Dlaczego to było_możliwe?

napisał/a: ~Ren@t@" 2012-10-29 21:49

Użytkownik "Ikselka" napisała w wiadomości
> Dnia Mon, 29 Oct 2012 10:39:37 +0100, Ren@t@ napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>> news:1itd2mwn76o8y.3bmljzyr6439.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 25 Oct 2012 08:38:02 +0200, Ren@t@ napisał(a):
>>>
>>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>>> news:788drh545s69$.1d4zqvxc3efil$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Wed, 24 Oct 2012 09:13:35 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Tu jest sytułacja wyparcia, nieodpowiedzialności , przez rodziców,
>>>>>> tłumek, który wszystkich obwinia, ale własnych zachowań nie widzi i
>>>>>> nie rozumie, aż ma się wrażenie że dzieci rodzą na pokaz i myślę że
>>>>>> rodzą na pokaz, czyli bo inni się tak zachowują.
>>>>>
>>>>> Rodzenie na pokaz też jest zjawiskiem i faktem, masz rację. Dziś
>>>>> posiadanie
>>>>> dziecka to swego rodzaju nobilitacja, manifestacja poziomu życia -
>>>>> "Patrzcie, stać mnie!".
>>>>> Tyle że akurat w to nie wnikam, bo ważny jest skutek
>>>>
>>>> Każdy snob na wagę złota ?
>>>
>>> KAŻDA motywacja do posiadania dzieci jest dla społeczeństa dobra.
>>> Każda -
>>> nie mówię o tzw marginesie.
>>
>> Jak dla mnie jeżeli ktoś decyduje się na dziecko którego zupełnie nie
>> chce
>> tylko i wyłacznie (albo i chociaż głównie) dlatego "żeby się pokazać" to
>> stanowi patologiczny margines.
>
> A gdzie ja pisałam o "zupełnym niechceniu"? - jak ktoś "zupełnie nie
> chce",
> to się przecież nie decyduje.
> Logiczne.

Jak się decyduje tylko na pokaz to chce mieć dziecko na pokaz a nie mieć
dziecko - czyli, jakby się nie dało w ten sposób pokazać to by się na
dziecko nie decydował. Dla mnie to oznacza, że nie chce mieć dziecka tylko
"przedmiot" do pochwalenia się. Podobnie jak z samochodem - jeżeli ktoś
kupuje samochód głównie na pokaz - znaczy to, że głównie do pokazania się w
nim go potrzebuje.
Jeżeli chce mieć dziecko głównie dla dziecka ale gdzieś tam pobocznie
zauważa, że można tym zaszpanować - to jak wyżej jest to tylko jakiś
poboczny skutek chęci w mojej ocenie właściwych i nie można o tym kimś
mówić, że rodzi na pokaz.

> Logicxzne jest też, że jeśli się decyduje głównie dla szpanu, to jednak
> także "trochę" chce.

Jak dla mnie to logiczne jest, że chce mieć "coś" dla szpanu i akurat padło
na dziecko (bo np. taki rodzaj szpanu dla danej jednostki jest najłatwiejszy
w jej pojęciu do osiągnięcia). Po porodzie oczywiście może się okazać, że to
dziecko pokocha (bo instynkt zadziała) ale równie dobrze może się okazać, że
znienawidzi i będzie do końca wspólnego życia traktować dziecko jak kamień u
szyi (oczywiście dając to dziecku wyraźnie do zrozumienia) bo dziecko to
także ograniczenia, problemy i obowiązki.

>> A zastanowiłaś się jak taki ktoś będzie traktował to biedne dziecko
>> jeżeli
>> nie będzie "wyjściowe" bo np. będzie jakoś uszkodzone genetycznie (jak
>> oceniasz jak duże jest prawdopodobieństwo, że takiego dziecka " nie
>> usunie"
>> lub przynajmniej nie zostawi w szpitalu?), nie będzie wyjątkowo śliczne
>> lub
>> za mało inteligentne, będzie nieśmiałe i nie będzie chciało mówić
>> wierszyków
>> na pokaz, inaczej rażąco nie będzie spełniać oczekiwań?
>
> Dlaczego mam się akurat nad tym zastanawiać?

