Dlaczego NIE dla "in vitro"?

napisał/a: ~glob 2012-05-25 21:37

A obiecane badania, że wirus bibli wzmaga agresję w ludziach, nic
nowego gołym okiem widzimy ale teraz naukowo potwierdzone......


Strzeżcie się Biblii!


Bóg Mojżesza to bez wątpienia kanalia. Czy warto się jednak tym
przyjmować? Czy księga tak archaiczna, czytana zwykle jak baśń lub
poemat, i jej egzotyczny, brodaty bohater, mogą wpływać na sposób
myślenia, postawy i oceny moralne współczesnego człowieka? Czy mogą
być dla nas niebezpieczni?
Na te właśnie pytania postanowili odpowiedzieć psycholodzy z
prestiżowego Instytutu Badań Społecznych przy uniwersytecie stanu
Michigan. Wyniki i wnioski z przeprowadzonego przez nich eksperymentu
opublikowano w marcowym wydaniu"Psychological Science", w artykule
pt. "When God Sanctions Killing. The Effects of Scriptural Violence on
Agression". (Gdy Bóg sankcjonuje zabójstwo. Wpływ biblijnej przemocy
na poziom agresji.)
Badaniem objęto dwie grupy studentów: z Birgham Young University ze
Stanów Zjednoczonych i Vrije Universiteit z
Amsterdamu. W pierwszym kroku osoby badane miały określić swój
stosunek do religii. Wiarę w Boga i w Biblię zadeklarowało 99 proc.
studentów amerykańskich. Wśród studentów holenderskich 50 procent
zadeklarowało wiarę w Boga, a 27 proc. - wiarę w Biblię. Następnie obu
grupom przedstawiono do przeczytania ten sam
fragment Starego Testamentu, zawierający opis brutalnego gwałtu na
kobiecie. Połowa badanych z każdej grupy czytała wersję, w której
Jehowa nakazał swoim wyznawcom dokonać krwawej zemsty na sprawcach, a
druga połowa czytała tekst, który nie zawierał wezwania do zemsty.
Połowie uczestników badania powiedziano, że tekst pochodzi z Biblii, a
drugiej połowie, że ze starożytnego zwoju, odnalezionego niedawno
przez archeologów.
Po przeczytaniu tekstu wszyscy wzięli udział w prostym teście
zręcznościowym, w którym rywalizowali z grupą współpracowników
prowadzących badanie psychologów. Badanym powiedziano, że zwycięzca w
teście będzie mógł"ukarać" osobę przegraną sygnałem dźwiękowym o
natężeniu syreny alarmowej. Ten typ zadania jest rutynowo stosowany w
badaniach psychologicznych jako
miara agresji. Okazało się, że zarówno studenci religijni, jak
niereligijni, karali swoich partnerów znacznie głośniejszym dźwiękiem,
gdy byli przekonani, że fragment, który czytali, pochodził z Biblii.
Poziom agresywności był szczególnie wysoki w grupie, która czytała
tekst w wersji, w której Bóg wprost wzywał do odwetu, przy czym poziom
agresywności był najwyższy w grupie osób wierzących.
Jeden z autorów projektu badawczego, prof. Brad Bushman, zauważył, że
hipoteza o wpływie Biblii na wzrost agresji uzyskała w badaniu silne
potwierdzenie, choć badani studenci z pewnością nie byli w większości
podobni do przeciętnego terrorysty.
To nie jedyne badania, w których stwierdzono wpływ Biblii na wzrost
agresji lub obniżenie standardów moralnych u czytelników tej księgi.
Dawkins omawia badania izraelskie, w których grupie młodzieży
przedstawiono jedną z wielu zawartych w Biblii barbarzyńskich scen
ludobójstwa. Badanym z jednej grupy powiedziano, ze tekst pochodzi z
Biblii, a badanym z drugiej (po niewielkiej modyfikacji),że opowiada
o wydarzeniach, które miały miejsce w starożytnych Chinach. Następnie
wszystkich młodych ludzi poproszono o ocenę postępowania głównego
bohatera opowieści, który kazał puścić z dymem całe miasto i dokonać
rzezi jego mieszkańców, łącznie z wołami i owcami. Jak należało się
spodziewać, badani w większości rzeź pochwalili, gdy dokonał jej
Jozue, który działał w imieniu Boga, potępili zaś, gdy jej sprawcą był
chiński generał.
Obawy co do wpływu Biblii na sposób myślenia i postawy moralne osób
temu wpływowi poddanych nie są niestety bezpodstawne. Czytanie Biblii
czyni nas bardziej agresywnymi i obojętnymi na ludzkie cierpienie,
jeśli tylko usankcjonowane jest przez Boga lub osoby działające w jego
imieniu. Tym zapewne należy
tłumaczyć obojętność, z jaką w Polsce przyjęto napomnienia Jana Pawła
II,który swoim bezwzględnym zakazem stosowania prezerwatyw narażał
miliony ludzi na zarażenie śmiertelną chorobą. Byłoby oczywiście
całkiem inaczej, gdyby z potępieniem kondomów wystąpił chiński
generał.

http://humanizm.free.ngo.pl/bibli.html
napisał/a: ~glob 2012-05-25 23:40

A i jeszcze jedno, buraczek kłamie kościół kochał Hitlera, Musoliniego
i Duce, bo to systemy autorytarne i po następne, KOŚCIÓŁ PRZYJĄŁ
SOJUSZ Z KRAJAMI MUZEŁMAŃSKIMI. TAK MAJĄ ZAMIAR NAS MORDOWAĆ, za mało
przecież fanatyzm wymordował.

.....................


