hej mam problem :

napisał/a: nerwusek21 2008-07-26 00:54
Cześć.
mam taki mały problem który okazuje się nie taki mały
niewiem czy trafiłem dobrze ale licze na życzliwe porady i potraktowanie ...

Więc tak ...


Od jakiegoś czasu ok. rok spotykam się z dziewczyną, początkowo koleżanka, tak to się zaczyna. Była wtedy w związku z innym już prawie 3 rok, pewnie niedługo by się jej oświadczył, ale ona miała go dosyć nieważne dlaczego, ale miała. Kiedy z nim zerwała przypuściłem atak :) [ nie odbiłem jej, nieraz pytałem czy jest pewna i mówiłem jej że może do niego wrócić ja znikne i zapomne, przynajmniej postaram się a ona sobie z tamtym ułoży, bolesne ale tylko dla mnie. do tej pory się zastanawiam czy jak bym zrobił tak to czy była by szczęśliwa, a jej podejście jest takie, było i umacnia się w nim: nierozejdziemy się nigdy, bo jest za dobrze, a reszta niema znaczenia]
Udało się. Od tamtej pory jesteśmy razem, wszystko między nami idealnie, dogaduje się z nią jak z mało kim ;) ta jedna na 10000 ....
ale...
moja była wysłała jej sms które miały niewiem co spowodować, pewnie to że się rozstaniemy albo że mi namiesza. Udało się jej =/
kiedy matka mojej usłyszałą sygnał na telefonie przeczytała sms, a jeszcze mnie nieznała, niewiedziała o mnie nic pozatym że byłem kolegą mojej. jej rodzice są bardzo za tamtym, ona za mną i mnie kocha, jestem pewien. ale teściowie mnie niecierpią, chociaż jeszcze nawet mnie nieznają i niewidzieli. teściowa jest wyjątkowo uparta i wredna, to też chyba ta 1 na 10000...
i jest dylemat ... co mam robić żeby to polepszyć ???
jeśli pojade do jej rodziców niewiem czy nie pogorsze sytuacji, zawsze kiedy powie że ze mną gdzieś idzie dra się okropnie ... a niewiem czy to coś da... yhhhh bardzo byli za jej byłym i na dodatek przeczytali te sms od byłej lub kogoś kto mi źle życzy... ma siostrę która jej usamodzielniona i mężatka, młodszą siostrę która niewiele pomoże bo co może zrobic ...
mamy 20 + lat, ja juz dawno sprawę rodziców załatwiłem, no ale facet to facet, a ona niepotrafi ... chce jej z tym pomóc tylko niewiem co zrobić żebym wyszedł z tego cało, zresztą mniejsza o mnie co zrobić żebyśmy wyszli z tego cało RAZEM. innych wariantów nie pisać.
ja mam ideea takiego: poznać starszą siostrę podburzyć lekko, potem żeby się mój temat zaczął, i dopiero po jakimś czasie przyjechać do nich ...


POMOCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: Asior 2008-07-26 10:29
Powiem Ci, że po przeczytaniu mam troche mętlik. Ale z tego co wywnioskowałam to zależy Ci na tym żeby jej rodzice nabrali do Ciebie zaufania i normalnie patrzyli na to co miedzy Wami jest.
Zszokowła mnie fakt czytania jej esów przez matke. Wogle nie mieści mi sie to w głowie jak można tak ograniczać prywatność własnej córki. I tu niestety widać, jak bardzo ona jest podporządkowana rodzicom.
nerwusek21 napisal(a):teściowie mnie niecierpią, chociaż jeszcze nawet mnie nieznają i niewidzieli.

i tu tkwi właśnie sedno rozwiązania tej sprawy.
Powinieneś tam pojechać i ich poznać. Zachowywać sie normalnie. Myśle, że poznając Ciebie i widząc że masz poważne zamiary wobec ich córki mogą zmienić o Tobie zdanie. Wiadomo, że rodzice powinni chcieć jej szczęścia. Jeżeli zobaczą że to szczęście ma będąc z Tobą to na pewno złagodnieją.
nerwusek21 napisal(a):ja mam ideea takiego: poznać starszą siostrę podburzyć lekko, potem żeby się mój temat zaczął, i dopiero po jakimś czasie przyjechać do nich ...

nie wiem co CI da podburzanie siostry. Poznaj ją i spróbuj ją do siebie zjednać, ale nie występować przeciwko rodzicom. Możesz zyskać jej sympatie a wtedy będziesz miał za sobą już dwie osoby. Może być i tak że jej sie ,,nie spodobasz" ale jak wcześniej pisałam najważniejsze że będziesz w stosunki do dziewczyny ok. a wtedy reszta rodziny powinna Cie w końcu zaakceptować.