Historia Żoża,_Żorżety_i_Rzodkiew

napisał/a: ~Paulinka 2012-01-02 23:41

Hej,

Rozwalił mnie ten artykuł, więc wklejam.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102558,10785071,Psychotortury.html

Mój komentarz. Maciek późno zaczął mówić. Ogólnie od urodzenia był
dzieckiem mocno rozkojarzonym, które na niczym nie umiało sie skupić.
Pierwszy pomysł - niedosłuch. Wizyta u audiologa i profesjonalne badanie
słuchu wykazało, że dziecko słyszy bardzo dobrze. Kolejny pomysł -
logopeda. Na wizytę do logopedy z Maćkiem wybrał się tż, bo godzina
wizyty była poza moim zasięgiem, jakoś przed południem. Pani logopeda,
zanim się dzieckiem zajęła, wygłosiła monolog, że znamienne jest, że
dziecko ma problemy z mową, skoro na wizytę przychodzi ojciec, a nie
matka. Zdzierżyłam tylko jeszcze jedną wizytę i komentarze logopedy.
A teraz bilans mojego olania tych diagnoz i konsekwentne gadanie do
dziecka, poprawianie tego jak mówi, nazywanie i pokazywanie różnych
rzeczy. Maciek jako jedyne dziecko w zerówce nie chodzi na zajęcia z
logopedą, nie sepleni, wymawia wszystkie głoski w prawidłowy sposób.
Pewnie gdybym dała się wkręcić w spiralę specjalistów, to mielibyśmy do
tej pory wizyty.
O ile rozumiem, że niektóre dzieci wymagają terapii i indywidualnych
rozwiązań, to uważam, że sporo w tym jednak zwykłego naciągactwa ze
strony specjalistów tych profesji vide modne ostatnio wizyty u ortopedów
z niemowlakami.



--

Paulinka
napisał/a: ~Bbjk 2012-01-02 23:52
W dniu 2012-01-02 23:41, Paulinka pisze:
>
> vide modne ostatnio wizyty u ortopedów
> z niemowlakami.

Przechodziliśmy to z Malutką, rzekomo za słabe napięcie mięśniowe, rok
wizyt (pełnopłatnych). Dziewczynka ma 18 miesięcy, jest bardzo sprawna
ruchowo, bystra, zwinna, zaradna, sama już je sztućcami, sama się
ubiera, wymagając minimalnej pomocy. Ale napięcie mięśniowe trza było
ćwiczyć. Mało mówi i gg po swojemu i już widzę jak się zaraz zaczną
sugestie prowadzania jej do logopedów rozmaitej maści.
--
Basia
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-03 00:00
Bbjk pisze:
> W dniu 2012-01-02 23:41, Paulinka pisze:
>>
>> vide modne ostatnio wizyty u ortopedów
>> z niemowlakami.
>
> Przechodziliśmy to z Malutką, rzekomo za słabe napięcie mięśniowe, rok
> wizyt (pełnopłatnych). Dziewczynka ma 18 miesięcy, jest bardzo sprawna
> ruchowo, bystra, zwinna, zaradna, sama już je sztućcami, sama się
> ubiera, wymagając minimalnej pomocy. Ale napięcie mięśniowe trza było
> ćwiczyć. Mało mówi i gg po swojemu i już widzę jak się zaraz zaczną
> sugestie prowadzania jej do logopedów rozmaitej maści.

Ja nie mówię, że takie zajęcia nie pomagają, na pewno przyśpieszają
rozwój, ale... Dzieci rozwijają się w różnym tempie. Jeżeli nie ma
rzeczywistych chorobowych objawów, to po co na nie latać? Michał zaczął
chodzić jak miał prawie 14 miesięcy, a mówił pełnymi zdaniami, jak miał
18 miesięcy. Maciek pierwszy kroczek postawił, sporo przed ukończeniem
roczku, a zaczął gadać sporo po 2 urodzinach.
Maja z tak niską wagą urodzeniową napięcie mięśniowe ma świetne, jest o
wiele silniejsza niż jej bracia w tym samym wieku.


