Dodatek do dyskusji "Przedszkole"- link
napisał/a:
~Lukasz Kozicki
2012-02-24 22:25
W dniu 2012-02-24 17:36, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-02-24 14:29, niebożę Lukasz Kozicki wylazło do ludzi i marudzi:
>> Z jednej strony - do tego nie jest potrzebny żłobek. Dużo lepiej jeśli
>> jest w domu z rodzeństwem pod okiem matki
>
> A czemuż nie ojca?
Zasadniczo może być i ojca (np. ja się generalnie zajmuję więcej moim
3-latkiem niż moja Żona, ale dlatego że ona pracuje na etacie a ja mam
tzw. "działalność", którą czasem mogę wykonywać nawet w domu.) Niemniej
stoję na stanowisku, że małe dzieci (tak do max. 7 lat) powinny być w
większym stopniu pod opieką kobiet ze względu na wyższe ich kwalifikacje
do opieki nad maluchami (np. większa empatię, intuicję czy delikatność,
w które to cechy sam czuję się wyposażony w dość szczątkowym zakresie i
nie wydaje mi się by było to wyjątkiem). Potem jednak dziecko powinno w
większym stopniu przejść pod opiekę ojca, który ma wyższe kwalifikacje
do nauczenia dziecka walki z otoczeniem i z własnymi ograniczeniami -
a z drugiej ma większe szanse utrwalić w dzieciach wzorzec mężczyzny
(zarówno w chłopcach, jak i w dziewczynkach). Mam nadzieję, że Ci
odpowiedziałem wyczerpująco.
>> lewacy szukali argumentów, żeby jak najszybciej odizolować dzieci
>> od matki
>
> Ale czemu nie od ojca?
Bo od ojca najczęściej już i tak szybciej odizolowali.
Pozdr,
--
ŁK
> Dnia 2012-02-24 14:29, niebożę Lukasz Kozicki wylazło do ludzi i marudzi:
>> Z jednej strony - do tego nie jest potrzebny żłobek. Dużo lepiej jeśli
>> jest w domu z rodzeństwem pod okiem matki
>
> A czemuż nie ojca?
Zasadniczo może być i ojca (np. ja się generalnie zajmuję więcej moim
3-latkiem niż moja Żona, ale dlatego że ona pracuje na etacie a ja mam
tzw. "działalność", którą czasem mogę wykonywać nawet w domu.) Niemniej
stoję na stanowisku, że małe dzieci (tak do max. 7 lat) powinny być w
większym stopniu pod opieką kobiet ze względu na wyższe ich kwalifikacje
do opieki nad maluchami (np. większa empatię, intuicję czy delikatność,
w które to cechy sam czuję się wyposażony w dość szczątkowym zakresie i
nie wydaje mi się by było to wyjątkiem). Potem jednak dziecko powinno w
większym stopniu przejść pod opiekę ojca, który ma wyższe kwalifikacje
do nauczenia dziecka walki z otoczeniem i z własnymi ograniczeniami -
a z drugiej ma większe szanse utrwalić w dzieciach wzorzec mężczyzny
(zarówno w chłopcach, jak i w dziewczynkach). Mam nadzieję, że Ci
odpowiedziałem wyczerpująco.
>> lewacy szukali argumentów, żeby jak najszybciej odizolować dzieci
>> od matki
>
> Ale czemu nie od ojca?
Bo od ojca najczęściej już i tak szybciej odizolowali.
Pozdr,
--
ŁK
napisał/a:
~Qrczak
2012-02-24 22:25
Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>> żłobka czy przedszkola.
> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>> żłobka czy przedszkola.
> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Paulinka
2012-02-24 22:27
Qrczak pisze:
> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>> żłobka czy przedszkola.
>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
>
> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
--
Paulinka
> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>> żłobka czy przedszkola.
>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
>
> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
--
Paulinka
napisał/a:
~Qrczak
2012-02-24 22:28
Dnia 2012-02-24 21:44, niebożę Habeck Colibretto wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia 24.02.2012, o godzinie 17.36.51, na pl.soc.dzieci, Qrczak napisał(a):
>
>
>
> Krótko:
> BO NIE!
Wracaj pod stół, bo łańcuch skrócą.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> Dnia 24.02.2012, o godzinie 17.36.51, na pl.soc.dzieci, Qrczak napisał(a):
>
>
>
> Krótko:
> BO NIE!
Wracaj pod stół, bo łańcuch skrócą.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Ikselka
2012-02-24 23:15
Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:27:34 +0100, Paulinka napisał(a):
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>>> żłobka czy przedszkola.
>>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
>>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
>>
>> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
>
> Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
A o podmywaniu miejsc intymnych to ani mowy ni ma!
--
XL
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>>> żłobka czy przedszkola.
>>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
>>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
>>
>> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
>
> Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
A o podmywaniu miejsc intymnych to ani mowy ni ma!
--
XL
napisał/a:
~Szpilka"
2012-02-24 23:18
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:27:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>>>> żłobka czy przedszkola.
>>>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny
>>>> nie
>>>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>>>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju
>>>> społecznego.
>>>
>>> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
>>
>> Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
>
> A o podmywaniu miejsc intymnych to ani mowy ni ma!
A jak się podmyć w windzie?
Sylwia
napisał/a:
~Paulinka
2012-02-24 23:23
Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:27:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>>>> żłobka czy przedszkola.
>>>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
>>>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>>>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
>>> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
>> Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
>
> A o podmywaniu miejsc intymnych to ani mowy ni ma!
Ej to nie Teksas.
--
Paulinka
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 22:27:34 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-02-24 20:21, niebożę Stokrotka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> ... dziecko które siedzi _TYLKO_ z matką będzie na
>>>>>> straconej pozycji nawet w stosunku do dzieci, które chodzą do kiepego
>>>>>> żłobka czy przedszkola.
