Gdzie_można_kupić_soli_ważonej_,_nie_jodowan

napisał/a: ~Ikselka 2012-03-13 18:37
Dnia Mon, 12 Mar 2012 19:22:19 +0100, Stokrotka napisał(a):

> ważonej

...oraz j.w.t.

Stokrotko, jak napiszesz "war" (czyli wrzątek)?
3-)
--

XL
napisał/a: ~czeremcha 2012-03-13 19:05
On 13 Mar, 18:37, Ikselka wrote:

> Stokrotko, jak napiszesz "war" (czyli wrzątek)?

Pewnie przez "v".

Ania
napisał/a: ~Aicha 2012-03-13 20:08
W dniu 2012-03-13 12:17, Ikselka pisze:

>> ogurkowa, ale gruba, i nie nadająca się do solenia solniczką, pszy stole
>
> http://www.twenga.pl/dir-Dom,Naczynia-codziennego-uzytku,Mlynek-do-soli

Ale młynek do soli to nie jest do takiej zwykłej, tylko do
kilkumilimetrowej wielkości kryształów, tak jest stylowo ;)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Stokrotka" 2012-03-13 20:44
Szukam soli smacznej.
Zauważyłam, że słona żywność pszetwożona ma słony smak smaczniejszy niż ten
od soli ogurkowej albo tej z potasem.
A na pewno w żywności prztwożonej nie ma jodu - zabronione jest używanie
soli jodowanej w żywności pszetwożonej.

A właściwie dlaczego jodowanie soli jest nakazem?
Jak komuś brakuje jodu to powinien biec do apteki po jodowaną garstkę soli,
a nie żeby truć całe społeczeństwo.
Kłopot ma mieć ten co horuje, a nie całe społeczeństwo, zwłaszacza teraz, po
wybuhu Fukusimie gdy uwolniono dużo jodu do atmosfery.


--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub
sz, -ii -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-13 20:44
Dnia Tue, 13 Mar 2012 20:08:52 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-03-13 12:17, Ikselka pisze:
>
>>> ogurkowa, ale gruba, i nie nadająca się do solenia solniczką, pszy stole
>>
>> http://www.twenga.pl/dir-Dom,Naczynia-codziennego-uzytku,Mlynek-do-soli
>
> Ale młynek do soli to nie jest do takiej zwykłej, tylko do
> kilkumilimetrowej wielkości kryształów, tak jest stylowo ;)

Wiesz, gdzie mam stylowość soli?
3-)
--

XL błagam, nie!
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-13 20:45
Dnia Tue, 13 Mar 2012 20:44:13 +0100, Stokrotka napisał(a):

> A właściwie dlaczego jodowanie soli jest nakazem?

Taka głupia sprawa była kiedyś - się Czernobyl nazywa.

--

XL
napisał/a: ~czeremcha 2012-03-13 22:11
On 13 Mar, 20:45, Ikselka wrote:
> Dnia Tue, 13 Mar 2012 20:44:13 +0100, Stokrotka napisał(a):
>
> > A właściwie dlaczego jodowanie soli jest nakazem?
>
> Taka głupia sprawa była kiedyś - się Czernobyl nazywa.

O nie, jest jeszcze dawniejsza przyczyna.

Do dziś pamiętam zdjęcie w "Lekarskim poradniku domowym",
przedstawiające "kretyna z okolic Nowego Targu". Niedobór jodu.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wrodzony_zesp%C3%B3%C5%82_niedoboru_jodu

Ponad połowa niektórych populacji na to cierpiała... Chyba warto
popsuć smak ogórków kiszonych...

Od dziecka pamiętam "sól warzoną jodowaną" w sklepach. Dla mnie taka
była od zawsze.

Ania
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-13 22:19
Dnia Tue, 13 Mar 2012 14:11:52 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):

> On 13 Mar, 20:45, Ikselka wrote:
>> Dnia Tue, 13 Mar 2012 20:44:13 +0100, Stokrotka napisał(a):
>>
>>> A właściwie dlaczego jodowanie soli jest nakazem?
>>
>> Taka głupia sprawa była kiedyś - się Czernobyl nazywa.
>
> O nie, jest jeszcze dawniejsza przyczyna.
>
> Do dziś pamiętam zdjęcie w "Lekarskim poradniku domowym",
> przedstawiające "kretyna z okolic Nowego Targu". Niedobór jodu.
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Wrodzony_zesp%C3%B3%C5%82_niedoboru_jodu
>
> Ponad połowa niektórych populacji na to cierpiała... Chyba warto
> popsuć smak ogórków kiszonych...