Bo to może wypaczyć biedną dziecięcą psychikę. A ludzie z wypaczoną psychiką
są mniej przydatni dla społeczeństwa ;(.
A przez analogię: jeżeli ktoś chce szpanować samochodem to przecież nie
marzy mu się zwyczajny samochód tylko jakiś bardzo wyjątkowy, jeżeli chce
zaszpanować biżuterią to wybierze pewnie białe złoto i diamenty a nie zwykłe
świecidełko z lady od podrzędnego jubilera jakie mogą mieć tłumy itd.
Dlaczego w przypadku rodzenia na pokaz miałoby to inaczej działać?

>>>> A im bardziej przez rodziców skrzywiony
>>>> psychicznie tym lepiej?
>>>
>>> Dlaczego od razu skrzywiony?
>>
>> Bo jak wyżej - oceniam prawdopodobieństwo, że takie dziecko nie spełni
>> wygórowanych oczekiwań rodziców, na bardzo wysokie. A skoro dziecko jest
>> urodzone "na pokaz" to i ze sporym prawdopodobieństwem można ocenić, że
>> będzie wychowywane "na pokaz" i oczywiście wychowywane do życia "na
>> pokaz".
>> A czym tu się będzie pochwalić krewnym i znajomym jeżeli dziecko będzie
>> zwyczajne albo jeszcze nie daj Boże będzie odbiegać od normy na
>> niekorzyść?
>> I sądzę, że rodzice swoje rozczarowanie potomkiem dadzą mu dotkliwie
>> odczuć:
>> przecież nie dziecko jest dla nich ważne ale co powiedzą ludzie.
>
>
> Cały czas mówisz o skrajnościach, w odróżnieniu ode mnie.

Więc o czym Ty mówisz? Szpan jest szpanem - i jak wyżej dlaczego skoro
ludzie chcą szpanować czymś uznanym za dużo lepsze w przypadku przedmiotów
mieliby inaczej myśleć/działać w przypadku dzieci? Możesz na jakichś
przykładach?
Już pomijam ten fakt, że wszelkie formy szpanowania są dla mnie
skrajnościami (=nie znam zbyt wielu szpanerów czy snobów, w moim otoczeniu
stanowią właśnie margines).

>>> Snobowanie się "na dziecko" nie jest znowu
>>> takim najgorszym rodzajem snobizmu. I nie oznacza od razu "krzywienia".
>>
>> Dla mnie jest - dziecko to nie przedmiot i nie należy go tak traktować
>> pod
>> żadnym pozorem. Oczywiście IMHO.
>
> To chyba niekoniecznie się rozumiemy, co kto ma na myśli.

To co Ty masz na myśli - bo ja raczej standardowe pojmowanie snobizmu czy
też robienia czegoś na pokaz.

--

Renata

napisał/a: ~@" 2012-10-29 22:26
>70 procent takich zarodków wydalają matki z moczem

z czem ?????

@
napisał/a: ~Andromeda 2012-10-29 22:34
On 29 Paź, 22:26, "@" wrote:
> >70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>
> z czem ?????
>
> @

Szczysz zarodkami o które tak trzesie się kościółek...............


Co więc mówi biologia? Mówi na przykład to, że ilość poczęć
naturalnych nie równa się ilości porodów. Ta dysproporcja jest w
przypadku gatunku ludzkiego wręcz miażdżąca: szacuje się, biorąc za
odniesienie algorytmy płodności zdrowych par, że na 100 zapłodnień
jedynie 30 będzie mieć swój finał na porodówce. Co stanie się z
siedemdziesięcioma embrionami, które powstały w wyniku współżycia?
Obumrą. Najczęściej zostaną usunięte z organizmu kobiety jeszcze w
okresie przedimplantacyjnym czyli przed zagnieżdżeniem w macicy.
Kobieta nawet nie będzie świadoma tego, że przez kilka dni była w
ciąży i powstał w jej organizmie zarodek.

napisał/a: ~@" 2012-10-29 22:53

Użytkownik "Andromeda" napisał w wiadomości
On 29 Paź, 22:26, "@" wrote:
> >70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>
> z czem ?????
>
> @

>Szczysz zarodkami o które tak trzesie się kościółek...............

To jakas nowa teoria medyczna ? Nie pomieszalo Ci sie z poziomem HCG ?

>Co więc mówi biologia? Mówi na przykład to, że ilość poczęć
>naturalnych nie równa się ilości porodów. (...)