--

Paulinka
napisał/a: ~lemonka" 2012-01-03 00:01

Użytkownik "Paulinka" napisał w
wiadomości news:jdtbqr$up9$1@node2.news.atman.pl...
>
> Pani logopeda, zanim się dzieckiem zajęła, wygłosiła monolog, że znamienne
> jest, że dziecko ma problemy z mową, skoro na wizytę przychodzi ojciec, a
> nie matka. Zdzierżyłam tylko jeszcze jedną wizytę i komentarze logopedy.

Byłaś u Kingi C. na Karłowicach?
napisał/a: ~Lebowski 2012-01-03 00:05
W dniu 2012-01-02 23:41, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
pierdolnie:
>
> Hej,
>
> Rozwalił mnie ten artykuł, więc wklejam.
> http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,102558,10785071,Psychotortury.html
>
>
> Mój komentarz. Maciek późno zaczął mówić. Ogólnie od urodzenia był
> dzieckiem mocno rozkojarzonym, które na niczym nie umiało sie skupić.
> Pierwszy pomysł - niedosłuch. Wizyta u audiologa i profesjonalne badanie
> słuchu wykazało, że dziecko słyszy bardzo dobrze. Kolejny pomysł -
> logopeda. Na wizytę do logopedy z Maćkiem wybrał się tż, bo godzina
> wizyty była poza moim zasięgiem, jakoś przed południem. Pani logopeda,
> zanim się dzieckiem zajęła, wygłosiła monolog, że znamienne jest, że
> dziecko ma problemy z mową, skoro na wizytę przychodzi ojciec, a nie
> matka. Zdzierżyłam tylko jeszcze jedną wizytę i komentarze logopedy.
> A teraz bilans mojego olania tych diagnoz i konsekwentne gadanie do
> dziecka, poprawianie tego jak mówi, nazywanie i pokazywanie różnych
> rzeczy. Maciek jako jedyne dziecko w zerówce nie chodzi na zajęcia z
> logopedą, nie sepleni, wymawia wszystkie głoski w prawidłowy sposób.
> Pewnie gdybym dała się wkręcić w spiralę specjalistów, to mielibyśmy do
> tej pory wizyty.
> O ile rozumiem, że niektóre dzieci wymagają terapii i indywidualnych
> rozwiązań, to uważam, że sporo w tym jednak zwykłego naciągactwa ze
> strony specjalistów tych profesji vide modne ostatnio wizyty u ortopedów
> z niemowlakami.

Nie odzywalas sie u tego logopedy czy WTF?
Przeciez wystarczy zamienic z toba chocby 2 slowa, zeby uznac, ze to
wogle cud, ze twoje dzieciaki wogle kontaktuja.
I nie zdziwilo cie, ze jak psp szerokie tylko ty masz takie problemy z nimi?
rehehe, ze juz nie wspomne twojej brawurowej proby zakupu paracetamolu
dla dziecka w aptece.
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-03 00:06
lemonka pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" napisał w
> wiadomości news:jdtbqr$up9$1@node2.news.atman.pl...
>>
>> Pani logopeda, zanim się dzieckiem zajęła, wygłosiła monolog, że
>> znamienne jest, że dziecko ma problemy z mową, skoro na wizytę
>> przychodzi ojciec, a nie matka. Zdzierżyłam tylko jeszcze jedną wizytę
>> i komentarze logopedy.
>
> Byłaś u Kingi C. na Karłowicach?

Nie. Tż był w ośrodku na Poświęckiej. A co Pani Kinga też niezły numer?

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-03 00:13
Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-02 23:41, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
> pierdolnie:

> Nie odzywalas sie u tego logopedy czy WTF?

Nie potrafisz czytać? Nie ja byłam u logopedy, był tż.

> Przeciez wystarczy zamienic z toba chocby 2 slowa, zeby uznac, ze to
> wogle cud, ze twoje dzieciaki wogle kontaktuja.

Tak wogle, to wogle masz racyję.