Tezy wyłożone w Syllabusie stanowiły kontynuację i systematyzację
społecznej nauki Kościoła, rozwijanej przez poprzedników Piusa IX,
zwłaszcza Grzegorza XVI, który w encyklice Mirari vos z 1832 roku
nazwał liberalizm "szkaradną doktryną", a wolność sumienia - "błędem i
niedorzecznością, a nawet szaleństwem". O tym, jak bardzo konsekwentny
był Grzegorz XVI w ignorowaniu przemian ówczesnego świata, świadczy
jego brak zgody na wprowadzenie innowacji technicznych w Państwie
Kościelnym,z koleją żelazną i oświetleniem gazowym włącznie, przez co
potencjalnie najzamożniejsze państwo włoskie doprowadził do ruiny
ekonomicznej.
"Jeśli władza państwowa spoczywa w ludzie - pytał Pius X - co wtedy
dzieje się z autorytetem? Staje się on cieniem, mitem. Nie ma wówczas
żadnego prawa we właściwym tego słowa znaczeniu i żadnego
posłuszeństwa." 6 Niespełna dwie dekady później, w 1929 roku, Pius XI
przypomniał ponownie nieprzejednanie wrogi stosunek Kościoła wobec
zasady wolności sumienia i dyskusji. "W państwie katolickim - głosił
autorytatywnie - nie może być mowy o swobodzie sumienia." 7 Biskupi
Rzymu pierwszej połowy XX wieku traktowali system demokratyczny jako z
gruntu zły, zdeprawowany porządek polityczny - jako ład społeczny
pozbawiony nie tylko fundamentów moralnych, lecz także podstaw
prawnych. Zupełnie inaczej oceniony został ustrój faszystowski. Tego
systemu sprawowania władzy kuria rzymska nigdy nie potępiła - ani wraz
z wybuchem II wojny światowej, ani w szczytowej fazie hitlerowskiego
ludobójstwa! Wręcz przeciwnie, Kościół rzymski "kanonizował" faszyzm,
udzielając mu wielokrotnie publicznego poparcia i zawierając z nim
liczne porozumienia, z których najbardziej spektakularnymi były Pakty
Laterańskie z Włochami (1929),a także konkordaty z Niemcami
(1933),Portugalią (1940) i Hiszpanią (1953).
.................

Wrogość Kościoła wobec demokracji przetrwała do dnia dzisiejszego. W
1994 roku obiegła świat informacja o egzotycznym sojuszu jaki
dyplomacja Watykanu zawarła z fundamentalistami islamskimi na
konferencji demograficznej Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kairze,
w celu zablokowania uchwał końcowych tej konferencji popieranych przez
Stany Zjednoczone i państwa Wspólnoty Europejskiej.Rok później, na
światowej Konferencji ONZ w Sprawach Kobiet w Pekinie, powtórzył się
podobny scenariusz: Watykan popierany przez kraje muzułmańskie
wystąpił przeciw Zachodowi 14 ,który encyklika Evangelium vitae Jana
Pawła II określiła jako"cywilizację śmierci".
Konferencje w Kairze i Pekinie ujawniły rzeczywiste wyobcowanie
Kościoła katolickiego z kultury europejskiej. Okazało się bowiem, że w
kwestiach obyczajowych więcej łączy Watykan z fundamentalizmem
islamskim, aniżeli Parlamentem Europejskim w Strasburgu lub Radą
Europy w Brukseli. Co więcej, na konferencjach w Kairze i Pekinie
okazało się także, iż Kościół w swej nieustępliwej walce z państwem
demokratycznym(traktowanym ponownie - po upadku komunizmu w 1989 roku
- jako wróg numer jeden) gotów jest do zawierania sojuszy ze swymi
niedawnymi wrogami religijnymi z islamem na czele.
Ruch ekumeniczny, uznany przez II Sobór Watykański za dopuszczalną
formę kontaktów z niekatolickim światem zewnętrznym, nie przyniósł -
jak wiadomo- żadnych znaczących rezultatów w sferze religijnej i nie
przyczynił się w istotny sposób do rzeczywistego zbliżenia
chrześcijańskich "braci odłączonych". Tym niemniej oddał on Kościołowi
niebagatelne usługi jako narzędzie polityczne służące zwalczani
demokracji. To zaś, że najlepszym sojusznikiem katolicyzmu stał się w
ostatecznym rozrachunku islam,a nie protestantyzm lub prawosławie
ukazało dobitnie, iż w swym obsesyjnym "śnie o potędze" kuria rzymska
wyobcowała się na dobre nie tylko ze świeckiej kultury Zachodu, lecz
także z chrześcijaństwa - a ściślej rzecz biorąc z tego, co jeszcze z
chrześcijaństwa pozostało.

http://humanizm.free.ngo.pl/flis.htm
napisał/a: ~Dominik & Co 2012-05-27 11:47
Dnia 25.05.2012 Habeck Colibretto napisał/a:

>> Najpierw ogólniki przeciwstawiające "laickość" i "dominację religii",
>> a jak podałem konkretne przykłady- to rejterujesz na z góry
>> upatrzone pozycje?
>
> Wybacz. Mój błąd i złe założenie. Masz rację. W takim razie możemy jechać
> Kambodżą, Wietnamem, Koreą Północną, Laosem. Lepiej?

Wybaczam. Polemizuję z tym, co napisałeś, nie z tym, co wydawało Ci
się, że napisałeś, ani z tym, co chciałeś napisać.
Oczywiście, że sporo (większość?) problemów społecznych jest uniwersalnych,
ale kraje wyznaniowe dokładają do tego swoje, nie znane gdzie indziej.

Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
do posiadania i głoszenia własnego światopoglądu nie jest problemem
społecznym, czy też udajesz, że w teokracjach nie istnieje?
Kara śmierci za apostazję np. w Iranie nie jest absolutnie
żadnym problemem społecznym?

>>> Islam nie jest ucinaczem łechtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
>> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
>
> Następny nawiedzony.

Bez adpersonamów się nie dało?

W ten sposób wybielisz każdą ideologię, to nie stalinizm ani faszyzm
mordował, tylko ludzie. Zawsze ludzie.

>> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyż posiada
>> rzekome nadnaturalne umocowania, co z założenia wyklucza dyskusję
>> o jej słuszności, a jej wyznawcy uzurpują sobie prawo do decydowania
>> o innych.
>
> Jakoś KRK o mnie nie decyduje.

KRK naucza, że prawowity jego członek powinien przypieprzać
się do innych żyjących niezgodnie z jego ideologią (choćby
jej nie wyznawali), inaczej popełnia tak zwany "grzech zaniedbania".