Powyzsze jest oczywiste, ale zgodnie z moja wiedza zarodki sa wydalane z
organizmu kobiety wraz z krwia miesiaczkowa, a to nie ten sam otwor... :)

Pozdrowki
@
napisał/a: ~Andromeda 2012-10-30 00:47
On 29 Paź, 22:53, "@" wrote:
> Użytkownik "Andromeda" napisał w wiadomościnews:b07d6138-f41a-44f0-934b-d6b1d269b59b@a6g2000vbl.googlegroups.com...
> On 29 Paź, 22:26, "@" wrote:
>
> > >70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>
> > z czem ?????
>
> > @
> >Szczysz zarodkami o które tak trzesie się kościółek...............
>
> To jakas nowa teoria medyczna ? Nie pomieszalo Ci sie z poziomem HCG ?
>
> >Co więc mówi biologia? Mówi na przykład to, że ilość poczęć
> >naturalnych nie równa się ilości porodów. (...)
>
> Powyzsze jest oczywiste, ale zgodnie z moja wiedza zarodki sa wydalane z
> organizmu kobiety wraz z krwia miesiaczkowa, a to nie ten sam otwor... :)
>
> Pozdrowki
> @

Może być i z krwią, ale do moczu też się dostają, a szczać zarodkami
fajniej brzmi;D
Ale jaki widzisz katolicyzm tak wszędobylski uprawia demagogie
zarodkowych ludzi, których Gowin słyszy krzyki, więc musi je słyszeć
chyba cały czas. A to konsekwencje polityki- słyszę krzyki
zarodków....................


Szokujące wydarzenie w Radomiu (woj. mazowieckie). Matka najpierw
zamordowała noworodka, a potem zacierała ślady swej zbrodni w
przerażający sposób. Szczegóły są tak okrutne, że każą się zastanowić,
czy są jakiekolwiek granice, których człowiek nie byłby w stanie
przekroczyć w swoim okrucieństwie?!


Prokuratura Okręgowa w Radomiu prowadzi w tej sprawie śledztwo od
początku czerwca, ale dopiero teraz sprawa wyszła na jaw. Prokuratorzy
mówią o niej niechętnie i ogólnikowo. Nam jednak udało się ustalić
przerażające szczegóły - na podstawie informacji z kilku różnych
źródeł.

Pod koniec maja ponad czterdziestoletnia mieszkanka Radomia urodziła w
swoim domu córeczkę. Niespełna godzinę po porodzie kobieta udusiła
maleństwo. I niemal natychmiast zaczęła zacierać ślady zbrodni.

Martwe ciałko ugotowała w garnku w letniej kuchni koło domu. Następnie
zmieliła dziewczynkę w maszynce do mielenia mięsa. Na koniec to, co
zostało z ciałka malutkiego dziecka, zapakowała do reklamówki i
zakopała koło domu.

Dzieciobójczyni może i uniknęłaby kary za swoje potworne czyny, ale
wyrzuty sumienia nie pozwoliły jej żyć... Po kilku dniach sama
zgłosiła się na komisariat policji w Radomiu i powiedziała, że zabiła
swoją córeczkę.

- Kobieta była bardzo roztrzęsiona i zdenerwowana - opowiada
podkomisarz Alicja Śledziona (34 l.) z policji. - Od razu
powiadomiliśmy prokuraturę.

Kim jest ta kobieta? Pochodzi ze zwykłej rodziny, nie miała wcześniej
kłopotów z prawem. Udało nam się ustalić, że ma męża i trójkę dzieci.
O dziwo, jej małżonek nie wiedział, że była w ciąży.

- Sprawczyni przyznała się do czynu i opisała przebieg. Wyszła już ze
szpitala, wstępnie wiadomo, że była poczytalna, ale czekają ją jeszcze
badania psychologiczne. Będziemy też przesłuchiwać członków jej
rodziny - mówi Andrzej Stojak (47 l.) z Prokuratury Okręgowej w
Radomiu.

W tej chwili kobieta ma postawiony zarzut dzieciobójstwa w szoku
poporodowym, za co grozi kara do 3 lat więzienia. Prokurator zastrzegł
jednak, że w toku śledztwa zarzut może się zmienić na zabójstwo w
afekcie.



napisał/a: ~Ikselka 2012-10-30 00:56
Dnia Mon, 29 Oct 2012 13:35:23 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):

> Zarodek to nie dziecko, nie ma mózgu , nie przypomina człowieka, jest
> częścią tkanki biologicznej matki,

:-]
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-30 00:59
Dnia Mon, 29 Oct 2012 22:26:02 +0100, @ napisał(a):

>>70 procent takich zarodków wydalają matki z moczem
>
> z czem ?????
>


Pomyliło jej się z kloaką u qr 333-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-30 01:11
Dnia Mon, 29 Oct 2012 14:34:30 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):

> On 29 Paź, 22:26, "@" wrote:
>>>70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>>
>> z czem ?????
>>
>> @
>
> Szczysz zarodkami o które tak trzesie się kościółek...............

