Gdzie_można_dostać_mop_do_tłuszczu?

Dnia Sun, 5 Feb 2012 11:59:25 +0100, rageofhonor napisał(a):

> Gdzie można dostać ten wynalazek w Polsce lub pod jaką nazwą jest
> sprzedawany? Moim zdaniem jest to dobry pomocnik w kuchni do wyciągania z
> potraw nadmiaru tłuszczu. Wyglądem to przypomina pędzel z bardzo długim
> włosiem.
> http://www.amazon.com/Harold-470-Fat-Mop/dp/B0000CEWRI

http://www.fide.pl/pl/kuchenprofi/szklany_oddzielacz_do_tluszczu__1012362800/834/
http://www.gmaxvision.pl/oddzielacz-do-tluszczu.html
http://www.superwnetrze.pl/Oliwa-i-ocet,k44/Pipeta-do-sosow-i-marynat-Cuisipro,t3327.html

--

XL

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Sun, 5 Feb 2012 11:59:25 +0100, rageofhonor napisał(a):
>
>> Gdzie można dostać ten wynalazek w Polsce lub pod jaką nazwą jest
>> sprzedawany? Moim zdaniem jest to dobry pomocnik w kuchni do wyciągania z
>> potraw nadmiaru tłuszczu. Wyglądem to przypomina pędzel z bardzo długim
>> włosiem.
>> http://www.amazon.com/Harold-470-Fat-Mop/dp/B0000CEWRI
>
> http://www.fide.pl/pl/kuchenprofi/szklany_oddzielacz_do_tluszczu__1012362800/834/
> http://www.gmaxvision.pl/oddzielacz-do-tluszczu.html
> http://www.superwnetrze.pl/Oliwa-i-ocet,k44/Pipeta-do-sosow-i-marynat-Cuisipro,t3327.html

Niestety nie jest to o co mi dokładnie chodzi. Chodzi o to by zebrać tłuszcz
z obojętnie jakiej potrawy. Potrawy mięsne trochę ciężko tym dzbankiem
oddzielić od tłuszczu. Mop jest szybszy, wystarczy kilka ruchów i już.
Ciekaw jestem czy to ma ktoś w UE, bo sprowadzać to z USA to trochę za drogo
wychodzi.

Użytkownik "rageofhonor" napisał w wiadomości
> Niestety nie jest to o co mi dokładnie chodzi. Chodzi o to by zebrać
> tłuszcz z obojętnie jakiej potrawy. Potrawy mięsne trochę ciężko tym
> dzbankiem oddzielić od tłuszczu. Mop jest szybszy, wystarczy kilka
> ruchów i już. Ciekaw jestem czy to ma ktoś w UE, bo sprowadzać to z USA
> to trochę za drogo wychodzi.

Hmm... faktycznie, ciekawe jest to urządzenie... jednak mi trudno wskazać mi
sprzedawcę, ale mogę śłużyć radą ;)

Generalnie jeśli chodzi o odtłuszczanie placuszków (ziemniaczanych czy
słodkich), "schaboszczaków" i innych, czyli tego co niezdrowe a musi być na
zwykłym oleju usmażone czy smalcu, to używam po prostu ręczników papierowych
na które przekładam moje kotlety (i przykrywam) przed nałożeniem na tależ.
Tłuszcz schodzi szybko i w całkiem sporych ilościach (tyle ile ręcznik jest
w stanie wchłonąć).

Jeśli chodzi o inne potrawy, jak sosy, czy te gdzie oleju/oliwy dodaje się
dla smaku, to po prostu dodaję tyle tłuszczu ile mi jest potrzebne i staram
się, aby to był tłuszcz dobrej jakości (np. oliwa z oliwek, szczególnie ta z
pierwszego tłoczenia w rozsądnych ilościach sprzyja utracie wagi).

Dnia Mon, 6 Feb 2012 10:30:47 +0100, gosmo napisał(a):

> Generalnie jeśli chodzi o odtłuszczanie placuszków (ziemniaczanych czy
> słodkich), "schaboszczaków" i innych, czyli tego co niezdrowe a musi być na
> zwykłym oleju usmażone czy smalcu, to używam po prostu ręczników papierowych
> na które przekładam moje kotlety (i przykrywam) przed nałożeniem na tależ.
> Tłuszcz schodzi szybko i w całkiem sporych ilościach (tyle ile ręcznik jest
> w stanie wchłonąć).
>
> Jeśli chodzi o inne potrawy, jak sosy, czy te gdzie oleju/oliwy dodaje się
> dla smaku, to po prostu dodaję tyle tłuszczu ile mi jest potrzebne i staram
> się, aby to był tłuszcz dobrej jakości (np. oliwa z oliwek, szczególnie ta z
> pierwszego tłoczenia w rozsądnych ilościach sprzyja utracie wagi).

Robię dokładnie tak samo.
--

XL

Dnia Mon, 6 Feb 2012 13:48:42 +0100, Ikselka napisał(a):

> (...)
> Robię dokładnie tak samo.

...a jeśli mam czas, to np rosół/sosy szybko schładzam, aby tłuszcz skrzepł
na wierzchu - wtedy łatwo go z powierzchni usunąć łopatką.
--

XL

Ręcznikiem papierowym też można zebrać tłuszcz z powierzchni gorącej
potrawy - trzeba tylko być szybkim

Ania