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 16:58


Dominik & Co napisał(a):
> Dnia 25.05.2012 Habeck Colibretto napisał/a:
>
> >> Najpierw ogólniki przeciwstawiające "laickość" i "dominację religii",
> >> a jak podałem konkretne przykłady- to rejterujesz na z góry
> >> upatrzone pozycje?
> >
> > Wybacz. Mój błąd i złe założenie. Masz rację. W takim razie możemy jechać
> > Kambodżą, Wietnamem, Koreą Północną, Laosem. Lepiej?
>
> Wybaczam. Polemizuję z tym, co napisałeś, nie z tym, co wydawało Ci
> się, że napisałeś, ani z tym, co chciałeś napisać.
> Oczywiście, że sporo (większość?) problemów społecznych jest uniwersalnych,
> ale kraje wyznaniowe dokładają do tego swoje, nie znane gdzie indziej.
>
> Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
> do posiadania i głoszenia własnego światopoglądu nie jest problemem
> społecznym, czy też udajesz, że w teokracjach nie istnieje?
> Kara śmierci za apostazję np. w Iranie nie jest absolutnie
> żadnym problemem społecznym?
>
> >>> Islam nie jest ucinaczem łechtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
> >> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
> >
> > Następny nawiedzony.
>
> Bez adpersonamów się nie dało?
>
> W ten sposób wybielisz każdą ideologię, to nie stalinizm ani faszyzm
> mordował, tylko ludzie. Zawsze ludzie.
>
> >> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyż posiada
> >> rzekome nadnaturalne umocowania, co z założenia wyklucza dyskusję
> >> o jej słuszności, a jej wyznawcy uzurpują sobie prawo do decydowania
> >> o innych.
> >
> > Jakoś KRK o mnie nie decyduje.
>
> KRK naucza, że prawowity jego członek powinien przypieprzać
> się do innych żyjących niezgodnie z jego ideologią (choćby
> jej nie wyznawali), inaczej popełnia tak zwany "grzech zaniedbania".
>
> --
> Dominik & kąpany (via slrn)
> "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
> Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
> Na priv pisz na adres: dominik kropka alaszewski na gmailu.

Dokłada problemów, no żartujesz chyba, przewraca świat do góry nogami,
tak jakby ciemna strona mocy zaczeła rządzić..............

Przez krótką chwilę cieszyliśmy się humanitarnymi prawami
obywatelskimi, nota bene permanentnie łamanymi, a przynajmniej
zagrożonymi przez różnego rodzaju władze, lecz już coraz bardziej
widoczna staje się tendencja do wprowadzania wręcz totalitarnego
systemu kontroli. Jeszcze krócej z humanitarnych praw cieszą się
dzieci, którym (z wielkimi oporami) przyznano prawo do życia bez bicia
dopiero w latach 80. XX wieku, i to tylko w nielicznych krajach. Te
przywileje są tak kruche, że w każdej chwili możemy je utracić na
rzecz stale czającej się gdzieś w mroku tyranii.
Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego tyrania wciąż się odradza?
Kończymy kolejną z niezliczonych, krwawych wojen, zamykamy w
więzieniach nielicznych zbrodniarzy wojennych, którzy byli na tyle
głupi, że dali się złapać lub zostali rzuceni na pożarcie przez swoich
mocodawców i naiwnie się cieszymy, że wreszcie nastał pokój i że
wreszcie będzie można żyć w harmonii. Czasem ktoś rzuci pytanie, jak
to w ogóle jest możliwe, że ci wszyscy sympatyczni i uroczy sąsiedzi,
od dziesięcioleci zgodnie współżyjący na danym terenie, mogli w jednej
chwili zamienić się w dzikie, krwiożercze, przerażające bestie, ale
nie potrafimy znaleźć żadnej sensownej odpowiedzi ani sposobu
zaradzeniu złu.
Problem polega na tym, że zawsze dostrzegamy i próbujemy leczyć objawy
zamiast poszukać przyczyn i je usunąć. Dopóki nie dobierzemy się do
korzeni zła i nienawiści, nie osiągniemy niczego.
Nie jest prawdą, że człowiek jest zły z samej swojej natury i że nic
nie można na to zaradzić. Psychoterapeutka Alice Miller już
wystarczająco dawno odkryła i ogłosiła światu, jakie są prawdziwe
przyczyny ludzkiego okrucieństwa i co należy zrobić, by położyć temu
kres. Kolejne bombardowania "złych krajów" ani zamykanie okrutników w
więzieniach nie zmienią sytuacji.
Zmienić należy system rodzinny, bo przyczyny zła lęgną się właśnie w
domu rodzinnym, a nie na poligonie.
Richard Dawkins twierdzi, że religie są źródłem wszelkiego zła, bo
produkują terrorystów. W pewnym sensie ma rację, ale samo
zlikwidowanie religii nic nie zmieni, dopóki nie zmieni się mentalność
każdego z nas.
Zastanówmy się, jak i dlaczego religie (i nie tylko religie) to robią?
Nad ponad połową świata przejęły władzę dwie potężne religie
monoteistyczne: chrześcijaństwo i islam i to właśnie z nich wywodzi
się największa patologia społeczna. Cechą charakterystyczną tych
religii jest mająca swe źródła w patriarchacie"hierarchia dziobania".
System patriarchalny zaczyna się od boga-ojca, męskiego, straszliwego,
mściwego, karzącego, władającego piekłem i wieczystymi karami,
siedzącego na samym szczycie i dziobiącego wszystkich, którzy są niżej
i którzy są słabsi. Starotestamentowy bóg bezlitośnie poniewiera
wszystkimi, którzy nie są bogiem. Pod bogiem jest ojciec, męska "głowa
rodziny", który dziobie żonę i dzieci. U boku ojca siedzi matka, która
jest dziobana przez ojca, ale może na równi z nim dziobać dzieci i
innych słabszych od siebie. Rodzice nie dziobią swoich rodziców, bo
chroni ich IV przykazanie. Dzieci mogą skopać psa lub słabszego
(siostrę/brata, kolegę, inwalidę).
Ojciec bywa dziobany przez swojego szefa, policjanta, polityka ale
raczej stara się to ukrywać przed rodziną i znajomymi.
Taka piramida rodzi frustrację we wszystkich, może z wyjątkiem boga,
który jest poza zasięgiem dziobów i dziobania.
Tak jak bóg jest terroryzujący i karzący, tak i rodzice, a szczególnie
ojciec, mają władzę i uprawnienia, żeby tyranizować,upokarzać i
zamieniać w piekło życie dzieci i podobnie jak bóg jest bezkarny, tak
i oni mają społeczne przyzwolenie na okrucieństwo. "Sprawa rodzinna":
to hasło do niedawna uniemożliwiało wszelką interwencję policji, gdy
sąsiedzi donosili, że w mieszkaniu obok dochodzi do przemocy. Bity
dorosły, gdy został napadnięty w domu lub na ulicy, miał prawo wezwać
policję, ale maltretowana żona i dzieci zostały tego prawa całkowicie
pozbawione.
Bicie w rodzinie przez wieki było "świętą krową", która nie podlegała
żadnym uregulowaniom prawnym. Politycy i policjanci również byli bici
jako dzieci, uważali więc, że to jest normalne i że tak musi wyglądać
życie rodzinne. Nie tylko uważali to za normalne, ale wręcz za
konieczne, gdyż, jak wierzyli, bez bicia nie da się wychować dziecka
na porządnego człowieka.
Bite dziecko nie miało żadnych praw. Przede wszystkim nie miało prawa
do protestu, a okazywanie złości była zbrodnią karaną szczególnie
surowo. Złość została uznana za najgorszą rzecz, jaka istnieje na
świecie. Inną powinnością dziecka było bezwarunkowe wybaczanie. Rodzic
mógł przekroczyć wszelkie granice okrucieństwa, ale nigdy nie był
uznany za złego. Złe - i przez wszystkich potępiane - było dziecko,
jeśli okazało złość, a szczególnie, jeśli nie wybaczyło (i nie wyparło
z pamięci) tego, co mu zrobili rodzice.
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2012-05-27 22:01
Dnia 27.05.2012, o godzinie 11.47.29, na pl.soc.dzieci, Dominik & Co
napisał(a):