> I nie zdziwilo cie, ze jak psp szerokie tylko ty masz takie problemy z
> nimi?

Jesteśmy na p.s.d., a nie p.s.p. geniuszu :)

> rehehe, ze juz nie wspomne twojej brawurowej proby zakupu paracetamolu
> dla dziecka w aptece.

Na szczęście Lebowski swoich metod wychowawczych nie będziesz miał na
kim przetestować :>

--

Paulinka
napisał/a: ~Aicha 2012-01-03 00:28
W dniu 2012-01-03 00:13, Paulinka pisze:

>> Przeciez wystarczy zamienic z toba chocby 2 slowa, zeby uznac, ze to
>> wogle cud, ze twoje dzieciaki wogle kontaktuja.
>
> Tak wogle, to wogle masz racyję.

Ciekawe, jak L. zareagowałby na radykalne wybaczanie a la Chiron ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-03 00:30
Aicha pisze:
> W dniu 2012-01-03 00:13, Paulinka pisze:
>
>>> Przeciez wystarczy zamienic z toba chocby 2 slowa, zeby uznac, ze to
>>> wogle cud, ze twoje dzieciaki wogle kontaktuja.
>>
>> Tak wogle, to wogle masz racyję.
>
> Ciekawe, jak L. zareagowałby na radykalne wybaczanie a la Chiron ;)
>

Poszedłby najpierw na siłownię i wycisnął ze 200 kilo ;)

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-03 00:34
Paulinka pisze:
> Aicha pisze:
>> W dniu 2012-01-03 00:13, Paulinka pisze:
>>
>>>> Przeciez wystarczy zamienic z toba chocby 2 slowa, zeby uznac, ze to
>>>> wogle cud, ze twoje dzieciaki wogle kontaktuja.
>>>
>>> Tak wogle, to wogle masz racyję.
>>
>> Ciekawe, jak L. zareagowałby na radykalne wybaczanie a la Chiron ;)
>>
>
> Poszedłby najpierw na siłownię i wycisnął ze 200 kilo ;)
>

No i jednak muszę dokończyć, bo mnie język świerzbi, po takim wysiłku
byłby gotów przyjąć radykalne wybaczanie na klatę :D

--

Paulinka
napisał/a: ~Lebowski 2012-01-03 00:46
W dniu 2012-01-03 00:13, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
pierdolnie:

>> rehehe, ze juz nie wspomne twojej brawurowej proby zakupu paracetamolu
>> dla dziecka w aptece.
>
> Na szczęście Lebowski swoich metod wychowawczych nie będziesz miał na
> kim przetestować :>

Byc moze twoi bliscy nie sa do konca z toba szczerzy, ale IMO musisz
miec jakiegos lekkiego mongola lub wodoglowie, bo przeciez nikt w miare
z normalna morda nie powoduje takiego odbioru u osob zwiazanych z opieka
medyczna.
napisał/a: ~Paulinka 2012-01-03 00:56
Lebowski pisze:
> W dniu 2012-01-03 00:13, było cicho i spokojnie, aż tu Paulinka jak
> pierdolnie:
>
>>> rehehe, ze juz nie wspomne twojej brawurowej proby zakupu paracetamolu
>>> dla dziecka w aptece.
>>
>> Na szczęście Lebowski swoich metod wychowawczych nie będziesz miał na
>> kim przetestować :>
>
> Byc moze twoi bliscy nie sa do konca z toba szczerzy, ale IMO musisz
> miec jakiegos lekkiego mongola lub wodoglowie, bo przeciez nikt w miare
> z normalna morda nie powoduje takiego odbioru u osob zwiazanych z opieka
> medyczna.

Ej kolego, bo nie wstaniesz na poranny jogging!
Opieka medyczna zawsze ma więcej uwagi dla szczególnie interesujących
przypadków - najwidoczniej takim przypadkiem jesteś. Pominę taktownym
milczeniem przychodzące mi do głowy specjalizacje :D

To co? Bądź zdrów!


--

Paulinka