Dlaczego to było_możliwe?

napisał/a: ~Paulinka 2012-10-17 21:25
W dniu 2012-10-17 20:52, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:22:16 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-17 20:07, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 19:50:50 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Dnia 2012-10-17 19:15, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>>>>> W dniu 2012-10-17 12:58, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 09:07:52 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> A jakąż to kontrolę rodzice mają nad żłobkami publicznymi?
>>>>>>
>>>>>> Oczną i ręczną. Osobistą. Wglądną, zaglądną i podglądną. Znienacka
>>>>>> wizytną
>>>>>> i niespławialną wymysłami o niedenerwowaniu dzieci. Szybną w ścianie.
>>>>>> Kamerową w necie przez cały dzień w każdym momencie. Znajną swoje prawa.
>>>>>> Jednym słowem - OCZYWISTĄ jak krowa na granicy i jak psu buda.
>>>>>>
>>>>>> Rodzice sa winni - mój osąd nie jest znowu taki awangardowy, jak widać po
>>>>>> WCZORAJ obiecanym w tv przez rzecznika praw dziecka opracowaniu w formie
>>>>>> ulotki, gdzie W PUNKTACH (jak dla idiotów jakich, bo takimi w gruncie
>>>>>> rzeczy są) dla rodziców zebrane będą ich prawa i wymagania wobec placówek
>>>>>> opiekuńczych.
>>>>>> Żeby gały miały przed sobą i czytały, kiedy rozum śpi.
>>>>>
>>>>> I co mają przeczytać w tej ulotce? Pani Zosia niania zatrudniona na
>>>>> czarno też nie ma wykształcenia pedagogicznego, a może być
>>>>> najwspanialszą nianią pod słońcem.
>>>>> Ciekawe jak sobie wyobrażasz ten monitoring rodzicielski. Pluskwy mają
>>>>> zamontować w żłobku, urlop rozciągnąć do kilkunastu tygodni na zmianę z
>>>>> drugim rodzicem. To może w ogóle powinni dać sobie spokój i nie pracować?
>>>>
>>>> Można się zwolnić i poświęcić czas na pilnowanie.
>>>> Poza tym przecież wszyscy wręcz uwielbiają patrzeć innym na ręce. I jak
>>>> im się patrzy.
>>>>
>>>
>>> To nie patrz. Ufaj i wierz.
>>
>> Na szczęście jak to zwykle bywa, jest coś pośrodku.
>
> I na pewno rodzice dzieci z wrocławskeigio żłobka NADAL tak samo myślą.
> :-]

Statystycznie rzecz ujmując (pławiąc się w oparach absurdu) Twoja córka
być może zamiast kariery naukowej wyląduje w jakimś gimnazjum i strzeli
jakiegoś bezczelnego ucznia po mordzie. Możliwe?
Tak samo jak to, że się odda dziecko pod opiekę psychopacie.

--
Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-10-17 21:26
W dniu 2012-10-17 20:53, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:24:45 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-17 20:08, Ikselka pisze:
>>
>>>> Takie na ten przykład SKSy czy lepienie w glinie albo nie daj Bóg judo
>>>> to dopiero samo zuo!
>>>
>>> Póki Ci dziecka ktoś nie zmaltretuje, mozesz się śmiać.
>>
>> Przedstaw projekt obywatelski kontroli rodzicielskiej nad zakładami
>> opiekuńczymi, nad zajęciami edukacyjnymi w wychowaniu
>> wczesnoszkolnym/przedszkolnym/ żłobkowym to się pośmiejemy ogólnonarodowo.
>
> Ani myslę. Po prostu będę pilnować własnych wnuków, co mi tam do czyichś.

W Warszawie będąc przejazdem?