>>> Najpierw ogólniki przeciwstawiające "laickość" i "dominację religii",
>>> a jak podałem konkretne przykłady- to rejterujesz na z góry
>>> upatrzone pozycje?
>> Wybacz. Mój błąd i złe założenie. Masz rację. W takim razie możemy jechać
>> Kambodżą, Wietnamem, Koreą Północną, Laosem. Lepiej?
>
> Wybaczam. Polemizuję z tym, co napisałeś, nie z tym, co wydawało Ci
> się, że napisałeś, ani z tym, co chciałeś napisać.
> Oczywiście, że sporo (większość?) problemów społecznych jest uniwersalnych,
> ale kraje wyznaniowe dokładają do tego swoje, nie znane gdzie indziej.
>
> Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
> do posiadania i głoszenia własnego światopoglądu nie jest problemem
> społecznym, czy też udajesz, że w teokracjach nie istnieje?

Ależ istatnieje. I w krajach, które były rządzone przez ateistów geje też
nie miały dobrze. Weź sobie za przykład Polskę za czasów komuny.

> Kara śmierci za apostazję np. w Iranie nie jest absolutnie
> żadnym problemem społecznym?

Masz rację - to jest problem społeczny. Ale w innych krajach masz karę
śmierci za trawkę a w innych możesz palić ją legalnie. I nie jest to
związane z religią. To bardziej kwestia tradycji, przywiązania kulturowego
i dbania o spójność społeczności.
Zresztą jak wiesz chrześcijanie nie darzą sympatią tego co się dzieje w
islamie. Nie ze względów religijnych, ale po prostu moralnych.

>>>> Islam nie jest ucinaczem łechtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
>>> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
>> Następny nawiedzony.
> Bez adpersonamów się nie dało?

No właśnie się nie dało. Jakbym słyszał tego nawiedzonego wielonickiego
stwora.

> W ten sposób wybielisz każdą ideologię, to nie stalinizm ani faszyzm
> mordował, tylko ludzie. Zawsze ludzie.

Tak. Zawsze ludzie.
Oczywiście można tak jak zbrodniarze wojenni, kapusie, pracownicy służb
mówić - TO NIE MY! TO SYSTEM! Ale to nie tak. System został stworzony przez
ludzi.

>>> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyż posiada
>>> rzekome nadnaturalne umocowania, co z założenia wyklucza dyskusję
>>> o jej słuszności, a jej wyznawcy uzurpują sobie prawo do decydowania
>>> o innych.
>> Jakoś KRK o mnie nie decyduje.
> KRK naucza, że prawowity jego członek powinien przypieprzać
> się do innych żyjących niezgodnie z jego ideologią (choćby
> jej nie wyznawali), inaczej popełnia tak zwany "grzech zaniedbania".

Jak widzisz 90% wierzącego społeczeństwa taki grzech popełnia.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 22:09


