nie, to prawdopodobnie wszystko jest w porządku.

Co lubi jeść Pani dziecko? Czy je ono regularnie?
dr-anna-wilczynska
napisał/a: dr-anna-wilczynska 2010-08-13 22:04
Witam!
A czy pediatra powiedział na którym perycentylu na siatce centylowej jest Pani synek? Czy było tak zawsze?
Może Pani też sprawdzić w książeczce zdrowia synka - obok masy przy ostatnim badaniu powinna być wpisana taka informacja.
pawel76
napisał/a: pawel76 2010-09-14 12:08
mi też się wydawało, że moje dziecko mało je, ale pediatra powiedział, że dobrze rośnie i nie powinnienem się przejmować. raz jest lepiej raz gorzej. czasami zje cały talerz i chce dolweki, a czasami muszę w nią wmuszać jedną łyżkę pół godziny. jak to dzieci
napisał/a: ja_bubu 2010-09-14 18:34
może za dużo solisz, Paweł:)
napisał/a: ada17 2010-09-15 15:08
Oj z tym jedzeniem i ustosunkowniem do centyli to sama nie wiem co o tym sądzić. Moje dzieci (2,5 i 4) są szczupłe. Wg centyli mają niedowgę, na bilasie zarówno dwulatka, jak i czterolatka pediatra owszem powiedziała, że dzieci mogłyby więcej ważyć ale nie sugerowała niedowagi czy złego rozwoju. Dzieci są zdrowe, bardzo rzadko chorują, dobrze się rozwijąją, zwłaszcza młodsza córka,nie mają żadnych problemów. A jedzenie to aż trudno uwierzyć. Może podam przykład bo będzie łatwiej to ogarnąć,, np. wczoraj:-sniadanie płatki z mlekiem+ plasterek sera żółtego(córka)+ po 2 plasterki pomidora+ po pół bułeczki:), -drugie śniadanie serek homogenizowany+jabłko (córka),syn w przedszkolu wiec zjada tam obiad,, córa w domu obiad, składający sie z 2 dań, potrafi całą zupę zjeść+ potrawka z kuraczka+łyzka ziemniaków (i oczywiście musi być mięso, jak nie na drugie danie, to w zupce, bo ona mięsiara jest:)), potem -podwieczorek - mała paczka herbatników, mandarynka+ guma rozpuszczalna, -kolacja kanapka z wędliną+plasterek serka+ pomidor,,,,(nasz wczorajsze menu),,,do tego dochodzi herbata i woda,,,,
Jak na takie szkraby wydaje mi się ,że jedzą dość sporo,,ale nie przekąłda się to zupełnie na ich wagę,, no cóż taki ich urok,,,:)


Więc jedzenie u nas nie ma nic do rzeczy z wagą dzieci,,, bo oni jakoś mają taką przemianę materii, że są drobni i szczupli!!
napisał/a: ~jusia210 2011-01-27 00:13
Ile bym dała żeby mój synek tak jadł! Ma 2,5 roku i od małego je bardzo malutko dosłownie jak wróbelek i prawie nic nie lubi. Jego potrawy to placki ziemniaczane , żur i rosół. na 7 dni 2 sa tylko takie co zje obiad , w pozostałe tylko poranną i wieczorna butelke mleka. ma lekka anemie i niewiem co mam z nim zrobić zeby zaczol wiecej jesc albo czesciej. podkreslam ze nie daje mu wcale słodyczy, chyba ze w nagrode jak zje. próbowałam juz wszystkiego, pomózcie mi!
napisał/a: ~Mamablizniakow 2011-03-10 11:26
Witam,

Moje chłopaki w lipcu skończą 3 lata. Nigdy nie miałam problemu z jedzeniem. Są duzi jak na swój wiek, ale mają odpowiednią wagę do wzrostu.

Zawsze wychodziłam z kilku założeń.

Po pierwsze nie daję dzieciom przekąsek przed obiadem.
Podaję zupę i kładę na popołudniową drzemkę, a dopiero jak wstają daję drugie danie.

Mają czas, żeby zgłodnieć.

Jakiś owoc, serek owszem. Poza tym kiedy sygnalizują mi, że nie chcą już jeść to mówię "Ok". Pytam "Najadłeś się?", "pełny brzuszek?"

Kiedy zgłodnieją same przychodzą po coś na przekąskę, chyba że za raz ma zostać podany obiad. Wówczas muszą poczekać.

Jeżeli dziecko wypije przed obiadem kubek soku - np kubusia przecierowego, nie dziwmy się, że nie jest głodne.

Kiedy dziecko rzeczywiście mało waży, nie chce próbować nowych rzeczy przygotujmy coś specjalnego.

To znaczy coś co wygląda specjalnie - kotleciki w kształcie zwierzątek itp.
I fajnym pomysłem jest angażowanie dziecka w przygotowanie jedzenia. Ja tak robię i chłopaki są zachwyceni:) Oczywiście robią rzeczy, które potrafią i mogą zrobić. Ugniatają, podają mi ziemniaka do obrania, wrzucają go do garnka z wodą itp.

Czasami się pobrudzą, kuchnia wygląda jak po huraganie, ale ich samopoczucie, radość z jedzenia, które same przygotują - bezcenna:)

Pozdrawiam
napisał/a: splawik 2011-03-13 21:22
~jusia210 napisal(a): Ile bym dała żeby mój synek tak jadł! Ma 2,5 roku i od małego je bardzo malutko dosłownie jak wróbelek i prawie nic nie lubi. Jego potrawy to placki ziemniaczane , żur i rosół. na 7 dni 2 sa tylko takie co zje obiad , w pozostałe tylko poranną i wieczorna butelke mleka. ma lekka anemie i niewiem co mam z nim zrobić zeby zaczol wiecej jesc albo czesciej. podkreslam ze nie daje mu wcale słodyczy, chyba ze w nagrode jak zje. próbowałam juz wszystkiego, pomózcie mi!


Może warto żeby dziecko poszło do przedszkola. Wtedy w większej grupie zobaczy, że inne dzieci jedzą i sam może zdecyduje się spróbować nowych rzeczy i coś więcej może mu posmakować.
napisał/a: ewelinasz1 2011-12-15 08:23
Każde dziecko wie ile może zjeść i kiedy jest głodne. Jeśli dziecko jest niejadkiem można włączać go do przygotowywania potraw - zawsze jest większe prawdopodobieństwo, że spróbuje. Nie można się także zniechęcać - może nie spróbować 4 razy, ale 5. spróbuje i stwierdzi, że bardzo mu smakuje. Można także niektóre rzeczy podawać w trochę zmienionej postaci - np. musów, koktajli.