--
Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-10-17 21:28
W dniu 2012-10-17 21:00, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:55:08 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2012-10-17 20:51, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:06:41 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-10-17 19:50, Qrczak pisze:
>>>>> Dnia 2012-10-17 19:15, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>>>>>> W dniu 2012-10-17 12:58, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 09:07:52 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> A jakąż to kontrolę rodzice mają nad żłobkami publicznymi?
>>>>>>>
>>>>>>> Oczną i ręczną. Osobistą. Wglądną, zaglądną i podglądną. Znienacka
>>>>>>> wizytną
>>>>>>> i niespławialną wymysłami o niedenerwowaniu dzieci. Szybną w ścianie.
>>>>>>> Kamerową w necie przez cały dzień w każdym momencie. Znajną swoje prawa.
>>>>>>> Jednym słowem - OCZYWISTĄ jak krowa na granicy i jak psu buda.
>>>>>>>
>>>>>>> Rodzice sa winni - mój osąd nie jest znowu taki awangardowy, jak
>>>>>>> widać po
>>>>>>> WCZORAJ obiecanym w tv przez rzecznika praw dziecka opracowaniu w formie
>>>>>>> ulotki, gdzie W PUNKTACH (jak dla idiotów jakich, bo takimi w gruncie
>>>>>>> rzeczy są) dla rodziców zebrane będą ich prawa i wymagania wobec
>>>>>>> placówek
>>>>>>> opiekuńczych.
>>>>>>> Żeby gały miały przed sobą i czytały, kiedy rozum śpi.
>>>>>>
>>>>>> I co mają przeczytać w tej ulotce? Pani Zosia niania zatrudniona na
>>>>>> czarno też nie ma wykształcenia pedagogicznego, a może być
>>>>>> najwspanialszą nianią pod słońcem.
>>>>>> Ciekawe jak sobie wyobrażasz ten monitoring rodzicielski. Pluskwy mają
>>>>>> zamontować w żłobku, urlop rozciągnąć do kilkunastu tygodni na zmianę z
>>>>>> drugim rodzicem. To może w ogóle powinni dać sobie spokój i nie pracować?
>>>>>
>>>>> Można się zwolnić i poświęcić czas na pilnowanie.
>>>>> Poza tym przecież wszyscy wręcz uwielbiają patrzeć innym na ręce. I jak
>>>>> im się patrzy.
>>>>
>>>> Tak. To buduje zaufanie.
>>>
>>> Buduj, buduj. Póki co w żłobku.
>>> :-]
>>
>> Żadne z moich dzieci nie chodziło do żłobka, a gdyby nawet zaistniała
>> taka potrzeba, to sam wybór żłobka byłby poprzedzony jakimś wywiadem z
>> mojej strony. Reszta to po prostu intuicja, bo dziecko się obserwuje
>> codziennie!
>
> Coś Ci powiem: nawet JEDEN dzień opóźnienia w reakcji nie powinien mieć
> miejsca. Zanim zaobserwujesz i poobserwujesz, dziecku moze się dziać bardzo
> wiele złego.
> Lepiej zapobiegać niż leczyć - lepiej ograniczyć zaufanie i kontrolować,
> niż eksperymentalnie i w zaufaniu dopuścić do ran.

Bardzo gładkie i ala Tusk, tylko gdzie tutaj jest miejsce na
rzeczywistość, która skrzeczy?
--
Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-10-17 21:31
W dniu 2012-10-17 20:55, Ikselka pisze:

> Co ma piernik do kożucha?

Nic. Hipokryzja to Twoje drugie imię.

--
Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 21:31
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:25:50 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 20:52, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:22:16 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-17 20:07, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 19:50:50 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>
>>>>> Dnia 2012-10-17 19:15, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>>>>>> W dniu 2012-10-17 12:58, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 09:07:52 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> A jakąż to kontrolę rodzice mają nad żłobkami publicznymi?
>>>>>>>
>>>>>>> Oczną i ręczną. Osobistą. Wglądną, zaglądną i podglądną. Znienacka
>>>>>>> wizytną
>>>>>>> i niespławialną wymysłami o niedenerwowaniu dzieci. Szybną w ścianie.
>>>>>>> Kamerową w necie przez cały dzień w każdym momencie. Znajną swoje prawa.
>>>>>>> Jednym słowem - OCZYWISTĄ jak krowa na granicy i jak psu buda.
>>>>>>>
>>>>>>> Rodzice sa winni - mój osąd nie jest znowu taki awangardowy, jak widać po
>>>>>>> WCZORAJ obiecanym w tv przez rzecznika praw dziecka opracowaniu w formie
>>>>>>> ulotki, gdzie W PUNKTACH (jak dla idiotów jakich, bo takimi w gruncie
>>>>>>> rzeczy są) dla rodziców zebrane będą ich prawa i wymagania wobec placówek
>>>>>>> opiekuńczych.
>>>>>>> Żeby gały miały przed sobą i czytały, kiedy rozum śpi.
>>>>>>
>>>>>> I co mają przeczytać w tej ulotce? Pani Zosia niania zatrudniona na
>>>>>> czarno też nie ma wykształcenia pedagogicznego, a może być
>>>>>> najwspanialszą nianią pod słońcem.
>>>>>> Ciekawe jak sobie wyobrażasz ten monitoring rodzicielski. Pluskwy mają
>>>>>> zamontować w żłobku, urlop rozciągnąć do kilkunastu tygodni na zmianę z
>>>>>> drugim rodzicem. To może w ogóle powinni dać sobie spokój i nie pracować?
>>>>>
>>>>> Można się zwolnić i poświęcić czas na pilnowanie.
>>>>> Poza tym przecież wszyscy wręcz uwielbiają patrzeć innym na ręce. I jak
>>>>> im się patrzy.
>>>>>
>>>>
>>>> To nie patrz. Ufaj i wierz.
>>>
>>> Na szczęście jak to zwykle bywa, jest coś pośrodku.
>>
>> I na pewno rodzice dzieci z wrocławskeigio żłobka NADAL tak samo myślą.
>> :-]
>
> Statystycznie rzecz ujmując (pławiąc się w oparach absurdu) Twoja córka
> być może zamiast kariery naukowej wyląduje w jakimś gimnazjum i strzeli
> jakiegoś bezczelnego ucznia po mordzie. Możliwe?