Habeck Colibretto napisał(a):
> Dnia 27.05.2012, o godzinie 11.47.29, na pl.soc.dzieci, Dominik & Co
> napisaďż˝(a):
>
> >>> Najpierw og�lniki przeciwstawiaj�ce "laicko��" i "dominacj� religii",
> >>> a jak poda�em konkretne przyk�ady- to rejterujesz na z g�ry
> >>> upatrzone pozycje?
> >> Wybacz. M�j b��d i z�e za�o�enie. Masz racj�. W takim razie mo�emy jecha�
> >> Kambod��, Wietnamem, Kore� P�nocn�, Laosem. Lepiej?
> >
> > Wybaczam. Polemizuj� z tym, co napisa�e�, nie z tym, co wydawa�o Ci
> > si�, �e napisa�e�, ani z tym, co chcia�e� napisa�.
> > Oczywi�cie, �e sporo (wi�kszo��?) problem�w spo�ecznych jest uniwersalnych,
> > ale kraje wyznaniowe dok�adaj� do tego swoje, nie znane gdzie indziej.
> >
> > Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
> > do posiadania i g�oszenia w�asnego �wiatopogl�du nie jest problemem
> > spo�ecznym, czy te� udajesz, �e w teokracjach nie istnieje?
>
> Ale� istatnieje. I w krajach, kt�re by�y rz�dzone przez ateist�w geje te�
> nie mia�y dobrze. We� sobie za przyk�ad Polsk� za czas�w komuny.
>
> > Kara �mierci za apostazj� np. w Iranie nie jest absolutnie
> > �adnym problemem spo�ecznym?
>
> Masz racj� - to jest problem spo�eczny. Ale w innych krajach masz kar�
> �mierci za trawk� a w innych mo�esz pali� j� legalnie. I nie jest to
> zwi�zane z religi�. To bardziej kwestia tradycji, przywi�zania kulturowego
> i dbania o sp�jno�� spo�eczno�ci.
> Zreszt� jak wiesz chrze�cijanie nie darz� sympati� tego co si� dzieje w
> islamie. Nie ze wzgl�d�w religijnych, ale po prostu moralnych.
>
> >>>> Islam nie jest ucinaczem �echtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
> >>> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
> >> Nast�pny nawiedzony.
> > Bez adpersonam�w si� nie da�o?
>
> No w�a�nie si� nie da�o. Jakbym s�ysza� tego nawiedzonego wielonickiego
> stwora.
>
> > W ten spos�b wybielisz ka�d� ideologi�, to nie stalinizm ani faszyzm
> > mordowaďż˝, tylko ludzie. Zawsze ludzie.
>
> Tak. Zawsze ludzie.
> Oczywi�cie mo�na tak jak zbrodniarze wojenni, kapusie, pracownicy s�u�b
> m�wi� - TO NIE MY! TO SYSTEM! Ale to nie tak. System zosta� stworzony przez
> ludzi.
>
> >>> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyďż˝ posiada
> >>> rzekome nadnaturalne umocowania, co z za�o�enia wyklucza dyskusj�
> >>> o jej s�uszno�ci, a jej wyznawcy uzurpuj� sobie prawo do decydowania
> >>> o innych.
> >> Jakoďż˝ KRK o mnie nie decyduje.
> > KRK naucza, �e prawowity jego cz�onek powinien przypieprza�
> > si� do innych �yj�cych niezgodnie z jego ideologi� (cho�by
> > jej nie wyznawali), inaczej pope�nia tak zwany "grzech zaniedbania".
>
> Jak widzisz 90% wierz�cego spo�ecze�stwa taki grzech pope�nia.
>
> --
> Pozdrawiam,
> *Habeck*
> /Ka�da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz� tylko jedn�/
> - Schutzbach

Afganistan: młode kobiety uciekają za granicę przed talibami

Z obawy przed powrotem talibów do władzy i odebraniem przysługujących
im obecnie praw, w tym prawa do pracy i edukacji, młode, wykształcone
Afganki wyjeżdżają z kraju - napisał w sobotę brytyjski"The Guardian".
Drenaż mózgów już się rozpoczął -podkreśla.

http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,11806715,Afganistan__mlode_kobiety_uciekaja_za_granice_przed.html


Wrogość Kościoła wobec demokracji przetrwała do dnia dzisiejszego. W
1994 roku obiegła świat informacja o egzotycznym sojuszu jaki
dyplomacja Watykanu zawarła z fundamentalistami islamskimi na
konferencji demograficznej Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kairze,
w celu zablokowania uchwał końcowych tej konferencji popieranych przez
Stany Zjednoczone i państwa Wspólnoty Europejskiej.Rok później, na
światowej Konferencji ONZ w Sprawach Kobiet w Pekinie, powtórzył się
podobny scenariusz: Watykan popierany przez kraje muzułmańskie
wystąpił przeciw Zachodowi ,który encyklika Evangelium vitae Jana
Pawła II określiła jako"cywilizację śmierci".
Konferencje w Kairze i Pekinie ujawniły rzeczywiste wyobcowanie
Kościoła katolickiego z kultury europejskiej. Okazało się bowiem, że w
kwestiach obyczajowych więcej łączy Watykan z fundamentalizmem
islamskim, aniżeli Parlamentem Europejskim w Strasburgu lub Radą
Europy w Brukseli. Co więcej, na konferencjach w Kairze i Pekinie
okazało się także, iż Kościół w swej nieustępliwej walce z państwem
demokratycznym(traktowanym ponownie - po upadku komunizmu w 1989 roku
- jako wróg numer jeden) gotów jest do zawierania sojuszy ze swymi
niedawnymi wrogami religijnymi z islamem na czele.
Ruch ekumeniczny, uznany przez II Sobór Watykański za dopuszczalną
formę kontaktów z niekatolickim światem zewnętrznym, nie przyniósł -
jak wiadomo- żadnych znaczących rezultatów w sferze religijnej i nie
przyczynił się w istotny sposóbdo rzeczywistego zbliżenia
chrześcijańskich "braci odłączonych". Tym niemniej oddał on Kościołowi
niebagatelne usługi jako narzędzie polityczne służące zwalczani
demokracji. To zaś, że najlepszym sojusznikiem katolicyzmu stał się w
ostatecznym rozrachunku islam,a nie protestantyzm lub prawosławie
ukazało dobitnie, iż w swym obsesyjnym "śnie o potędze" kuria rzymska
wyobcowała się na dobre nie tylko ze świeckiej kultury Zachodu, lecz
także z chrześcijaństwa - a ściślej rzecz biorąc z tego, co jeszcze z
chrześcijaństwa pozostało.
http://humanizm.free.ngo.pl/flis.htm
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 22:24

