"Gra Endera" dla 11-latka

napisał/a: ~Nixe" 2012-08-06 13:02
Czytaliście może "Grę Endera"?
Nadaje się toto dla 11-latka (dość mądrego
Zapalił się do niej, przeczytawszy opis w sieci, ale opis opisem, a przez
treść może będzie trudniej mu przejść.
Nie chcę, by czytał na siłę i się zniechęcił, tak jak się kiedyś zniechęcił
do paru innych książek, bo za szybko się za nie zabrał i nic nie zrozumiał.

N.
napisał/a: ~Agnieszka" 2012-08-06 13:15
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> Czytaliście może "Grę Endera"?
> Nadaje się toto dla 11-latka (dość mądrego
> Zapalił się do niej, przeczytawszy opis w sieci, ale opis opisem, a przez
> treść może będzie trudniej mu przejść.
> Nie chcę, by czytał na siłę i się zniechęcił, tak jak się kiedyś
> zniechęcił do paru innych książek, bo za szybko się za nie zabrał i nic
> nie zrozumiał.

Fajne, ale miejscami brutalne. Jak cała seria zresztą (w sensie, że
brutalna, bo z fajnością to różnie bywa, niektóre się czytało cięęężko). Ale
ja to dawno czytałam, to nie pamiętam czy akurat dla 11-latka. Mój syn
przeczytał w wieku ok 15 lat i go wciągnęło.

Agnieszka
napisał/a: ~Nixe" 2012-08-06 13:47
"Agnieszka" napisał w wiadomości

> Fajne, ale miejscami brutalne. Jak cała seria zresztą (w sensie, że
> brutalna, bo z fajnością to różnie bywa, niektóre się czytało cięęężko).

Z brutalnością powinien sobie poradzić. Bardziej chodziło mi o jakieś
zawiłości "polityczno-dziwne" (nie wiem, jak to określić , jakich czasem
nie brakuje w S-F i że tego mógłby nie załapać. Albo o trudny, pogmatwany
język czy poplątane, skomplikowane wątki.
W przyszłym roku będzie film z jego ukochanym Harrisonem Fordem, ale
wolałabym, żeby najpierw przeczytał książkę.

A z innej broszki - znasz może coś, co byłoby podobne do "Igrzysk śmierci"
(o ile to czytałaś - ja niestety nie, bo dostaję drgawek, jeśli chodzi o
takie pozycje ?
To z kolei córka połknęła momentalnie (nie spodziewałam się, bo ona raczej
wolała jakieś ckliwe opowieści i męczy mnie, żeby jej znaleźć coś w ten
deseń.

N.
napisał/a: ~Agnieszka" 2012-08-06 14:14
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> "Agnieszka" napisał w wiadomości
> news:jvo90a$o3h$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Fajne, ale miejscami brutalne. Jak cała seria zresztą (w sensie, że
>> brutalna, bo z fajnością to różnie bywa, niektóre się czytało cięęężko).
>
> Z brutalnością powinien sobie poradzić. Bardziej chodziło mi o jakieś
> zawiłości "polityczno-dziwne" (nie wiem, jak to określić , jakich
> czasem nie brakuje w S-F i że tego mógłby nie załapać. Albo o trudny,
> pogmatwany język czy poplątane, skomplikowane wątki.
> W przyszłym roku będzie film z jego ukochanym Harrisonem Fordem, ale
> wolałabym, żeby najpierw przeczytał książkę.

Zawiłości polityczne to będą w następnych częściach, w tej jeszcze powinien
sobie poradzić z ogarnięciem fabuły

>
> A z innej broszki - znasz może coś, co byłoby podobne do "Igrzysk śmierci"
> (o ile to czytałaś - ja niestety nie, bo dostaję drgawek, jeśli chodzi o
> takie pozycje ?
> To z kolei córka połknęła momentalnie (nie spodziewałam się, bo ona raczej
> wolała jakieś ckliwe opowieści i męczy mnie, żeby jej znaleźć coś w
> ten deseń.

Widziałam tylko film, książek nie znam. Jeżeli chodzi o fantastykę (a
właściwie fantasy) to ja głównie tonami Dragonlance. Syn to nawet w
oryginale, ale ja chyba pozostanę przy polskich tłumaczeniach
A córce może się spodobać seria Żebracy Nancy Kress. Też trochę o problemach
społecznych, inaczej niż w Igrzyskach, ale może jej podpasuje.