E, nie warto. Ale można kupić niejodowaną tylko do nich, jako i ja robię


>
> Od dziecka pamiętam "sól warzoną jodowaną" w sklepach. Dla mnie taka
> była od zawsze.
>

Hmmm, stara jestem, ale nie zwróciłam uwagi, pamiętam od Czernobyla. Moze
dlatego, że wcześniej u mnie na wsi sól była sprzedawana z worka "na wagę",
w papierowych torbach, więc za cholerę nie wiadomo, czy jodowana


--

XL
napisał/a: ~Fragile 2012-03-13 23:09
Dnia Tue, 13 Mar 2012 18:16:26 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Tue, 13 Mar 2012 16:09:42 +0100, Fragile napisał(a):
>
>> solę bardzo dużo
>
> Na pewno musisz? - może ogranicz? Zdrowie ważniejsze...
>
Gdzieś tak od dwóch lat mam niski poziom sodu we krwi. Dziwne to nieco,
ponieważ zawsze miałam raczej w górnej granicy normy, a teraz na samym
dole, albo nawet poniżej. Pewnie dlatego, że nadnercza mi lekko siadły po
'leczeniu'.
No i ciśnienie mam takie niskie, że sól mi nie zaszkodzi :) Trochę boję się
o nerki jednak, ale organizm ewidentnie dopomina się soli. Niemal wszystko
bym dosalała :)

Pozdrawiam,
M.
napisał/a: ~czeremcha 2012-03-14 09:24
On 13 Mar, 22:19, Ikselka wrote:

> Hmmm, stara jestem, ale nie zwróciłam uwagi, pamiętam od Czernobyla. Moze
> dlatego, że wcześniej u mnie na wsi sól była sprzedawana z worka "na wagę",
> w papierowych torbach, więc za cholerę nie wiadomo, czy jodowana

No to ja pamiętam sól w kilogramowych szarych torebkach, z czarnymi
drobnymi nadrukami "sól warzona jodowana".

Ania
napisał/a: ~JaMyszka 2012-03-14 12:41
W dniu wtorek, 13 marca 2012, 22:11:52 UTC+1 użytkownik czeremcha napisał:
> > > A właściwie dlaczego jodowanie soli jest nakazem?

Bo ktoś kiedyś wpadł na pomysł dostarczania jodu całej populacji. Dla
zdrowotności oczywiście.
Podobnie, jak dla owej zdrowotności, zaczęto dodawać fluor do
wrocławskiej wody pitnej.

> > Taka głupia sprawa była kiedyś - się Czernobyl nazywa.
> O nie, jest jeszcze dawniejsza przyczyna.

Też mi się tak pamięta;p

> Do dziś pamiętam zdjęcie w "Lekarskim poradniku domowym",
> przedstawiające "kretyna z okolic Nowego Targu". Niedobór jodu.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Wrodzony_zesp%C3%B3%C5%82_niedoboru_jodu
> Ponad połowa niektórych populacji na to cierpiała... Chyba warto
> popsuć smak ogórków kiszonych...

Tumanem można również zostać przy nie leczonych chorobach tarczycy.
Książki podają, że przy nadczynności, a ja znam przypadki przy
niedoczynności tarczycy:(

> Od dziecka pamiętam "sól warzoną jodowaną" w sklepach. Dla mnie taka
> była od zawsze.

I dlatego pojawiła się specjalna sól do ogórków;p
Bo nie wszyscy wiedzieli, że gotowanie roztworu soli jodowanej
nie powoduje gnicia ogórków przy ich kiszeniu.

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://zwijaj.pl/
napisał/a: ~czeremcha 2012-03-14 15:20
On 14 Mar, 12:41, JaMyszka wrote:

> Tumanem można również zostać przy nie leczonych chorobach tarczycy.
> Książki podają, że przy nadczynności, a ja znam przypadki przy
> niedoczynności tarczycy:(

A do linka zajrzałaś? Kretynizm to jednostka chorobowa, spowodowana
wrodzoną niedoczynnością tarczycy, spowodowaną z kolei niedoborem
jodu.

> Bo nie wszyscy wiedzieli, że gotowanie roztworu soli jodowanej
> nie powoduje gnicia ogórków przy ich kiszeniu.

Mój małżonek jest specjalistą od domowych ogórków kiszonych - od ich
robienia, nie tylko jedzenia - i zawsze używa do nich soli, jaka jest
pod ręką. Z reguły - jodowanej. Ja - z dodatkiem tej samej - robię
pyszne konserwowe.Ogórki jak ta lala! Stąd demonizowanie jodu w soli
używanej do przetworów mnie nie przekonuje.

Ania