Polska, być może ze względu na swój skrajnie katolicki charakter jest
jednym z najbardziej nietolerancyjnych krajów Europy. Aż 60 % Polaków
uważa, że dyskryminacja w naszym kraju jest powszechna. Ciągle ponad
80 % ankietowanych nie chciałoby mieć szefa geja/lesbijkę, a nawet
więcej nie życzyłoby sobie, żeby ich dzieci spotykały się z osobą tej
samej płci. To wstrząsające, zważywszy na to, iż w niektórych krajach
związki homoseksualne legalizowane są na poziomie prawa świeckiego i
religijnego.
Równie przerażające dane dochodzą z Polskich szkół, gdzie z agresją
spotyka się ok 18% uczniów teoretycznie homoseksualnych, a aż 80% pała
jawną niechęcią do osób o odmiennej orientacji. O ile dyskryminacja ze
strony uczniów jest czymś niemal oczywistym, to tragicznie wyglądają
statystki uczniów, którzy z powodu podejrzeń o homoseksualizm zostali
wydaleni ze szkoły(44%.)
Fatalnie sytuacja również w obiegowej opinii, bowiem aż 67% ludzi
uważa słowo "pedał" za najbardziej obraźliwe z wulgaryzmów. W
meandrach internetu istnieje również kilka stron uderzających i
dyskryminujących osoby o odmiennej płci. Polacy mentalnie oczywiście
nie odbiegają od świat, bowiem zwykle dyskryminacja pojawia się w
środowiskach opartych na niewiedzy, mylnych przekonaniach lub zwykłym
debilizmie. Wykształcona młodzież, w 79% uważa, że homoseksualiści
powinni być traktowani tak samo jak ich heteroseksualni koledzy.

http://transfuzja.wroclaw.pl/sytuacja-homoseksualistow-w-polsce.html
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 22:34

Polska, być może ze względu na swój skrajnie katolicki charakter jest
jednym z najbardziej nietolerancyjnych krajów Europy. Aż 60 % Polaków
uważa, że dyskryminacja w naszym kraju jest powszechna. Ciągle ponad
80 % ankietowanych nie chciałoby mieć szefa geja/lesbijkę, a nawet
więcej nie życzyłoby sobie, żeby ich dzieci spotykały się z osobą tej
samej płci. To wstrząsające, zważywszy na to, iż w niektórych krajach
związki homoseksualne legalizowane są na poziomie prawa świeckiego i
religijnego.
Równie przerażające dane dochodzą z Polskich szkół, gdzie z agresją
spotyka się ok 18% uczniów teoretycznie homoseksualnych, a aż 80% pała
jawną niechęcią do osób o odmiennej orientacji. O ile dyskryminacja ze
strony uczniów jest czymś niemal oczywistym, to tragicznie wyglądają
statystki uczniów, którzy z powodu podejrzeń o homoseksualizm zostali
wydaleni ze szkoły(44%.)
Fatalnie sytuacja również w obiegowej opinii, bowiem aż 67% ludzi
uważa słowo "pedał" za najbardziej obraźliwe z wulgaryzmów. W
meandrach internetu istnieje również kilka stron uderzających i
dyskryminujących osoby o odmiennej płci. Polacy mentalnie oczywiście
nie odbiegają od świat, bowiem zwykle dyskryminacja pojawia się w
środowiskach opartych na niewiedzy, mylnych przekonaniach lub zwykłym
debilizmie. Wykształcona młodzież, w 79% uważa, że homoseksualiści
powinni być traktowani tak samo jak ich heteroseksualni koledzy.

http://transfuzja.wroclaw.pl/sytuacja-homoseksualistow-w-polsce.html
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 22:45


Voyager napisał(a):
> Polska, być może ze względu na swój skrajnie katolicki charakter jest
> jednym z najbardziej nietolerancyjnych krajów Europy. Aż 60 % Polaków
> uważa, że dyskryminacja w naszym kraju jest powszechna. Ciągle ponad
> 80 % ankietowanych nie chciałoby mieć szefa geja/lesbijkę, a nawet
> więcej nie życzyłoby sobie, żeby ich dzieci spotykały się z osobą tej
> samej płci. To wstrząsające, zważywszy na to, iż w niektórych krajach
> związki homoseksualne legalizowane są na poziomie prawa świeckiego i
> religijnego.
> Równie przerażające dane dochodzą z Polskich szkół, gdzie z agresją
> spotyka się ok 18% uczniów teoretycznie homoseksualnych, a aż 80% pała
> jawną niechęcią do osób o odmiennej orientacji. O ile dyskryminacja ze
> strony uczniów jest czymś niemal oczywistym, to tragicznie wyglądają
> statystki uczniów, którzy z powodu podejrzeń o homoseksualizm zostali
> wydaleni ze szkoły(44%.)
> Fatalnie sytuacja również w obiegowej opinii, bowiem aż 67% ludzi
> uważa słowo "pedał" za najbardziej obraźliwe z wulgaryzmów. W
> meandrach internetu istnieje również kilka stron uderzających i
> dyskryminujących osoby o odmiennej płci. Polacy mentalnie oczywiście
> nie odbiegają od świat, bowiem zwykle dyskryminacja pojawia się w
> środowiskach opartych na niewiedzy, mylnych przekonaniach lub zwykłym
> debilizmie. Wykształcona młodzież, w 79% uważa, że homoseksualiści
> powinni być traktowani tak samo jak ich heteroseksualni koledzy.
>
> http://transfuzja.wroclaw.pl/sytuacja-homoseksualistow-w-polsce.html


No proszę, według stalinowskiego myślenia to ludzie są źli, więc
polacy według tego raportu powyżej są źli, czyli trzeba polaków
wybić ,a kościół pozostawić. Czyli następne pokolenie polaków znowu
będzie złe i trzeba wybić, a kościół pozostawić. Po kolejnej
próbie ,znowu polaków trzeba wybić.....a może zlikwidowć
kościół. ????????
Zlikwidowano kościół, polaków już nie trzeba wybijać bo są
tolerancyjni a dlatego że zlikwidowano przyczynę,- kościół ,który siał
nienawiść jak kiedyś tak teraz.
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 23:34