Nie.
Poniewaz nie ma kwalifikacji pedagogicznych.
A zatem Twoje statystyczne dywagacje właśnie biorą w łeb.


> Tak samo jak to, że się odda dziecko pod opiekę psychopacie.

Nie odda. Poszuka monitoringu, a co do niani - w domu też można mieć kamery
internetowe..
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 21:33
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:26:49 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 20:53, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:24:45 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-17 20:08, Ikselka pisze:
>>>
>>>>> Takie na ten przykład SKSy czy lepienie w glinie albo nie daj Bóg judo
>>>>> to dopiero samo zuo!
>>>>
>>>> Póki Ci dziecka ktoś nie zmaltretuje, mozesz się śmiać.
>>>
>>> Przedstaw projekt obywatelski kontroli rodzicielskiej nad zakładami
>>> opiekuńczymi, nad zajęciami edukacyjnymi w wychowaniu
>>> wczesnoszkolnym/przedszkolnym/ żłobkowym to się pośmiejemy ogólnonarodowo.
>>
>> Ani myslę. Po prostu będę pilnować własnych wnuków, co mi tam do czyichś.
>
> W Warszawie będąc przejazdem?

Przez internet. No coś Ty taka zacofana?



--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 21:33
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:28:42 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 21:00, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:55:08 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-17 20:51, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 20:06:41 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-10-17 19:50, Qrczak pisze:
>>>>>> Dnia 2012-10-17 19:15, obywatel Paulinka uprzejmie donosi:
>>>>>>> W dniu 2012-10-17 12:58, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Dnia Wed, 17 Oct 2012 09:07:52 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> A jakąż to kontrolę rodzice mają nad żłobkami publicznymi?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Oczną i ręczną. Osobistą. Wglądną, zaglądną i podglądną. Znienacka
>>>>>>>> wizytną
>>>>>>>> i niespławialną wymysłami o niedenerwowaniu dzieci. Szybną w ścianie.
>>>>>>>> Kamerową w necie przez cały dzień w każdym momencie. Znajną swoje prawa.
>>>>>>>> Jednym słowem - OCZYWISTĄ jak krowa na granicy i jak psu buda.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Rodzice sa winni - mój osąd nie jest znowu taki awangardowy, jak
>>>>>>>> widać po
>>>>>>>> WCZORAJ obiecanym w tv przez rzecznika praw dziecka opracowaniu w formie
>>>>>>>> ulotki, gdzie W PUNKTACH (jak dla idiotów jakich, bo takimi w gruncie
>>>>>>>> rzeczy są) dla rodziców zebrane będą ich prawa i wymagania wobec
>>>>>>>> placówek
>>>>>>>> opiekuńczych.
>>>>>>>> Żeby gały miały przed sobą i czytały, kiedy rozum śpi.
>>>>>>>
>>>>>>> I co mają przeczytać w tej ulotce? Pani Zosia niania zatrudniona na
>>>>>>> czarno też nie ma wykształcenia pedagogicznego, a może być
>>>>>>> najwspanialszą nianią pod słońcem.
>>>>>>> Ciekawe jak sobie wyobrażasz ten monitoring rodzicielski. Pluskwy mają
>>>>>>> zamontować w żłobku, urlop rozciągnąć do kilkunastu tygodni na zmianę z
>>>>>>> drugim rodzicem. To może w ogóle powinni dać sobie spokój i nie pracować?
>>>>>>
>>>>>> Można się zwolnić i poświęcić czas na pilnowanie.
>>>>>> Poza tym przecież wszyscy wręcz uwielbiają patrzeć innym na ręce. I jak
>>>>>> im się patrzy.
>>>>>
>>>>> Tak. To buduje zaufanie.
>>>>
>>>> Buduj, buduj. Póki co w żłobku.
>>>> :-]
>>>
>>> Żadne z moich dzieci nie chodziło do żłobka, a gdyby nawet zaistniała
>>> taka potrzeba, to sam wybór żłobka byłby poprzedzony jakimś wywiadem z
>>> mojej strony. Reszta to po prostu intuicja, bo dziecko się obserwuje
>>> codziennie!
>>
>> Coś Ci powiem: nawet JEDEN dzień opóźnienia w reakcji nie powinien mieć
>> miejsca. Zanim zaobserwujesz i poobserwujesz, dziecku moze się dziać bardzo
>> wiele złego.
>> Lepiej zapobiegać niż leczyć - lepiej ograniczyć zaufanie i kontrolować,
>> niż eksperymentalnie i w zaufaniu dopuścić do ran.
>
> Bardzo gładkie i ala Tusk, tylko gdzie tutaj jest miejsce na
> rzeczywistość, która skrzeczy?