Agnieszka
napisał/a: ~Nixe" 2012-08-06 14:39

Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości
> Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> news:jvoaga$mpl$1@inews.gazeta.pl...
>> "Agnieszka" napisał w wiadomości
>> news:jvo90a$o3h$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> Fajne, ale miejscami brutalne. Jak cała seria zresztą (w sensie, że
>>> brutalna, bo z fajnością to różnie bywa, niektóre się czytało cięęężko).
>>
>> Z brutalnością powinien sobie poradzić. Bardziej chodziło mi o jakieś
>> zawiłości "polityczno-dziwne" (nie wiem, jak to określić , jakich
>> czasem nie brakuje w S-F i że tego mógłby nie załapać. Albo o trudny,
>> pogmatwany język czy poplątane, skomplikowane wątki.
>> W przyszłym roku będzie film z jego ukochanym Harrisonem Fordem, ale
>> wolałabym, żeby najpierw przeczytał książkę.
>
> Zawiłości polityczne to będą w następnych częściach, w tej jeszcze
> powinien sobie poradzić z ogarnięciem fabuły
>
>>
>> A z innej broszki - znasz może coś, co byłoby podobne do "Igrzysk
>> śmierci" (o ile to czytałaś - ja niestety nie, bo dostaję drgawek, jeśli
>> chodzi o takie pozycje ?
>> To z kolei córka połknęła momentalnie (nie spodziewałam się, bo ona
>> raczej wolała jakieś ckliwe opowieści i męczy mnie, żeby jej znaleźć
>> coś w ten deseń.
>
> Widziałam tylko film, książek nie znam. Jeżeli chodzi o fantastykę (a
> właściwie fantasy) to ja głównie tonami Dragonlance. Syn to nawet w
> oryginale, ale ja chyba pozostanę przy polskich tłumaczeniach
> A córce może się spodobać seria Żebracy Nancy Kress. Też trochę o
> problemach społecznych, inaczej niż w Igrzyskach, ale może jej podpasuje.

Super, bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi :)
Trzeba będzie poza tym odkopać piwnicę, może coś ze staroci podłapią.
Ja nie przepadam za tym gatunkiem (z niewielkimi wyjątkami), ale mąż kiedyś
łykał pasjami i został mu pokaźny zbiór.
Przy czym już z tego wyrósł i obecnie też czytuje coś zupełnie innego, więc
nie jest na bieżąco.

N.
napisał/a: ~Stalker 2012-08-12 22:30
W dniu poniedziałek, 6 sierpnia 2012 13:47:13 UTC+2 użytkownik Nixe napisał:

> A z innej broszki - znasz może coś, co byłoby podobne do "Igrzysk śmierci"
> (o ile to czytałaś - ja niestety nie, bo dostaję drgawek, jeśli chodzi o
> takie pozycje ?
> To z kolei córka połknęła momentalnie (nie spodziewałam się, bo ona raczej
> wolała jakieś ckliwe opowieści i męczy mnie, żeby jej znaleźć coś w ten
> deseń.

Nie wiem na ile te "Igrzyska Śmierci" są "unastolatkowione", ale tematycznie bardzo podobny może być "Wielki Marsz" Kinga:

http://www.rpg.sztab.com/ksiazki,Stephen-King---Wielki-Marsz,926.html

Stalker
napisał/a: ~scobowski 2012-08-19 04:43
W dniu 2012-08-06 13:02, Nixe pisze:
> Czytaliście może "Grę Endera"?
> Nadaje się toto dla 11-latka (dość mądrego
> Zapalił się do niej, przeczytawszy opis w sieci, ale opis opisem, a
> przez treść może będzie trudniej mu przejść.
> Nie chcę, by czytał na siłę i się zniechęcił, tak jak się kiedyś
> zniechęcił do paru innych książek, bo za szybko się za nie zabrał i nic
> nie zrozumiał.
>
> N.

W skrócie - o dzieciaku, który myśląc, że trenuje gry zespołowe -
eksterminuje zdalnie (teraz by można powiedzieć - avatarowo) rasę obcych
- na ich terenie, będąc dzieciakiem kilku- (chyba 9-11)-letnim, o ile
pamietam) , jako commander działającej zdalnie floty wysłanej jako atak
uprzedzjący.

Przeczytałem mając może jakieś 13. Spodoba się dzieciakowi, jeśli
faktycznie mądry (w sensie "mądry na swój wiek"). Będzie miał kłopot z
Ksenocydem i Mówcą Umarłych (sequele), ale O.S.Carda pokocha, bo nie da
się nie. Setki opowiadań i masa bardzo dobrych powieści. Do niektórych
wróci jako dorosły i doceni ponownie.

Jeśli go jednak zmuli Ender - podsuń mu cykl o Lovelock'u.

Ten sam pomysł, ale bez porównania lżejsze - Terrego Pratchetta "Tylko
ty możesz uratować ludzkość"