Habeck Colibretto napisał(a):
> Dnia 27.05.2012, o godzinie 11.47.29, na pl.soc.dzieci, Dominik & Co
> napisaďż˝(a):
>
> >>> Najpierw og�lniki przeciwstawiaj�ce "laicko��" i "dominacj� religii",
> >>> a jak poda�em konkretne przyk�ady- to rejterujesz na z g�ry
> >>> upatrzone pozycje?
> >> Wybacz. M�j b��d i z�e za�o�enie. Masz racj�. W takim razie mo�emy jecha�
> >> Kambod��, Wietnamem, Kore� P�nocn�, Laosem. Lepiej?
> >
> > Wybaczam. Polemizuj� z tym, co napisa�e�, nie z tym, co wydawa�o Ci
> > si�, �e napisa�e�, ani z tym, co chcia�e� napisa�.
> > Oczywi�cie, �e sporo (wi�kszo��?) problem�w spo�ecznych jest uniwersalnych,
> > ale kraje wyznaniowe dok�adaj� do tego swoje, nie znane gdzie indziej.
> >
> > Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
> > do posiadania i g�oszenia w�asnego �wiatopogl�du nie jest problemem
> > spo�ecznym, czy te� udajesz, �e w teokracjach nie istnieje?
>
> Ale� istatnieje. I w krajach, kt�re by�y rz�dzone przez ateist�w geje te�
> nie mia�y dobrze. We� sobie za przyk�ad Polsk� za czas�w komuny.
>
> > Kara �mierci za apostazj� np. w Iranie nie jest absolutnie
> > �adnym problemem spo�ecznym?
>
> Masz racj� - to jest problem spo�eczny. Ale w innych krajach masz kar�
> �mierci za trawk� a w innych mo�esz pali� j� legalnie. I nie jest to
> zwi�zane z religi�. To bardziej kwestia tradycji, przywi�zania kulturowego
> i dbania o sp�jno�� spo�eczno�ci.
> Zreszt� jak wiesz chrze�cijanie nie darz� sympati� tego co si� dzieje w
> islamie. Nie ze wzgl�d�w religijnych, ale po prostu moralnych.
>
> >>>> Islam nie jest ucinaczem �echtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
> >>> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
> >> Nast�pny nawiedzony.
> > Bez adpersonam�w si� nie da�o?
>
> No w�a�nie si� nie da�o. Jakbym s�ysza� tego nawiedzonego wielonickiego
> stwora.
>
> > W ten spos�b wybielisz ka�d� ideologi�, to nie stalinizm ani faszyzm
> > mordowaďż˝, tylko ludzie. Zawsze ludzie.
>
> Tak. Zawsze ludzie.
> Oczywi�cie mo�na tak jak zbrodniarze wojenni, kapusie, pracownicy s�u�b
> m�wi� - TO NIE MY! TO SYSTEM! Ale to nie tak. System zosta� stworzony przez
> ludzi.
>
> >>> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyďż˝ posiada
> >>> rzekome nadnaturalne umocowania, co z za�o�enia wyklucza dyskusj�
> >>> o jej s�uszno�ci, a jej wyznawcy uzurpuj� sobie prawo do decydowania
> >>> o innych.
> >> Jakoďż˝ KRK o mnie nie decyduje.
> > KRK naucza, �e prawowity jego cz�onek powinien przypieprza�
> > si� do innych �yj�cych niezgodnie z jego ideologi� (cho�by
> > jej nie wyznawali), inaczej pope�nia tak zwany "grzech zaniedbania".
>
> Jak widzisz 90% wierz�cego spo�ecze�stwa taki grzech pope�nia.
>
> --
> Pozdrawiam,
> *Habeck*
> /Ka�da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz� tylko jedn�/
> - Schutzbach

Czy ktoś temu buraczkowi uświadomi że osiemnasty wiek dawno się
skończył i ludzie zabraniają rozpowszechniać faszyzm i stalinizm, bo
wiemy że ideologie determinują zachowania mas i ludzi iż ludzie
poddani ideologii dokonują rzeczy których nigdy by nie popełnili gdyby
ideologia ich nie zmanipulowała???????
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 23:36


Habeck Colibretto napisał(a):
> Dnia 27.05.2012, o godzinie 11.47.29, na pl.soc.dzieci, Dominik & Co
> napisaďż˝(a):
>
> >>> Najpierw og�lniki przeciwstawiaj�ce "laicko��" i "dominacj� religii",
> >>> a jak poda�em konkretne przyk�ady- to rejterujesz na z g�ry
> >>> upatrzone pozycje?
> >> Wybacz. M�j b��d i z�e za�o�enie. Masz racj�. W takim razie mo�emy jecha�
> >> Kambod��, Wietnamem, Kore� P�nocn�, Laosem. Lepiej?
> >
> > Wybaczam. Polemizuj� z tym, co napisa�e�, nie z tym, co wydawa�o Ci
> > si�, �e napisa�e�, ani z tym, co chcia�e� napisa�.
> > Oczywi�cie, �e sporo (wi�kszo��?) problem�w spo�ecznych jest uniwersalnych,
> > ale kraje wyznaniowe dok�adaj� do tego swoje, nie znane gdzie indziej.
> >
> > Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
> > do posiadania i g�oszenia w�asnego �wiatopogl�du nie jest problemem
> > spo�ecznym, czy te� udajesz, �e w teokracjach nie istnieje?
>
> Ale� istatnieje. I w krajach, kt�re by�y rz�dzone przez ateist�w geje te�
> nie mia�y dobrze. We� sobie za przyk�ad Polsk� za czas�w komuny.
>
> > Kara �mierci za apostazj� np. w Iranie nie jest absolutnie
> > �adnym problemem spo�ecznym?
>
> Masz racj� - to jest problem spo�eczny. Ale w innych krajach masz kar�
> �mierci za trawk� a w innych mo�esz pali� j� legalnie. I nie jest to
> zwi�zane z religi�. To bardziej kwestia tradycji, przywi�zania kulturowego
> i dbania o sp�jno�� spo�eczno�ci.
> Zreszt� jak wiesz chrze�cijanie nie darz� sympati� tego co si� dzieje w
> islamie. Nie ze wzgl�d�w religijnych, ale po prostu moralnych.
>
> >>>> Islam nie jest ucinaczem �echtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
> >>> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
> >> Nast�pny nawiedzony.
> > Bez adpersonam�w si� nie da�o?
>
> No w�a�nie si� nie da�o. Jakbym s�ysza� tego nawiedzonego wielonickiego
> stwora.
>
> > W ten spos�b wybielisz ka�d� ideologi�, to nie stalinizm ani faszyzm
> > mordowaďż˝, tylko ludzie. Zawsze ludzie.
>
> Tak. Zawsze ludzie.
> Oczywi�cie mo�na tak jak zbrodniarze wojenni, kapusie, pracownicy s�u�b
> m�wi� - TO NIE MY! TO SYSTEM! Ale to nie tak. System zosta� stworzony przez
> ludzi.
>
> >>> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyďż˝ posiada
> >>> rzekome nadnaturalne umocowania, co z za�o�enia wyklucza dyskusj�
> >>> o jej s�uszno�ci, a jej wyznawcy uzurpuj� sobie prawo do decydowania
> >>> o innych.
> >> Jakoďż˝ KRK o mnie nie decyduje.
> > KRK naucza, �e prawowity jego cz�onek powinien przypieprza�
> > si� do innych �yj�cych niezgodnie z jego ideologi� (cho�by
> > jej nie wyznawali), inaczej pope�nia tak zwany "grzech zaniedbania".
>
> Jak widzisz 90% wierz�cego spo�ecze�stwa taki grzech pope�nia.
>
> --
> Pozdrawiam,
> *Habeck*
> /Ka�da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz� tylko jedn�/
> - Schutzbach