Moja jakoś nie.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~Ikselka 2012-10-17 21:33
Dnia Wed, 17 Oct 2012 21:31:08 +0200, Paulinka napisał(a):

> W dniu 2012-10-17 20:55, Ikselka pisze:
>
>> Co ma piernik do kożucha?
>
> Nic. Hipokryzja to Twoje drugie imię.

Ładne.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a: ~medea 2012-10-17 21:35
W dniu 2012-10-17 20:58, Qrczak pisze:
>
> I taka opinia oznaczała, że Ewa planowała córkę do czirliderstwa
> zapisać? \\

Podejrzewam, że na podobnych przesłankach jest oparta większość
Ikselkowych opowieści o jej znajomych.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-17 21:36
W dniu 2012-10-17 21:24, Ikselka pisze:
> Aha, już rozumiem - jak czegoś chcesz, to z mety to planujesz. Rozumiem. I
> podziwiam konsekwencję

Znowu kombinujesz jak koń pod górkę. Nigdy nie chciałam, a tym bardziej
planu takiego nie miałam.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-17 21:37
W dniu 2012-10-17 21:06, Qrczak pisze:
>
> Tyle że zwolnienie prawe jest nierzadko związane z hospitalizacją. W
> dodatku niekrótką. Ale można połączyć przyjemne z pożytecznym i zabrać
> dzieci ze sobą. Wszak jakieś przyszpitalne szkółki jeszcze działają.

I kontrolę wtedy ma się całodobową.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-10-17 21:40
W dniu 2012-10-17 21:03, Qrczak pisze:
> Dnia 2012-10-17 20:52, obywatel medea uprzejmie donosi:
>> W dniu 2012-10-17 20:50, Ikselka pisze:
>>> Były przezroczyste szyby w ścianach między korytarzem a salą. I był
>>> dyrektor, który spędzał czas nie tylko w gabinecie. I rodzice, którzy
>>> czuli potrzebę kontroli.
>>
>> Weź nie rozśmieszaj. W czasach komuny kontrola rodzicielska. To dopiero
>> komedia.
>> Kontrola rodzicielska to jest TERAZ, czasami nawet nadmiernie próbują
>> się wtrącać do wszystkiego.
>
> No i przez to się nawet pierdnąć boją.

Nauczyciele.

> Ciekawam, kiedy wystąpi sytuacja np. taka, że w przypadku zagrożenia
> zdrowia i życia dziecka taki nauczyciel najpierw będzie do rodzica
> dzwonić i o zgodę pytać, a dopiero później dzieciaka ratować (co się
> na przykład zakrztusił)
>

Dokładnie. Albo jakie zadanie domowe zadać bez zgody rodzica.

Ewa