Matkoboska, a cóżes ty tu wymyslił

> Co więc mówi biologia? Mówi na przykład to, że ilość poczęć
> naturalnych nie równa się ilości porodów. Ta dysproporcja jest w
> przypadku gatunku ludzkiego wręcz miażdżąca: szacuje się, biorąc za
> odniesienie algorytmy płodności zdrowych par, że na 100 zapłodnień
> jedynie 30 będzie mieć swój finał na porodówce. Co stanie się z
> siedemdziesięcioma embrionami, które powstały w wyniku współżycia?
> Obumrą. Najczęściej zostaną usunięte z organizmu kobiety jeszcze w
> okresie przedimplantacyjnym czyli przed zagnieżdżeniem w macicy.
> Kobieta nawet nie będzie świadoma tego, że przez kilka dni była w
> ciąży i powstał w jej organizmie zarodek.

I ponieważ od czasu do czasu gałąź spada komuś na łeb i go zabija, wolno
komu popadnie po łbie gałęzią walić na śmierć kogo popadnie, kiedy się ktoś
komuś nie spodoba?

--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Andromeda 2012-10-30 02:05
On 30 Paź, 01:11, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 29 Oct 2012 14:34:30 -0700 (PDT), Andromeda napisa (a):
>
> > On 29 Pa , 22:26, "@" wrote:
> >>>70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>
> >> z czem ?????
>
> >> @
>
> > Szczysz zarodkami o kt re tak trzesie si ko ci ek...............
>
> Matkoboska, a c es ty tu wymysli
>
> > Co wi c m wi biologia? M wi na przyk ad to, e ilo pocz
> > naturalnych nie r wna si ilo ci porod w. Ta dysproporcja jest w
> > przypadku gatunku ludzkiego wr cz mia d ca: szacuje si , bior c za
> > odniesienie algorytmy p odno ci zdrowych par, e na 100 zap odnie
> > jedynie 30 b dzie mie sw j fina na porod wce. Co stanie si z
> > siedemdziesi cioma embrionami, kt re powsta y w wyniku wsp ycia?
> > Obumr . Najcz ciej zostan usuni te z organizmu kobiety jeszcze w
> > okresie przedimplantacyjnym czyli przed zagnie d eniem w macicy.
> > Kobieta nawet nie b dzie wiadoma tego, e przez kilka dni by a w
> > ci y i powsta w jej organizmie zarodek.
>
> I poniewa od czasu do czasu ga spada komu na eb i go zabija, wolno
> komu popadnie po bie ga zi wali na mier kogo popadnie, kiedy si kto
> komu nie spodoba?
>
> --
> XL  Warto ci jest autentyczno wn trza - warto by nawet chamem, ale
> takim, eby ka dy szuka twego towarzystwa.
>  (by XL)

kto kogo zabija? Chyba zauważyłaś tą manie ciągłego zabijania, czyli
bezczelny szantaż, na wątku spowiedź małżonków, czyli liczą - rok
używania prezerwatywy to 12 zabitych. Bezczelny szantaż by wymóc na
głupkach posłuszeństwo do irracjonalnych dogmatów.
napisał/a: ~@" 2012-10-31 00:18
> > >70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>
> > z czem ?????
>
> > @
> >Szczysz zarodkami o które tak trzesie się kościółek...............
>
> To jakas nowa teoria medyczna ? Nie pomieszalo Ci sie z poziomem HCG ?
>
> >Co więc mówi biologia? Mówi na przykład to, że ilość poczęć
> >naturalnych nie równa się ilości porodów. (...)
>
> Powyzsze jest oczywiste, ale zgodnie z moja wiedza zarodki sa wydalane z
> organizmu kobiety wraz z krwia miesiaczkowa, a to nie ten sam otwor... :)
>
> Pozdrowki
> @

>Może być i z krwią, ale do moczu też się dostają, a szczać zarodkami
>fajniej brzmi;D

Ot i caly sens Twoich wypowiedzi na grupach - pierdyknąć byle co, byle
"fajnie brzmiało"...
Potem jakis nowopowstaly internauta przeczyta i uwierzy...
"no bo przecia tak w necie stalo napisane"..