Czy ktoś temu buraczkowi uświadomi że osiemnasty wiek dawno się
skończył i ludzie zabraniają rozpowszechniać faszyzm i stalinizm, bo
wiemy że ideologie determinują zachowania mas i ludzi iż ludzie
poddani ideologii dokonują rzeczy których nigdy by nie popełnili gdyby
ideologia ich nie zmanipulowała???????
napisał/a: ~Voyager 2012-05-27 23:36


Habeck Colibretto napisał(a):
> Dnia 27.05.2012, o godzinie 11.47.29, na pl.soc.dzieci, Dominik & Co
> napisaďż˝(a):
>
> >>> Najpierw og�lniki przeciwstawiaj�ce "laicko��" i "dominacj� religii",
> >>> a jak poda�em konkretne przyk�ady- to rejterujesz na z g�ry
> >>> upatrzone pozycje?
> >> Wybacz. M�j b��d i z�e za�o�enie. Masz racj�. W takim razie mo�emy jecha�
> >> Kambod��, Wietnamem, Kore� P�nocn�, Laosem. Lepiej?
> >
> > Wybaczam. Polemizuj� z tym, co napisa�e�, nie z tym, co wydawa�o Ci
> > si�, �e napisa�e�, ani z tym, co chcia�e� napisa�.
> > Oczywi�cie, �e sporo (wi�kszo��?) problem�w spo�ecznych jest uniwersalnych,
> > ale kraje wyznaniowe dok�adaj� do tego swoje, nie znane gdzie indziej.
> >
> > Czy problem penalizowania homoseksualizmu czy najoczywistszy- prawo
> > do posiadania i g�oszenia w�asnego �wiatopogl�du nie jest problemem
> > spo�ecznym, czy te� udajesz, �e w teokracjach nie istnieje?
>
> Ale� istatnieje. I w krajach, kt�re by�y rz�dzone przez ateist�w geje te�
> nie mia�y dobrze. We� sobie za przyk�ad Polsk� za czas�w komuny.
>
> > Kara �mierci za apostazj� np. w Iranie nie jest absolutnie
> > �adnym problemem spo�ecznym?
>
> Masz racj� - to jest problem spo�eczny. Ale w innych krajach masz kar�
> �mierci za trawk� a w innych mo�esz pali� j� legalnie. I nie jest to
> zwi�zane z religi�. To bardziej kwestia tradycji, przywi�zania kulturowego
> i dbania o sp�jno�� spo�eczno�ci.
> Zreszt� jak wiesz chrze�cijanie nie darz� sympati� tego co si� dzieje w
> islamie. Nie ze wzgl�d�w religijnych, ale po prostu moralnych.
>
> >>>> Islam nie jest ucinaczem �echtaczek, ale ludzie. I nie jest to kwestia
> >>> Socjalizm tak, wypaczenia nie!
> >> Nast�pny nawiedzony.
> > Bez adpersonam�w si� nie da�o?
>
> No w�a�nie si� nie da�o. Jakbym s�ysza� tego nawiedzonego wielonickiego
> stwora.
>
> > W ten spos�b wybielisz ka�d� ideologi�, to nie stalinizm ani faszyzm
> > mordowaďż˝, tylko ludzie. Zawsze ludzie.
>
> Tak. Zawsze ludzie.
> Oczywi�cie mo�na tak jak zbrodniarze wojenni, kapusie, pracownicy s�u�b
> m�wi� - TO NIE MY! TO SYSTEM! Ale to nie tak. System zosta� stworzony przez
> ludzi.
>
> >>> Religia jest najgorszym rodzajem ideologii, gdyďż˝ posiada
> >>> rzekome nadnaturalne umocowania, co z za�o�enia wyklucza dyskusj�
> >>> o jej s�uszno�ci, a jej wyznawcy uzurpuj� sobie prawo do decydowania
> >>> o innych.
> >> Jakoďż˝ KRK o mnie nie decyduje.
> > KRK naucza, �e prawowity jego cz�onek powinien przypieprza�
> > si� do innych �yj�cych niezgodnie z jego ideologi� (cho�by
> > jej nie wyznawali), inaczej pope�nia tak zwany "grzech zaniedbania".
>
> Jak widzisz 90% wierz�cego spo�ecze�stwa taki grzech pope�nia.
>
> --
> Pozdrawiam,
> *Habeck*
> /Ka�da rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz� tylko jedn�/
> - Schutzbach

Czy ktoś temu buraczkowi uświadomi że osiemnasty wiek dawno się
skończył i ludzie zabraniają rozpowszechniać faszyzm i stalinizm, bo
wiemy że ideologie determinują zachowania mas i ludzi iż ludzie
poddani ideologii dokonują rzeczy których nigdy by nie popełnili gdyby
ideologia ich nie zmanipulowała???????