>>>> Bzdury. To zależy od wieku. W wieku do 3 roku życia rozwuj społeczny nie
>>>> jest na pierwszym miejscu. Matka, jej opieka , mikroklimat, flora
>>>> bakteryjna, jej ciała odpornościowe sa ważniejsze od rozwoju społecznego.
>>> A ojciec to tylko w skafandrze ma podchodzić.
>> Nie zapominajmy o maseczce i nie daj Bóg niech nie całuje.
>
> A o podmywaniu miejsc intymnych to ani mowy ni ma!
Ej to nie Teksas.
--
Paulinka
napisał/a:
~Qrczak
2012-02-24 23:47
Dnia 2012-02-24 22:25, niebożę Lukasz Kozicki wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2012-02-24 17:36, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-02-24 14:29, niebożę Lukasz Kozicki wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Z jednej strony - do tego nie jest potrzebny żłobek. Dużo lepiej jeśli
>>> jest w domu z rodzeństwem pod okiem matki
>>
>> A czemuż nie ojca?
>
> Zasadniczo może być i ojca (np. ja się generalnie zajmuję więcej moim
> 3-latkiem niż moja Żona, ale dlatego że ona pracuje na etacie a ja mam
> tzw. "działalność", którą czasem mogę wykonywać nawet w domu.) Niemniej
> stoję na stanowisku, że małe dzieci (tak do max. 7 lat) powinny być w
> większym stopniu pod opieką kobiet ze względu na wyższe ich kwalifikacje
> do opieki nad maluchami (np. większa empatię, intuicję czy delikatność,
> w które to cechy sam czuję się wyposażony w dość szczątkowym zakresie i
> nie wydaje mi się by było to wyjątkiem). Potem jednak dziecko powinno w
> większym stopniu przejść pod opiekę ojca, który ma wyższe kwalifikacje
> do nauczenia dziecka walki z otoczeniem i z własnymi ograniczeniami -
> a z drugiej ma większe szanse utrwalić w dzieciach wzorzec mężczyzny
> (zarówno w chłopcach, jak i w dziewczynkach). Mam nadzieję, że Ci
> odpowiedziałem wyczerpująco.
Przeanalizowawszy Twoją odpowiedź, także własne kwalifikacje,
stwierdzam, iż cała ta bajka o postrzyżynach jest może i dobra, ale nie
zawsze musi iść po jednym kierunku.
Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> W dniu 2012-02-24 17:36, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-02-24 14:29, niebożę Lukasz Kozicki wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Z jednej strony - do tego nie jest potrzebny żłobek. Dużo lepiej jeśli
>>> jest w domu z rodzeństwem pod okiem matki
>>
>> A czemuż nie ojca?
>
> Zasadniczo może być i ojca (np. ja się generalnie zajmuję więcej moim
> 3-latkiem niż moja Żona, ale dlatego że ona pracuje na etacie a ja mam
> tzw. "działalność", którą czasem mogę wykonywać nawet w domu.) Niemniej
> stoję na stanowisku, że małe dzieci (tak do max. 7 lat) powinny być w
> większym stopniu pod opieką kobiet ze względu na wyższe ich kwalifikacje
> do opieki nad maluchami (np. większa empatię, intuicję czy delikatność,
> w które to cechy sam czuję się wyposażony w dość szczątkowym zakresie i
> nie wydaje mi się by było to wyjątkiem). Potem jednak dziecko powinno w
> większym stopniu przejść pod opiekę ojca, który ma wyższe kwalifikacje
> do nauczenia dziecka walki z otoczeniem i z własnymi ograniczeniami -
> a z drugiej ma większe szanse utrwalić w dzieciach wzorzec mężczyzny
> (zarówno w chłopcach, jak i w dziewczynkach). Mam nadzieję, że Ci
> odpowiedziałem wyczerpująco.
Przeanalizowawszy Twoją odpowiedź, także własne kwalifikacje,
stwierdzam, iż cała ta bajka o postrzyżynach jest może i dobra, ale nie
zawsze musi iść po jednym kierunku.
Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Ikselka
2012-02-24 23:54
Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:47:19 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
Nadal nie odróżniasz adopcji od adaptacji...
--
XL
> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
Nadal nie odróżniasz adopcji od adaptacji...
--
XL
napisał/a:
~Lukasz Kozicki
2012-02-25 00:12
W dniu 2012-02-24 23:47, Qrczak pisze:
> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
Ja Ci nie bronię.
Pozdr,
--
ŁK
> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
Ja Ci nie bronię.
Pozdr,
--
ŁK
napisał/a:
~Qrczak
2012-02-25 00:15
Dnia 2012-02-24 23:54, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:47:19 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
>> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
>> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
>
> Nadal nie odróżniasz adopcji od adaptacji...
Nadal nie odróżniasz ironii od aronii.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
> Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:47:19 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
>> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
>> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
>
> Nadal nie odróżniasz adopcji od adaptacji...
Nadal nie odróżniasz ironii od aronii.
Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a:
~Szpilka"
2012-02-25 00:16
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości
> Dnia 2012-02-24 23:54, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Fri, 24 Feb 2012 23:47:19 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Dlatego chętnie zaadaptuję szczenięta płci każdej powyżej tego
>>> magicznego "max. 7 lat" celem naumienia strzelania z łuku, skórowania
>>> mamuta i zapasów w stylu klasycznym.
>>
>> Nadal nie odróżniasz adopcji od adaptacji...
>
> Nadal nie odróżniasz ironii od aronii.
A nawet aluzji od iluzji.
Sylwia