> Ale jaki widzisz katolicyzm tak wszędobylski uprawia demagogie
>zarodkowych ludzi, których Gowin słyszy krzyki, więc musi je słyszeć
>chyba cały czas. A to konsekwencje polityki- słyszę krzyki
>zarodków....................

Ja nie o katolicyzmie - to odrebna bajka... Ja o Twoim "szczaniu"..

@

napisał/a: ~medea 2012-10-31 08:49
W dniu 2012-10-31 00:18, @ pisze:
>> > >70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>>
>> > z czem ?????
>>
>> > @
>> >Szczysz zarodkami o które tak trzesie się kościółek...............
>>
>> To jakas nowa teoria medyczna ? Nie pomieszalo Ci sie z poziomem HCG ?
>>
>> >Co więc mówi biologia? Mówi na przykład to, że ilość poczęć
>> >naturalnych nie równa się ilości porodów. (...)
>>
>> Powyzsze jest oczywiste, ale zgodnie z moja wiedza zarodki sa wydalane z
>> organizmu kobiety wraz z krwia miesiaczkowa, a to nie ten sam
>> otwor... :)
>>
>> Pozdrowki
>> @
>
>> Może być i z krwią, ale do moczu też się dostają, a szczać zarodkami
>> fajniej brzmi;D
>
> Ot i caly sens Twoich wypowiedzi na grupach - pierdyknąć byle co, byle
> "fajnie brzmiało"...
> Potem jakis nowopowstaly internauta przeczyta i uwierzy...
> "no bo przecia tak w necie stalo napisane"..

A żeby to tylko nowo powstały! Stare koni(c)e też się na to nabierają.

>
>
>> Ale jaki widzisz katolicyzm tak wszędobylski uprawia demagogie
>> zarodkowych ludzi, których Gowin słyszy krzyki, więc musi je słyszeć
>> chyba cały czas. A to konsekwencje polityki- słyszę krzyki
>> zarodków....................
>
> Ja nie o katolicyzmie - to odrebna bajka... Ja o Twoim "szczaniu"..

Katolicyzm musi pojawić się przy każdej okazji.

Ewa
napisał/a: ~Andromeda 2012-10-31 09:45
On 31 Paź, 00:18, "@" wrote:
> > > >70 procent takich zarodk w wydalaj matki z moczem
>
> > > z czem ?????
>
> > > @
> > >Szczysz zarodkami o kt re tak trzesie si ko ci ek...............
>
> > To jakas nowa teoria medyczna ? Nie pomieszalo Ci sie z poziomem HCG ?
>
> > >Co wi c m wi biologia? M wi na przyk ad to, e ilo pocz
> > >naturalnych nie r wna si ilo ci porod w. (...)
>
> > Powyzsze jest oczywiste, ale zgodnie z moja wiedza zarodki sa wydalane z
> > organizmu kobiety wraz z krwia miesiaczkowa, a to nie ten sam otwor... :)
>
> > Pozdrowki
> > @
> >Mo e by i z krwi , ale do moczu te si dostaj , a szcza zarodkami
> >fajniej brzmi;D
>
> Ot i caly sens Twoich wypowiedzi na grupach - pierdykn byle co, byle
> "fajnie brzmia o"...
> Potem jakis nowopowstaly internauta przeczyta i uwierzy...
> "no bo przecia tak w necie stalo napisane"..
>
> > Ale jaki widzisz katolicyzm tak wsz dobylski uprawia demagogie
> >zarodkowych ludzi, kt rych Gowin s yszy krzyki, wi c musi je s ysze
> >chyba ca y czas. A to konsekwencje polityki- s ysz krzyki
> >zarodk w....................
>
> Ja nie o katolicyzmie - to odrebna bajka... Ja o Twoim "szczaniu"..
>
> @

No ale to prawda, że zarodki giną i są wydalane z organizmu, gorzej
jakbym uprawiał demagogię, czyli wziął prezerwatywę po użyciu, i z
zalaną twarzą łzami, wył na you tube- zabiłem moje dzieci,
przyciskając prezerwatywę do twarzy.